Skocz do zawartości


Dionizy

RUPIECIARNIA ZMYSŁÓW

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
Dnia 2.03.2023 o 17:57, Zuzia napisał:

@BrakLoginu ściągnij go telefonem myślowym, Ty potrafisz :D 

Uruchamiam mój mUsk. Za chwilę będzie połączenie. Coś zerwało...

depositphotos_196709206-stock-illustrati

ehhh zapomniałem podłączyć mUsk do prONdu :D

PS. "Prond" - czyt. Heniek ;)
Zrobi się. Jutro go będę ścigał i mam nadzieję, że jest w takiej formie, by się tutaj chociaż jednym zdaniem z nami podzielił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
Dnia 21.02.2023 o 07:43, Dionizy napisał:

Jestem tu ciągle.

Tylko czasem przez te moje oczy zielone milczę.

Pozwolę sobie zacytować Korę:

Cytat

Po prostu bądź po prostu bądź i patrz
Po prostu bądź po prostu bądź i patrz

:)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

,,,,Rzeczywiście tak jak księżyc ludzie znają mnie tylko z jednej, jesiennej strony,,,****

 

Nie wiem czy chciałabyś teraz na mnie patrzeć. Na moje jesieniejące oblicze. Słuchać melancholijnych wersow wplatanych wiatrem w zmoczone mgła i deszczem włosy, Patrzć jak buduję most pomiędzy światami które nigdy się nie połączą poza tą jedną spokojną ścieżką tylko w jedną stronę.

 

Mówisz:

-Nie chcę być twoją zabawką! Pocieszeniem gdy jej nie ma!

Nie!!!!

 

Próbuję zobojętnieniem wysuszyć oczy

Podświadomie w ciszy szukam ścieżki przez most

Stukot w parapet

i ostatni walc z czarną damą

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Ścieżka trochę kręta i ginie we mgle

most pontonowy niepewny

nie tańcz jeszcze

nie czas

  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Scieżka kręta pod gorę codzienności

zamglona

niepewnością jutra

i ta prosta

do tafli szkła

pasywności

 

ale czyt to nie jest Styks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

 

Pokazałaś mi zdjęcie tamtej pierwszej chwili

Pamiętam

Przytuliłaś moje wątpliwości

nakarmiłaś nadzieją

zmąciłaś myśli czystym pięknem

nieskazitelnym

 

W tamtej krotkiej chwili

nie bałem się samotnych dni

i tęskniacych nocy

W tamtej krótkiej chwili……

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Kolejna loskotliwie wybita godzina
Zablakana
Skrycie kołyszę myśli niesforne
Dłonią ścieram im lzy

 

Rankiem ze snu wyrwał mnie deszcz
Wystukiwał na daszku jesienne przygnębienie


Wyrwany z marzeń
przywołalem letni dzień przy jeziorze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Nim zabrzmią znowu sylwestrowe tony

rozbłyskiem petard i iskier w jej oczach

spojrzę zza pleców twojej narzeczonej

i oko prawe przymrużę

 

Powiem ci żegnaj bądź bardzo szczęśliwy

twe zapewnienia wyzeruję cicho

i nie opowiadaj baśni o wybrance

co serce skradła bo skradło je licho

 

 

  • Lubię to! 1
  • Super 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada

wciąż bieżę

umykam

przeglądam

znikam.

  • Lubię to! 1
  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

 

A ja...

wciąż wierzę

utykam

upadam

i

znikam

 

A potem powstaję 

zachwycona rajem

 

 

  • Super 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada

Zuziu gdy pisałam o znikaniu myślałam o płatkach śniegu i przekornej Naturze która daje nam coś pięknego ale nie pozwala zatrzymać.

  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

To może i ja coś tu dopiszę?

 

Poczuj jak wspomnienia falują

tamte chwile tańczą na dłoni

te światy są w nas

w kroplach wody

na policzku

 

chcę być jak gwiazda

błyszczeć nie szkodząc

martwa

xxxx

 

wciąż marzę

przemykam

milknę

znikam

 

bezsens

uparcie zaklinam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada

głupi los

podły los

chce nas rzucić

na ten stos

ludzi smutnych 

i przegranych

w beznadziei

zapomnianych

 

 

 

2+1

Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
Iść ciągle iść tak bez końca
Witać jeden przebudzony właśnie dzień
Wciąż witać go,
Jak nadziei dobry znak
Z ufnością tą,
Z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak

Iść ciągle być w tej podróży
Którą ludzie prozaicznie życiem zwą
Iść, ciągle iść jak najdłużej
Za plecami mieć nadciągającą noc
Z najprostszych słów
Swój poranny składać wiersz
W kolorach dwóch
Raz zobaczyć to co niewidzialne jest

Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Z najprostszych słów
Swój poranny składać wiersz
W kolorach dwóch
Raz zobaczyć to co niewidzialne jest

Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
Iść ciągle iść tak bez końca
Witać jeden przebudzony właśnie dzień

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 10.12.2023 o 09:49, Nomada napisał:

głupi los

podły los

chce nas rzucić

na ten stos

ludzi smutnych 

i przegranych

w beznadziei

zapomnianych

 

głupi los

wredny los

bez ostrzeżeń

kopniak cios

jego uśmiech jakby krzywy

lecz moj smutek tak prawdziwy

 

xxxxxx

Wybacz mi mą milośc
i myśli natrętne
chwile tak radosne
potem dni tak smętne
Wybacz chęć bliskości
którą to codziennie
słałem natarczywie
z uporem niezmiennie
Odpuść za Kochanie
co w sercu wciąż płonie
za łzę pod powieką
roztrzęsione dłonie

  • Trzymaj się 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomada
Dnia 14.12.2023 o 00:45, Dionizy napisał:

głupi los

wredny los

bez ostrzeżeń

kopniak cios

jego uśmiech jakby krzywy

lecz moj smutek tak prawdziwy

 

xxxxxx

Wybacz mi mą milośc
i myśli natrętne
chwile tak radosne
potem dni tak smętne
Wybacz chęć bliskości
którą to codziennie
słałem natarczywie
z uporem niezmiennie
Odpuść za Kochanie
co w sercu wciąż płonie
za łzę pod powieką
roztrzęsione dłonie

Rozumiem

 

 

Niemożliwość pożegnań

 

Pogubiony w codzienności czas
Znajduje już z rzadka
By usiąść z Tobą swobodnie na dłużej
Nie sprawdzając ciągle zegarka
Jedyne formy bliskości
Spojrzenia aż ciężkie od znaczeń
Mówiące wszystko, czego nie wytłumaczę Ci
Czego nie powiem inaczej już
A teraz wracam do domu
I mówię do Ciebie w myślach godzinami
O tym jak bardzo mnie boli, że wciąż się mijamy
Że chciałbym mieć więcej
Czasu
Lecz czy to coś zmieniłoby miedzy nami?
Bo chyba specjalnie drzwi co nas dzielą zostawiamy wciąż niedomknięte
W niemożliwości pożegnań

Za każdym razem jest we mnie ten ogrom zdziwienia
Czasem co przecieka przez
Oczy, usta, palce
I nie ma we mnie pogodzenia, że
Rzeczy jak gdyby przestawały istnieć
A to malutkie jak gdyby jest tu tylko dla otuchy
Bo nie ma ich, jakby tu były na niby
I wciąż mi jest mało
I ponawiam prośbę
Co kiedyś zdawały się skromne
Pozwól nam dotrwać do końca zimy
Ostatni raz ujrzeć wiosnę
I choć pełniłeś mą prośbę
Bezczelnie ponawiam ją ciągle
To grzech
To źle
Lecz wiem, że rozumiesz to dobrze

Bo wszystko co przyszłe, przeszło tak nagle
A wszystko co przeszłe, wydaje się martwe
I pewnie dlatego nie mógł się za siebie oglądać Orfeusz
A jednak to zrobił
I chyba wiem, czemu
Że nie spotkamy się już
Jedyne, czego sie boje
Naszej niezwykłej miłości
Dom z Tobą będzie musiał odejść
Jak mam pożegnać na zawsze się
Co mogę powiedzieć – nie wiem
Zawsze
Nigdy
To są nieludzkie przestrzenie
Że nasze ręce już się nie splotą, miałbym to zaakceptować
Mogę tylko w osieroconych dłoniach
Chować twarz
Markować uśmiech
Połykać słowa by później
Powtarzać je w głowie raz po raz od nowa
I pragnąc się schować jak w muszlę
W Twoich bezpiecznych ramionach

Że nie spotkamy się już, tego nie umiałbym przeżyć
Od losu dostaliśmy wiele
Czy potrafiliśmy to wszystko docenić?
Ze źródeł czasu pić
I błogosławić nawet najmniejsze krople
Ile przelotnych spojrzeń i chwil umknęło nam w biegu na dobre
Czasem najdroższej osobie nie powiesz
Tego, o czym krzyczy serce
Zostanie to we mnie jak w Tobie
Zostanie to w Tobie i we mnie
Mimo ze wszyscy próbują powiedzieć sobie to samo
To hardcore
Jeżeli wszyscy nosimy w sobie tę samą nieprzetłumaczalność

Niemożliwość pożegnań
Niemożliwość pożegnań
Niemożliwość pożegnań
Niemożliwość pożegnań

Całą Twoją niewysłowioną miłość do mnie
Usłysz jak moje wyznanie
Czujemy to samo
Czujemy to samo tak samo niewypowiedziane
Pozwól mi mówić w głębi Ciebie
Głosem co jeszcze bez barwy
Co czyni go Twoim czy moim
Nie mówi niczego prócz prawdy
Dobrze, że się zazębiamy
Nasze życia to ogniwa
Ja parę dekad po Tobie
A Ty parę dekad przede mną byłaś
Właściwie żyliśmy razem tak blisko
Aż po godzinę ostatnią
I choć rozstanie rozdziera
To nie rozdziela tak bardzo
A wiosną zakwitną kwiaty, które zrywaliśmy latem
To te same kwiaty
A czas swoja władze nad nimi ma tylko tymczasem
Rozstania każą nam żałować
Nieprzerobionych lekcji uważności
Miliard detali płynących drobinami czasu
Nietrwałych, ulotnych
To co pomiędzy palcami przepływa
Między wersami dziś pochwyć
W Niemożliwości pożegnań
W Przeznaczeniu ogniw

 

Autorzy utworu: Marcin Pawlowski / Jaroslaw Jozef Jaruszewski

  • Super 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Przed chwilą napisałem w Naszej Chacie że coś mnie ponosi dziś. Tak jest zawsze gdy on do mnie przychodzi. Zjawia się nagle bez sensu i zapowiedzenia. On Podmiot Liryczny. Na pierwszy rzut oka przypomina wszystkich a zarazem nikogo konkretnego. Podobnie jest z osobowościa. Nie mówi za wiele a tak naprawdę milczy wsłuchany gdy ja o nim opowiadam. Czasem pije tylko herbatę a innym razem kieliszek za kieliszkiem wódki Nie jest wybredny Bez znaczenia czy jet to Soplica czy Smirnoff. Może być i żytnia. W sluchaniu jest podobnie. Wymyślam mu życie i tęsknoty. Stawiam bariery i priorytety. opisuję historię jego życia a on bez zastrzeżeń godzi sie z nimi. Ostatnio jednak przyszedł jakiś inny. Stał się jakiś gadatliwy i klepał nie dopuszczając do słowa. ,,-Wiesz? Kiedyś nasze chwile byly jak najnowszy komputer o niewyobrażalnej dla zwyklych ludzi mocy obliczeniowej i graficznej. Teraz? Stałes się jak jedna plytka drukowana z marnym procesorem. Jak tak dalej pojdzie to spali się ostatnia od czasu do czasu pulsująca dioda. Staniesz sie bezużytecznym dla kogokolwiek rezystorem stanowiącym obciążenie ogromną ilościa omów.......urwał. Nie dopil wódki. Wyszedł.

Zrozumiałem że to tym razem opowiedzial moje życie i mój los. Czy mam się zgodzić? I czekać gdy zgaśnie ostatnia dioda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Ciąg Dalszy nastąpi, przyjdzie i znowu ożywi litery pod Twymi palcami i wznieci myśli w głowie.

Daj mu szansę. Nakarm tym czego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
53 minuty temu, Dionizy napisał:

Przed chwilą napisałem w Naszej Chacie że coś mnie ponosi dziś. Tak jest zawsze gdy on do mnie przychodzi. Zjawia się nagle bez sensu i zapowiedzenia. On Podmiot Liryczny. Na pierwszy rzut oka przypomina wszystkich a zarazem nikogo konkretnego. Podobnie jest z osobowościa. Nie mówi za wiele a tak naprawdę milczy wsłuchany gdy ja o nim opowiadam. Czasem pije tylko herbatę a innym razem kieliszek za kieliszkiem wódki Nie jest wybredny Bez znaczenia czy jet to Soplica czy Smirnoff. Może być i żytnia. W sluchaniu jest podobnie. Wymyślam mu życie i tęsknoty. Stawiam bariery i priorytety. opisuję historię jego życia a on bez zastrzeżeń godzi sie z nimi. Ostatnio jednak przyszedł jakiś inny. Stał się jakiś gadatliwy i klepał nie dopuszczając do słowa. ,,-Wiesz? Kiedyś nasze chwile byly jak najnowszy komputer o niewyobrażalnej dla zwyklych ludzi mocy obliczeniowej i graficznej. Teraz? Stałes się jak jedna plytka drukowana z marnym procesorem. Jak tak dalej pojdzie to spali się ostatnia od czasu do czasu pulsująca dioda. Staniesz sie bezużytecznym dla kogokolwiek rezystorem stanowiącym obciążenie ogromną ilościa omów.......urwał. Nie dopil wódki. Wyszedł.

Zrozumiałem że to tym razem opowiedzial moje życie i mój los. Czy mam się zgodzić? I czekać gdy zgaśnie ostatnia dioda?

Bo może zacząłeś pisać na ocenę?

Albo jej się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 31.01.2024 o 22:56, Monika napisał:

Bo może zacząłeś pisać na ocenę?

Albo jej się boisz?

Zawsze wszystko robimy na ocenę. Zawsze ktoś nas ocenia a jeśli nie to i tak czas wszystko weryfikuje.

Nie boję się niczego bo jestem szczęściarzem. Powołałem na ziemi swój pomnik czyli dzieci z których jestem dumny. Dostałem od losu najwspanialszy dar miłości której rozmiarów nie można wyrazić słowami. Spaprałem ten dar trochę przez własne samouwielbienie i beztroskę.

Tak to mnie gnębi

Moja wina

Krotko mówiąc miałem wszystko co najlepsze i chyba czas popatrzeć gdzieś na drugą stronę lustra.

A wiesz?

Wspominam często te chwile gdy rozbieraliśmy się powolutku

dotykaliśmy swe ciała opuszkami palców

fidrygalki latały w powietrzu

czarne koronki nie stawiały oporu

Twoje sutki czekały dotyku ust

i lokum duszy

wprawne dłonie zbierały połów

i przeczucie że może to ostatni raz

zmysłowy obłęd pochłonęła mgła

gejzery zamarly w wyschniętych korytach

cisza wygasiła muzykę

zagubione koronki łkają gdzieś w lesie

i tylko czasem wróbel coś ćwierka na balkonie

albo goląb z gałązką nadziei w dziobie

 

ps

Za oknem topi się śnieg i pachnie ziemią

Czy doczekam wiosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
Dnia 4.02.2024 o 22:48, Dionizy napisał:

Za oknem topi się śnieg i pachnie ziemią

Czy doczekam wiosny?

Doczekasz

Już puka w okna i wychodzi z ziemi.

Jeszcze chwila.
Szykuj auto na wiosenne wycieczki 🙂

Zacznij planować i nie zapominaj się tak jak ja 😉

 

Zapomniałam ostudzić marzenia
dogorywają  
przykryte grubą kołdrą liści
nad brzegiem jeziora 
wyszeptane słowa złowiły dzikie kaczki 

 

mówiłeś że zawsze
ale co?
tak, zawsze
zmieniam tylko miejsca
czasem na początku
czasem smutny koniec listy
dobrze gdy w pierwszej trójce 

 

a gwiazdy te same
czasem tylko słabiej świecą
patrzysz na nie tak samo jak ja
zdarza się że w tym samym czasie 
pamiętasz tą na południowym niebie?
ciągle błyszczy 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

mówisz marzenia

pod grubą kołdrą lości

ukryte

gasną

 

dudni rozpacz po tafli naszej Świtezi

przekleństwo złamanych obietnic

rwie cierniem duszę

 

Na grobli w resztkach świątyni 

mityczny ołtarz

czeka na ofiarę

Tylko nocą Syriusz z trójką synów

rozsiewa tęsknotę

i nadzieję

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

zapisałem  spojrzenie oceanu Twych oczu

w dłoniach wpierających czoło

taki mój talizman

na dziś

na jutro

 

rankiem znalazłem Twój szept

zapisany w prostokącie lustra

i ciepło dłoni

 

są lekami

na codzienność

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Wiesz?

Zawsze się gdzieś spieszyłem

Zawsze mi było pilno

przybiegłem na peron za wcześnie

jeszcze nie było w rozkładzie pociągu

ktorym Ty przyjedziesz

 

teraz z pękiem róż w ręku zastanawiam się

czy jeszcze mnie poznasz

po tylu niewspólnych latach

 

i dzieciach naszych

nienarodzonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Wiosna idzie

nauczę się pieścić stokrotki i przebiśniegi

będę całował się z narcyzami i tulipanami

może nie będzie tego cierpienia

że tak się wiecznie mijamy

 

wiem że często jestem w Twoich myślach

dlatego wkradasz się naga w moje sny

wcale nie czasami

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Oplotłeś mnie ramionami jak szal

ciepły pachnący czułością

ogrzewasz ciało i duszę

choć czuję że się dusze 

trwaj

nim zakwitną stokrotki

i słońce ucałuje ciepłym dotykiem

a potem...

pozdejmujemy szale i czapki

zobaczymy czy skóra jeszcze gładka

czy zima zmieniła postrzeganie

w pożegnanie

czy w nowe wyzwanie

 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 390
    • Postów
      240 308
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      711
    • Najwięcej dostępnych
      3 042

    W1tt
    Najnowszy użytkownik
    W1tt
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gregor
      Nieziemska 
    • la primavera
      Wszyscy chcą kochać  🙂     Możliwe. Zobaczę jak to wygląda w innych jego filmach tylko nie jest łatwo je znaleźć.     ,,Biały raj" Denis Ménochet w roli głównej to dla mnie duża zachętą.  To taki wielki facet,  więc wizualnie niezbyt atrakcyjny  ale lubi mieć ciekawe role. W tym filmie miał przeprowadzić przez zimowe Alpy afgańska uciekinierkę. Dla samych widoków chciałam film obejrzec, bo góry zimą lubię bardziej niż latem.  I cóż..szału nie było. Przynajmniej jesli chodzi o gory. Takie to naciągane. Jak ona miała iść w tych trampkach przez śniegu po kolana i w temperaturze,  która zamroziła wodospad? Brodzac w śniegu pomagali sobie rękami ( gołymi, bo mieli tylko jedna parę rękawiczek) szli przez las I nie przyszło im do głowy, by odłamać kawałek gałęzi i zrobić z niego kij wędrowca. Siedzą na szczycie,  słychać wiatr, a im nawet jeden wlos na głowie nie drgnie. Ona w końcu opadła z sił,  on ją odholował do chaty i rozbiera  ją by ją rozgrzać. Kobieta broni się, bo myśli, że chce ją skrzywdzić. Ale przecież nie powie jej po co to robi, tylko będzie sie z nią siłował. Ach, jeszcze zapomniałam, że on ma kotuzje kolana  po wcześniejszym wypadku, oprócz tego pogryzie  go jeszcze pies. Ale idzie twardo.  Gdy go dotkliwie pobiją, to dopiero wtedy osłabnie na tyle, by złożyć swoje wielkie cielsko na filigranowym ramieniu kobiety. Ech...    Reszta fabuły- bardzo jednostronnie  pokazany problem uchodźcow. Jeśli ktoś lubi takie klimaty to film można obejrzeć. 
    • Monika
      ot psycholog... Pierwsze pytanie "co znaczy być niegrzecznym?" Bardzo często rodzice mówią "bądź grzeczny" (czyli jaki?), albo nauczyciele piszą uwagi "dziecko było niegrzeczne" co z tego wyciągnąć jaki wniosek, co zmienić? WWO - oł jee 🤗 I ogólnie: wszystkie Twoje tematy lajkuje mentalnie (bo nie mam konta tu) ale są niezmiernie ciekawe. Dziękuję Ci za nie🌸🌷🌿
    • Dana
      Dłonie 
    • Monika
    • Taka-Jedna
      Bardzo fajny kanał dla wwo   Wysokowrażliwy PODCAST - Czym jest Wysoka Wrażliwość? https://www.youtube.com/watch?v=j72ntpUxzuI&list=PLiP6yZnSO2hkWvtsGmuPBfQXBwlXvfMU5&ab_channel=Ma%C5%82gorzataLeduchowskaWysokowra%C5%BCliwyPODCAST      
    • Taka-Jedna
      Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane - Modlitwa wędrowców  
    • Taka-Jedna
      Ciekawe kanały psychologiczne, można się bardzo dużo dowiedzieć     Promentalnie - Wojciech Wiśniewski https://www.youtube.com/@promentalnie4377/videos   Jarosław Gibas https://www.youtube.com/@jaroslawgibas/videos   Selfmastery https://www.youtube.com/@Selfmasterypl/videos   Rozwojowiec https://www.youtube.com/@RozwojowiecYT/videos   Kasia Sawicka https://www.youtube.com/@KasiaSawicka/videos   Wojciech Eichelberger https://www.youtube.com/@WojciechEichelberger-online/videos   Człowiek Absurdalny https://www.youtube.com/@CzowiekAbsurdalny/videos   Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS https://www.youtube.com/@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS/videos   Małgorzata Leduchowska - wysokowrażliwy podcast - dla osób wwo     Schodami do siebie https://www.youtube.com/@Schodamidosiebie/videos  
    • Taka-Jedna
      Nie wiedziałam gdzie to wrzucić, bo temat psychologiczno-filozoficzno-duchowy, dlatego że autor (filozof) w swoich wykładach opiera się na zasadach budddyzmu, ale chyba do działu psychologia najlepiej pasuje. Jak dla mnie bardzo ciekawie mówi, polecam poszukać też inne jego wykłady.   Otwarte źródła inteligencji - jak wyjść poza ego i wypalenie - Marcin Fabjański   A tu też bardzo ciekawy wywiad z nim   Co By Było Gdyby Ludzie Nie Umierali? Jak Nauczyć Się Bycia Szczęśliwym? - dr Marcin Fabjański  
    • Taka-Jedna
    • Taka-Jedna
      Przebudzenie   Satsang   Dualność i niedualność  
    • Taka-Jedna
      "Wiek XX należał do inteligencji racjonalnej. W latach dziewięćdziesiątych XX wieku D. Goleman spopularyzował wyniki badań nad inteligencją emocjonalną, zwracając uwagę na jej znaczenie we właściwym wykorzystaniu inteligencji racjonalnej. U progu XXI wieku - w dobie kryzysu znaczenia i "otępiałej duchowo" kultury - uczeni wysnuwają koncepcję inteligencji duchowej. Zohar i Marshall podają naukowe dowody jej istnienia, opierając się na wynikach badań w dziedzinach psychologii, antropologii, neurologii i fizyki. Podkreślają związek tej najwyższej formy inteligencji z ludzką potrzebą sensu i wartości, przedstawiają nowy model jaźni i wskazują sposoby jej kształtowania i wzbogacania." https://lubimyczytac.pl/ksiazka/242343/inteligencja-duchowa   "Inteligencja duchowa to naturalna, biologiczna oraz powszechna zdolność gatunku ludzkiego do adaptacji poprzez integrowanie przeżywanych doświadczeń i nadawanie im uogólniającego sensu. Inteligencja duchowa jest praktyczną manifestacją duchowości. Zdaniem Iana Marshalla i Danah Zohar (2001) przejawem inteligencji duchowej jest myślenie jednoczące posiadające swoją neurofizjologiczną podstawę w postaci odkrytych przez Wolfa Singera i Charlesa Graya tzw. fal gamma – czyli oscylacji o częstotliwości 40 Hz obejmujących różne, odległe od siebie ośrodki mózgu, których intensywność wzrasta podczas integrowania percypowanych bodźców oraz medytacji (doświadczanych subiektywnie jako poczucie jedności rzeczywistości). Oznaczona skrótowo jako SQ (Spiritual Quotient), jest trzecim rodzajem zdolności inteligencji obok IQ (skrót oznacza iloraz inteligencji, powszechnie stosowany wskaźnik inteligencji racjonalnej) i EQ (inteligencja emocjonalna). Według Roberta Emmonsa (1999, 2000) inteligencja duchowa to zdolność do wykorzystywania składającego się na duchowość systemu wiedzy eksperckiej w odpowiedzi na ostateczną troskę (pojęcie wprowadzane przez protestanckiego teologa Paula Tillicha, czyli pragnienia wykraczające poza codzienną egzystencję, związane z rozmaicie rozumianą Transcendencją. Na inteligencję duchową w tym rozumieniu składają się: zdolność do transcendencji zdolność do przekraczania granic fizyczności zdolność odczuwania jedności życia i nawiązywania łączności z ludzkością, której nic nie może zagrozić, nawet śmierć umiejętność doświadczenia podwyższonych stanów świadomości w tym: świadomość istnienia rzeczywistości ostatecznej, przyjmującej formę jedności, w której zanikają wszelkie bariery, zaś wszelkie obiekty włączone zostają w tę całość doświadczanie społecznych i psychologicznych korzyści związanych z osiąganiem tych stanów umiejętność nadawania świętości codziennym wydarzeniom, relacjom z innymi, obowiązkom https://pl.wikipedia.org/wiki/Inteligencja_duchowa   Definicje inteligencji duchowej opierają się na koncepcji duchowości jako odrębnej od religijności – inteligencji egzystencjalnej. Danah Zohar zdefiniowała 12 zasad leżących u podstaw duchowej inteligencji: Samoświadomość: wiedza o tym, w co wierzę, co cenię i co mnie głęboko motywuje. Spontaniczność: Życie chwilą i reagowanie na nią. Kierowanie się wizją i wartościami: działanie w oparciu o zasady i głębokie przekonania oraz życie zgodnie z nimi. Holizm: dostrzeganie szerszych wzorców, relacji i powiązań; mając poczucie przynależności. Współczucie: Posiadanie cech „wczuwania się” i głębokiej empatii. Celebracja różnorodności: docenianie innych ludzi za ich różnice, a nie pomimo nich. Niezależność terenowa: Stawanie naprzeciw tłumu i posiadanie własnych przekonań. Pokora: posiadanie poczucia bycia graczem w większym dramacie, swojego prawdziwego miejsca w świecie. Tendencja do zadawania fundamentalnego pytania „Dlaczego?” pytania: Potrzeba zrozumienia rzeczy i dotarcia do sedna. Umiejętność zmiany perspektywy: odsunięcie się od sytuacji lub problemu i zobaczenie szerszego obrazu lub szerszego kontekstu. Pozytywne wykorzystanie przeciwności losu: uczenie się i rozwój na błędach, niepowodzeniach i cierpieniu. Poczucie powołania: Poczucie powołania do służenia, do dania czegoś w zamian. Ken O'Donnell opowiada się za ntegracją inteligencji duchowej (SQ) zarówno z inteligencją racjonalną (IQ), jak i inteligencją emocjonalną (EQ). IQ pomaga nam w interakcji z liczbami, formułami i rzeczami, EQ pomaga nam w interakcji z ludźmi, a SQ pomaga nam zachować wewnętrzną równowagę. Aby obliczyć poziom SQ, sugeruje następujące kryteria: Ile czasu, pieniędzy, energii i myśli potrzebujemy, aby uzyskać pożądany efekt. Ile dwustronnego szacunku jest w naszych stosunkach. Jak „czystą” grę gramy z innymi. Ile godności zachowujemy, szanując godność innych. Jakże spokojni pozostajemy pomimo obciążenia pracą. Jak rozsądne są nasze decyzje. Jak stabilni pozostajemy w niepokojących sytuacjach. Jak łatwo dostrzegamy w innych zalety zamiast wad. Robert Emmons definiuje inteligencję duchową jako „adaptacyjne wykorzystanie informacji duchowych w celu ułatwienia codziennego rozwiązywania problemów i osiągania celów”. Pierwotnie zaproponował 5 składników inteligencji duchowej: Zdolność do przekraczania tego, co fizyczne i materialne. Zdolność do doświadczania podwyższonych stanów świadomości. Umiejętność uświęcania codziennych doświadczeń. Umiejętność wykorzystania zasobów duchowych do rozwiązywania problemów. Zdolność do bycia cnotliwym. Piąta zdolność została później usunięta ze względu na skupienie się na ludzkim zachowaniu, a nie na zdolnościach, w związku z czym nie spełniała wcześniej ustalonych naukowych kryteriów inteligencji. Frances Vaughan oferuje następujący opis: „Inteligencja duchowa zajmuje się wewnętrznym życiem umysłu i ducha oraz jego związkiem z byciem w świecie”. Cindy Wigglesworth definiuje inteligencję duchową jako „zdolność działania z mądrością i współczuciem, przy jednoczesnym zachowaniu spokoju wewnętrznego i zewnętrznego, niezależnie od okoliczności”. Kompetencje składające się na SQ dzieli na 21 umiejętności, ułożonych w model czterech ćwiartek, podobny do szeroko stosowanego modelu inteligencji emocjonalnej, czyli EQ Daniela Golemana. Cztery ćwiartki inteligencji duchowej definiuje się jako: Wyższa samoświadomość Ja/Ego Uniwersalna świadomość Wyższa Jaźń / Samodoskonalenie Ego Duchowa obecność / mistrzostwo społeczne Yosi Amram definiuje inteligencję duchową jako „zdolność stosowania i ucieleśniania duchowych zasobów i cech w celu poprawy codziennego funkcjonowania i dobrego samopoczucia”. Na podstawie wywiadów z siedemdziesięcioma jeden przywódcami duchowymi nominowanymi przez ich rówieśników, jego ekumeniczna ugruntowana teoria inteligencji duchowej zaprezentowana na 115. Dorocznej Konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego podkreśla siedem głównych tematów, które są uniwersalne w światowych tradycjach duchowych i mądrościowych . Oni są: Świadomość: Posiadanie rozwiniętej, wyrafinowanej świadomości i samowiedzy. Łaska: Życie w zgodzie ze świętością, manifestowanie miłości i zaufania do życia. Znaczenie: Doświadczanie znaczenia w codziennych czynnościach poprzez poczucie celu i wezwanie do służby, także w obliczu bólu i cierpienia. Transcendencja: Identyfikacja poza oddzielnym egoistycznym „ja” w połączoną całość. Prawda: Życie w otwartej akceptacji, ciekawości i miłości do całego stworzenia (wszystko, co istnieje). Spokój: pokojowe poddanie się Jaźni (Prawdzie, Bogu, Absolutowi, prawdziwej naturze). Skierowanie wewnętrzne: Utrzymywanie wewnętrznej wolności w połączeniu z odpowiedzialnym, mądrym działaniem. David B. King podjął badania nad inteligencją duchową na Uniwersytecie Trent w Peterborough, Ontario, Kanada . King definiuje inteligencję duchową jako zbiór adaptacyjnych zdolności umysłowych opartych na niematerialnych i transcendentnych aspektach rzeczywistości, w szczególności takich, które: Cytat: „...przyczyniać się do świadomości, integracji i adaptacyjnego zastosowania niematerialnych i transcendentnych aspektów własnej egzystencji, prowadząc do takich rezultatów, jak głęboka refleksja egzystencjalna, wzmocnienie znaczenia, rozpoznanie transcendentnego ja i opanowanie stanów duchowych. King proponuje dalej cztery podstawowe zdolności lub zdolności inteligencji duchowej: Krytyczne myślenie egzystencjalne: zdolność do krytycznej kontemplacji natury istnienia, rzeczywistości, wszechświata, przestrzeni, czasu i innych kwestii egzystencjalnych/metafizycznych; także zdolność do kontemplacji kwestii nieegzystencjalnych w odniesieniu do własnej egzystencji (tj. z perspektywy egzystencjalnej). Tworzenie znaczenia osobistego: zdolność do czerpania osobistego znaczenia i celu ze wszystkich doświadczeń fizycznych i psychicznych, w tym zdolność do tworzenia i opanowania celu życiowego. Świadomość transcendentalna: zdolność do identyfikowania transcendentnych wymiarów/wzorców siebie (tj. transpersonalnego lub transcendentnego ja), innych i świata fizycznego (np. niematerializm) podczas normalnych stanów świadomości, której towarzyszy zdolność identyfikowania ich związek z samym sobą i ze światem fizycznym. Rozszerzanie stanu świadomości: Możliwość wchodzenia i wychodzenia z wyższych stanów świadomości (np. czystej świadomości, świadomości kosmicznej, jedności, jedności) i innych stanów transu według własnego uznania (jak podczas głębokiej kontemplacji , medytacji , modlitwy itp.). Również Vineeth V. Kumar i Manju Mehta również szeroko badali tę koncepcję. Operacjonalizując ten konstrukt, zdefiniowali inteligencję duchową jako „zdolność jednostki do posiadania społecznie istotnego celu w życiu poprzez zrozumienie „siebie” oraz posiadanie wysokiego stopnia sumienia, współczucia i przywiązania do ludzkich wartości” https://en.wikipedia.org/wiki/Spiritual_intelligence   "Inteligencja duchowa skupia wszystkie rodzaje inteligencji, sprawiając, że stajemy się w pełni tym, kim jesteśmy: rozumnymi, emocjonalnymi i duchowymi istotami, gdyż integruje rozum i emocje, umysł i ciało, daje impulsy i oparcie do rozwoju i przemiany" "Inteligencja duchowa jest naszą świadomością. […] uczy nas, jak wychodzić poza najbliższą nam sferę ego i docierać do głębszych warstw ukrytego w nas potencjału. Dzięki niej możemy wieść życie bogatsze w sens." „Duchowość” oznacza kontakt z pewną szerszą, głębszą i bogatszą całością, umożliwiającą spojrzenie z nowej perspektywy na naszą ograniczoną sytuację. Pozwala poczuć, że jest „coś poza” lub „coś jeszcze”, co ukazuje inny sens i wartość naszego obecnego położenia. Tym duchowym „czymś jeszcze” może być głębsza rzeczywistość społeczna bądź społeczna sieć znaczenia; uświadomienie sobie albo dostrojenie się do mitologicznego, arechetypowego lub religijnego wymiaru sytuacji; świadomość ukrytej prawdy czy piękna. Może to być zarazem odkrycie przejmującego, wszechogarniającego poczucia pełni – przekonanie, że wszystkie nasze poczynania są cząstką uniwersalnego, toczącego się na wyższym poziomie procesu. Tym samym inteligencja duchowa jest wewnętrzną zdolnością ludzkiego umysłu i psychiki, czerpiącą swe bogactwo z serca i wszechświata. Dzięki tej zdolności, kształtowanej w ciągu milionów lat, możemy odkrywać sens i wykorzystywać go do rozwiązywania złożonych problemów współczesności. D. Zohar w odpowiedzi na pytanie, czym jest inteligencja duchowa i jaką pełni rolę, pisze: pozwala poznać – intuicyjnie, w głębi duszy – sens i wartość życia. Inteligencja duchowa jest naszą świadomością. […] uczy nas, jak wychodzić poza najbliższą nam sferę ego i docierać do głębszych warstw ukrytego w nas potencjału. Dzięki niej możemy wieść życie bogatsze w sens. I wreszcie, inteligencję duchową wykorzystujemy, borykając się z problemami dobra i zła, problemami życia i śmierci, pierwotnymi przyczynami ludzkiego cierpienia i rozpaczy. Natomiast proces życia duchowego opiera się na pewnym mechanizmie właściwym innym procesom, które także nazywamy życiem. Otóż tak, jak życie biologiczne i psychiczne, tak i życie duchowe czerpie najrozmaitsze treści z zewnątrz a przyswoiwszy je sobie, wyrzuca z siebie to, co już zużyte. Jak życie biologiczne i psychiczne jest ono w każdym swoim stadium zdeterminowane przez swoje własne stany w stadiach poprzednich i rozwija się bądź drogą małych zmian, bądź też przełomami […] gdyż jest twórcze, ogarnia coraz nowe grupy społeczne i przechodzi z pokolenia w pokolenie. Ma swoją dynamikę odczuwaną indywidualnie oraz dającą się obserwować w rezultatach życia kolejnych pokoleń, świadomość będącą refleksją samego siebie, swego ciała, umysłu czy otoczenia. Inteligencja duchowa to bez wątpienia kontakt z całością, poczucie własnej pełni, moc przemiany, gwarant wewnętrznego zrównoważenia człowieka. To najgłębszy rdzeń naszego „ja”. Niektórzy odczytują ją jako kompas wewnętrzny i kanał dialogowy pomiędzy tym, co wewnętrzne, a tym, co zewnętrzne, między umysłem i ciałem. Dają tym szansę na odczuwanie głębokiej satysfakcji, sensu i znaczenia doświadczeń oraz wiary, że będąc bohaterami w drodze życia, możemy być zarazem jego współtwórcami. Kolejnym przejawem inteligencji duchowej jest uogólnione poczucie wdzięczności za doświadczenia i własne życie jako całość, akceptacja teraźniejszości oraz zaufanie do dalszego biegu wydarzeń. Stanowi pewnego rodzaju antidotum na pojawiające się poczucie znudzenia i zniechęcenia u współczesnego człowieka. Możemy powiedzieć: Nie liczy się to, jak bardzo jesteśmy bystrzy, ale to, jakimi jesteśmy ludźmi. W korzystaniu ze swojej inteligencji racjonalnej nie liczy się to, jak intensywne są nasze wczucia, lecz to, dokąd one nas w końcu zaprowadzą w świetle wybranych wartości" Inteligencja duchowa i jej rozwój. Myślenie jednoczące a medytacja psychagogiczna http://dlibra.bg.ajd.czest.pl:8080/Content/2726/49.pdf
    • Taka-Jedna
      I jeszcze kilka cytatów tego psychiatry:     Z książki: "Psychologia przyszłości: Wnioski ze współczesnych badań nad świadomością"     Znany neurobiolog prof. Jerzy Vetulani o Stanislavie Grofie i psychologii transpersonalnej, której jest współtwórcą   
    • Taka-Jedna
      7 kroków zarządzania emocjami - Jarosław Gibas   Głęboki relaks od ręki - aktywuj swój nerw błędny Marek Purczyński    Jak radzić sobie z trudnymi emocjami?  
    • Taka-Jedna
      8 najważniejszych sposobów hakowania swojego mózgu, czyli jak poprawić jakość swojego życia  
    • Gość w kość
    • Gregor
      Nosidło 
    • Argen
      Ja tak samo. Łażę po parkach, lasach - i nic. Może to kwestia zapachu.
    • Gość w kość
      czyli jesteś taką "kleszczową dziewicą"🤔
    • aliada
      Czas w drogę, dobrych wędrówek 🙂 (za Turnauem nie przepadam, ale ten Baczyński... Umiał)
    • LadyTiger
      czy Wam się nie wbiły? Ja jeszcze nigdy nie miałam
    • Nafto Chłopiec
      Godzina na bieżni za mną, teraz jeszcze 45 min roweru 😎
    • Dana
    • czpo
      U nas w firmie jest terminal i sprawdza się bardzo dobrze. Według mnie najlepszy jaki do tej pory mieliśmy, lekki i funkcjonalny. 
    • Gregor
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...