Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Zona

Rozwiesc sie czy dac szanse?

Polecane posty

Zona

Witam. Stoje pomiedzy mlotem a kowadlem. Moze jest tu ktos z tym samym doswiadczeniem badz ma dobra, uczciwa rade.
Kryzys w 10 letnim malzenstwie.
Od ok.2 lat pekam coraz czesciej. Tyle lat z mezem a jego zachowania nie potrafie zmienic.
Od poczatku nie chcial rozmawiac o negatywnych uczuciach. Mialam sie tylko cieszyc bo mam sie dobrze-materialnie. Tak naprawde nigdy nie bylo glebokich rozmow. Bylo mi zle, mowil-to moj problem. Bo po jego niby dobrej radzie-jednym zdaniu, mialam byc zadowolona i niby on problem mi rozwiazal. Ja jestem typem ktory chetnie godzinami rozmawia o bolacych sprawach jezeli trzeba. On patrzy co chwila na zegarek i powtarza: teraz juz mowimy godzine i 10 minut. Teraz juz 2 godziny i 20 min. Tragedia. Jakby czas byl wazniejszy od wsparcia kiedy czy ratowania zwiazku.
Od poczatku przy najmniejszej wymianie zdan: nie podoba ci sie to sie wynos. On chce BABE, tak okresla przewaznie kobiety, ktora spuszcza glowe na dol, z szacunku, bo wkoncu to on jest facetem i ma dobro na mysli. Szukam 'cipy' to mam szukac dalej. Jemu baba nie bedzie rozkazywac. To jego zycie, tylko on podejmuje decyzje i mam sie dostosowac. Je sadze ze zwiazek to partnerstwo. Nie rozkazuje, tylko tez mam swoje potrzeby i oboje powinnismy sie dostosowac do siebie. Co jemu przeszkadza mam zmienic, a ja nie moge nic na jego temat powiedziec bo jestem od razu przeciwko niemu.
Mam wiele zalow do niego. Wszystko wzielo sie z jego podejscia do zwiazku. Tylko racjonalnie. Nic poprzez serce. Zakazy, nakazy. Nie mow tak, nie rob tak. Wsrod znajomych zwraca uwage na to co mowie. Powiem jakas glupote (jestem tylko czlowiekiem) to mi wypomina ciagle jak moge. Czy on idealny? Sam o sobie mowi ze jest inteligentny. Nie ma lepszego czlowieka od niego. Tylko ja wszystko psuje. Jak tu nie wyjsc z siebie?
Nie wspieral mnie kiedy ciezko mi bylo. Zostawial mnie sama. Mogl choc zadzwonic do rodzicow zeby zajrzeli na mnie. Dla mnie takie rzeczy to sygnaly ze nie zalezy mu?
Wyrzucal mnie kilka razy z mieszkania. Ostatni raz faktycznie wyjechalam z rzeczami to przyjechal po mnie. Mamy zostawic przeszlosc i zaczac od nowa. Tylko jak zaczac jesli on nie widzi wlasnego wkladu w ten kryzys, a zwala wszystko tylko na mnie? Do dzis powtarza: to ty. Zasluzylam sobie ze mnie wyrzucil bo mialam zamknac gebe. Moje zdanie to nic. Zaczelam watpic czy to napewno milosc? Raz drugi... Kumuluje wszystko i cierpie. Dla mnie milosc to skoczenie w ogien dla drugiego. Pelne oddanie. On otwarcie powiedzial ze w zyciu by tego nie zrobil. Nie tak wyglada wspolne zycie razem. Ja stoje gotowa dla niego w srodku nocy. On: nie zawracaj mi glowy pierdolami, musze jutro pracowac. I zostawia sie to przewaznie na potem. To potem nigdy nie wraca. Zlosc moja sie kumuluje.
Nie wiem czy to malzenstwo ma sens? Strach, i zal mam w sobie ze moze zle sie Dobralismy i stracilam tyle lat. Zaczac od nowa po 30stce kiedy nie masz praktycznie rodziny i dobrych znajomych bedzie ciezki. Ale czy moje niezadowolenie nie jest gorsze?
Tyle pytan. Pisze byc moze chaotycznie, ale emocje siegaja zenitu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Alma

Zacząć od nowa po trzydziestce jest znacznie łatwiej niż po czterdziestce, a widać, słychać i czuć, że Cię ta decyzja i tak dopadnie, Autorko tematu. :)

Inna kwestia to to, że on ma trochu racjum.

Wykorzystaj czas w zawiązku na dogadanie się ze sobą i jak już będziesz pewna, że w kolejnej relacji nie sięgniesz po taką antytezę Ciebie, to wyprowadzka będzie oczywistością. :)

Kluczowe jest tu Twoje "Tyle lat z mężem, a jego zachowania nie potrafię zmienić."

Nie potrafisz, żadna nie potrafi, ale łudzić się lubią niewiasty...

 

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 216
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      Ach, i...     Cudnego dnia🙃🥰
    • Monika
      Cześć Prawdziwy Ty😊 Oczywiście, że nie odpowiadasz za wydumaną ( kocham to słowo, każdy inny napisałby "wymyśloną") wersję, ponieważ istnieje ona tylko w mojej głowie. Wprawdzie jest bazowana na Prawdziwym Tobie, więc mógłbyś ewentualnie rościć sobie prawa... No, ale jako, że wyraziłeś się jasno na piśmie, że nie odpowiadasz za wydumaną (❤️) wersję, należy ona tylko do mnie🙃 ...(i dobrze, hi,hi🤗). Mogę ją sobie sama dowolnie adaptować.😉   Co do mojego podziału prawdziwego Ciebie na wersje starszą i młodszą, to uważam, że powinieneś zrobić z nią rozdzielność nicku. Twoja starsza wersja dużo traci na tym co młodsza nawywija.😉 Jednak prawdziwy Ty, należysz wyłącznie do siebie ( ja nie mam tu żadnych praw), więc jest to tylko moja jedynie nic nie znacząca opinia.😊   Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie moje wypowiedzi mają charakter humorystyczny i że... fantazja, jest od tego, by... ...zatracić się w niej na całego?😉              
    • Celestia
      W rzeczywistości utwór "Józek, nie daruję ci tej nocy" był protest songiem skierowanym przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu. To właśnie generałowi artystka nie potrafiła darować nocy. Mowa tu oczywiście o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. „Kiedy pisałam ten tekst, Polska była innym krajem. Tak naprawdę ten tytuł powinien brzmieć: >>Wojtek, nie daruję Ci tej nocy<<., ale w tamtych czasach nie wolno było pisać tego, co się chciało, tylko trzeba było przemycać pewne treści na niektórych koncertach publiczność podmieniała imię Józek, na Wojtek po koncercie w Warszawie dostaliśmy pismo, w którym przeczytaliśmy, że w Warszawie przez dwa lata nie możemy koncertować".
    • KapitanJackSparrow
      Ale Kaszeba to chyba najtrudniejsza gwara
    • Moniqaa
      W temacie... cytuję ciekawy fragment ze stronki:   https://haps.pl/Haps/7,167709,24954348,odgrzewany-makaron-jest-zdrowszy-i-mniej-tuczacy-od-swiezo-ugotowanego.html   "Zimny makaron zdrowszy od świeżego. A odgrzewany? Jednak jedzenie zimnego spaghetti nie brzmi zbyt zachęcająco. Z tego powodu dziennikarze BBC przy współpracy z naukowcami postanowili sprawdzić, co stanie się po ponownym odgrzaniu porcji makaronu. Czy zachowa właściwości ostudzonego dania, czy może powróci do tych pierwotnych? Przebadali 10 osób, które w ciągu trzech dni na pusty żołądek jadły identyczne porcje makaronu z sosem pomidorowym. Pierwszego dnia makaron był podany od razu po przygotowaniu, a więc ciepły, drugiego był ostudzony, zaś trzeciego podano go uczestnikom badania po uprzednim podgrzaniu. Badaczom sprawdzano poziom glukozy we krwi co 15 minut przez dwie godziny po posiłku. Jakie rezultaty przyniosło badanie? Postawiona hipoteza się potwierdziła, bowiem ostudzone jedzenie wywołało mniejszy skok glukozy niż to przygotowane na świeżo. Zaskoczeniem jednak była reakcja organizmu po zjedzeniu odgrzewanej porcji w porównaniu do tej zrobionej na świeżo i ostudzonej. Okazało się bowiem, że w tym przypadku poziom glukozy we krwi był aż o połowę mniejszy niż po zjedzeniu zimnego dania, a więc był też dużo niższy niż po jedzeniu wersji na świeżo. Oznacza to, że podgrzewanie makaronu (a prawdopodobnie także ziemniaków i innych produktów skrobiowych) po schłodzeniu go w lodówce czyni go o wiele zdrowszym. Chroni organizm przed ostrymi skokami poziomu glukozy we krwi i zapewnia wszystkie korzyści płynące z błonnika, bez konieczności zmiany tego, co jesz - podsumowali badacze. Co wy na to? Zastosujecie metodę na odgrzewanie jedzenia?"   i jeszcze... cytuję:   "ugotowanie i obniżenie temperatury makaronu sprawia, że zmniejsza się ilość wchłoniętych do organizmu niezdrowych węglowodanów, a zwiększa ilość dobrego błonnika."
    • Pieprzna
      Bo to trzeba od dziecka się otrzaskać z tą mową. Babka wysłała kuzynkę do sklepu po pyry no więc poszła i kupiła. A sklep to była piwnica 😄 i bejmy niepotrzebnie wydane 😄
    • KapitanJackSparrow
      Miałem trochę do czynienia po rodzinie z takimi waszymi, ale mu się zmarło, ni uja nie rozumiałem co mówił,  jak mówił gadki 😁
    • Nomada
      Widzę za dużo. Remedium na to co Cię dotyka znajdziesz w sobie, uciekając w izolację i samotność można sobie tylko zaszkodzić.
    • Nomada
      Sprawiedliwość nie jest ślepa, ale jest niewolnikiem własnych aktów prawnych. 
    • Pieprzna
      Pewnie tak. Trochę słówek się zna, ale godać po naszymu to potrafią tylko bardzo starzy ludzie albo hobbyści występujący na scenach dożynek i festiwali folklorystycznych 🙂
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Chyba  gada po poznański lepiej niż ty 😁
    • Dana
      Kineskop 
    • Pieprzna
      I co on na to? Łobeznany buł?
    • KapitanJackSparrow
      Tyle wyczekane 😅 że już zapytałem się chat bot AI😁
    • Pieprzna
      Aaach, to jest z klasyka gwarowego. W antrejce na ryczce stoją pyry w tytce, potem to co ty piszesz. Chodzi o to, że w przedpokoju na stołeczku stoją ziemniaki w papierowej torbie. Przyszła świnia, zjadła ziemniaki a w wiadrze myła nogi 😄
    • KapitanJackSparrow
      Yyy @Pieprzna natrafiłem na takie cuś , przetłumaczyła byś ? Ciekawe czy to coś brzydkiego 😁 chyba że to nie waszo gadka😁  
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Celestia
      Piosenka opowiada o spotkaniu autora z osobą w hospicjum.    The Antlers - Kettering   nie uratowałam Cię…   The Antlers - Parentheses
    • Celestia
      Słowa  piosenki  to treść listu adresowanego do  niejakiej Justyny,obiektu westchnień autora.Strojnowski nigdy nie odważył się wysłać listu, za to  go wyśpiewał . Wybranka Jego serca wyjechała na stałe do Belgii, po latach próbował odnaleźć Ją na fb ale bez powodzenia. Daab - Ogrodu serce   Piotr Strojnowski dzień przed swą śmiercią dowiedział się, że ma raka płuc. Fajnie byłoby wierzyć że udał się do ogrodu i spotka w nim kiedyś Justynę ,miłość z nieśmiałych młodzieńczych lat .
    • Celestia
      A to ciekawostka, nie miałam o tym pojęcia, oglądałam Narodziny gwiazdy ale nie pamiętam, żeby tam to było wyjaśnione. Fantastycznie zagrała w Joker, Folie à deux
    • Celestia
      Zauważyłam 😉 nie zapytałeś nawet, gdzie spędziłam urlop. I bardzo dobrze, Twoja nienachalność jest korzystna dla tego muzycznego tematu 👍     „Pojawiłeś się znikąd. Opanowując moje serce i umysł, Przenikając mnie na wskroś, Sprawiasz że czuję się sobą. Oh oh oh oh oh ohohoh... Czy zostaniesz tutaj na zawsze? Po drugiej stronie czasu i przestrzeni, W nigdy niekończącym się tańcu?     M83 - Reunion   Nie znalazłam żadnej historii ale piosenka pochodzi z serialu 13 powodów więc może zainspirować do obejrzenia filmu. Serial skierowany jest  głównie do młodych odbiorców, bohaterami są licealiści. [Narratorka filmu Hannah popełnia samobójstwo, a jej znajomy dostaje trzynaście nagrań magnetofonowych, na których dziewczyna nagrała powody odebrania sobie życia]
    • Nomada
      Nie pamiętam ale uważam że to nieistotne.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...