Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
syn fubu

Roy Scheider w "Szczękach 1" miał 43 lata, a taki przystojny

Polecane posty

syn fubu

roy-scheider-jaws-1975-T2XCP5.jpg

jaws-2-1978-roy-scheider-BKMPPW.jpg

 

Film jest tak skonstruowany, że skupia się wyłącznie wokół jednego aktora i rekina. Dwie przeciwstawne postacie - przystojny superbohater i okropny, zabójczy rekin.

Obydwie postacie są interesujące, film jest typowym gatunkiem w którym na końcu z wielką pompą wygrywa bohater. Mimo tak banalnej fabuły do popcornu w kinach, film jest nakręcony bardzo niezrozumiale jak na tamte czasy.

 

Najlepsze filmy lat 70 z USA i UK:

"Szczęki", "Mechaniczna pomarańcza", "Lokator", "Taksówkarz".

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


syn fubu
1 godzinę temu, Jacenty napisał:

Mnie się nie podoba.

 

A kto ci się podoba z mężczyzn? Dziewczyny to nie problem, ale mężczyźni... jeden na pół miliona lub radziej.

Mi się podoba jeszcze Antonio Banderas w "Zabójcy" i "Desperados", Di Caprio mi się nie podoba bo w jego pierwszych filmach w ogóle nie ma zarostu, nie wiem kiedy mu zaczął rosnąć bo teraz ma. Sean Pean ma też niesamowitą urodę jak dla mnie

w.jpg

Michael Douglas w "Wall Street" i "Fatalne zauroczenie", "Zabójstwo doskonałe", ogólnie przystojny jest w każdym filmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

gekkodkgray-cl2-shrt.jpg?ssl=1

Ogólnie to podobają mi się tacy przystojni kozacy ale inteligentni i wyrafinowani którzy nie płaczą bo kogoś zabili albo są ogólnie twardzi mimo przeciwności. Nie ma nic gorszego niż miękki facet, nie chodzi o to że nie może się rozpłakać jak np Sean Pean w "Droga przez piekło" ani nie mieć ułomności i wad - liczy się umysł. Lubię też nieobliczalnych z inklinacjami do zła ale od razu mówię taki Seba w dresie i tatuażu odpada - to zwykły prostak, chociaz pewnie kwalifikuje się w te ramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Albo pamiętam jak Putin wiele lat temu spotkał się kiedyś z Tuskiem w Polsce. Gdzie niebo, a gdzie ziemia. To było znane wtedy, Tusk jak taki kurczaczek pokorny i wystraszony, a Putin pewny i odważny jakby u siebie po domu chodził - tu można było zauważyć różnicę w zachowaniu męskim i niemęskim.

 

* ja od razu zaznaczam że jestem beta ale przynajmniej widzę i rozumiem różnicę, bo większość beta nie widzi nawet ani nie wyobraża sobie jaki jest alfa.

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Pomyślę jeszcze nad tym kto ale tak inaczej czyli kto w/g mnie wygląda dobrze bo w mężczyznach nie gustuje.

- Antonio Banderas - brzydal z nosem kartoflanym.Nie wiem co kobiety w tym grubociosanym  facecie widzą.

- Di Caprio - żenada wręcz.

O putinie bym zapomniał.Pewny siebie psychopata o rysach trochę azjatyckich.Takie monstrum gdzieś się wylęgło.Cóż zdarza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
1 godzinę temu, Jacenty napisał:

Pomyślę jeszcze nad tym kto ale tak inaczej czyli kto w/g mnie wygląda dobrze bo w mężczyznach nie gustuje.

- Antonio Banderas - brzydal z nosem kartoflanym.Nie wiem co kobiety w tym grubociosanym  facecie widzą.

- Di Caprio - żenada wręcz.

O putinie bym zapomniał.Pewny siebie psychopata o rysach trochę azjatyckich.Takie monstrum gdzieś się wylęgło.Cóż zdarza się.

 

Ale masz podejście. NIkt ci się nigdy nie podobał na ulicy, w szkole? Mi się wielu podobało, to nie trzeba gustować i robić mu laski od razu ale widzieć niepowtarzalność. DiCaprio jest ładny ale fakt, że może wydawać się nijaki ale żeby Antonio. Dla mnie to taki wzór męskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
2 minuty temu, syn fubu napisał:

 

Ale masz podejście. NIkt ci się nigdy nie podobał na ulicy, w szkole? Mi się wielu podobało, to nie trzeba gustować i robić mu laski od razu ale widzieć niepowtarzalność. DiCaprio jest ładny ale fakt, że może wydawać się nijaki ale żeby Antonio. Dla mnie to taki wzór męskości

Pewnie mamy inny gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
1 godzinę temu, Jacenty napisał:

- Antonio Banderas - brzydal z nosem kartoflanym.Nie wiem co kobiety w tym grubociosanym  facecie widzą.

- Di Caprio - żenada wręcz.

Zapewne 20-letnie modelki DiCaprio, w których gustuje i zmienia jak rękawiczki, po ukończeniu przez nie 25 roku życia, nie podzielają powyższej opinii (oczywiście nie pomijam aspektu sławy i kasy) 😎

 

Poka fotę (swoją, oczywiście) 😎

Edytowano przez Midsummer Eve

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
4 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

...Poka fotę (swoją, oczywiście) 😎

Nie mogę bo się nie ogonię od płci odmiennej 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
8 minut temu, Jacenty napisał:

Nie mogę bo się nie ogonię od płci odmiennej 🤣

Ja już nowy łańcuch trzymam w pogotowiu 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
2 godziny temu, Jacenty napisał:

- Antonio Banderas - brzydal z nosem kartoflanym.Nie wiem co kobiety w tym grubociosanym  facecie widzą.

Jako kobieta mogę spróbować rozjaśnić ;) Teraz to już powoli starszy pan (choć starzeje się ładnie), ale powiedzmy za czasów "Desperado" (lubię ten film, lubię Rodrigueza) ;) Po pierwsze to bardzo przystojny obiektywnie mężczyzna (nie na rzymskich nosach rzecz stoi, drogi Jacenty ;)). Zarówno z twarzy, jak i ciała (będącego oczywiście efektem dbania jako narzędzie pracy, ale jakąś bazę genetyczną mieć trzeba na wejściu) ;) Po drugie i pewnie ważniejsze - facet ma mnóstwo seksapilu, połączonego z urokiem, który nazwałabym prawie chłopięcym (uśmiech, wzrok), co stanowi zazwyczaj wyborną mieszankę ;) Tyle z mojej strony, przepraszam panie, które nie podzielają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
57 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Jako kobieta mogę spróbować rozjaśnić ;) Teraz to już powoli starszy pan (choć starzeje się ładnie), ale powiedzmy za czasów "Desperado" (lubię ten film, lubię Rodrigueza) ;) Po pierwsze to bardzo przystojny obiektywnie mężczyzna (nie na rzymskich nosach rzecz stoi, drogi Jacenty ;)). Zarówno z twarzy, jak i ciała (będącego oczywiście efektem dbania jako narzędzie pracy, ale jakąś bazę genetyczną mieć trzeba na wejściu) ;) Po drugie i pewnie ważniejsze - facet ma mnóstwo seksapilu, połączonego z urokiem, który nazwałabym prawie chłopięcym (uśmiech, wzrok), co stanowi zazwyczaj wyborną mieszankę ;) Tyle z mojej strony, przepraszam panie, które nie podzielają ;)

 

A widziałaś "13 wojownika" 1999 rok, świetna pierwszoplanowa rola Banderasa, zagrał tam arabskiego poetę który kompletnie nie potrafił walczyć ale musiał się nauczyć. Nietypowa rola, bo nie grał tam kozaka jak zazwyczaj.

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
16 godzin temu, syn fubu napisał:

A widziałaś "13 wojownika" 1999 rok, świetna pierwszoplanowa rola Banderasa, zagrał tam arabskiego poetę który kompletnie nie potrafił walczyć ale musiał się nauczyć. Nietypowa rola, bo nie grał tam kozaka jak zazwyczaj.

Kiedyś widziałam, natomiast ja z kolei odebrałam ten film jako słaby.

 

Banderas jakoś dawno chyba znikł mnie przynajmniej z oczu, nie wiem, czy gra i w czym lub czy czymś innym się w filmie zajmuje, bo to "dziadzio" już ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
8 godzin temu, Midsummer Eve napisał:

Kiedyś widziałam, natomiast ja z kolei odebrałam ten film jako słaby.

 

Banderas jakoś dawno chyba znikł mnie przynajmniej z oczu, nie wiem, czy gra i w czym lub czy czymś innym się w filmie zajmuje, bo to "dziadzio" już ;)

 

Tak słaby, ale dobrze grał. Macie jeszcze podobnego do mnie choć teraz dużo starszego Jude Law'a. Obydwoje jesteśmy też podobnie wychudzeni i tego samego wzrostu z tego co wiem. Niestety

a8d30284ca1dfaabb46f8212ba93.png

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...