Skocz do zawartości


contemplator

Rosja zaatakowała w Ukrainę!

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
12 minut temu, Maybe napisał:

A miałam przez kilka lat i zdziwiłbyś się, jaka miła byłam. Chyba, że ktoś z ryjem od ucha do ucha przychodził, to był pacyfikowany. ?

Chyba pracowałaś w czasie "Przyjazny urząd, wesoła pieczątka" :D
Moja siostra jest pyskata, pracuje na pierwszym froncie w urzędzie i jak ona mi opowiada, co ona musi robić, by się powstrzymać, by kogoś nie opierdzielić lub zajechać sarkazmem. Dla takich ludzi to mordęga, tam powinni iść ludzie z powołania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Chyba pracowałaś w czasie "Przyjazny urząd, wesoła pieczątka" :D
Moja siostra jest pyskata, pracuje na pierwszym froncie w urzędzie i jak ona mi opowiada, co ona musi robić, by się powstrzymać, by kogoś nie opierdzielić lub zajechać sarkazmem. Dla takich ludzi to mordęga, tam powinni iść ludzie z powołania :D

Wiesz niektórych to mi nawet żal było, czasem szlam na rękę,  ale jak przychodził bezczel to było trudno, bo nie można dać się sprowokować. Ale jak ktoś przeginał to mówiłam ze ma wyjść i się uspokoić bo nie będę rozmawiać w takim tonie. A jak przez telefon darł ryja to też szybką piłka  proszę zmienić ton albo się rozłączam. 

Najlepsi byli ci, co od drzwi krzyczeli "wie pani kim ja jestem..." ale później zawsze smiechem im odpowiadałam "nie wiem, ale pan nie wie kim ja jestem...." :D z naciskiem na ja :D debili trzeba zwalczać ich własną bronią. Książkę można napisać. 

I to odgrażanie, że skargę napisze, od razu proponowałam im wizytę u pani dyrektor, po co pisać....?

Niektórzy przychodzili podburzeni ale później dali się uspokoić, a niektórzy to furią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
16 minut temu, Maybe napisał:

Niektórzy przychodzili podburzeni ale później dali się uspokoić, a niektórzy to furią....

Dawno pewnie nie pracowałaś w urzędzie, teraz to większość roszczeniowi ludzie, wszystko im się należy, a przede wszystkim to, co faktycznie nie jest dla nich. Co ciekawsze, to najwięcej to przychodzą po hajs i to ci, którzy akurat z tym problemu nie powinni mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
32 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Chyba pracowałaś w czasie "Przyjazny urząd, wesoła pieczątka" :D
Moja siostra jest pyskata, pracuje na pierwszym froncie w urzędzie i jak ona mi opowiada, co ona musi robić, by się powstrzymać, by kogoś nie opierdzielić lub zajechać sarkazmem. Dla takich ludzi to mordęga, tam powinni iść ludzie z powołania :D

Powiem Ci, że jeszcze gorszy jest kontakt z tymi z wewnątrz... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Dawno pewnie nie pracowałaś w urzędzie, teraz to większość roszczeniowi ludzie, wszystko im się należy, a przede wszystkim to, co faktycznie nie jest dla nich. Co ciekawsze, to najwięcej to przychodzą po hajs i to ci, którzy akurat z tym problemu nie powinni mieć.

No nie, już nie pracuję w urzędzie kilkanaście lat. Ale kilkanaście lat też pracowałam właśnie jako urzędas, ale z klientami mialam styczność 7 i wystarczy do końca życia! Pozniej na swoim też miałam klientów czasem ciężkich ale to już i tak inna półka. Bardziej cwani byli niż krzyczący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Jednak litr paliwa na stacjach paliw za 10 zł. się sprawdzi w Polsce. 

 

A jeszcze, dodatkowo Rosja ostrzega, że może podrożeć ropa i za paliwo w Polsce i Europie kierowcy będą płacili sporo za litra paliwa. 

 

Czy tego chce Europa, bawiąc się z Rosją? 

 

Mało tego, Rosja też Zachód ostrzega przed tym, iż może wprowadzić embargo na dostawy gazu rurociągiem: Nord Stream 1 i nie tylko Niemcy nie będą miały dostarczanego gazu. 

 

Po co to Unii Europejskiej? Po co zadzierać z potężną Rosją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, Miejscowy napisał:

Po co to Unii Europejskiej? Po co zadzierać z potężną Rosją?

Nie rób nic, może doczekasz że bez przeprowadzki będziesz obywatelem rosyjskim. Będziesz wtedy sobie gadał o praworządności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

O właśnie Putin mówi o nowym bogatwie Rosji, to nie ropa, ani gaz, a kasza gryczana...??

 

19:30

10.03.2022

Kreml uspokaja Rosjan: kaszy gryczanej nie zabraknie

To właśnie ona jest najważniejszym surowcem w każdym rosyjskim kryzysie. Dostępność kaszy gryczanej wiele razy decydowała o przetrwaniu najtrudniejszego czasu. Teraz Rosjanie znów gromadzą zapasy, a sklepy wprowadzają ograniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
15 minut temu, Maybe napisał:

kasza gryczana...

Tymczasem hamerykańskie laboratoria biotechnologiczne zaczęły operację "Stonka2022" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
23 minuty temu, Pieprzna napisał:

Tymczasem hamerykańskie laboratoria biotechnologiczne zaczęły operację "Stonka2022" ?

Będzie wojna biologiczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
2 godziny temu, Maybe napisał:

Nic nie musi być oddane. Ukraina jest niepodległym państwem a ludzie z Dombassu tak samo krytykują Putina I ponoszą koszty tej wojny jak inni. 

To nie są głupie kawałeczki ziemi, Putin nie walczyłby o nieistotny region. To gospodarczo bardzo ważne miejsca. Putin zabierając kry, teraz próbując zabrać Donbass wraz z jego złożami chce po prostu osłabić Ukrainę.

 

Powiedzmy, że masz rację i tak jest. Zobacz jednak do czego teraz taki upór zawiódł. Rozumiem że portfelu też byś nie oddała napastnikowi z bronią bo jest twój? To nie są pokojowi ludzie i nie przyjmują odmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
9 godzin temu, Maybe napisał:

Nie wierzę,  ty się boisz? ? 

Myślałam że rozumiesz że jeśli się nie zgadzamy ze sobą, to nie, świat się nie kończy. W innym temacie możemy się zgodzić i tyle.

Pewnie, że się nie boję. :D

Żarty sobie robię, bo tylko to mnie ratuje momentami żeby nie ześwirować.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

W Donbasie większość mieszkańców jest za Rosją i tak było od początku rozpadu ZSRR. 

 

Ja już wspominałem o tym nie raz, iż Donbas i nawet Wschodnia Ukraina zawsze była głównie rosyjskojęzyczna i większość mieszkańców to Rosjanie. 

Tak też było i jest na Krymie. 

 

Wystarczy sobie tylko na ten temat trochę przeczytać, żeby się o tym dowiedzieć. 

 

Ja widzę co innego na kanałach rosyjskich, a konkretnie na kanałach z dwóch republik w Donbasie, jak tam mieszkańcy się ucieszyli i dziękowali przywódcom REPUBLIK, za uwolnienie ich od Ukrainy i za uznanie przez Rosję niepodległości. 

To było widać, tę ich radość. 

Więc to pokazuje, że tam ludzie popierają niepodległość i popierają Rosję. 

Oczywiście, że nie każdy mieszkaniec Donbasu popiera niepodległość od Ukrainy, ale tacy ludzie są tam w mniejszości. 

Poza tym tam już od rozpadu Związku Radzieckiego mogły być jakieś aspiracje do nieodległości od Ukrainy, bo znowu to przypomnę, iż: większość mieszkańców Donbasu była zawsze rosyjskojęzyczna i nawet sami Ukraińcy, którzy tam żyli i mieszkali uczyli się w szkołach głównie rosyjskiego i mają sentyment do tego języka. 

 

I skąd w ogóle pomysł, że Putin chce przejąć całą Ukrainę? On by tak ryzykował i stracił na tym? 

Taki głupi jest przywódca rosyjski? 

 

Jakoś Gruzji nie zajął, a tylko wysłał tam wojska, podobnie jak teraz na Ukrainie i skończyło się tym, iż Osetia Południowa wywalczyła pełną niepodległość od Gruzji, a teraz rząd gruziński ma zamiar złożyć wniosek o wstąpienie do Unii Europejskiej. 

I Rosja nic do tego nie ma. 

Podobnie rzecz się ma z Mołdawią, która też była kiedyś Republiką Radziecką, a bardziej społeczeństwo mołdawskie chce się przyłaczyć do Rumunii, bo mentalnie są związani. 

I mogą, pokojowo się przyłaczyć do Rumunii, ale też rząd mołdawski chce do Unii Europejskiej. 

 

Wystarczy tylko sobie trochę na ten temat przeczytać. 

 

Ciekawe też jest to, że jak w latach 2000 były w Gruzji konflikty zbrojne, gdzie Gruzja się biła z separatystami z Osetii Południowej i w to też się Rosja włączyła i tam zarówno Putin, jak i inny prezydent, który był kiedyś premierem Rosji, a potem na jedną kadencję został wybrany na prezydenta, wprowadzili wojska do Gruzji i tam były podobne "działania", jak te na Ukrainie teraz, to udało się wywalczyć niepodległość Osetii od Gruzji i Południowa Osetia nie jest republiką rosyjską, a jest niezależnym państwem, a Osetia Północna jest za to republiką rosyjską i to jest różnica. 

 

I jakoś w 2010 roku ukończono budowę rurociągu i ogłoszono otwarcie tej inwestycji, która przebiega pod Morzem Bałtyckim do Niemiec i wtedy prezydent, który był wcześniej premierem Rosji, otworzył, uroczyście ten rurociąg. 

I współpracowała Rosja z Niemcami i nie tylko z Niemcami, mimo że kilka lat wcześniej był konflikt zbrojny w Gruzji, gdzie wojska rosyjskie pomagały separatystom z Osetii w niepodległości tego regionu. 

 

Więc to pokazuje, że i tak będą z Rosją współpracowali, bo nikt nie zrezygnuje z potężnych interesów z Rosją. 

 

A mówić i krytykować to można wszystkich i każdego, głośno. 

 

Bo to są słowa. 

 

INTERES zawsze będzie... górą... bez względu na wszystko, bo taki jest świat. 

 

I trzeba się z tym pogodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
9 godzin temu, Maybe napisał:

Oczywiście że nie jesteśmy specjalistami, ja swoje wypowiedzi również opieram na wypowiedziach mądrzejszych ode mnie, ale też pewne rzeczy widzę i wysuwam własne wnioski. Jednak widzę tą sprawę zupełnie inaczej. Mam wrażenie, że niektórzy szukają tylko pretekstu, żeby wytknąć pisowi błędy, a myślę, że nie czas jest na to. Nikt nie ma alzheimera, wiemy czym jest PiS ale obrzucanie się teraz zgniłymi jajami nie pomoże w tej sytuacji. Na pewno nie uchodźcom.

Ta bezkarność wydaje mi się, że dotyczy działań związanych z uchodźcami i jest to również dobre posunięcie,  bo szary urzędnik musi przestrzegać ustaw, jest z tego rozliczany przez NIK i RIO, dlatego niekiedy miałby związane ręce, bie moglby np. przyznac czegos z uwagi na brak jakiegos papierka i choćby chciał pomóc uchodźcy, to nie mógłby, bo nadstawiałby swojego karku. A w końcu każdy chce pracować, nawet ta znienawidzona urzędniczka ma rodzinę.

Jeszcze o tym doczytam, czy to dotyczy działań w sprawach uchodzców.

Ja mam mętlik w głowie.  Kiedy słucham wiadomości, oglądam zdjęcia, relacje, słucham Żeleńskiego to mnie krew zalewa.

Z drugiej strony na pytanie czy gdybym mogła zadecydować o tym, że wysyłam nasze wojsko do pomocy to nie wiem czy podjęłabym taką decyzję. W pierwszym odruch tak, le ... :(

Co do PiS.  Jak zawsze kłamią w żywe oczy.

Wiesz co to jest Stan Wyższej Konieczności ?  Ten przepis istnieje od zawsze chyba, tylko numer artykułu się zmienia. Teraz to Art 26 KK. Stan Wyższej Konieczności, mówi właśnie o tym, że każdy kto poświęca jakieś dobro by ratować inne dobro, jeśłi to dobro nie jest w sposób oczywisty ważniejsze niż dobro ratowane, nie popełnia przestępstwa.

Przykład podany przez Morawieckiego, że przepisy które chcą wprowadzić (wprowadzili) mają chronić urzędników czy strażaka,   który żeby ratować dziecko uwięzione w samochodzie, rozbije szybę dotyczy właśnie art 26. Natomiast to co wprowadzili pod płaszczykiem pomocy uchodźcom zapewnia im bezkarność. Całkowitą i kur... nie do zakwestionowania w sumie ale nie mam już siły dzisiaj żeby to omawiac.  Ludzie PiS przygotowują się do oddania władzy i chronią się przed rozliczeniem ze wszystkich defraudacji, złodziejstw i oszustw.

A co do tego co robi Państwo. Nie będę nic pisać bo dopiero do domu wróciłam  i  szkoda słów.

Brawa i szacunek należą się Polakom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Minister spraw zagranicznych Rosji nie jeden raz mówił i przypominał, iż: "nie będzie żadnej inwazji na Ukrainę. Tylko są prowadzone działania wojskowe w celu ochrony republik w Donbasie i Rosji". 

 

Gdyby Putin chciał to zająłby Ukrainę już wiele lat temu, a nie dopiero teraz. 

 

Tym bardziej, że dawniej armia ukraińska była słabiej wyposażona niż jest teraz. 

Nie wiadomo też od kiedy Zachód dla armii ukraińskiej przekazywał uzbrojenie i inne wyposażenie wojskowe? 

Raczej nie od samego początku rozpadu ZSRR, kiedy była już niepodległa Ukraina. 

 

Nie wierzę, że Putin by aż tyle ryzykował, by zająć sobie Ukrainę i nie zrobił też tego z Gruzją. 

 

Myślę, że to jest "nadmuchane", że tak to sobie wyrażę przez media w Polsce i media na Zachodzie Europy, żeby tak społeczeństwo do tego przekonać? 

 

Nie tylko w Rosji podają czasami nieprawdziwe informacje. Kraje Europy Zachodniej też to robią, jeżeli mają jakiś w czymś cel. 

 

Ja już od jakiegoś czasu słyszałem od polskich dziennikarzy, którzy nawet z lekkim "uśmiechem na twarzy" mówili o : zajęciu Ukrainy przez Rosję. 

Od razu wydało mi się to... podejrzane... Skąd by o tym wiedzieli? Albo USA już wiedziało o tym, że Rosja planuje zajęcie Ukrainy? 

 

Skąd by o tym wiedzieli, jak Rosja by na pewno tego sama nie ujawniła? Przecież to byłoby trzymane w tajemnicy, bo gdyby Putin chciał zająć Ukrainę, to nie informowałby o tym świat. 

On by bez uprzedzenia wysłał wojska na Ukrainę, z zaskoczenia. 

 

Po mojemu to było tak: nie dogadali się w sprawie Donbasu, bo rząd ukraiński nie chciał się dogadać z przywódcami Republik Ludowych, więc chcieli ze sobą się bić. 

Rząd ukraiński dalej wysyłał żołnierzy do Donbasu, dając armii ukraińskiej broń, i to też tą, która im Zachód przekazywał ( podobno jakieś DRONY  z Turcji też otrzymali ), żeby się dalej bić z Separatystami w republikach. 

Coś Ukraina, razem z Polską, Wielką Brytanią i USA zaplanowali i wpadli na taki plan, by wprowadzić Stan Wojenny na Ukrainie i zaplanować ewakuację jak największej liczby ludności z Ukrainy do różnych krajów. 

Podobno jakąś broń niebezpieczną mieli albo mają jeszcze w posiadaniu w armii ukraińskiej i być moze dostali to od Amerykanów. 

 

Takie są informacje, ale nie wiem czy są wiarygodne. 

 

Nie wiem, czy chcieli, wspólnie zagrozić Rosji? 

 

Rosja nie wprowadziła na Ukrainie Stanu Wojennego i nie ewakuowała z tego kraju ludności. 

No chyba że Rosja też była z tym w porozumieniu? 

 

Trudno też powiedzieć. 

 

Mi to coś... śmierdzi z tym... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Przestań już pisać na tym forum rosyjski trollu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość
8 godzin temu, Miejscowy napisał:

Minister spraw zagranicznych Rosji nie jeden raz mówił i przypominał, iż: "nie będzie żadnej inwazji na Ukrainę. Tylko są prowadzone działania wojskowe w celu ochrony republik w Donbasie i Rosji". 

 

Gdyby Putin chciał to zająłby Ukrainę już wiele lat temu, a nie dopiero teraz. 

 

Tym bardziej, że dawniej armia ukraińska była słabiej wyposażona niż jest teraz. 

Nie wiadomo też od kiedy Zachód dla armii ukraińskiej przekazywał uzbrojenie i inne wyposażenie wojskowe? 

Raczej nie od samego początku rozpadu ZSRR, kiedy była już niepodległa Ukraina. 

 

Nie wierzę, że Putin by aż tyle ryzykował, by zająć sobie Ukrainę i nie zrobił też tego z Gruzją. 

 

Myślę, że to jest "nadmuchane", że tak to sobie wyrażę przez media w Polsce i media na Zachodzie Europy, żeby tak społeczeństwo do tego przekonać? 

 

Nie tylko w Rosji podają czasami nieprawdziwe informacje. Kraje Europy Zachodniej też to robią, jeżeli mają jakiś w czymś cel. 

 

Ja już od jakiegoś czasu słyszałem od polskich dziennikarzy, którzy nawet z lekkim "uśmiechem na twarzy" mówili o : zajęciu Ukrainy przez Rosję. 

Od razu wydało mi się to... podejrzane... Skąd by o tym wiedzieli? Albo USA już wiedziało o tym, że Rosja planuje zajęcie Ukrainy? 

 

Skąd by o tym wiedzieli, jak Rosja by na pewno tego sama nie ujawniła? Przecież to byłoby trzymane w tajemnicy, bo gdyby Putin chciał zająć Ukrainę, to nie informowałby o tym świat. 

On by bez uprzedzenia wysłał wojska na Ukrainę, z zaskoczenia. 

 

Po mojemu to było tak: nie dogadali się w sprawie Donbasu, bo rząd ukraiński nie chciał się dogadać z przywódcami Republik Ludowych, więc chcieli ze sobą się bić. 

Rząd ukraiński dalej wysyłał żołnierzy do Donbasu, dając armii ukraińskiej broń, i to też tą, która im Zachód przekazywał ( podobno jakieś DRONY  z Turcji też otrzymali ), żeby się dalej bić z Separatystami w republikach. 

Coś Ukraina, razem z Polską, Wielką Brytanią i USA zaplanowali i wpadli na taki plan, by wprowadzić Stan Wojenny na Ukrainie i zaplanować ewakuację jak największej liczby ludności z Ukrainy do różnych krajów. 

Podobno jakąś broń niebezpieczną mieli albo mają jeszcze w posiadaniu w armii ukraińskiej i być moze dostali to od Amerykanów. 

 

Takie są informacje, ale nie wiem czy są wiarygodne. 

 

Nie wiem, czy chcieli, wspólnie zagrozić Rosji? 

 

Rosja nie wprowadziła na Ukrainie Stanu Wojennego i nie ewakuowała z tego kraju ludności. 

No chyba że Rosja też była z tym w porozumieniu? 

 

Trudno też powiedzieć. 

 

Mi to coś... śmierdzi z tym... 

Tu widać brak twojej wiedzy na temat aktualnych wydarzeń. Rosja nie mogła wprowadzić stanu wojennego w Ukrainie bo to inny kraj. Ukraina nie mogła uznać nowych republik  Donbasu bo to była ziemia ukraińska  zagarnięta przez obce wojska bez wypowiedzenia wojny.

Zastanów się do czego potrzebne są Putinowi bombardowania szpitali położniczych , szkół i domów mieszkalnych w osiągnięciu uznania dwóch republik naddniestrzańskich i Donbasu ?

Przecież jedno z drugim nie ma związku.

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
11 godzin temu, syn fubu napisał:

 

Powiedzmy, że masz rację i tak jest. Zobacz jednak do czego teraz taki upór zawiódł. Rozumiem że portfelu też byś nie oddała napastnikowi z bronią bo jest twój? To nie są pokojowi ludzie i nie przyjmują odmowy.

Portfel porównujesz do ludzi? A ty mieszkajac ma danym terytorium w normalnym wolnym kraju, którego wolność wywalczyłeś na Majdanie, Twoi bliscy może opłacili ją życiem, chciałbyś nagle zamieszkać w kraju Putina? Ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
11 godzin temu, Chi napisał:

Ja mam mętlik w głowie.  Kiedy słucham wiadomości, oglądam zdjęcia, relacje, słucham Żeleńskiego to mnie krew zalewa.

Z drugiej strony na pytanie czy gdybym mogła zadecydować o tym, że wysyłam nasze wojsko do pomocy to nie wiem czy podjęłabym taką decyzję. W pierwszym odruch tak, le ... :(

Co do PiS.  Jak zawsze kłamią w żywe oczy.

Wiesz co to jest Stan Wyższej Konieczności ?  Ten przepis istnieje od zawsze chyba, tylko numer artykułu się zmienia. Teraz to Art 26 KK. Stan Wyższej Konieczności, mówi właśnie o tym, że każdy kto poświęca jakieś dobro by ratować inne dobro, jeśłi to dobro nie jest w sposób oczywisty ważniejsze niż dobro ratowane, nie popełnia przestępstwa.

Przykład podany przez Morawieckiego, że przepisy które chcą wprowadzić (wprowadzili) mają chronić urzędników czy strażaka,   który żeby ratować dziecko uwięzione w samochodzie, rozbije szybę dotyczy właśnie art 26. Natomiast to co wprowadzili pod płaszczykiem pomocy uchodźcom zapewnia im bezkarność. Całkowitą i kur... nie do zakwestionowania w sumie ale nie mam już siły dzisiaj żeby to omawiac.  Ludzie PiS przygotowują się do oddania władzy i chronią się przed rozliczeniem ze wszystkich defraudacji, złodziejstw i oszustw.

A co do tego co robi Państwo. Nie będę nic pisać bo dopiero do domu wróciłam  i  szkoda słów.

Brawa i szacunek należą się Polakom.

Ale zapewnia bezkarność urzędnikom którzy pracują na przepisach i nie mogą ich łamać. Kurde Chi a jakby pani z mopsu nie przyznała pani Ukraince jakiegoś świadczenia, bo nie spełniłaby jakiegos warunku, nie ze swojej winy, albo ze swojej, przez niedopatrzenie, zaniedbanie, to też pretensje byś miała? Przestań patrzeć tylko przez pryzmat pisu. Patrz jak może to ułatwić pracę urzędnikom. 

To tak jak przy klęsce zywiolaiwej i przyznawaniu jakiś zasiłków, ludzie niektórzy mogą nie mieć nawet dokumentów, bo straciili, to wtedy bierze się oświadczenie od klienta i zapewnienie, że dostaczy dokumenty w terminie późniejszym np. 2 miesięcznym a urzędnik może już teraz bez dokumentów uruchomić procedury do przyznania zasiłku czy innego świadczenia. Proste jak drut. A PiS niech robi co chce i tak nikt ch nie rozliczy. Co Ty naiwna jesteś? A który rząd był rozliczony? Kruk krukowi oka nie wykole.

 

No i każdy chwali Polaków, zwykłyxh ludzi, nie rzad, zrobił to premier, Duduś, Zełeński, K.Harris wczoraj i jeszcze Blinken. Rozumiem, że brak pomocy organizaxyjnej ze strony rządu wkurwia, ale jak będziesz się skupiać na wkurwianiu, to w końcu się wypalisz. Trzeba to olać i robić swoje. Nagłaśniać co się robi, właśnie lansować się, żeby ludzie wiedzieli i dementować chwalwnie się wojewodów, bo to nie ich zasługa. 

 

Co do pomocy Ukrainie, debil Biden - sorry ale nie mam słów - dziś stwierdził że Ukrainie nie są potrzebne myśliwce, bo wojna trwa na lądzie. Kurwa pierdoli jak Putin. Łże prosto w oczy, byleby nie nadstawić karku i znaleźć wytłumaczenie dla swojej biernosci. Nie mogę. Wie lepiej, stary cap.

 

Powiem tak, Ukraina zostanie zniszczona doszczętnie dzięki UE I USA. I Zełeński ma rację, mają krew na rękach. Grzeją się i palą w silnikach krwią Ukraińców.

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 4.03.2022 o 10:33, Arkina napisał:

Czyli nie zależy im chyba na szybkim i sprawnym zajęciu Ukrainy tylko na eskalowaniu konfliktu i wmieszaniu innych?

Jak by nie było, trzeba pamiętać o tym, że my zwykli cywile nic nie wiemy o jakich oni planach dyskutują.

Wcale bym się nie zdziwiła, że mogło chodzić tylko o przejęcie elektrowni atomowej a potem Putin może zastraszyć, że zrobi wielkie bum jak nie zostawią go w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
5 godzin temu, gość napisał:

Tu widać brak twojej wiedzy na temat aktualnych wydarzeń. Rosja nie mogła wprowadzić stanu wojennego w Ukrainie bo to inny kraj. Ukraina nie mogła uznać nowych republik  Donbasu bo to była ziemia ukraińska  zagarnięta przez obce wojska bez wypowiedzenia wojny.

Zastanów się do czego potrzebne są Putinowi bombardowania szpitali położniczych , szkół i domów mieszkalnych w osiągnięciu uznania dwóch republik naddniestrzańskich i Donbasu ?

Przecież jedno z drugim nie ma związku.

 

 

 

 

 

A czy Ty to rozumiesz, przyjacielu, że od 2014 roku to nie Rosja się biła z ukraińskim wojskiem, ale separatyści, którzy w Donbasie utworzyli republiki? 

Czy rozumiesz to, że we Wschodniej Ukrainie, a szczególnie w Donbasie zawsze większość mieszkańców była rosyjskojęzyczna, gdzie nawet i mieszkający tam Ukraińcy uczyli się głównie rosyjskiego, a nie ukraińskiego? 

 

Czy rozumiesz to, że tam chca mieć swoją kulturę, swój rosyjski język, bo są skierowani na Rosję, a nie na kraje Europy Zachodniej? 

 

Chcieli, to się odłączyli od Ukrainy i ani ja, ani Ty na to nic nie poradzimy. 

 

Tak samo było w Gruzji, gdzie utworzono tam oddzielne państwo, czyli: Osetię Południową i to już jest inne państwo, które dawniej należało do Gruzji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Jakoś trudno jest mi uwierzyć, by Putin zajął cała Ukrainę i tyle ryzykował... 

 

Myślę, że to media w Polsce i nie tylko w Polsce tak to rozpowiadają, publicznie, żeby do tego przekonać ludzi. 

 

Putin Gruzji nie zajął, jak wysłał tam wojska, żeby pomogły wojskom Osetii w niepodległości tego regionu i to się tam udało. 

A przecież Gruzja jest dużo mniejszym krajem od Ukrainy i zajęcie przez Rosję Gruzji byłoby łatwizną. 

A co dopiero Ukraina, która jest większym krajem niż Polska i byłoby dużo trudniej zająć Rosji taką Ukrainę. 

 

Putin ma tego świadomość i on wie o tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
2 godziny temu, Miejscowy napisał:

Jakoś trudno jest mi uwierzyć, by Putin zajął cała Ukrainę i tyle ryzykował... 

 

Myślę, że to media w Polsce i nie tylko w Polsce tak to rozpowiadają, publicznie, żeby do tego przekonać ludzi. 

 

Putin Gruzji nie zajął, jak wysłał tam wojska, żeby pomogły wojskom Osetii w niepodległości tego regionu i to się tam udało. 

A przecież Gruzja jest dużo mniejszym krajem od Ukrainy i zajęcie przez Rosję Gruzji byłoby łatwizną. 

A co dopiero Ukraina, która jest większym krajem niż Polska i byłoby dużo trudniej zająć Rosji taką Ukrainę. 

 

Putin ma tego świadomość i on wie o tym. 

Człowieku, weź po prostu już skończ, bo zaraz będziesz miał problemy prawne za to, co piszesz (zorientuj się, że jesteś "pod lupą"). Zwyczajnie zamilknij już, miej jakiś rozum i godność człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Wojna w Ukrainie kolejny raz udowadnia iż żadnego książkowo - religijnego boga nie ma, nie było i nie będzie.

Tylko ludzie sami sobie mogą pomóc, żaden bóg nawet palcem nie kiwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 935
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Aco
      Kawał dobrego tenisa nam zafundowali w finale French Open. 5:29 h.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Mam takie samo wrażenie, zwłaszcza w przypadku tych katolików, dla których istotna jest raczej tradycja i "obrona wartości chrześcijańskich", niż np. Ewangelia i praktyka. (Nie piję tu bynajmniej do Pieprznej). Przypomina mi się po prostu rozmowa z pewnym sympatykiem Konfederacji, kolegą dziewczyny, w której w młodości się zakochałem. To był czas, gdy Bąkiewicz nawoływał do obrony kościołów przed strajkującymi kobietami. W trakcie rozmowy zaskoczyło go to, że coś, co uznał za moje majaczenie po naćpaniu, ma oparcie w Ewangelii, i w związku z tym stwierdził, że on Biblii znać nie musi, nie musi nawet wierzyć w Boga, ale kościoły i tradycja to dla niego świętość nie do ruszenia. I myślę, że takie podejście to nie jest rzadkość. 
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      👏 Piepszuniu ja cię lovciam ty wiesz, zszedłem nawet z drogi zakładając inny temat choć tamten dobrze wiesz traktowałem jak swój. Niech Monika vel Vitalinka vel kłamczuszek vel  hejterka się do mnie nie odzywa i już jest spokój. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No i Bartłomiej Topa. Lubię jego grę. A Agatę Kuleszę obejrzałem sobie niedawno w "Skazanej".
    • Antypatyk
      Również się z Tobą zgodzę z zastrzeżeniem, że nie każdy katolik jest chrześcijaninem (chociaż w ich mniemaniu jest) i nie każdy chrześcijanin jest katolikiem (i zazwyczaj się od tego odżegnuje)
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przepraszam, na moim małym monitorku umknął mi jakoś Twój post. Ja w zasadzie mógłbym się z Tobą zgodzić, przynajmniej w takim potocznym czy praktycznym sensie, ale też trzeba pamiętać, że katolicy uważają się za chrześcijan. Tak samo i ja o sobie myślałem, gdy jeszcze miałem związki z KK. A i dla mnie w dyskusjach lepiej jest odwoływać się do czegoś bardziej uniwersalnego, niż szczegółowego. Mimo to rozumiem Twoją uwagę. Bo też i katolicyzm jest specyficzny przez tę swoją od wieków dominującą pozycję i... zdolność uprawiania polityki.
    • Gość w kość
      ... taką wodą być...🤔
    • Gość w kość
      nie tym razem, ... ale rozwaliłem dętkę około 20km od wypożyczalni, ... w deszczu...   ... ale przecież sam chciałem🤷‍♂️      
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros Kiedyś zastanowiło mnie to, że ze skończoności można wyprowadzić nieskończoność. Wystarczy odpowiedni warunek. Na przykład liczba całkowita dzielona przez inną całkowitą, daje w rezultacie wynik dążący do nieskończoności. (Na przykład 4:3). Tym warunkiem jest wymóg równości. Trzeba podzielić na równe części, bez reszty. A skończoność i nieskończoność to przeciwieństwa.
    • Gość w kość
      aha, yyy... ... to jak to w końcu było?🤔
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Pieprzna przypominam... kwitnie czarny bez...  
    • Gregor
      W języku polskim nie ma wyrazów na "ość".   Niechętnie 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem dobry z fizyki ani matematyki i nie wiem jaka jest aktualnie najbardziej prawdopodobna wg fizyków koncepcja początku wszechświata. Ale też ta niewiedza nie jest dla mnie dość dobrą podstawą do tego, by stwierdzić, że to znaczy, że wszechświat musiał być w takim razie dziełem Boga. Może się okazać, że za x lat naukowcy znajdą sensowne wyjaśnienie. Ta nieskończoność galaktyk równie dobrze może być argumentem na to, że to wszystko było dziełem przypadku i nikt tego nie kontroluje. Może wszystko ewoluuje we wzajemnych reakcjach bez celu. Natomiast masz u mnie plusa (jeśli mogę tak powiedzieć, jeśli nie uznasz tego za zbytnią poufałość) za argument o prawach fizyki. Bo ten argument naprawdę daje do myślenia i sam z nim wychodzę czasami wobec wojujących ateistów, jeśli mi się zdarza z takimi dyskutować. Takie argumenty, zmuszające do myślenia, bardzo lubię. 
    • Astafakasta
      Chcecie znać prawdę? Napiszę wam.  W wieku 17 lat wpakowałem się przez kolegę w narkotyki. 9 lat brałem. Przestałem na 4. Od 2010 roku jestem zupełnie czysty. Alkoholu nie piję. Zamknięto mnie w psychiatryku, bo jakiejś babie pod wpływem urojeń rozwaliłem telefon, a ta nakłamała, że ją kopnąłem, więc odpowiadam za rozbój. Tak już jestem w zamknięciu ponad dwa lata. W domu też tworzyłem, więc i tu postanowiłem to dalej rozwijać, bo w mojej sytuacji ciężko jest kogokolwiek poznać i nikt zazwyczaj tego nie chce robić. Poza czterema osobami nie mam znajomych. Jedna z nich pisze do mnie co jakieś sześć dni lub teraz rzadziej do mnie wiadomość elektroniczną. Nie ma wokół mnie takich ludzi, z którymi mógłbym spontanicznie pogadać, bo każdy ma swoje życie, sprawy jak to tlumaczą i nikt nie jest zainteresowany gościem, który ma 43 lata, siedzi na rencie i nic w życiu nie osiągnął. Próbowałem już szukać znajomych, to się nie udaje. Kiedyś było ich mnóstwo, bo były narkotyki, melanże i astafakasta był taki cool, bo ćpał z nimi i robił graffiti, jednakże byłem w tym wszystkim bardzo samotny. Narkotyki wszystko znieczulały. W pewnym momencie zauwazyłem, że nic nie mówię. Że nie mam myśli. Byłem już wypalonym wewnętrznie wrakiem człowieka. W tym momencie zaczęło do mnie docierać, że może by wszystko wróciło na swoje miejsce, gdybym przestał ćpać. Może bym sobie nawet kiedyś mógł znaleźć dziewczynę? Ta myśl powodowała nadzieję. Wszystko mnóstwo czasu się działo, bo substancje i negatywne, bardzo negatywne stany mijały mocno powoli jakby nie mijając. Samotność spowodowała, że przestałem ćpać. Nadal czuję pustkę w środku i chcę ją zapełnić pracą nad rozwojem własnej sztuki. To mi daje ukojenie. To mi daje tyle, że już niekiedy nie czuję się tak bardzo nikim.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To było chyba trochę bardziej dziwne. Jeśli dobrze zrozumiałem, to Mentzen tłumaczył się, że poszedł na to piwo z Sikorskim i Trzaskowskim, bo go zaprosili, a z Nawrockim też by poszedł, ale ten go nie zaprosił. Mentzen wyszedł z założenia, że do jego knajpy to on ma być zapraszany... a nie on ma zapraszać.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • la primavera
      ,,Innego końca nie bedzie"   Kiedy ojciec rodziny zostawia żonę, trójkę dzieci i odbiera sobie życie, to nie są już te czasy, żeby chowali go na końcu cmentarza. Zazgrzytało mi to. Mała miejscowość nie znaczy od razu, że jest  zaściankowa,  zabita dechami i że panują tu średniowieczne zwyczaje. Tak mi to nie pasowało,  choć ogólnie film jest dobry. Porusza mega trudny temat. Delikatny. Nie wiadomo jak o nim opowiedzieć. To tragedia człowieka, który nie chciał już żyć. I jeszcze większa tych, którzy zostali , którzy mną w dłoniach jego zdjęcia,  wtulają sie w zapach jego koszuli. Nie rozumieją,  winią siebie, jego a może wszystkich wokół.    Film  nie opowiada o pierwszych dniach po tragedii ale przychodzi z wizytą do rodziny po trzech latach.   Główna bohaterką jest najstarsza z rodzeństwa Ola, która wyjechała do wielkiego miasta, a teraz wraca w rodzinne strony, do domu, po wspomnienia,  po ciepło rodzinne czy po prostu ot, tak. Nie było jej tu na tyle długo, że potrzebuje pretekstu by swój przyjazd wytłumaczyć. Są urodziny jej brata, zatem niech będzie,  że przyjechała na jego urodziny.  Zastaje rodzinę w trakcie  przygotowań do przeprowadzki. Nowe mieszkanie czeka a dom jest wystawiony na sprzedaż. Mama ma nowego faceta, najmłodsza siostra bardziej nie pamięta niż pamięta tatę, a brat nie chce wracać do tamtych wydarzeń.  Po prostu jakoś sobie radzą,  żyją dalej, bo co niby maja robić.  A nasza główna bohaterka  potrzebuje jeszcze trochę czasu by zostawić rzeczy takimi jakimi są, by pojać, ze nie wszystko można zrozumieć,  i nie na wszystko jest wytłumaczenie.  I że nic nie zmieni  końca. Póki co, ciągle jeszcze chce wspominać,  pytać i pamiętać.    Bardzo dobrze przedstawione są w filmie relacje rodzeństwa,  tak się lubią i nie lubią zupełnie normalnie. Duży plus za nie rozwinięcie wątku romansowego z miłością sprzed lat. Całkiem niezłe młode pokolenie aktorów a Agata Kulesza zawsze dobra. Zatem całkiem niezły polski dramat. I trudno się nie rozpłakać.    😆
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • albatros
      A widziałeś kosmos z najnowszego orbitalnego teleskopu Webba ? Za każdą gromadą galaktyki są następne miliardy galaktyk i tak bez końca. Czy uważasz , że to wszystko samo się zrobiło? Musiał być ktoś kto stworzył fizyczne prawa i połączyć ze sobą materię. Tylko Bóg mógł to uczynić.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...