Skocz do zawartości


contemplator

Rosja zaatakowała w Ukrainę!

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
Dnia 5.03.2022 o 00:45, Maybe napisał:

Mam kolegę z Kijowa codziennie rano coś mi napisze...boję się że kiedyś zamilknie....kurwa co za świat! 

Też mam trochę tam znajomych. Paru niedawno wyjechało walczyć. W tym całym nieszczęściu jest ten jeden pozytyw, że oni nie uchylają się przed fizyczna obroną swojej ojczyzny. U nas wiele jest krzyku, ale jestem ciekaw ilu z tych krzykaczy, by chwyciło za broń?

 

Mnie nawet szwagier namawia, że jak stanę na nogi to chce bym się z nim zaciągnął do tych legionów, które powstają.
Nie powiem, przeszło mi przez myśl, że może jednak warto jechać, ale jak wydobrzeje to sam nie wiem, co mi podpowie serce i głowa, czy też strach nie okaże się silniejszy? Nie wiem. Co innego walczyć za swoją ojczyznę, a co innego za sąsiadów.

 

Dziś pomagam na tyle ile mogę i powiem, że jestem dumny z rodaków, zdali test celująco, bo oddolnie wszystko idzie sprawnie mimo przeciwności. Obawiam się jedynie, że przyjdzie moment, że ten entuzjazm opadnie i zostaną w tej pomocy nieliczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


aliada
Napisano (edytowany)

Co do Rosjan, zgadzam się z tym:

 

Mówienie przez wielu, że "zwykli Rosjanie" nie są odpowiedzialni za zbrodnie Putina w Ukrainie, ma być najpewniej dowodem na szlachetność głoszących ten pogląd, ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. 

Zwykli Rosjanie są winni, niestety, bo to oni dali władzę temu bandycie. Dali mu władzę i przez długie lata byli z niego dumni. Co gorsza, ciągle są. Byli z niego dumni, kiedy mordował Czeczenię w dwóch wojnach, kiedy napadał na Gruzję, kiedy zajmował Krym, kiedy ćwiczył niszczenie Ukrainy w Syrii, kiedy kazał zabijać Litwinienkę, Niemcowa i Politkowską, kiedy uwięził Chodorkowskiego i Nawalnego, kiedy pohukiwał na cały świat, a ten świat bał się mu ostro odpowiedzieć, byli też dumni w setkach innych sytuacji w ciągu ostatnich dwudziestu dwóch lat. 

Dyktatura, która nie jest narzucona z zewnątrz, nigdy nie instaluje się sama. Zawsze ma spore poparcie społeczne. Hitler był emanacją milionów niemieckich hitlerków, szukających odwetu za upokorzenia po pierwszej wojnie. Nie zjawił się znikąd, nie spadł na Niemcy z kosmosu jak Lord Vader. Był solą niemieckiej ziemi z lat 20-30 XX wieku. 

Dziś to samo jest w Rosji. Putin jest uosobieniem rosyjskiej masy, która chce, by się jej bano, która zastraszaniem innych leczy własne kompleksy, i która się szczerze raduje, że jej zbotoksowany führer zabiera ją obecnie na ukraińskie żniwa. Putin jest Rosją, niestety.  

Dlatego dopóki Rosjanie sami nie wytną z ciała własnego państwa tego nowotworu, jakim jest Putin i jego bandycka kamaryla, nie ma ich co żałować. Bo oni z pewnością nie będą nas żałować, kiedy batiuszka wpadnie na pomysł, by po Ukrainie zniszczyć Polskę. 

Miarą szacunku dla narodu jest jego zdolność do samouleczenia. Dopóki Rosjanie tego nie zrobią, na szacunek nie zasługują (...) 

(Andrzej Saramonowicz)

Dalej jest także gorzko o Polakach, ale to nie należy do tematu...

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
2 godziny temu, alan napisał:

 

Stajesz po  niebezpiecznej stronie widząc, że są dobrzy Rosjanie. Tego tu nie można mówić. Tu można mówić to, co myśli tylko kilka osób,a reszta ma się dostosować bo jak nie to troll!

 

Nie przesadzaj. Piszesz co chcesz w końcu.

Moje opinie też są często mało popularne, ale nie dla popularności je wyrażam, więc się nie obrażam jeśłi ktoś ma inne zdanie.

Przemyśl zastrzeżenia jakie mają inni jeśli Cię to dotyka, jeśłi nie. Co Cię obchodzą ?

 

Tez uważam, że nie wszystkich Rosjan można do jednego kotła wrzucić bo to jest nawet statystycznie niemożliwe. Ale niestety odsetek tych którzy nie ulegli putinizacji jest za mały żeby teraz dokonać jakiegoś przewrotu. Żeby zmienić mentalność potrzebne są stulecia.

Czego dowodem są wyznawcy kaczyzmu w Polsce. Też im tęskno do trzymania krótko za ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 godzinę temu, Jacenty napisał:

"Drodzy towarzysze! Wasi ojcowie, dziadkowie i pradziadkowie nie walczyli z nazistami, aby bronić naszej wspólnej ojczyzny, aby dzisiejsi neonaziści przejęli władzę na Ukrainie - powiedział Putin.
Podkreślił, że ukraińskie wojsko złożyło przysięgę wierności swojemu ludowi, „a nie anty-ludowej juntie, która okrada Ukrainę i kpi z tego samego ludu...
Rosyjski przywódca Władimir Putin rozmawiał z szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem i przedstawił mu stanowisko Rosji w związku ze specjalną operacją na Ukrainie. Prezydent Rosji podkreślił, że głównym zagrożeniem są nacjonaliści, którzy stosują taktykę terrorystyczną, ukrywając się za ludnością."

-Na rosyjskich stronach straszliwa propaganda.Nie wiem czy Rosjanie w to wierzą czy chcą wierzyć.

Wierzą zwłaszcza moherowe berety. Młodzi są bardziej sceptyczni ale i tak nic nie zrobią oprócz jednostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
2 godziny temu, Maybe napisał:

Ponad 70% popiera Putina,  8% wstrzymało się od głosu, reszta jest normalna. Jednak w sytuacji ludobójstwa, nie ma litości dla nacji która w zdecydowanej większości jest proputinowska. Jest to dla tych 22% niesprawiedliwe, ale większą niesprawiedliwością jest wojna. Koszty jej poniesie całe społeczeństwo. Co więcej Europa te koszty też poniesie, a największe Ukraina. 

Nie wiem czy te 22% procent mogło zrobić coś wcześniej prócz tego, że siedzieli cicho, czy mogli jakoś wpłynąć na innych obywateli swojego kraju przez te dekady. Jednak nie mogą się dziwić reszcie świata, że traktują teraz Rosjan na równi z Putinem. 

Maybe ale Oni się nie za bardzo przejmują, bo na wszystkie "przejściowe" trudności mają wyjaśnienie. I za chwilę wszystko ma wrócić do normy. Święcie w to wierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 godzinę temu, Maybe napisał:

A my nie mieliśmy propagandy w TV przed 89? I internetu nie było. Oni mieli dostęp do internetu, nadal mają, jeżdżą po świecie i wierzą rezimówce? Czyli co? Głupi są?

Maybe rozejrzyj się ?? To pytanie można zadać i Polakom. Mają nie tylko reżimówkę, a ślepo wierzą. Czyli co ? Głupi są ?

To nie jest takie proste.

Co nie jest żadnym usprawiedliwieniem, a może być jedynie przestrogą dla Polaków, że jak nie zaduszą tej hydry raz na zawsze, to będzie podnosiła łeb bez końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
10 minut temu, Chi napisał:

Tez uważam, że nie wszystkich Rosjan można do jednego kotła wrzucić bo to jest nawet statystycznie niemożliwe. Ale niestety odsetek tych którzy nie ulegli putinizacji jest za mały żeby teraz dokonać jakiegoś przewrotu. Żeby zmienić mentalność potrzebne są stulecia.

 

Ta wojna chyba to przyspieszy, ludzie się budzą 

 

W tej chwili demonstrują już nawet rosyjskie babuszki. Kilka dni zajęło, by zrozumiały, co naprawdę dzieje się w Ukrainie - uważa Niki Proshin, bloger z Sankt Petersburga. Prowadzi kanał na YouTubie, na którym opowiada o życiu w Rosji.

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8370061,rosjanie-nie-chca-wojny-inwazja-rosji-na-ukraine.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 godzinę temu, Taka-Jedna napisał:

Nie wiem, to 70% Rosjan to psychopaci, którzy chcą brutalnie mordować Ukraińców? Ludzie gorszej kategorii, bez emaptii? 

Słyszałam wypowiedzi. Putin to wielki przywódca i oni mu wieżą. Jeśli On twierdzi, że trzeba wyzwolić Ukrainę to tak jest. Wojna ? Nie ma wojny. Giną ludzie ? No trudno, zawsze są jakieś ofiary. Że im gospodarka siada ?  Dadzą sobie radę. To przejściowe kłopoty.

To jest tok myślenia przeciętnego Rosjanina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 godzinę temu, Taka-Jedna napisał:

 

A czy to są wiarygodne statystyki? Nie interesowalam się wcześniej za bardzo Rosją i Putinem, ale biorąc pod uwagę, że rządzi on już tam tak długo, to może sytuacja wygląda podobnie jak na Białorusi?

 

To nie jest kwestia  rządów Putina ale sprawowania władzy w Rosji przez całe wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
 
A czy to są wiarygodne statystyki? Nie interesowalam się wcześniej za bardzo Rosją i Putinem, ale biorąc pod uwagę, że rządzi on już tam tak długo, to może sytuacja wygląda podobnie jak na Białorusi?
Pojedynczo na pewno znajdziesz wielu Rosjan , którzy wykazują empatię ale idąc tropem Ryfkina - znawcy tematu ( jeśli czytałaś) Rosjanie nie tworzą empatycznego społeczeństwa i tym także odbiegają od wielu narodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Taka-Jedna napisał:

Ta wojna chyba to przyspieszy, ludzie się budzą 

Za parę dni Putin będzie miał swój internet i zamknie dostęp do informacji. Jak ktoś będzie chciał tworzyć treści u nich to będzie musiał przenieść serwer i domenę do nich lub skorzystać z ich zasobów.
Skończą się niezależne źródła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
34 minuty temu, Chi napisał:

Maybe czytam co piszesz i odpowiadam. Nie jestem fachowcem, słucham i czytam tak samo jak wszyscy i próbuje sobie wyrobić jakąś opinię.

Opinia jest taka. Jak nie teraz to za dwa trzy cztery lata. Dłużej czekał nie będzie bo jeśłi chce zbudować Wielką Rosję to musi się sprężać.  Przyjdzie po nas bo w jego planach Polska będzie strefą buforową między nim a ONZ.

Ukraińcy walczą i giną teraz za nas również.

I właśnie o te 4-5 lat chodzi. Nie jest możliwe zaangażowanie działań wojennych na kolejnym celu, jest to po prostu militarnie i logistycznie niemożliwe i powie o tym Putinowi każdy jego generał. Także odbudowanie poważnych strat militarnych, by podjąć kolejne działania wojenne, wymaga czasu. W tym czasie wiele może się zdarzyć, także dobrego - Putin ma 70 lat, sprawa przy dobrych wiatrach może się rozwiązać samoistnie, że przeniesie się na drugą stronę.

 

A pani może dla mnie nawet galopować na kasztance na czołgi, jak to podobno niegdyś bywało. Pod warunkiem, że na czele kolumny, żeby dać przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Za parę dni Putin będzie miał swój internet i zamknie dostęp do informacji. Jak ktoś będzie chciał tworzyć treści u nich to będzie musiał przenieść serwer i domenę do nich lub skorzystać z ich zasobów.
Skończą się niezależne źródła.
Będzie wszystko lokował na 127.0.0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
I właśnie o te 4-5 lat chodzi. Nie jest możliwe zaangażowanie działań wojennych na kolejnym celu, jest to po prostu militarnie i logistycznie niemożliwe i powie o tym Putinowi każdy jego generał. Także odbudowanie poważnych strat militarnych, by podjąć kolejne działania wojenne, wymaga czasu. W tym czasie wiele może się zdarzyć, także dobrego - Putin ma 70 lat, sprawa przy dobrych wiatrach może się rozwiązać samoistnie, że przeniesie się na drugą stronę.
 
A pani może dla mnie nawet galopować na kasztance na czołgi, jak to podobno niegdyś bywało. Pod warunkiem, że na czele kolumny, żeby dać przykład.
Nie wiem czy Putin słucha generałów. Raczej chyba odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, ddt60 napisał:
5 minut temu, BrakLoginu napisał:
Za parę dni Putin będzie miał swój internet i zamknie dostęp do informacji. Jak ktoś będzie chciał tworzyć treści u nich to będzie musiał przenieść serwer i domenę do nich lub skorzystać z ich zasobów.
Skończą się niezależne źródła.

Będzie wszystko lokował na 127.0.0.

On ponoć nawet nie potrafi odpalić kompa i poruszać się, po sieci Internet, ale to też może być ichniejsza propaganda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
 
To nie jest kwestia  rządów Putina ale sprawowania władzy w Rosji przez całe wieki.
Rosja zawsze była autokratyczna stąd pod tym względem to bardziej azjatycki niż europejski kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Napisano (edytowany)
4 godziny temu, alan napisał:

Nie namawiam do wojny tylko wskazuje

Nie odnosiłam się do Twojego postu.

4 godziny temu, alan napisał:

jesteśmy w czarnej dupie ponieważ przez lata zamiast tworzyć odpowiednio dużą armię byliśmy nie tylko bierni, ale jeszcze sami się rozbroiliśmy. Dla tego teraz jest strach w oczach i spoglądanie na innych, czy NATO w nadziei, że nas nie zostawią jak 39 roku. 

Nie, my się właściwie dozbrajamy, tylko źle. Tak, decyzje w sprawie polskiej armii to od lat rząd propagandowych, pokazowych, nieudolnych albo służących własnych interesom (korupcyjnych) działań, i to kwestia tego rządku oraz także wszystkich poprzednich, ale to temat rzeka, w dodatku często dość specjalistyczna (bo kto na przykład wie, dlaczego zakup bardzo dobrych czołgów amerykańskich za niewyobrażalne pieniądze nie zda się na nic, przecież są bardzo dobre, na paradzie będą świetnie wyglądać, będzie wiedział, to jedynie człowiek, który się na tym zna dlaczego), nie jestem tu specjalistką, więc nie będę się rozwijać, bo nie czuję się na siłach, ale coś tam liznęłam od ludzi zorientowanych, więc wiem, że masz tu rację. 

Edytowano przez Midsummer Eve

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
10 minut temu, ddt60 napisał:

Pojedynczo na pewno znajdziesz wielu Rosjan , którzy wykazują empatię ale idąc tropem Ryfkina - znawcy tematu ( jeśli czytałaś) Rosjanie nie tworzą empatycznego społeczeństwa i tym także odbiegają od wielu narodów.

 

W jaki sposób to można wyjasnić? Żyjemy przecież w krajach cywilizowanych, Rosja jest niedaleko, nie mówimy o dzikich plemionach, więc w jaki sposób wytłumaczyć to, że nie tworzą empatycznego społeczeństwa, w przeciweństwie do pozostałych jak rozumiem empatycznych społeczeństw z sąsiednich krajów? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
7 minut temu, ddt60 napisał:

Nie wiem czy Putin słucha generałów. Raczej chyba odwrotnie

W takim razie sam będzie musiał wskoczyć w kamasze, ponieważ kolejnych frontów nie uciągnie jego armia, to jest niemożliwe (militarnie, logistycznie), cokolwiek sobie wymyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Taka-Jedna napisał:

 

A czy to są wiarygodne statystyki? Nie interesowalam się wcześniej za bardzo Rosją i Putinem, ale biorąc pod uwagę, że rządzi on już tam tak długo, to może sytuacja wygląda podobnie jak na Białorusi?

Nie, nie są, wymyśliłam je. I tak je tu podaję żeby szerzyć rusofibie.

 

Proszę cię. Możesz kochax swoich proputinian. Ja współczuć im nie zamierzam dopóki nie ruszą tyłków i przestaną się użalać nad sobą bi to nie oni są największymi ofiarami Putina,  co najwyżej są ofiarami swojej głupoty i egoizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

Też mam trochę tam znajomych. Paru niedawno wyjechało walczyć. W tym całym nieszczęściu jest ten jeden pozytyw, że oni nie uchylają się przed fizyczna obroną swojej ojczyzny. U nas wiele jest krzyku, ale jestem ciekaw ilu z tych krzykaczy, by chwyciło za broń?

 

Mnie nawet szwagier namawia, że jak stanę na nogi to chce bym się z nim zaciągnął do tych legionów, które powstają.
Nie powiem, przeszło mi przez myśl, że może jednak warto jechać, ale jak wydobrzeje to sam nie wiem, co mi podpowie serce i głowa, czy też strach nie okaże się silniejszy? Nie wiem. Co innego walczyć za swoją ojczyznę, a co innego za sąsiadów.

 

Dziś pomagam na tyle ile mogę i powiem, że jestem dumny z rodaków, zdali test celująco, bo oddolnie wszystko idzie sprawnie mimo przeciwności. Obawiam się jedynie, że przyjdzie moment, że ten entuzjazm opadnie i zostaną w tej pomocy nieliczni.

Lepiej zostań, bo skoro NATO nie chce strzelać do samolotów nad terytorium Ukrainy to będzie musiało strzelać do nich nad naszym terytorium. Prawda jest taka ze chronią swoje tyłki (zachodu), ale nie do końca nasz. Wtedy przydasz się tutaj. 

 

Też jestem dumna, nawet z pisu, mimo wszystko, ale myślę, że to kwestia czasu. Ale nie ma co siać defetyzmu, trzeba cieszyć się tym co jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Chi napisał:

Maybe ale Oni się nie za bardzo przejmują, bo na wszystkie "przejściowe" trudności mają wyjaśnienie. I za chwilę wszystko ma wrócić do normy. Święcie w to wierzą.

Nie wiem, nie chce być bezwzględna i wredna wobec Rosjan, ale jestem obojętna na to że dotknie ich bieda. To nie oni są teraz ofiarami, co najwyżej własnej bierności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Chi napisał:

Maybe rozejrzyj się ?? To pytanie można zadać i Polakom. Mają nie tylko reżimówkę, a ślepo wierzą. Czyli co ? Głupi są ?

To nie jest takie proste.

Co nie jest żadnym usprawiedliwieniem, a może być jedynie przestrogą dla Polaków, że jak nie zaduszą tej hydry raz na zawsze, to będzie podnosiła łeb bez końca.

W 70%? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Midsummer Eve napisał:

W takim razie sam będzie musiał wskoczyć w kamasze, ponieważ kolejnych frontów nie uciągnie jego armia, to jest niemożliwe (militarnie, logistycznie), cokolwiek sobie wymyśli.

Już zbiera bojowników z Syrii doświadczonych w walkach miejskich.

Nie lekceważcie wariata, jeszcze wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, aliada napisał:

Co do Rosjan, zgadzam się z tym:

 

Mówienie przez wielu, że "zwykli Rosjanie" nie są odpowiedzialni za zbrodnie Putina w Ukrainie, ma być najpewniej dowodem na szlachetność głoszących ten pogląd, ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. 

Zwykli Rosjanie są winni, niestety, bo to oni dali władzę temu bandycie. Dali mu władzę i przez długie lata byli z niego dumni. Co gorsza, ciągle są. Byli z niego dumni, kiedy mordował Czeczenię w dwóch wojnach, kiedy napadał na Gruzję, kiedy zajmował Krym, kiedy ćwiczył niszczenie Ukrainy w Syrii, kiedy kazał zabijać Litwinienkę, Niemcowa i Politkowską, kiedy uwięził Chodorkowskiego i Nawalnego, kiedy pohukiwał na cały świat, a ten świat bał się mu ostro odpowiedzieć, byli też dumni w setkach innych sytuacji w ciągu ostatnich dwudziestu dwóch lat. 

Dyktatura, która nie jest narzucona z zewnątrz, nigdy nie instaluje się sama. Zawsze ma spore poparcie społeczne. Hitler był emanacją milionów niemieckich hitlerków, szukających odwetu za upokorzenia po pierwszej wojnie. Nie zjawił się znikąd, nie spadł na Niemcy z kosmosu jak Lord Vader. Był solą niemieckiej ziemi z lat 20-30 XX wieku. 

Dziś to samo jest w Rosji. Putin jest uosobieniem rosyjskiej masy, która chce, by się jej bano, która zastraszaniem innych leczy własne kompleksy, i która się szczerze raduje, że jej zbotoksowany führer zabiera ją obecnie na ukraińskie żniwa. Putin jest Rosją, niestety.  

Dlatego dopóki Rosjanie sami nie wytną z ciała własnego państwa tego nowotworu, jakim jest Putin i jego bandycka kamaryla, nie ma ich co żałować. Bo oni z pewnością nie będą nas żałować, kiedy batiuszka wpadnie na pomysł, by po Ukrainie zniszczyć Polskę. 

Miarą szacunku dla narodu jest jego zdolność do samouleczenia. Dopóki Rosjanie tego nie zrobią, na szacunek nie zasługują (...) 

(Andrzej Saramonowicz)

Dalej jest także gorzko o Polakach, ale to nie należy do tematu...

Pod każdym słowem się podpisuję, mam identyczne zdanie. Niestety póki sami nie zaczną rewolucji, nie zasługują na moje wspolczucie a jedynie obojętnosć i oziębłość .

Potwory tworzą ludzie, dając im przyzwolenie na swoje psychopatyczne zachowania.

 

My też dajemy przyzwolenie nacjonalistom, pisowi, Kościołowi, przymykamy oko na ich bezprawie i kiedyś się obudzimy z ręką w nocniku. Generalnie mamy tendencje do skrajnosci, albo wierzenia ślepo i bezkrytycznie albo negowania wszystkiego - nie potrafimy być obiektywni, patrzeć na ręce polityków, nawet gdy są naszej opcji, powiedziec 'sprawdzam' - ale to nie należy do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 833
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...