Skocz do zawartości


contemplator

Rosja zaatakowała w Ukrainę!

Polecane posty

Żebrak

Siła bezradności i narastającej frustracji objawia się atakami na obiekty cywilne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żmij84
8 godzin temu, contemplator napisał:

Tak się właśnie zastanawiam,.. mimo iż w Hiroszimie i Nagasaki dokonano eksplozji Bomb atomowych, to jednak tereny tego miasta nie są dziś pustynią, a rozkwitającymi miastami. To samo w Prypeci gdzie jest elektrownia w Czarnobylu... przyroda jakoś tam bujnie rozkwita. Więc doświadczenie uczy, iż nie są to raczej długotrwałe i rozległe efekty użycia broni nuklearnej. 

Owszem, masz racje jeśli chodzi o sam teren gdzie był atak (Hiroszima i Nagasaki) oraz awaria (Prypeć) to nie są pustynią

Choć tak z drugiej strony cytując Wiki w kwestii pierwszego odpalenia nuka na pustyni w USA:

Cytat

W 1952 roku miejsce w okolicach punktu zero zostało wyrównane spychaczami, a pozostały trynityt zebrany. W 1965 roku rząd Stanów Zjednoczonych wpisał je na listę narodowych pomników historycznych. W punkcie zero wzniesiono obelisk z miejscowej lawy. Teren nadal pozostaje zamknięty, ale dwa razy w roku, w pierwsze soboty kwietnia oraz października organizowane są „dni otwarte” dla publiczności. Promieniowanie w miejscu eksplozji nadal dziesięciokrotnie przekracza naturalne tło promieniowania[8].

Z tą rozległością i długotrwałością bardziej mi chodziło o rozprzestrzenienie się chmury radioaktywnej na ogromny obszar kontynentu i opad popromienny. To nie trwa długo, ale ludzkość zetknięta z tym gównem, potem po latach umiera na nowotwory i inne powikłania od radioaktywnego promieniowania. Dlatego jest to rozległe i długotrwałe, więc taka broń jest już tylko medialnym straszakiem i nie jest w łapach pojedynczych przywódców państw, a kilka-kilkanaście osób jest decyzyjnych. Trochę jak  w korporacji: jest sobie prezes, niby ma wszechwładzę i każdego może wywalić, ale jednak istnieje coś takiego jak zarząd, rada nadzorcza, co mogą odwołać prezesa.

 

Aha i jeszcze jedno - próby na Atolu Bikini, gdzie skażenie po 20 latach zabijało ludzi na nowotwory. z Wiki:

Cytat

W latach 1946–1958 atol był miejscem prowadzenia przez Stany Zjednoczone ponad dwudziestu prób z bronią jądrową, w tym detonacji największej amerykańskiej bomby wodorowej (pod kryptonimem Castle Bravo).

Na czas prób jądrowych mieszkańcy Bikini zostali przeniesieni na atol Rongerik, skąd powrócili na swój rodzimy atol na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Potem jednak ponownie ich przesiedlono (w 1978) na wyspę Kili z uwagi na utrzymujące się skażenie gleby promieniotwórczym cezem, który wchłaniany przez palmy kokosowe stał się przyczyną chorób nowotworowych wśród mieszkańców wyspy, dla których orzech kokosowy stanowił podstawę diety. Skażenie pożywienia było także przyczyną większej umieralności wśród niemowląt. Za uszczerbek na zdrowiu Bikińczyków zapłacił rząd USA, któremu sąd wyznaczył karę 100 mln dolarów.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Mnie co innego martwi. Nie samo posiadanie broni jądrowej ale jego rodzaj. Nie mam pojęcia jakimi dysponują. Widząc ich sprzęt wojskowy, wyposażenie armii, to obstawiam brudne bomby.

 

Akurat z samym promieniowaniem świat sobie już poradził. Żele, emulsje pochłaniające itp. Problem z ich dostępnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 godziny temu, FAMME napisał:

Wiedziałem że można liczyć na Ciebie ??

No po kimś to muszą mieć, ale już wiadomo. Na pyskowanie są sposoby, plaster na buźkę ??

Przemoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 godziny temu, Taka-Jedna napisał:

 

Nie można wykluczyć, że zwariował

 

 

Szalony? Chory? Czy cynicznie racjonalny? Co siedzi w głowie Putina?

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/putin-chory-szalony-racjonalny-co-mysli/rk1pxb0,79cfc278

On dopiero może oszaleć. Gospodarka już mu siada. Można ruble kupować.....kiedyś odzyskają wartość. Niewiele się zarobi ale zawsze coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
5 godzin temu, Maybe napisał:

Przemoc?

Nie stosuje przemocy, aleś wymyśliła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 minut temu, FAMME napisał:

Nie stosuje przemocy, aleś wymyśliła ?

Zaklejanie ust to przemoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Zaklejanie ust to przemoc...

Nieee to chwilowe wyciszenie, albo bdsm ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
38 minut temu, FAMME napisał:

Nieee to chwilowe wyciszenie, albo bdsm ??

To może siebie wycisz, zamiast pierdolic głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAMME
9 minut temu, Maybe napisał:

To może siebie wycisz, zamiast pierdolic głupoty.

Każdy pierdoli głupoty, więc każdy ma się wyciszyć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve

Ech, niestety podobno moi "ulubieni" emigranci z muzułmańskiego kręgu kulturowego wykorzystują już oczywiście sytuację na Ukrainie i przechodzą przez granicę wraz z Ukraińcami, przez nikogo nie zatrzymywani. Podobno kilka tysięcy znalazło się już w Polsce w ten sposób i już zdążyli się zasłużyć swoimi tradycyjnymi akcjami - na przykład wyrywając koce kobietom, czy bijąc kogoś. Zostali zatrzymani na granicy białoruskiej, to wykorzystali tragiczne okoliczności na ukraińskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Napisano (edytowany)

Dlatego zdjęcia z przejść granicznych trochę mnie szokują. Skoro Ukraina zakazała wyjazdów mężczyznom w określonym wieku to dlaczego są przepuszczani przez służby graniczne tego kraju? Nasi nic do tego nie mają, to wewnętrzna sprawa niezależnego państwa.

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia.
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Dlatego zdjęcia z przejść granicznych trochę mnie szokują. Skoro Ukraina zakazała wyjazdów mężczyznom w określonym wieku to dlaczego są przepuszczani przez służby graniczne tego kraju? Nasi nic do tego nie mają, to wewnętrzna sprawa niezależnego państwa.

Oni przywożą rodziny i wracają na Ukrainę. Zapewne w 100% tak się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Dlatego zdjęcia z przejść granicznych trochę mnie szokują. Skoro Ukraina zakazała wyjazdów mężczyznom w określonym wieku to dlaczego są przepuszczani przez służby graniczne tego kraju? Nasi nic do tego nie mają, to wewnętrzna sprawa niezależnego państwa.

Oni przywożą rodziny i wracają na Ukrainę. Zapewne w 100% tak się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Midsummer Eve napisał:

Ech, niestety podobno moi "ulubieni" emigranci z muzułmańskiego kręgu kulturowego wykorzystują już oczywiście sytuację na Ukrainie i przechodzą przez granicę wraz z Ukraińcami, przez nikogo nie zatrzymywani. Podobno kilka tysięcy znalazło się już w Polsce w ten sposób i już zdążyli się zasłużyć swoimi tradycyjnymi akcjami - na przykład wyrywając koce kobietom, czy bijąc kogoś. Zostali zatrzymani na granicy białoruskiej, to wykorzystali tragiczne okoliczności na ukraińskiej.

Granicę Polski przekroczyło 125 różnych narodowości z Ukrainy nie będących Ukraińcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
16 minut temu, Dżulia napisał:

Oni przywożą rodziny i wracają na Ukrainę. Zapewne w 100% tak się nie dzieje.

Jest jeszcze inny wpis, że granicę naszego kraju można przekroczyć nie posiadając żadnych dokumentów. Wtedy ma się piętnaście dni na podjęcie decyzji co dalej. Nie bardzo rozumiem ten zapis. Być może dotyczy to tylko dzieci, które są pod opieką dorosłych. Nie wiem. Bo jeżeli faktycznie każdy to cienko to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Nie wiem jak jest w rzeczywistości, ale takie podejrzane osoby bez dokumentów powinny być umieszczane w ośrodkach zamkniętych pod nadzorem. A potem bilet do kraju pochodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 minut temu, Pieprzna napisał:

Nie wiem jak jest w rzeczywistości, ale takie podejrzane osoby bez dokumentów powinny być umieszczane w ośrodkach zamkniętych pod nadzorem. A potem bilet do kraju pochodzenia.

Jest takie wyjaśnienie:

"Osoby, które nie będą posiadały żadnych dokumentów podlegać będą procedurom sprawdzającym"

Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/samorzad/uproszczenia-graniczne-dla-uchodzcow-z-ukrainy,513674.html
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Jest jeszcze inny wpis, że granicę naszego kraju można przekroczyć nie posiadając żadnych dokumentów. Wtedy ma się piętnaście dni na podjęcie decyzji co dalej. Nie bardzo rozumiem ten zapis. Być może dotyczy to tylko dzieci, które są pod opieką dorosłych. Nie wiem. Bo jeżeli faktycznie każdy to cienko to widzę.

Tyle jest różnych informacji, że czasami trudno nadązyć. Z tego co słyszałam to dotyczy matek z małymi dziećmi, by mogli odpocząć i nakarmić dzieci. Te 15 dni są na podjęcie decyzji i podanie co dalej...czy zostają w Polsce, czy mają kogoś w Polsce by mogli się zatrzymać, czy chcą by przetransportowani do innego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Na granicy wszyscy są rejestrowani. Na Ukrainie żyli ludzie różnych narodowości i różnych wyznań. Polska przyjmuje wszystkich. Wszystkich dokumenty są weryfikowane. Jest to informacja od Strazy Granicznej. Nawet Dominikanie wzięli pod dach rodzinę muzułmańską.  Są rowniez studenci innej narodowości niż ukrainska. Na Ukrainie żyło mnóstwo Iranczykow. Wczoraj część z nich wróciła samolotem do swojego kraju. Cześ została, część przeszła do Polski,  część  zaciagnęła się na ochotnika do armii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Dżulia napisał:

Tyle jest różnych informacji, że czasami trudno nadązyć. Z tego co słyszałam to dotyczy matek z małymi dziećmi, by mogli odpocząć i nakarmić dzieci. Te 15 dni są na podjęcie decyzji i podanie co dalej...czy zostają w Polsce, czy mają kogoś w Polsce by mogli się zatrzymać, czy chcą by przetransportowani do innego kraju.

Prawo.pl jak dla mnie jest wiarygodnym źródłem. Faktycznie, niektóre artykuły są zbyt szybko pisane albo ja nieuważnie czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Nie wiem jak jest w rzeczywistości, ale takie podejrzane osoby bez dokumentów powinny być umieszczane w ośrodkach zamkniętych pod nadzorem. A potem bilet do kraju pochodzenia.

Dokumenty muszą mieć. Jest kryterium dla matek z małymi dziećmi...przechodzą granicę nie pokazując dokumentów, ale w Polsce są w miejscu pod tzw. kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, FAMME napisał:

Każdy pierdoli głupoty, więc każdy ma się wyciszyć? 

Ty się zastanów co piszesz I w jakim kontekście, pisałeś o moich córkach, ile ty masz lat? 15? Czy aż tak prostacki jestes?  Bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Prawo.pl jak dla mnie jest wiarygodnym źródłem. Faktycznie, niektóre artykuły są zbyt szybko pisane albo ja nieuważnie czytam.

Tak, to prawda, ale ja swoją wiedzę tu przekazywaną opieram na wypowiedziach zaproszonych gości do TVN 24 lub POlsat News

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Dżulia napisał:

Tak, to prawda, ale ja swoją wiedzę tu przekazywaną opieram na wypowiedziach zaproszonych gości do TVN 24 lub POlsat News

W takim razie muszę w końcu włączyć TV? Zacofany jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 789
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Nafto Chłopiec
      Ja tydzień temu postanowiłem że u teściów wejdę do jakuzzi, nawet jak woda nie będzie jeszcze nagrzana. Zanurzyłem łydkę do połowy i po kilku sekundach wyjąłem bo czułem jak mnie kości bolą 😂 woda 14 stopni.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
    • 4 odsłony ironii
      Dzień dobry 🙂 Jak tam nastroje? Ktoś już wakacjuje? 😉    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...