Skocz do zawartości


contemplator

Rosja zaatakowała w Ukrainę!

Polecane posty

Jacenty
5 godzin temu, Pieprzna napisał:

Tylko herbatka z polonem może przyspieszyć wyklarowanie się sytuacji.

Tzn.Władimirowi Władimirowiczowi  ją .. Nie da rezultatów ponieważ może to już ze 3 jego sobowtór a rządzi ktoś inny.

Ten naród można porównać do mrowiska.Olbrzymia liczba osobników i większość ze spaczonym światopoglądem,przesiąknięta chęcią stworzenia jeszcze większego miejsca dla siebie.

Analogia taka sama jak w 3 rzeszy właściwie.Do ostatniego człowieka będą walczyć i ginąć za putina pociągając cały naród do upadku a przy okazji niszczyć godpodarkę innych krajów.

 

 

 

Edytowano przez Jacenty
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
3 godziny temu, Aco napisał:

Z klimatem nie jest do końca tak jak mówią Ci wszyscy "ekolodzy". Co ileś tam lat mamy lata bardziej suche lub mokre i jest tak od wieków zanim jeszcze ktoś wpadł na pomysł żeby robić na tym biznes.

Lodówce też topniały? 

Nie przypominam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
14 godzin temu, Maybe napisał:

 Sam sobie zaprzeczasz.

 

 

Owszem, jestem fanem Josefa Goebbelsa i odziedziczyłem jego charakter, to dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 godziny temu, Aco napisał:

Tak, ale od muluonów lat nie topnieją, chcesz powiedzieć, że wkraczamy w nową epokę? Jeśli tak, to grozi to nam zagładą. To że miliony lat temu byla taka emisja co2 nie znaczy, że jest to zdrowe dla czlowieka i obecnie wystepuje z tych samych powodow. Miliony lat temu kształtowały sie kontynenty, erupcja wulkaniczna byla o wiele wyzsza niz obecnie. A to również miało wpływ na emisję co2. Od czasów istnienia człowieka atmosfera ma nieco inny skład, inaczej nasze życie byłoby niemożliwe.

 

Zmiany klimatyczne a pogodowe to różnica. Ludziom czasem to się myli  Pogodowe mają miejsce co jakiś czas, ale klimatyczne nie są tak częste. Są rzadkie, a w takie właśnie wkraczamy. I one nam zagrażają.

I to nie ekologów widzimisię, tylko badania i obserwacje naukowców, a ci są zgodni co do tego, że następuje ocieplenie ziemi w skali globalnej, pierwszy skok miał miejsce na przełomie XVIII i XIX wieku (rewolucja przemyslowa)  a teraz nastąpiło znaczne nasilenie emisji CO2.

 

 

"Z lewej strony zaznaczone są najmniejsze koncentracje dwutlenku węgla dla czasów sprzed rewolucji przemysłowej (ok. 278 ppm) i epok lodowcowych (ok. 185 ppm).

Dzięki analizom rdzeni lodowych i osadów w zbiornikach wodnych znamy też przybliżone poziomy dwutlenku węgla w odleglejszej historii. Badania pokazują, że koncentracje rzędu 400 ppm występowały ostatnio w pliocenie, czyli kilka milionów lat2 temu, a może nawet aż kilkanaście milionów lat temu3. To, co dzieje się obecnie, to raczej nie przypadek."

Reszta na

 https://dzikiezycie.pl/archiwum/2014/czerwiec-2014/stezenie-co2-jak-zmienialo-sie-na-przestrzeni-wiekow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
51 minut temu, Maybe napisał:

Tak, ale od muluonów lat nie topnieją, chcesz powiedzieć, że wkraczamy w nową epokę? Jeśli tak, to grozi to nam zagładą. To że miliony lat temu byla taka emisja co2 nie znaczy, że jest to zdrowe dla czlowieka i obecnie wystepuje z tych samych powodow. Miliony lat temu kształtowały sie kontynenty, erupcja wulkaniczna byla o wiele wyzsza niz obecnie. A to również miało wpływ na emisję co2. Od czasów istnienia człowieka atmosfera ma nieco inny skład, inaczej nasze życie byłoby niemożliwe.

 

Zmiany klimatyczne a pogodowe to różnica. Ludziom czasem to się myli  Pogodowe mają miejsce co jakiś czas, ale klimatyczne nie są tak częste. Są rzadkie, a w takie właśnie wkraczamy. I one nam zagrażają.

I to nie ekologów widzimisię, tylko badania i obserwacje naukowców, a ci są zgodni co do tego, że następuje ocieplenie ziemi w skali globalnej, pierwszy skok miał miejsce na przełomie XVIII i XIX wieku (rewolucja przemyslowa)  a teraz nastąpiło znaczne nasilenie emisji CO2.

 

 

"Z lewej strony zaznaczone są najmniejsze koncentracje dwutlenku węgla dla czasów sprzed rewolucji przemysłowej (ok. 278 ppm) i epok lodowcowych (ok. 185 ppm).

Dzięki analizom rdzeni lodowych i osadów w zbiornikach wodnych znamy też przybliżone poziomy dwutlenku węgla w odleglejszej historii. Badania pokazują, że koncentracje rzędu 400 ppm występowały ostatnio w pliocenie, czyli kilka milionów lat2 temu, a może nawet aż kilkanaście milionów lat temu3. To, co dzieje się obecnie, to raczej nie przypadek."

Reszta na

 https://dzikiezycie.pl/archiwum/2014/czerwiec-2014/stezenie-co2-jak-zmienialo-sie-na-przestrzeni-wiekow

Ja nie przeczę, że zmiany klimatyczne są spowodowane działalnością człowieka, ale nie róbmy z igły wideł. Ostatnio słyszałem w Tv, że jak człowiek coś nie zrobi dla klimatu, to za parę lat grozi nam katastrofa.

Doprawdy? A co mamy zrobić? Zwlaszcza w obecnych czasach. Po drugie, to klimat nie zmienia się na pstryknięcie palcem. Jak gdzieś chcieli ustawić wiatraki, to "obrońcy środowiska" protestowali, że to płoszy ptactwo🤦🏻‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
30 minut temu, Maybe napisał:

Tak, ale od muluonów lat nie topnieją, chcesz powiedzieć, że wkraczamy w nową epokę? Jeśli tak, to grozi to nam zagładą. To że miliony lat temu byla taka emisja co2 nie znaczy, że jest to zdrowe dla czlowieka i obecnie wystepuje z tych samych powodow. Miliony lat temu kształtowały sie kontynenty, erupcja wulkaniczna byla o wiele wyzsza niz obecnie. A to również miało wpływ na emisję co2. Od czasów istnienia człowieka atmosfera ma nieco inny skład, inaczej nasze życie byłoby niemożliwe.

 

Zmiany klimatyczne a pogodowe to różnica. Ludziom czasem to się myli  Pogodowe mają miejsce co jakiś czas, ale klimatyczne nie są tak częste. Są rzadkie, a w takie właśnie wkraczamy. I one nam zagrażają.

I to nie ekologów widzimisię, tylko badania i obserwacje naukowców, a ci są zgodni co do tego, że następuje ocieplenie ziemi w skali globalnej, pierwszy skok miał miejsce na przełomie XVIII i XIX wieku (rewolucja przemyslowa)  a teraz nastąpiło znaczne nasilenie emisji CO2.

 

 

"Z lewej strony zaznaczone są najmniejsze koncentracje dwutlenku węgla dla czasów sprzed rewolucji przemysłowej (ok. 278 ppm) i epok lodowcowych (ok. 185 ppm).

Dzięki analizom rdzeni lodowych i osadów w zbiornikach wodnych znamy też przybliżone poziomy dwutlenku węgla w odleglejszej historii. Badania pokazują, że koncentracje rzędu 400 ppm występowały ostatnio w pliocenie, czyli kilka milionów lat2 temu, a może nawet aż kilkanaście milionów lat temu3. To, co dzieje się obecnie, to raczej nie przypadek."

Reszta na

 https://dzikiezycie.pl/archiwum/2014/czerwiec-2014/stezenie-co2-jak-zmienialo-sie-na-przestrzeni-wiekow

Przestańcie z tym idiotycznym CO2.

Mamy jeszcze metan (CH4) który generowany jest naturalnie przez zwierzęta roślinożerne, oraz bakterie gnilne, którego potencjał cieplarniany jest 28 razy silniejszy niż dwutlenku węgla.

Oraz inne gazy cieplarniane typu podtlenek azotu (N2O) używany w medycynie, czy ozon (O3), ale już totalnym hiciorem jest,...

 

https://spidersweb.pl/bizblog/gaz-fluorowy-zakaz-w-ue/

Cytat

 

Taka sytuacja. Ten gaz jest 20.000 razy gorszy od CO2. Ale jak UE go zbanuje, problem będą miały OZE

 

Za chwilę Komisja Europejska może całkowicie zakazać używania gazu fluorowego (sześciofluorek siarki, SF6). Zdaniem ekspertów jeśli Bruksela nie zdecyduje się na ten krok, to może zapomnieć o neutralności klimatycznej.

 

Unijni urzędnicy coraz wyraźniej widzą, że wprowadzony siedem lat temu częściowy zakaz dla gazu fluorowego niewiele dał. Ówczesnemu rozporządzeniu w tej sprawie bacznie teraz przygląda się Komisja Europejska, która jeszcze we wrześniu może podjąć decyzje o całkowitym wykluczeniu SF6. Eksperci jednoznacznie wskazują, że sześciofluorek siarki w duszeniu ziemskiej atmosfery ma zdecydowanie lepsze osiągnięcia niż dwutlenek węgla czy metan. SF6 znajduje się na szczycie listy najbardziej szkodliwych gazów o globalnym potencjale cieplarnianym z wynikiem 23,5 tys. razy wyższym niż CO2. Mimo wprowadzonych ograniczeń związanych z gazem fluorowym, m.in. w produkcji butów sportowych czy opon samochodowych, a także urządzeń klimatyzacyjnych, jego stężenie w atmosferze w ciągu ostatnich 20 lat wzrosło ponad dwukrotnie, a CO2 zaledwie o 11 proc.

 

SF6 to bezbarwny gaz cięższy od powietrza. Dlatego zawsze musi być na podorędziu iluzjonistów demonstrujących lewitację przedmiotów. Ale ma też doskonałe właściwości izolacyjne, dlatego powszechnie jest używany w przemyśle elektroenergetycznym, w rozdzielnicach wysokiego i średniego napięcia. W tym kontekście niebezpieczne są dwa zjawiska: wycieki i utylizacja. Problem jest spory, bo jak już SF6 dostanie się do ziemskiej atmosfery, to ma tam pozostawać przez ok. 3,2 tys. lat. 

 

Jeżeli chodzi zaś o wycieki, to mowa jest nawet o 15 proc. w skali życia jednej rozdzielnicy. Tymczasem tylko w Europie gaz fluorowy znajduje się w 10 na 15 mln używanych rozdzielnic. To daje łącznie 8,6 tys. ton SF6, czyli równowartość 196 mln ton CO2. To tak jakby jeden kilogram gazu fluorowego zamienić na podróż samolotem 24 ludzi z Nowego Jorku do Londynu i z powrotem. Już w 2017 r. naukowcy z Uniwersytetu w Cardiff dowodzili, że we wszystkich sieciach przesyłowych i dystrybucyjnych w Wielkiej Brytanii ilość zużywanego SF6 wzrasta o 30-40 ton rocznie. Z roku na rok zaś ma być tylko gorzej. Bo chociaż obecnie w atmosferze jest bardzo mało SF6, zaledwie ułamek zasobów CO2, to eksperci przewidują, że do 2030 r. globalna baza zainstalowanego gazu fluorowego wzrośnie o 75 proc.

 

Dodatkowo wycieki gazu fluorowego przyspieszyć mogą nowe instalacje OZE. Te też potrzebują rozdzielnic, zawierających SF6. Stąd potrzeba pilnej zmiany w prawie. Jak pokazują przykłady z centrum przetwarzania danych London One czy z najdłuższego tunelu lądowym Gaasperdammer w Holandii, sześciofluorek siarki może być zastąpiony z powodzeniem bezpieczną dla środowiska technologią próżniową. Tego typu ekologiczne rozdzielnice pokazała spółka Eaton. Dla niej teraz najważniejsze jest uporządkowanie prawne kwestii związanych z SF6. 

 

Bez tego zdaniem ekspertów Bruksela może zapomnieć o Zielonym Ładzie i neutralności klimatycznej. Bardzo wątpliwe pozostaje też wypełnienie nowego celu klimatycznego, czyli zredukowania emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. o 55 proc. względem wartości z 1990 r.

 

 

  • Lubię to! 1
  • Wow 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Aco napisał:

Ja nie przeczę, że zmiany klimatyczne są spowodowane działalnością człowieka, ale nie róbmy z igły wideł. Ostatnio słyszałem w Tv, że jak człowiek coś nie zrobi dla klimatu, to za parę lat grozi nam katastrofa.

Doprawdy? A co mamy zrobić? Zwlaszcza w obecnych czasach. Po drugie, to klimat nie zmienia się na pstryknięcie palcem. Jak gdzieś chcieli ustawić wiatraki, to "obrońcy środowiska" protestowali, że to płoszy ptactwo🤦🏻‍♂️

No chyba trzeba robić skoro poziom 400pp co2 ostatni raz odnotowany był kilka milionów lat temu, w dodatku gdy nas to nie dotyczyło bo nas nie było. 

Samo się nie zrobi, więc każdy musi dołożyć swoją cegiełkę, aby właśnie twoi wnukowie prawnukowie mogli żyć. Tu nie o ciebie chodzi tylko o przyszłość. No chyba że masz to w  dupie, ważne że ty sobie pożyjesz, następcy nie muszą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
20 minut temu, Maybe napisał:

poziom 400pp co2 ostatni raz odnotowany był kilka milionów lat temu

he he he .... w te bzdury nowoczesnej nauki opartej o teorię ewolucji Darwina to akurat nie wierzę. Że niby dzięki analizom rdzeni lodowych i osadów wiedzą jakie miliony lat temu było stężenie CO2?

Zresztą jedni naukowcy piszą te bzdury dla kasy i tytułów naukowych, a inni naukowcy je obalają,... więc gdzie jest prawda??!

 

https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-BUS2-0010-0007

Cytat

Aby analiza inkluzji powietrza z lądolodów Grenlandii i Antarktydy mogła prawdziwie odtwarzać skład powietrza atmosferycznego z okresu przedprzemysłowego, rdzenie lodowe musiałyby stanowić układ zamknięty. Warunku tego rdzenie nie spełniają wskutek fizykochemicznych procesów zachodzących w samym lądolodzie oraz w trakcie pobierania rdzeni. Procesy te prowadzą do frakcjonowania gazów oraz zmniejszenia stężenia CO2 w pierwotnych inkluzjach powietrznych (bąblach) oraz w inkluzjach wtórnych (kawernach) powstałych w "bezbąblowym" lodzie z gazów uwolnionych z klatratów w trakcie dekompresji rdzeni. Bezpośrednie pomiary CO2 w powietrzu prowadzone w XIX wieku oraz analiza aparatów szparkowych kopalnych liści sugerują, że poziom tego gazu w atmosferze przed--przemyslowej był zbliżony do współczesnego. Obecnie używane metody glacjologiczne nie pozwalają na rzetelne odtwarzanie składu chemicznego dawnej atmosfery. Oceny glacjologiczne twierdzące, że w ciągu ubiegłych 400 tysięcy lat stężenie CO2 w atmosferze było zawsze niższe niż obecnie, są wynikiem bezpodstawnych założeń, procesów w lądolodzie, artefaktów w rdzeniach, a także odrzucania niewygodnych wyników i ich jednostronnej interpretacji.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 godzin temu, contemplator napisał:

he he he .... w te bzdury nowoczesnej nauki opartej o teorię ewolucji Darwina to akurat nie wierzę. Że niby dzięki analizom rdzeni lodowych i osadów wiedzą jakie miliony lat temu było stężenie CO2?

Zresztą jedni naukowcy piszą te bzdury dla kasy i tytułów naukowych, a inni naukowcy je obalają,... więc gdzie jest prawda??!

 

https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-BUS2-0010-0007

 

Z tego co wiem to naukowcy akurat w tej materii się zgadzają. A pseudonaukowe teorie zawsze jakieś fruwają, jednak nie mają one większego wpływu na naukę głównego nurtu. 

To co przedstawiasz, to są opinie, które nie są potwierdzone badaniami.

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
8 godzin temu, Maybe napisał:

Z tego co wiem to naukowcy akurat w tej materii się zgadzają. A pseudonaukowe teorie zawsze jakieś fruwają, jednak nie mają one większego wpływu na naukę głównego nurtu. 

To co przedstawiasz, to są opinie, które nie są potwierdzone badaniami.

Nauka zmienną jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
37 minut temu, Aco napisał:

Nauka zmienną jest. 

Ale z medycznych odkryć korzystasz, z technicznych również, a gdyby nie ta zmienna nauka musiałbyś raka ziołami leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
9 godzin temu, Maybe napisał:

Z tego co wiem to naukowcy akurat w tej materii się zgadzają. A pseudonaukowe teorie zawsze jakieś fruwają, jednak nie mają one większego wpływu na naukę głównego nurtu.

To co przedstawiasz, to są opinie, które nie są potwierdzone badaniami.

Chyba nie wiesz co piszesz.
To właśnie lansowana uniwersytecka nauka jest tą pseudonauką. Wszystko tam opiera się na zmyślonych hipotezach i teoriach wyssanych z palca.
Ci co chcą pisać prawdę są w mniejszości, bo wydało by się, iż wielu uniwersyteckich profesorków straciło by tytuły i pieniądze za propagowanie zmanipulowanych kłamstw.
Ale są też tacy co idą pod prąd i publikują to co uważają za właściwą naukę, czego niniejszy link jaki podałem był przykładem. To nie jest jakaś publikacja ze świerszczyka dla dzieci, lecz naukowe opracowanie opublikowane przez Polskie Towarzystwo Geofizyczne w Warszawie, więc chyba wiedzą co publikują? To nie jest jakaś tam opinia bez pokrycia, ale potwierdzone badaniami opracowanie naukowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Ale z medycznych odkryć korzystasz, z technicznych również, a gdyby nie ta zmienna nauka musiałbyś raka ziołami leczyć.

Oczywiście, że korzystam, ale znam takich co dużo schorzeń leczą właśnie ziołami i innymi tradycyjnymi metodami. Czasami na efekty trzeba czekać dłużej, ale efekty są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Aco napisał:

Oczywiście, że korzystam, ale znam takich co dużo schorzeń leczą właśnie ziołami i innymi tradycyjnymi metodami. Czasami na efekty trzeba czekać dłużej, ale efekty są.

Ale wiele chorób się nie wyleczy ziołami.

Medycyna też się myli ale jednak z niej korzystamy. Podobnie z zagrożeniem ocieplenia ziemi, nawet jesli naukowcy sie mylą, zmniejszenie emisji co2, Ziemii nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie, więc takie stawianie oporu i ignoranctwo bo wiem lepiej niż ludzie, którzy to badają jest szkodliwe, bo co jeśli się nie mylą. 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, contemplator napisał:

Chyba nie wiesz co piszesz.
To właśnie lansowana uniwersytecka nauka jest tą pseudonauką. Wszystko tam opiera się na zmyślonych hipotezach i teoriach wyssanych z palca.
 

Chciałeś powiedzieć, że na badaniach, które są publikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
11 minut temu, Maybe napisał:

Chciałeś powiedzieć, że na badaniach, które są publikowane.

Już sam nie wiem co chciałem powiedzieć 😜

 

Wracając do wojny na Ukrainie...
https://wiadomosci.wp.pl/zmienili-narracje-w-rosyjskiej-telewizji-mowia-o-prawdziwej-wojnie-6812834477112032a

Cytat

 

Do tej pory w Rosji wojnę w Ukrainie nazywano "specjalną operacją wojskową". To się jednak zmieniło. Jak przekazała Julia Davis, "eksperci" zapraszani do rosyjskiej telewizji publicznej mówią już o prawdziwej wojnie.

Co więcej, wzywają oni Rosję do zniszczenia krytycznej infrastruktury, a także "pogrążenia Ukrainy w ciemności". W apelu znalazło się także wezwanie wypędzenia 20 milionów ukraińskich uchodźców do Europy. Ma to się stać do 20 grudnia.

 

 

Znam taką możliwość, że milionami ludzie będą uciekać z Ukrainy... skażenie promieniotwórcze. Gdyby wojskom Rosyjskim udało się wysadzić elektrownie atomową, to zmusiło by to ludność do ewakuacji. A Ukraina takich atomowych elektrowni ma aż pięć, więc skala rażenia może przewyższać to co działo się po Czarnobylu. Tak sobie myślę, że działania na samych elektrowniach atomowych nie jest działaniem wojskowym w rozumieniu, iż nie została by tu użyta broń jądrowa, więc NATO może mieć zagwozdkę jak potraktować taki atak i czy na niego w ogóle odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
6 minut temu, contemplator napisał:

Już sam nie wiem co chciałem powiedzieć 😜

 

Wracając do wojny na Ukrainie...
https://wiadomosci.wp.pl/zmienili-narracje-w-rosyjskiej-telewizji-mowia-o-prawdziwej-wojnie-6812834477112032a

 

Znam taką możliwość, że milionami ludzie będą uciekać z Ukrainy... skażenie promieniotwórcze. Gdyby wojskom Rosyjskim udało się wysadzić elektrownie atomową, to zmusiło by to ludność do ewakuacji. A Ukraina takich atomowych elektrowni ma aż pięć, więc skala rażenia może przewyższać to co działo się po Czarnobylu. Tak sobie myślę, że działania na samych elektrowniach atomowych nie jest działaniem wojskowym w rozumieniu, iż nie została by tu użyta broń jądrowa, więc NATO może mieć zagwozdkę jak potraktować taki atak i czy na niego w ogóle odpowiedzieć.

Najpierw muszą zewrzeć szeregi i przeprowadzić kolejny atak. Póki co są trochę poturbowani. Pożyjemy zobaczymy.

 

"Mondra" Unia zaskoczyła....Szkoda ze po ponad pół roku od wybuchu wojny i setkach, czy tysiącach nieżyjących cywilów.

FB-IMG-1663354997673.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
4 godziny temu, Maybe napisał:

Najpierw muszą zewrzeć szeregi i przeprowadzić kolejny atak. Póki co są trochę poturbowani. Pożyjemy zobaczymy.

 

"Mondra" Unia zaskoczyła....Szkoda ze po ponad pół roku od wybuchu wojny i setkach, czy tysiącach nieżyjących cywilów.

FB-IMG-1663354997673.jpg

To tylko czułe słówka i frazesy Pani Ursuli von der Leyen, a rzeczywistość jest zgoła całkiem inna. Ona co innego mówi, a co innego robi. Bo nawet teraz w dobie wojny na Ukrainie, gdzie Polska chciała, aby Unia zawiesiła handel opłatami za limity CO2, bo ludzie muszą wrócić tymczasowo do paliw kopalnych węgla i ropy, by się ogrzać i mieć ciepłą wodę. Ale nieeee... Unia z uporem maniaka pragnie polikwidować kopalnie węglowe i wydobycie ropy, pod egidą  Europejskiego Zielonego Ładu, a za to wszytko płaci biedny Kowalski podwyższoną inflacją na rachunkach. UE ma to w doopie i nadal sztywno obstaje przy handlu limitami CO2, bo napędza to zyski firmom energetycznym w Europie, a one windują w górę za to ceny energii elektrycznej, bo przecież w kapitalizmie bogaty może więcej i narzuca swoją wolę, a wiadomo lobby przemysłowe wspiera ekonomistów bankowych, a ci zaś wspierają polityków by wydawali takie dyrektywy by biznes się kręcił. A Putin wojną jeszcze dokręcił śrubę. Gdyby ta Pani była taka inteligentna, to nie wstrzymywała by dla Polski środków z Krajowego Planu Odbudowy po pandemii, gdzie wszystkie kraje już dostały, a tylko my nie. Skoro Polak jest także obywatelem Unii Europejskiej, to już jest gorszy od Niemca czy Holendra, bo mu się nie należy? Jako szary obywatel, to w tyłku mam animozje prawne o sądy w Polsce, bo mnie to nie dotyczy, a tak naprawdę to PiS ma trochę racji, iż kasta sędziowska nigdy nie miała żadnej reformy po okresie PRL, i nadal na stołkach siedzą ludzie z poprzednich układów, którzy szkolą w ten sam sposób nowych, którzy ich zastąpią. Dlatego w sądownictwie się u nas nic nigdy nie zmieni. Jak to Orwell napisał - "wszyscy jesteśmy równi, ale inni są równiejsi" (Folwark zwierzęcy).

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
12 godzin temu, contemplator napisał:

To tylko czułe słówka i frazesy Pani Ursuli von der Leyen, a rzeczywistość jest zgoła całkiem inna. Ona co innego mówi, a co innego robi. Bo nawet teraz w dobie wojny na Ukrainie, gdzie Polska chciała, aby Unia zawiesiła handel opłatami za limity CO2, bo ludzie muszą wrócić tymczasowo do paliw kopalnych węgla i ropy, by się ogrzać i mieć ciepłą wodę. Ale nieeee... Unia z uporem maniaka pragnie polikwidować kopalnie węglowe i wydobycie ropy, pod egidą  Europejskiego Zielonego Ładu, a za to wszytko płaci biedny Kowalski podwyższoną inflacją na rachunkach. UE ma to w doopie i nadal sztywno obstaje przy handlu limitami CO2, bo napędza to zyski firmom energetycznym w Europie, a one windują w górę za to ceny energii elektrycznej, bo przecież w kapitalizmie bogaty może więcej i narzuca swoją wolę, a wiadomo lobby przemysłowe wspiera ekonomistów bankowych, a ci zaś wspierają polityków by wydawali takie dyrektywy by biznes się kręcił. A Putin wojną jeszcze dokręcił śrubę. Gdyby ta Pani była taka inteligentna, to nie wstrzymywała by dla Polski środków z Krajowego Planu Odbudowy po pandemii, gdzie wszystkie kraje już dostały, a tylko my nie. Skoro Polak jest także obywatelem Unii Europejskiej, to już jest gorszy od Niemca czy Holendra, bo mu się nie należy? Jako szary obywatel, to w tyłku mam animozje prawne o sądy w Polsce, bo mnie to nie dotyczy, a tak naprawdę to PiS ma trochę racji, iż kasta sędziowska nigdy nie miała żadnej reformy po okresie PRL, i nadal na stołkach siedzą ludzie z poprzednich układów, którzy szkolą w ten sam sposób nowych, którzy ich zastąpią. Dlatego w sądownictwie się u nas nic nigdy nie zmieni. Jak to Orwell napisał - "wszyscy jesteśmy równi, ale inni są równiejsi" (Folwark zwierzęcy).

Akurat Polska sama doprowadziła do wstrzymania środków, łamiąc prawo. Co do reszty się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 14.09.2022 o 22:21, Maybe napisał:

Lodówce też topniały? 

Nie przypominam sobie.

Grenlandia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 15.09.2022 o 19:01, Maybe napisał:

Tak, ale od muluonów lat nie topnieją, chcesz powiedzieć, że wkraczamy w nową epokę? Jeśli tak, to grozi to nam zagładą. To że miliony lat temu byla taka emisja co2 nie znaczy, że jest to zdrowe dla czlowieka i obecnie wystepuje z tych samych powodow. Miliony lat temu kształtowały sie kontynenty, erupcja wulkaniczna byla o wiele wyzsza niz obecnie. A to również miało wpływ na emisję co2. Od czasów istnienia człowieka atmosfera ma nieco inny skład, inaczej nasze życie byłoby niemożliwe.

 

Zmiany klimatyczne a pogodowe to różnica. Ludziom czasem to się myli  Pogodowe mają miejsce co jakiś czas, ale klimatyczne nie są tak częste. Są rzadkie, a w takie właśnie wkraczamy. I one nam zagrażają.

I to nie ekologów widzimisię, tylko badania i obserwacje naukowców, a ci są zgodni co do tego, że następuje ocieplenie ziemi w skali globalnej, pierwszy skok miał miejsce na przełomie XVIII i XIX wieku (rewolucja przemyslowa)  a teraz nastąpiło znaczne nasilenie emisji CO2.

 

 

"Z lewej strony zaznaczone są najmniejsze koncentracje dwutlenku węgla dla czasów sprzed rewolucji przemysłowej (ok. 278 ppm) i epok lodowcowych (ok. 185 ppm).

Dzięki analizom rdzeni lodowych i osadów w zbiornikach wodnych znamy też przybliżone poziomy dwutlenku węgla w odleglejszej historii. Badania pokazują, że koncentracje rzędu 400 ppm występowały ostatnio w pliocenie, czyli kilka milionów lat2 temu, a może nawet aż kilkanaście milionów lat temu3. To, co dzieje się obecnie, to raczej nie przypadek."

Reszta na

 https://dzikiezycie.pl/archiwum/2014/czerwiec-2014/stezenie-co2-jak-zmienialo-sie-na-przestrzeni-wiekow

 

 

"Po 1985 roku zniknęły z publikacji wszystkie wysokie wyniki oznaczeń atmosferycznego CO2 w lodzie, tj. wyższe niż obecny poziom równy około 345 ppmv (0.0001% objętościowo). Teraz prezentowane są tylko wyniki nie przekraczające 296 ppmv. Aby dopasować tak szeroki zakres stężeń CO2 w starym lodzie do hipotezy ocieplania klimatu przez człowieka, opierającej się na założeniu o niskim "naturalnym" poziomie atmosferycznego CO2, zastosowano metodę odrzucania wysokich wyników z próbek lodu z okresu przed rewolucją przemysłową. Opierano się przy tym na credo glacjologów szwajcarskich: Najniższe wartości najlepiej reprezentują oryginalne stężenia CO2 (w powietrzu uwięzionym w lodzie). Ponadto powszechne było odrzucanie niskich wyników z prób lodu pochodzących z XX wieku oraz interpretowanie wysokich wyników z prób przedprzemysłowych jako wpływ obecnej, a nie ówczesnej atmosfery."

 

Proponuję zapoznać się z całym artykułem i nie opowiadać bzdur  jakimi karmi media globalistyczny socjalizm.

 

https://sciaga.pl/tekst/1941-2-czlowiek_a_klimat

Edytowano przez alan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Akurat Polska sama doprowadziła do wstrzymania środków, łamiąc prawo. Co do reszty się zgadzam.

A nie sądzisz ze to jest ingerencja UE w wewnętrzne sprawy danego kraju? Niemcy mogły, Hiszpania mogły, a my to już nie?

Niemy po połączeniu z DDR zrobili czystki z komunistami na każdym szczeblu. Czesi to samo. My jak zwykle po czasie ruszyliśmy temat, (Olszewski też chciał, ale szybko go postsowieckie sprzedawczyki zdjęły ze stołka premiera, bo by za szybko się ujawniło kto był umoczony), to zaraz środowisko sędziowskie oparte na postkomunie i opozycji larum podnosi do UE, że w Polsce sądy likwidują. A wiadomo, skoro unia jest lewacka, to nie ma co się dziwić, że wtrąca się tam gdzie nie powinna i broni swoich.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
19 minut temu, contemplator napisał:

A nie sądzisz ze to jest ingerencja UE w wewnętrzne sprawy danego kraju? Niemcy mogły, Hiszpania mogły, a my to już nie?

Niemy po połączeniu z DDR zrobili czystki z komunistami na każdym szczeblu. Czesi to samo. My jak zwykle po czasie ruszyliśmy temat, (Olszewski też chciał, ale szybko go postsowieckie sprzedawczyki zdjęły ze stołka premiera, bo by za szybko się ujawniło kto był umoczony), to zaraz środowisko sędziowskie oparte na postkomunie i opozycji larum podnosi do UE, że w Polsce sądy likwidują. A wiadomo, skoro unia jest lewacka, to nie ma co się dziwić, że wtrąca się tam gdzie nie powinna i broni swoich.

No raczej w Polsce usuwano niewygodnych Ziobrze, a nie komunistów. To Ziobro zachował się jak właśnie komuniści z PRLu. 

Ich sposób rządzenia bardzo przypomina PRL. 

A przystępując do UE zobowiązaliśmy się do przestrzegania prawa unijnego i działania zgodnie z wartościami Unii. Jedną z nich jest praworządność. Już tu wklejałam linki do czego się zobowiązaliśmy. Robi się to nudne wałkować ten temat od nowa. Polska nie wygra z Unią bo nie ma racji. Polski rząd działa na szkodę obywateli.

Inne kraje również były karane za łamanie prawa, tyle że inne kraje były na tyle mądre i na tyle myślą choć w minimalnym stopniu o obywatelach, że w ostateczności dostosowały się. A polski rząd ma w doopie obywateli. Bo przecież to nie są pieniądze dla nich, tylko dla ludzi, chyba o tym zapomnieli. 

Dlatego istnieje możliwość że jak ktoś mocno się wq... to Ziobro gdy straci immunitet pójdzie siedzieć. Choć mocno w to nie wierzę, ale powinien. I z całego serca mu tego życzę. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
4 godziny temu, Maybe napisał:

przystępując do UE zobowiązaliśmy się do przestrzegania prawa unijnego

Przystępując w 2004 roku do UE była to inna UE niż obecnie. Nie było Europejskiego Nowego Ładu i innych pierdół. Unia z partnera jakim była, stała się pasożytem, bo więcej pobiera niż sama daje. Z Europy Wschodniej zrobiła sobie kraje kolonialne.

Weźmy taki przykład... firmy w UE produkujące żywność, środki czystości i inne rzeczy, gdzie niby jednakowe opakowania idą do zachodniej jak i wschodniej Europy, a jednak skład na opakowaniach zakupionych po wschodniej jak i zachodniej stronie UE się różni od siebie i to znacznie. Politycy Unijni nazywają to "Europą dwóch prędkości", a tak naprawdę jest to oszukiwanie obywateli Europy Wschodniej, bo niejednokrotnie za towar gorszej jakości obywatel Europy Wschodniej płaci o wiele więcej, niż obywatel Europy Zachodniej, który za towar o właściwych parametrach płaci o wiele mniej. Doliczmy do tego różnicę w wynagrodzeniu, oraz to że często rachunki płacimy takie same, bo większość firm w Europie Wschodniej ma kapitał zagraniczny.

To może gdyby tak traktować UE jak oni nas,... to wysyłajmy im węgiel pół na pół wymieszany z piachem, za extra stawkę i będzie OK.

Edytowano przez contemplator
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 396
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
    • MamaMai
      A jak się o tym dowiedziałaś? Kto to będzie administrował?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...