Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
AnaMa

Rodzeństwo- ciężkie życie

Polecane posty

AnaMa

Witajcie. 

Jestem tu nowa, nigdy nie sięgałam do pomocy w internecie. Ale dzisiaj czuje , że potrzebuje wsparcia kogoś całkiem nowego. Potrzebuję opinii ludzi, którzy widzą to z drugiej strony , nie znając mnie, ani mojej rodziny. Byłabym wdzięczna za każdą radę. 

Otóż, mam 23 l,  mam brata M. 24 l i brata P. 28 l . Wszystko zaczęło się od złej sytuacji rodzinnej, tato był jedynym utrzymankiem rodziny, w dodatku alkoholikiem, mama w wieku 17 l urodzila mojego najstarszego brata i poświęcila cale swoje życie na wychowaniu dzieci. Tato, gdy wpadał w ciąg picia alkoholowego, zapominal o wszystkim, po czym brat P28l zajął się pracą i utrzymywał Nas wszystkich, byly takie sytuacje, że miałam wrażenie, że jest moim ojciem. Bywały sytuacje, kiedy nas uderzył ( mnie i mojego brata) a mama z ojcem biernie się temu przyglądali, najstarszy brat przejął wladzę nad wszystkim i wszystkimi. Ja jako młodsza siostra, nigdy nie miałam wsparcia u najstarszego brata, zawsze wypominal mi, ze jestem darmozjadem i nie nadaje się do niczego. Tato przestał pić ( dzieki Bogu to już 8 lat) ,brat pomógl ojcu otworzyć firmę budowlaną, szło im bardzo dobrze, dzielili się na pół i jakoś to szło powoli, dopóki pojawiła się w naszym życiu narzeczona D24l, która nie znajac mnie oceniała i krytykowała, zawsze uważala się za lepsza, konkurowała ze mną, za wszelką cene chce mnie zniszyc, nie wiem do dziś dlaczego. Wszystko co zrobilam ja, ona musiala miec to 100 razy lepsze, a gdy zdarzały się sytuacje, gdzie w szkole miałam wyróżnienia, zdałam wszelkie szkolenia z ocena bardzo dobrą, otworzyłam firmę, to widać byłą, że ją i mojego brata szlak trafiał, ja zawsze się cieszyłam ze szczęscia mojej rodziny, nigdy nie zyczylam im żle. Mój brat P i jego narzeczona D  zamieszkali razem, następnie ona urodziła mu syna, on dostal od taty całą firmę ( moj tato jest teraz u niego pracowanikiem i zarabia 1000 zl tygodniowo, on 10x więcej) Ale nikt nie mial nic przeciwko, mój sredni brat wyjechał za granicę, wrocił i pracuje u brata. Wygląda na to , ze wszystko juz jest ok. Ale gryzie mnie jedna sprawa. Otóż, moj chlopak oświadczył mi się i zaplanowaliśmy ślub na przyszły rok, bylam mega szczesliwa, tylko wiedzialam, ze musze sama uzbierac na slub , bo rodzicow na to nie stac, dlatego z calych sil się staram, chlopak mi pomaga jak tylko się da. Gdy powiedzialam rodzicom, troche sie przestraszyli , ale wytlumaczylam im, ze dam sobie rade i ze nie maja się co denerować, wzięłam średniego brata za świadka i jakoś to szlo, dopoki nie dowiedzialam, sie , ze moj brat bierze ślub trzy tygodnie przede mna, wiedząc dobrze, że ja mam już termin wyznaczony od dwóch lat... wziął świadka, który miał być moim świadkiem, odbiera mi szczęscie , jakie mialo mi towarzyszyc tego dnia, rodzina ( ciotki, wujki ) twierdzą, że nie podolają przyjść na dwa wesela w jednym miesiącu, bo nie stać ich na to i musza wybierać. Nigdy nie przypuszczalam, że bede się bić z wlasnym bratem o gosci weselnych, wychodzi na to, ze u niego bedą wszyscy, u mnie tylko kilka osob, jest  mi okropnie żle, bo czuje się, jak ostatnie zero nic nie znaczące .. Byłam u psychiatry, który powiedzial, ze tak dziwnej sytuacji rodzinnej nigdy nie widział, nie pomógl mi wcale. Zyje dziś ze świadomoscią, że jestem z tym sama, jedynie mama mnie wspiera, tato nie widzi w niczym problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Balbina

Płakać mi się chce czytając twoja wypowiedź :(

Jakie życie jest okrutne dla tej osoby która zawsze na boku stała o nic nie prosiła a teraz jej własny brat coś takiego robi .:(

Wiesz co , ja na twoim miejscu nawet bratu  życzeń  nie złożyła na jego ślubie , bo sam do tego doprowadził żeby skłócić się z Tobą , co to jest za brat !!!

Nie rozumiem jego 

Ty powinnaś gwizdać na gości i cieszyć się swoim szczęściem . Wiem że ślub  bierze sie najczęściej raz w życiu jak się kogoś bardzo kocha , ale twoje szczęście jest najważniejsze .

Przytulam Cię :)

Głowa do góry 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 790
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      😀
    • Gość w kość
    • Nafto Chłopiec
      Ja tydzień temu postanowiłem że u teściów wejdę do jakuzzi, nawet jak woda nie będzie jeszcze nagrzana. Zanurzyłem łydkę do połowy i po kilku sekundach wyjąłem bo czułem jak mnie kości bolą 😂 woda 14 stopni.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...