Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Adria

Rocznica ślubu - czy tylko facet się ma starać?

Polecane posty

Adria

Czy jest jakoś ogólnie przyjęte że to facet pamięta o rocznicy ślubu, przynosi kwiaty czy prezent, wymyśla wspólne wyjście-niespodziankę itp., a kobieta tylko przyjmuje to co on wymyśli? Pytam, bo już któryś rok z kolei staram żeby w ten dzień wydarzyło się coś wyjątkowego, a z drugiej strony jest brak jakiejkolwiek inicjatywy i coraz bardziej mam ochotę kolejną rocznicę po prostu olać. Dodam że nie mamy kryzysu w małżeństwie, jest zwyczajnie, czyli raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


hagne

mam koleżanki,króre cały rok gotują obiadki, piorą męża manatki,sprzątają, gdy same też chodzą do pracy i w ten jeden dzień on je zabiera na kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adria

U mnie tak nie jest ale z drugiej strony on by tylko siedział w domu, zero wyjść do znajomych, tylko praca dom i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endriu
2 godziny temu, Adria napisał:

Czy jest jakoś ogólnie przyjęte że to facet pamięta o rocznicy ślubu, przynosi kwiaty czy prezent, wymyśla wspólne wyjście-niespodziankę itp., a kobieta tylko przyjmuje to co on wymyśli? Pytam, bo już któryś rok z kolei staram żeby w ten dzień wydarzyło się coś wyjątkowego, a z drugiej strony jest brak jakiejkolwiek inicjatywy i coraz bardziej mam ochotę kolejną rocznicę po prostu olać. Dodam że nie mamy kryzysu w małżeństwie, jest zwyczajnie, czyli raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie OK.

Zacznijmy od tego, że te ogólne standardy coraz bardziej odchodzą do lamusa. Owszem, według tradycyjnego (co nie znaczy, że dobrego) modelu kobieta powinna siedzieć w domu, sprzątać, gotować, wychowywać dzieci i być adorowana, a potem bita ( ;) ) przez męża, a mężczyzna powinien utrzymywać rodzinę, zabiegać o kobietę, dawać jej kwiaty, oświadczać się i pamiętać o rocznicach.

Teraz jednak wszystko się zmieniło, króluje model partnerski, według którego – przynajmniej moim zdaniem – oboje powinni mieć podobne prawa i obowiązki. Wspólnie zarabiać, wspólnie dbać o dom i potomstwo, a w rezultacie także wspólnie planować święta czy rocznice. U mnie wygląda to w ten sposób, że gdy zbliża się jakieś ważne święto (walentynki, tłusty czwartek, urodziny, rocznica czy coś), rozmawiamy o nim i wspólnie czynimy plany. Jeśli stwierdzamy, że mamy ochotę jakoś szczególnie spędzić ten dzień, to to robimy, a jeśli pasujemy, to oboje. Wychodzi nam to bardzo na zdrowie, polecam takie rozwiązanie. :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa

W jakiejkolwiek relacji powinny starać się obie strony. Nie jestem dobrym przykładem w kwestiach małżeństwa, ale zawsze wcześniej wspólnie ustalaliśmy co robimy w tej dzień. Każdy przychodził z prezentem i  na tym się kończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 godziny temu, endriu napisał:

a potem bita ( ;) ) przez męża

Bita? To ten model małżeństwa przewidywał i takie "atrakcje"? Ja od zawsze stawiam na partnerstwo, o którym wspomniałeś, wtedy partnerzy mogą się świetnie uzupełniać i nie ma spin. 

 

5 godzin temu, Adria napisał:

U mnie tak nie jest ale z drugiej strony on by tylko siedział w domu, zero wyjść do znajomych, tylko praca dom i tak w kółko.

Skoro jest zatwardziałym domatorem i Tobie to przeszkadza, to warto o tym porozmawiać, ale zakładam, że już tych rozmów było bez liku.
Co do samego świętowania, to można to zrobić również w domu, skoro on nie chce się nigdzie ruszyć :) 

 

6 godzin temu, hagne napisał:

mam koleżanki,króre cały rok gotują obiadki, piorą męża manatki,sprzątają, gdy same też chodzą do pracy i w ten jeden dzień on je zabiera na kolację.

Według mnie to też nie jest do końca dobre, bo to jakby taka "premia" za cały rok latania wokół partnera i podawania mu wszystkiego przed twarz. Możliwe, że im to odpowiada? :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 519
    • Postów
      249 064
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      najpierw poczułem oburzenie😡 ale później zrozumiałem przekaz, chyba🤨   zgadzam się, wciąż jestem senny,   coś niebieskiego, pierwotnie napisany na potrzeby rock opery Lifehouse, która nigdy nie została ukończona, w rezultacie Pete Townshend umieścił ten i inne materiały na albumach The Who,
    • Celestia
      Fan to też w pewnym stopniu znawca więc może Cię nie zaskoczę tym utworem,sama kiedyś przeżyłam wielkie zdziwienie będąc pewną,że to utwór Johnny'ego Casha. „Trent Reznor był początkowo sceptycznie nastawiony do idei coveru Johnny'ego Casha, nawet nie chciał go przesłuchać. Kiedy jednak odsłuchał, był zachwycony i przejęty, jak innego znaczenia nabrała jego piosenka w ustach Casha. Nawet zadzwonił by  mu pogratulować.  
    • Celestia
      To dobrze bo repertuar Beatlesów jest jednak ograniczony 😉 😂 świetne kolory ;czerwony wpływa na organizm pobudzająco,,charakteryzuje potrzebę aktywności emocjonalnej i fizycznej, z kolei uspokajający niebieski pomaga w nawiązywaniu nowych kontaktów, wzbudza zaufanie i szacunek
    • KapitanJackSparrow
      Jesteś bardziej skomplikowana niż myślałem 😁
    • Gość w kość
      przede wszystkim fan muzyki! kurde, nie! krucho u mnie z t-shirtami, przymierzałem się kiedyś do koszulki supermana, wydawała mi się adekwatna...😜   ta Boyd ewidentnie miała fanów🤔 poszperałem i znalazłem więcej poświęconych jej osobie utworów,   Clapton napisał piosenkę "Wonderful Tonight" dla swojej ówczesnej dziewczyny Pattie Boyd, czekając, aż będzie gotowa do wyjścia na przyjęcie u Paula i Lindy McCartneyów,  
    • Nomada
      Tu nie ma się nad czym zastanawiać, włóż sukienkę, pończochy, szpilki. Umaluj usta i rzęsy i wyjdź na miasto. Twoja stanowczość się odezwie. Tylko najpierw musisz się upewnić czy chcesz zdjąć swoje buty. Ale to już chyba inna para kaloszy ; ) ucieeekam
    • Nomada
      Dziękuję, był dziwnie dziwny. Ale już mamy wtorek
    • Celestia
      „Najdroższa L., piszę do ciebie ten list, by poznać twoje uczucia w dobrze nam obojgu znanej kwestii. Chcę cię zapytać, czy nadal kochasz swojego męża? Wiem, że te wszystkie pytania są bardzo bezczelne, ale jeśli w twoim sercu tli się nadal jakieś uczucie do mnie, musisz dać mi znać" — Clapton napisał do Boyd. Jak kulturalnie to rozegrał     Clapton napisał dla Boyd utwór "Layla".(Inspiracją do powstania tego utworu był klasyczny perski poemat Lajla i Madżnun, opowiadający o młodym człowieku, który z powodu swojej miłości do pięknej Lajli zyskał przydomek szaleńca) Tego samego dnia, gdy zaprezentował ukochanej piosenkę, na przyjęciu wyznał przyjacielowi, że żywi uczucia do jego żony. Długo czekał na rozpad małżeństwa.    Tych troje pozostało jednak bliskimi przyjaciółmi, a Harrison nazywał Claptona nawet swoim "mężem"😀
    • Celestia
      Czyżby fan? A masz chociaż koszulkę z  nadrukiem The Beatles?😉  
    • Monika
      Tym razem tak🙂     dobranoc❤️
    • Monika
      Kangurek 🦘 😊
    • Gość w kość
      utwór jest powszechnie uważany za piosenkę miłosną do Pattie Boyd, pierwszej żony Harrisona, która rzuciła go dla jego przyjaciela Erica Claptona😬 w późniejszych wywiadach Harrison podawał alternatywne źródła inspiracji, wg Franka Sinatry, jest to najlepsza piosenka o miłości, jaką kiedykolwiek napisano,   ten Frank, to się znał...🤔
    • Celestia
      Czym zainspirował się  Phil Collins w piosence In the Air Tonight? W Wikipedii na stronie poświęconej piosence można przeczytać  kilka legend, a to , że rzekomo Phil był świadkiem jak  utonął obcy mu człowiek  i nie wyglądało to na wypadek, innym razem był to Jego przyjaciel, jeszcze inna wersja głosi, że wypadek miał miejsce podczas kolonii, gdzie utonął chłopiec na oczach opiekuna.   A co na to autor? „Nie wiem, o czym jest ta piosenka. Kiedy ją pisałem, przechodziłem przez swój rozwód. Jedyne co mogę powiedzieć, to że jest wyraźnie o gniewie. To ta strona gniewu albo gorzka strona separacji. Co dodaje sprawie jeszcze więcej komizmu to to, że kiedy słyszę te historie wymyślone przed wieloma laty, zwłaszcza w Ameryce, gdy ktoś podchodzi do mnie i pyta „Czy naprawdę widziałeś kogoś tonącego?” odpowiadam „Nie, błąd”. I za każdym razem, kiedy wracam do Ameryki historia rozprzestrzenia się „głuchym telefonem” i staje się coraz bardziej zawiła. To frustrujące, bo to prawdopodobnie jedyna piosenka spośród wszystkich, które napisałem, o której nie wiem, o czym jest” Skomplikował😉   Coś wisi w powietrzu tej nocy….
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na serio?🤭   🤔  
    • Gregor
      Rkan (apka)
    • Miły gość
      Poddaję się 🙆😅
    • Miły gość
      Lepiej późno niż wcale 🙂 Mało tu bywam, nie mam innej możliwości napisania i tak to wszystko wyszło🙂
    • Miejscowy
    • Aco
      Mam swoje zdanie na temat aborcji, ale tutaj zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Koalicja sama nie potrafi się dogadać w tym temacie, a wyciąga "trupa z szafy" bo wybory tuż tuż, nie bacząc na inne, dużo ważniejsze kwestie. 
    • Monika
      ...a ta Twoja stanowczość polega na tym,że i tak cały czas do mnie pijesz tyle,że mnie nie cytujesz. Mi to bardzo odpowiada,bo mam spokój. Choć na pewno tak jest, że kobieta zawsze szybciej mięknie i ustępuje (realnie). A tu na forum? Jakie to ma znaczenie? Pokazać siłę charakteru ? No tak. Facet musi. Nawet na forum. Pokazuj więc.
    • Monika
      Ach i odchodzę...pa.
    • Monika
      Mnie to, że jakiś mężczyzna stoi nade mną wyżej w stanowczości wcale nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie.
    • KapitanJackSparrow
      Tak się zastanawiam czy aby my mężczyzni nie stoimy wyżej nad kobietami w stanowczości. Mężczyzna jak powie że przyjedzie to przyjeżdża, jak mówi że nie odpowiada to nie odpowiada a jak mówi że odchodzi to odchodzi 😴🤣
    • KapitanJackSparrow
      😴
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...