mala Napisano 3 Maja 2018 Bywaja w zyciu chwile gdy do czlowieka dociera wiecej. Dociera jak kruche moze byc zycie, jak moze niewiele zabraknac. Nie mowie tutaj o samych myslach. Typu... tak niewiele brakowalo a potracilby mnie samochod a juz o konkretnych dzialaniach. Gdy na prawde bylo juz nieciekawie... a nawet bardzo. Wowczas zmienia sie nam diametralnie patrzenie na swiat. Dwa dni temu takie cosik mnie spotkalo. Ze nastepnego dnia nie bylam dla ludzi. Jedynie bylam sama z myslami, z przemyslaniami. Mega dziwne doswiadczenie. Dopiero kolejnego dnia gdy ustapily te wszystkie przemyslenia zaczelam cieszyc sie zyciem i widziec pozytywy w nieciekawej sytuacji. Chyba byla az za bardzo nieciekawa.... komus napedzilam mega strachu ale nie mialam na to wplywu. (Nie potracil mnie samochod ). W sumie... jeszcze nie wiem czy wszystko jest ok ale mocno w to wierze ze sytuacja z ostanich dni nie odbije sie jakos specjalnie na przyszlosci. Oby.... Takie resety na pewno nas spotykaja gdy dzieje sie cos naszym bliskim ale gdy nas samych cos mocno nieprzyjemnwgo dotknie, cos zagrazajacego....wtedy mysle ze reset jest silniejszy. Nigdy czegos takiego nie przezylam. Zycie.... jak teraz to inaczej brzmi... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 3 Maja 2018 Dopiero wtedy docenia się życie gdy uświadomi się sobie jak bardzo jest ono kruche. Jak łatwo może uciec, umknąć. Dopiero wtedy gdy w głębi psychiki zrozumiemy i pogodzimy się ze śmiercią jesteśmy w stanie w pełni żyć. Całym serce, całym sobą , całymi garściami. Potrafisz żyć całymi garściami? Ja też jeszcze nie ale musi to być piękne. Największe doświadczenie w tej kwestii mają ci którzy powrócili z tamtej strony po tak zwanej śmierci klinicznej Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cooliberek 352 Napisano 4 Maja 2018 Musiało Cię spotkać coś co nigdy nie przeżyłaś . Ja na to patrzę w ten sposób Warto przejść przez wiele sytuacji żeby się wzmocnić . Ja przeróżne sytuacje też przeszłam i to mnie wzmocniło , a było je parę . Jednego do końca życia nie zapomnę i wierzę że tak będzie w życiu po życiu. Ja mogę Ci tylko życzyć żebyś nie załamała się i dalej żyła jak potrafisz Pozdrawiam Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smutna Róża Napisano 4 Grudnia 2019 Ostatnio spotyka mnie bardzo dużo nie przyjemnosci ze strony osoby ktora jeszcze jakiś czas temu była mi bardzo bliska i co z tego wyszlo to że teraz zaluje że jej pomoglam,wspieralam ja,szanowalam,ufalam jak skonczona naiwna debilka wniosek z tego jeden się nasowa nie ufać alkoholikom bo to falszywi slabi,cwani manipulanci co niszcza innym zycie bo sami nie potrafia wziac odpowiedzialnosci za wlasne błędy i porazki to tchorze którzy dowartosciowuja sie niszczac innych zwykle zera Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach