A nieeee, wręcz przeciwnie.
My tu mamy rodzinno-sąsiedzki system redystrybucji odzieży 😉 Bardzo mnie on cieszy ze względów finansowych, ale wyobraź sobie jaka to jest góra lumpów do przejrzenia i przymiarki jak dostaniesz 5 sporych worków na raz. Pomnóż to razy trójkę dzieci, liczbę skoków wzrostu w roku i sezonów temperaturowych 😄