Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Alexia

Rachunek a brak dalszych randek

Polecane posty

Alexia

Mam swoją historię savoir-vivire'ową z zeszłego tygodnia. Koleżanka umówiła się na drugie spotkanie z panem poznanym oczywiście internetowo. Pierwsze spotkanie wyszło świetnie, z długim spacerem i miłą pogawędką przy kawie. Na drugie to pan zaprosił ją na kolację do meksykańskiej restauracji, bo jak się okazało oboje lubią tę kuchnie. Kolacja również minęła bardzo miło, rachunek niezbyt wygórowany około 120 zł, zapłacił w całości pan (w końcu on zapraszał). Na koniec koleżanka zostawiła jednak 10 zł napiwku. Pan się zdziwił i zapytał czemu to zrobiła. Powiedziała mu, że zawsze zostawia napiwki. On powiedział, że mu się to nie podoba, bo o napiwku decyduje ten, kto płaci. Ona jednak podtrzymała swoje zdanie i napiwek został. Pan odprowadził ją pod mieszkanie, pożegnał się ładnie, przez dwie doby się nie odzywał (chociaż oczywiście na portalu randkowym logował się codziennie po kilka razy), aż trzeciego napisał, że dziękuje za znajomość, ale nic z tego nie będzie, że zbulwersowała go sytuacja z napiwkiem. Koleżanka mi teraz wariuje, bo polubiła bardzo tego gościa i nie może pojąć jak z takiego powodu mógł zrezygnować z tej, tak dobrze rozpoczynającej się, znajomości :) Bawi mnie to trochę, ale uważam, że z punktu widzenia dobrych manier pan się zachował całkiem w porządku i miał całkowitą rację. O napiwku decyduje płacący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Cooliberek

Mi się wydaje że facet wszystkiego się czepia . 

Ja za takie zachowanie pana nawet nie myslabym o nim więcej . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Najwidoczniej nie lubi gdy kobieta płaci, niby tylko napiwek, ale może mu to "pojechało" po ego :)
Może chce kobietę by móc się nią opiekować i ją utrzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

A ja myślę że o napiwku decyduje ten kto je, jeśli jej smakowało i była zadowolona z obsługi to zostawiła napiwek. A pan ma nieco rozdymane ego. I dobrze że to się po dwóch randkach zakończyło i nie musi się z nim męczyć w związku. Z takich powodów nie skreśla się człowieka, a jeśli pan to zrobił, to właśnie z jego ego jest coś nie tak.

Poza tym powodów dlaczego nie chce się z nią spotykać może być więcej lub inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 24.05.2018 o 22:52, BrakLoginu napisał:

Najwidoczniej nie lubi gdy kobieta płaci, niby tylko napiwek, ale może mu to "pojechało" po ego :)
Może chce kobietę by móc się nią opiekować i ją utrzymywać?

Czyli uczynić z pani domową maskotkę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 11.07.2021 o 08:31, Maybe napisał:

Czyli uczynić z pani domową maskotkę? ;)

I tacy się zdarzają. W sumie Panie też mają takich utrzymanków, którzy głównie tylko leżą, pachną i są "atrakcją" dla znajomych :D
Zależy kto, co lubi. Ja z taką kobietą bym nie mógł być. Każdy musi mieć przynajmniej jakąś pasję, no i dobrze, by było jakby praca jakaś była :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

I tacy się zdarzają. W sumie Panie też mają takich utrzymanków, którzy głównie tylko leżą, pachną i są "atrakcją" dla znajomych :D
Zależy kto, co lubi. Ja z taką kobietą bym nie mógł być. Każdy musi mieć przynajmniej jakąś pasję, no i dobrze, by było jakby praca jakaś była :D

Ale to rzadsze, bo w oczach pan taki facet traci na męskości. Myślę że kobiety decydują się na taki układ gdy szukają żywej zabawki seksualnej.

U facetów z kolei bardziej wynika to z chęci dominacji i kontroli nad partnerką. Oczywiście nie w każdym związku tak jest, w którym kobieta nie pracuje.....ale pisze pod kątem tego wyżej wymienionego przypadku.

No co kto woli.

Jednak nie rozpaczałabym z tego powodu, jak koleżanka autorki, że facet mnie nie chce tylko dlatego, że postanowiłam dać napiwek czy zapłaciłam za siebie. To dużo mówi o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Maybe napisał:

U facetów z kolei bardziej wynika to z chęci dominacji i kontroli nad partnerką.

To prawda, ale jak w przypadku kobiet, to i faceci w wielu przypadkach zwyczajnie sponsorują w zamian za konkretne "usługi".

3 minuty temu, Maybe napisał:

Jednak nie rozpaczałabym z tego powodu, jak koleżanka autorki, że facet mnie nie chce tylko dlatego, że postanowiłam dać napiwek czy zapłaciłam za siebie. To dużo mówi o nim.

Pomyślałbym, że to sknera, ale z drugiej strony zapłacił za kolację, jedynie nie dał napiwku. Ja przeważnie daję, ale zależy to też od obsługi, jak jest kiepska lub jedzenie nie ten teges, to zwyczajnie napiwku nie zostawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
12 minut temu, BrakLoginu napisał:

To prawda, ale jak w przypadku kobiet, to i faceci w wielu przypadkach zwyczajnie sponsorują w zamian za konkretne "usługi".

Pomyślałbym, że to sknera, ale z drugiej strony zapłacił za kolację, jedynie nie dał napiwku. Ja przeważnie daję, ale zależy to też od obsługi, jak jest kiepska lub jedzenie nie ten teges, to zwyczajnie napiwku nie zostawiam.

Po prostu chodzi o dominację, on tak postanowił i tak miało być. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
1 minutę temu, Maybe napisał:

Po prostu chodzi o dominację, on tak postanowił i tak miało być. 

Temat wyświetlił mi się w "najnowszych postach" i przy okazji przeleciałam wzrokiem parę innych, choćby z tego działu. I mam pytanie, wynikające z autentycznej ciekawości. Jaki jest cel Twojego seryjnego odpowiadania na problemy datowane sprzed trzech lat, napisane przez ludzi, którzy zapewne nigdy już tego nie przeczytają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve

A co do tematu: mam wrażenie, że dotyczył jakiegoś starszego dżentelmena, w dodatku małostkowego i zdziwaczałego. Może i to naruszyło jakaś zasadę starego bon tonu, ale na pewno ktoś, kto zrywa znajomość z takiego powodu, nie nadaje się do relacji.

 

Natomiast w kwestii płacenia znam osobiście, gdy mężczyzna wyznaje zasadę, że on płaci za wszystko i cały czas i trudno przekonać kogoś takiego do także własnego wkładu, ale wolę już oczywiście w tę stronę, bo dowodzi to braku skąpstwa oraz posiadania sporej klasy, którą sobie cenię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
11 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Temat wyświetlił mi się w "najnowszych postach" i przy okazji przeleciałam wzrokiem parę innych, choćby z tego działu. I mam pytanie, wynikające z autentycznej ciekawości. Jaki jest cel Twojego seryjnego odpowiadania na problemy datowane sprzed trzech lat, napisane przez ludzi, którzy zapewne nigdy już tego nie przeczytają?

Z nudów. Z chęci wyrażenia opinii, wypowiedzenia się na temat inny niż pierdzielenie o niczym.

Te tematy i tak są wymyślone, a ich założenie miało sprowokować/zachęcić ludzi do dyskusji, która jest tak naprawdę celem istnienia forum. Data tu nie ma żadnego znaczenia.

 

Widzisz ciebie też zachęciło do wypowiedzenia się.

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Przed chwilą, Maybe napisał:

Z nudów. Z chęci wyrażenia opinii, wypowiedzenia się na temat inny niż pierdzielenie o niczym.

Te tematy i tak są wymyślone, a ich założenie miało sprowokować/zachęcić ludzi do dyskusji, która jest tak naprawdę celem istnienia forum ludzi. Data tu nie ma żadnego znaczenia.

Ok, dzięki za odpowiedź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 539
    • Postów
      253 164
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      830
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igormdg
    Najnowszy użytkownik
    Igormdg
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      a ja...  
    • Miejscowy
      Pewnie, że: miłość do rzeczy materialnych nie jest może zła... , bo każdy wybiera sobie co chce.  Są ludzie, którzy bardziej kochają: pieniądze, materializm jak zwierzęta i innych ludzi i to sprawa takich ludzi, ale...  Ale jeżeli chodzi o: relacje, między ludzkie, związki, małżeństwa i prawdziwą miłość, to naprawdę nie idzie to często ze sobą w parze.  Czyli, jeżeli kobieta, która jest: materialistką ( a uważam, że kobiet takich nie brakuję na świecie ) i widzi tylko same pieniądze, wygodne życie i to stawia sobie na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest dla takiej osoby mniej ważne albo w ogóle nie jest ważne.  I facet, który będzie z taką kobietą, a który ma dobre serce i ma dobry charakter, może być wykorzystywany i nie szanowany przez taką kobietę.  Bo najczęściej kobiety ( ale i faceci również ) nie mają dobrych, ludzkich uczuć dla drugiej osoby.  To są osoby: zimne jak... , lód... , obojętne na drugą osobę, a jedyna miłość, jaką mają w sobie, to... kasa, materializm i dobrobyt.  I tutaj nie ma nic wspólnego z prawdziwą, szczerą miłością.  Jasne, "miłość" do drugiej osoby może być udawana... , ale to nie jest szczere.  Ja byłem w takiej sytuacji, kiedy znałem pewną kobietę i o tym już wspomniałem wcześniej.  Każdy może, w słowach wypowiadać słowo "ja Ciebie bardzo kocham", ale czy ktoś to udowodni, że naprawdę i szczerze kocha?  Za "słowami" powinny iść także czyny.  Słowa bez czynów.  Obietnice bez pokrycia są nic nie warte.  To jest: puste gadanie...    Wracając do: miłości do materializmu, to raczej rzadko się zdarza, żeby ktoś, kto na pierwszym miejscu stawia sobie: pieniądze, jak największe, materializm, kochał jednocześnie człowieka, szczerze...  To nie idzie najczęściej ze sobą w parze.  Zarówno kobiety, jak i faceci ( ale myślę, że częściej kobiety ), jeżeli mają w mentalności, w myślach: dobrobyt, jak najlepszy i pieniądze, to jest to jedyna do tego miłość.  Już nie mówiąc o tym, że takie osoby są zdolne ( to też wynika z charakteru złego ) do złych rzeczy, nawet dopuszczając się przestępstwa dla kasy, dla korzyści własnej.  Są na przykład kobiety, które potrafią: kłamać, zachowywać się różnie ( kobiety, moim zdaniem często też kłamią i wcale nie są lepsze od facetów, którzy też kłamią ) dla uzyskania własnej korzyści, materialnej.  Bo za: "materializmem", w parze ( raczej często ) idzie też: rządzą, pieniądza... Olbrzymia chęć posiadania, ile się tylko da, nawet kosztem innych ludzi.  To nie jest nic dobrego u takich ludzi. 
    • Astafakasta
      Nie uważam by miłość do pieniędzy była jakkolwiek zła, jeśli ma się ich dużo żyje się w obfitości, co jest raczej przeciwieństwem skąpstwa i zazdrości. Miłość do pieniądza może być zamiłowaniem do pracy, co jest dobre. Jak można mieć pieniądze, skoro nie polubiło się zajęcia i nienawidzi pieniędzy. Pieniądze raczej nie mogą być dla mnie obojętne, bo żyję z nimi w konflikcie, ale pracuję nad tym by ich mieć przynajmniej wystarczająco. Co do ludzi, to niekiedy jest potrzebna twarda miłość np. w uzaleznieniach. Wszystko zależy od przypadku, więc nie wybiegał bym tak daleko w generalizacje niemalże ideologiczne. 
    • Miejscowy
      Tak naprawdę są dwa rodzaje miłości: miłość pierwsza to jest do człowieka, jako do: człowieka, płynąca ze szczerości, z dobroci i bezinteresowności.  Ale druga miłość jest fałszywa, czyli do: pieniędzy, do materializmu.  Jeżeli ( najczęściej dotyczy to kobiet ) ktoś jest materialistą/materialistką i jest nastawiony tylko na kasę, na rzeczy materialne, to taki ktoś zawsze, do śmierci będzie kochał materializm.  I takie osoby, kobiety nie mają żadnych uczuć do drugiej osoby. A nawet nie mają dobrych uczuć do samych siebie ( chociaż w niektórych przypadkach tak ).  To są osoby, które na pierwszym miejscu i to przez całe życie swoje ( tak jest najczęściej ) stawiają: kasę, dobrobyt i materializm, jak najlepszy.  Mają miłość, ale nie do: człowieka, a do kasy i rzeczy materialnych.    I wcale nie brakuję ludzi takich na świecie. 
    • Astafakasta
      Trzeba dużo wysiłku niekiedy, żeby dostąpić miłości.
    • Nomada
      Jeszcze miłość zrobi nas w bambuko ; )
    • Nomada
      Gdy czegoś nie wiem, robię wiele by się dowiedzieć.
    • Vitalinka
      Nie no co Ty, bez przesady... miłość jest dla każdego❤️
    • Astafakasta
      Nie ma miłości dla nieudaczników.
    • Astafakasta
      Nie wiem, muszą być bardzo zakompleksieni i nie mieć przyjaciół...
    • Vitalinka
      Uwielbiam ten teledysk❤️
    • Vitalinka
      ahahahahahahah😄 to jesteś jeden tu z nielicznych, w takim razie  😉  
    • Astafakasta
      No spoko, jeszcze Cię nie znienawidziłem. 
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      ok🙂 dzięki za odpowiedź🙂
    • Astafakasta
      Nie, janmam tylko jedno konto na tym forum.
    • Vitalinka
      a Ty nie jesteś Fubu?😄 Szkoda, że Go/Jej już nie ma. Jak i Plasterka❤️
    • Vitalinka
      Zapomniałam o słowie "uwielbiam", no tak...wtedy jest się wielbicielem muzyki❤️ a to więcej niż lubię i mniej niż kocham🙂 Ja jednak muzykę kocham.
    • Astafakasta
      No tak, widać, że znasz się na rzeczy i rozwinałeś swą myśl skrupulatnie, czego można było się spodziewać...
    • Miejscowy
    • Astafakasta
      Powtarzany frazes.
    • Miejscowy
      W Polsce będzie coraz gorsza jakość życia i będzie wzrost bezrobocia.  Każdy, kto będzie miał możliwość, będzie z Polski wyjeżdżał do lepszych, bogatszych krajów, aby tam mieć lepszą prace, za lepsze wynagrodzenie.  W Polsce rodzi się mało dzieci, bo jest: niż demograficzny, więc w to miejsce ściągają obcokrajowców, nie tylko z Ukrainy.  Ja nie widzę dla tego kraju dobrej przyszłości i dobrej sytuacji, nie tylko gospodarczej.    A chciałbym naprawdę jak najlepiej dla mojego kraju, ale... 
    • Miejscowy
      Nie da się kogoś kochać, nie kochając samego siebie.  Miłość to jest uczucie szczere, ale czy: każdy szczerze kocha??  Ja miałem sytuację z jedną kobietą, którą znałem i Ona była z Poznania.  To była kłamczucha, która opowiadała mi wymyślone rzeczy i nigdy nie spełniła tego, co obiecywała.  Ona, co drugi dzień wmawiała mi swoją: miłość do mnie, co było kłamstwem, bo nigdy nie pokazała mi, nie udowodniła tej "miłości" do mnie.  No i zakończyłem z tą osobą kontakt i znajomość, gdyż nie chciałem się dłużej dawać wykorzystywać takiej kobiecie.    Same słowa o: "miłości" nic nie znaczą.  Trzeba pokazać realnie komuś, że: naprawdę się kocha...  Miłość może być do drugiej osoby udawana... , ale nie jest szczera.  I są takie sytuacje w relacji. 
    • Vitalinka
      A ja kocham cały świat i wszystkich ludzi (prócz Kościa i Kapitana)i jestem taaaak baaaaardzo szczęśliwa ❤️
    • Vitalinka
      To jest bardzo mądra odpowiedź, bo rzeczywiście mówi się potocznie "miłość do muzyki", a to przecież namiętność, bo miłość nie dotyczy pasji. Tyle, że język polski okazuje się ograniczony, bo jak powiedzieć "namiętnam" 😉 tę piosenkę - kiedy "lubię" to za mało? "Bardzo lubię" niewystarczająco ? Jest słowo : "zamiłowanie", ale też nie powiemy "zamiłowuję", więc mówi się "kocham", ale to nie miłość. Teoretycznie oczywiście, bo jak ktoś czuje miłość, że miłość i nic innego, to jest to miłość i koniec kropka!🤗❤️    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...