Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
PylWichru

Psychoterapia

Polecane posty

PylWichru

Myślę o terapii w Kłodzie, ale zastanawiam się, czy lepiej iść stacjonarnie, czy spróbować spotkań online. Ktoś ma doświadczenie z obiema opcjami? Jak wygląda komfort i skuteczność takich sesji?
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


zielona_mara

Może popytaj na forumku psychologicznym, tam będą bardziej zorientowani. Nazwy nie mogę podać bo i tak nie przejdzie. Forumek na literkę N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara

Jak chcesz to napisz prywatną wiadomość i podam Ci jego nazwę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shatteredcode

Gabinet <reklama> ma sesje online i stacjonarne, więc możesz dopasować wizytę do własnego rytmu dnia. Terapia systemowa i TSR daje możliwość pracy nad emocjami, relacjami i kryzysami w różny sposób. Już jedna sesja może dać Ci poczucie ulgi i pomóc spojrzeć na sytuację z innej perspektywy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara

A jednak działa : ) dla nowych! wytłumaczę o co chodzi... Jeśli pytacie o konkretne rzeczy lub wrzucacie polecajki to nazwa zostanie ukryta pod napisem <reklama> niezależnie od tego co tam się pod nim kryje. Będzie widać co najwyżej opis bla bla bla bez widocznej nazwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 godzin temu, zielona_mara napisał:

dla nowych! wytłumaczę

a Ty niby jaka?😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

a Ty niby jaka?😏

Przeszłam 1 etap wtajemniczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
23 godziny temu, zielona_mara napisał:

Przeszłam 1 etap wtajemniczenia ;)

co to będzie po drugim?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

co to będzie po drugim?🤔

Czas pokaże : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** ***
Dnia 29.10.2025 o 10:10, zielona_mara napisał:

A jednak działa : ) dla nowych! wytłumaczę o co chodzi... Jeśli pytacie o konkretne rzeczy lub wrzucacie polecajki to nazwa zostanie ukryta pod napisem <reklama> niezależnie od tego co tam się pod nim kryje. Będzie widać co najwyżej opis bla bla bla bez widocznej nazwy.

Tu się mylisz. Jestem tutaj od dawna i z tego, co widzę, jedynie konta łamiące regulamin — głównie przez spam lub nachalne promowanie treści — są oznaczane jako „reklama”.

Te „polecajki”, jak to nazwałaś, zazwyczaj nie stanowią problemu. Wystarczy przyjrzeć się, jak dane konto się zachowuje i czy jego aktywność wygląda naturalnie. Po co mieliby przepuszczać podejrzane linki? Według mnie lepiej, że system filtruje potencjalne próby wyłudzania danych lub pieniędzy. Dzięki temu przestrzeń pozostaje bezpieczniejsza i przyjemniejsza dla wszystkich użytkowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara
28 minut temu, ***** *** napisał:

Tu się mylisz. Jestem tutaj od dawna i z tego, co widzę, jedynie konta łamiące regulamin — głównie przez spam lub nachalne promowanie treści — są oznaczane jako „reklama”.

Te „polecajki”, jak to nazwałaś, zazwyczaj nie stanowią problemu. Wystarczy przyjrzeć się, jak dane konto się zachowuje i czy jego aktywność wygląda naturalnie. Po co mieliby przepuszczać podejrzane linki? Według mnie lepiej, że system filtruje potencjalne próby wyłudzania danych lub pieniędzy. Dzięki temu przestrzeń pozostaje bezpieczniejsza i przyjemniejsza dla wszystkich użytkowników.

Moje pierwsze zderzenie z tym było na samym początku, pisałam jakiś post wymieniając nazwę byłego forumka (nie była to reklama, ani antyreklama... choć może? nie pamiętam dokładnie) dodałam wpis i nagle widzę a tu w treści <reklama>

Później widziałam wpisy innych jakieś właśnie polecajki i tak to właśnie wyglądało dlatego doszłam do takich wniosków... rano możesz się zaskoczyć (jutro może nie ale zerkaj i zobaczymy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara

W tym temacie godz. 9:16 była widoczna nazwa ale już nie jest... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** ***
3 minuty temu, zielona_mara napisał:

rano możesz się zaskoczyć (jutro może nie ale zerkaj i zobaczymy).

 

1 minutę temu, zielona_mara napisał:

W tym temacie godz. 9:16 była widoczna nazwa ale już nie jest... 

Jaka nazwa? U mnie wszysko jest widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** ***

W sumie nie ważne. Nie chcę robić off-topic.

Psychoterapia daje przestrzeń do refleksji nad własnymi emocjami, myślami i zachowaniami. Dzięki niej można: lepiej rozumieć swoje reakcje, odkrywać nieświadome wzorce, budować głębszą samoświadomość.

 

W trakcie terapii uczymy się komunikować swoje potrzeby, stawiać granice i rozumieć emocje innych ludzi. Dzięki temu poprawiają się relacje z partnerem, rodziną, przyjaciółmi czy współpracownikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara
38 minut temu, ***** *** napisał:

 

Jaka nazwa? U mnie wszysko jest widoczne.

Ten post nie byś sprawdzony dlatego dodałam swój i po chwili pojawiła się w nich <reklama> nie sądzę by Twój był wyjątkowo potraktowany... teraz jest noc i może z automatu nic się nie dzieje... ale ktoś to sprawdzi.

 

 

Edytowano przez zielona_mara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
9 minut temu, zielona_mara napisał:

ale ktoś to sprawdzi.

Ty na pewno😝

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara
38 minut temu, Gość w kość napisał:

Ty na pewno😝

Będę zerkała czy pojawi się <reklama> :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalinka
Napisano (edytowany)

Ja tu regularnie reklamuję klocki Lego, a raz nawet jakieś auto (bo w reklamie były misie, ale nie pamiętam jakie to auto) i było ok 🙂

Edytowano przez Vitalinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara

Może to się bardziej do miejsc lub usług odnosi i wtedy jest to traktowane z automatu jak spam reklamowy... nie wiem. : )

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalinka
1 minutę temu, zielona_mara napisał:

Może to się bardziej do miejsc lub usług odnosi i wtedy jest to traktowane z automatu jak spam reklamowy... nie wiem. : )

 

myślę, że jest to poprawiane "ręcznie" 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona_mara
48 minut temu, Vitalinka napisał:

myślę, że jest to poprawiane "ręcznie" 🙂

możliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 665
    • Postów
      259 208
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Tak się starałem     
    • Chi
      Wstań dziś na nogi    
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...