Psychocytaty - złote myśli

Na przykład - kto rano wstaje temu pan Bóg daje, albo przyjaciel to ktoś kto kiedy się dowie, że zabiłaś człowieka pyta się gdzie go zakopać znacie takie złote myśli ? piszcie...

Nie ma piękna, jeśli w nim leży krzywda człowieka. Nie ma prawdy, która tę krzywdę pomija. Nie ma dobra, które na nią pozwala.

"W górach lubię obserwować spadek wysokości, ale to morze otwiera przede mną morze możliwości."

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

Mówisz zle rzeczy o innych choć wcale ich nie znasz. Ile skur..syństw wiesz o sobie a mimo to puszczasz wszystkie łatwo w niepamięć

Autor - Syn fubu

"W różnicy między oryginalnością, a brakiem oryginalności to różnica jest najbardziej oryginalna."

"Ale że nie znam podobnych to znam ten, więc i znam też podobne."

"Przyziemność dla człowieka bujającego w obłokach jest zawsze boskością rzeczy."

"Jakże mały jestem wobec tych wielkich kompozytorów, ale jakże wielki wobec tych którzy nic nie skomponowali"  

"Śmierć dla dzieci w cukierkach jest zawarta, jakże słodkie umieranie gdy kokardka rozdarta"

"Kiedyś wiedziałem czego chce, lecz nie wiedziałem dlaczego tego chce. Dopiero wiedzieć dlaczego się chce, daje wiedzę dlaczego się wie."

Cogito ergo sum. Myślę, więc jestem - czym? Rozumną istotą? Człowiek nie jest rozumny, tego jednego nauczyło go doświadczenie. Człowiek żyje instynktownie i intuicyjnie, on sam nie należy do wyjątków. Wykształcenie dało mu głównie wyszukane słownictwo. Nie potrafi uleczyć sam siebie, bo sam siebie nie zna. Świadomość jest wszystkim, co się posiada, a i to ulotne zjawisko. Tracimy ją we śnie, zmieniamy za pomocą narkotyków, zakłócamy wskutek emocjonalnych reakcji, zatracamy kompletnie, kiedy jakieś silniejsze moce w nas samych zaczynają nas obezwładniać. Świadomość jest jak tafla szkła w oknie - słabą ochroną przed kłębiącą się na zewnątrz mgłą. A mgła jest tam zawsze, niezmiennie i czeka.

Tekst : Robert Bloch

Najwięcej o świadomości mówią religie dharmiczne, literackie ładne porównania gówno mówią tak naprawdę. Świadomość to przede wszystkim różne gęstości - istniejące obok ciała, 90% ludzi nigdy ich nie pojmie, nie dostrzeże choćby byli naukowcami, artystami. Tylko wybrani mogą, jakieś 2-3% tych wybranych (z 10%) to mnisi, buddyści, jogini i różni tacy. 7% to zwykli ludzie (zwykli niezwykli) ale tak bym to napisał. Reszta jest płytka.