Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Dżulia

Przyszłość realna czy sf?

Polecane posty

Dżulia

W temacie o szczepieniach napisałam o polityce zagłady ludzi... nic nie jest pewne, ale ....

Jeszcze kilka miesięcy wstecz myślałam, że to niemożliwe, żeby ludzie ludziom nie mogliby zgotować świadomie taką sytuację. Myślałam, że wirus wymknął się i jest trudny do opanowania. Może tak jest, może nie, ale faktem jest, że ludzi jest za dużo, a z czym to się wiąże każdy wie.

Pytanie kto zastąpi fachowców, w przeszłości pytanie zostałoby bez odpowiedzi, ale dziś wiem, że zrobić to mogą roboty.

 

Obecnie cyfryzacja jest tak rozwinięta, że np. operator dźwigu może nim sterować w pomieszczeniu za pomocą dżojstika, również opracowywane są pogramy dla kultury...ile w tym roboty by powstały inne w różnych dziedzinach życia.

Te programy są do sprzedaży w Polsce i jeśli tylko firmy biznesowe się zainteresują i zakupią, to po co szefowie mają tyle ludzi zatrudniać...wystarczy kilka osób, ekran, dżojstik i sprawa załatwiona. 

 

Obecny rząd wywołuje wiele chaosu, by społeczeństwo było zaangażowane w kłótnie, a co zrobi?

Czy pozostaniemy ludźmi, niewolnikami czy robotami na usługach "panów"?

Czy to będzie sf, czy rzeczywistość?

Pytanie czy społeczeństwo zareaguje wcześniej, by Konstytucji nie zmieniono na dożywotnie rządy obecnej partii?

Tak naprawdę dużo jeszcze zależy od nas...a Wy co na to?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe

Ja się dziwię Dzulia, że korzystasz z jakichkolwiek udoskonaleń min. z internetu. Dokładasz palec do zagłady ludzkości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

W temacie o szczepieniach napisałam o polityce zagłady ludzi... nic nie jest pewne, ale ....

Jeszcze kilka miesięcy wstecz myślałam, że to niemożliwe, żeby ludzie ludziom nie mogliby zgotować świadomie taką sytuację. Myślałam, że wirus wymknął się i jest trudny do opanowania. Może tak jest, może nie, ale faktem jest, że ludzi jest za dużo, a z czym to się wiąże każdy wie.

Pytanie kto zastąpi fachowców, w przeszłości pytanie zostałoby bez odpowiedzi, ale dziś wiem, że zrobić to mogą roboty.

 

Obecnie cyfryzacja jest tak rozwinięta, że np. operator dźwigu może nim sterować w pomieszczeniu za pomocą dżojstika, również opracowywane są pogramy dla kultury...ile w tym roboty by powstały inne w różnych dziedzinach życia.

Te programy są do sprzedaży w Polsce i jeśli tylko firmy biznesowe się zainteresują i zakupią, to po co szefowie mają tyle ludzi zatrudniać...wystarczy kilka osób, ekran, dżojstik i sprawa załatwiona. 

 

Obecny rząd wywołuje wiele chaosu, by społeczeństwo było zaangażowane w kłótnie, a co zrobi?

Czy pozostaniemy ludźmi, niewolnikami czy robotami na usługach "panów"?

Czy to będzie sf, czy rzeczywistość?

Pytanie czy społeczeństwo zareaguje wcześniej, by Konstytucji nie zmieniono na dożywotnie rządy obecnej partii?

Tak naprawdę dużo jeszcze zależy od nas...a Wy co na to?

 

Myślę, że bardzo demonizujesz. 

Rozwoju i postępu nie da się zatrzymać. 

Nie wszystko mi się podoba (sex roboty). 

Mój znajomy w Anglii pracuje i ma panel sterowania w fonie do pieca centralnego ogrzewania w Polsce ?

Za przejazd rządowa autostrada w Polsce od grudnia płacisz przez aplikację. 

W obecnej pracy od jakiegoś czasu powstał sklep wirtualny co my pracownicy odbieraliśmy za zagrożenie i jeszcze w czasach pandemi firma zalecała aby proponować klientom to rozwiązanie. Ba! Nie rezygnując z planów sprzedażowych i części wynagrodzenia prowizyjnego dla swoich pracowników. 

Skończyło się na strachu...klienci nas nie opuścili bo lubią nas odwiedzać ?

Ostatnie prognozy firmowe mówią, że obecne młode  pokolenie skupione na technologii za 20 lat wybierze chętniej zakupy przez net niż wizytę w moim punkcie przykładowo. Nie będę się martwić...przekwalifikuje się ? 

 

 

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

No cóż, jeżeli ja mam coś powiedzieć na temat sytuacji politycznej i gospodarczej na ten Nowy Rok, to nie wyobrażam sobie nawet tego, żeby takie rządy, jak PiS dalej w tym kraju rządziły. 

Mogą być wcześniejsze wybory parlamentarne, ale to zależy od woli obecnego rządu. 

Ci, którzy będą dalej popierali PiS i będą się dalej dawali ogłupiać, na własne życzenie i będą godzili się na to, co taki rząd wyprawia, zaszkodzą całemu społeczeństwu, a nie tylko sobie. 

Bo rządy mają wpływ nie tylko na samych wyborców, ale na wszystkich ludzi i na całe społeczeństwo. 

Dopóki wyborcy PiS-u nie zrozumieją, że ich rząd im szkodzi, że to przez ich rząd mamy zepsutą relacje z Unią Europejską, że o mało co nie zepsuliby relacji z USA, przez "chore ustawy", tak jak z TVN, że przez: niepotrzebne rozdawanie ogromnych miliardów w programach politycznych, czego rządy poprzednie w Polsce nie robiły, to sami sobie ludzie w tym kraju będą robili: bagno... 

Ten rząd, jeżeli będzie dalej, "ślepo popierany" przez ogłupionych ludzi, zrobi z tego kraju patologię, a potem wywinie się od wszystkiego, bezkarnie, a na tym będą cierpieli zwykli ludzie. 

 

Wy myślicie, że prezydent, niejaki Pan Duda będzie dbał naprawdę o społeczeństwo polskie i to, że nie podpisał tej, nienormalnej ustawy, to jest wszystko już dobrze? 

On po prostu też chroni własny tyłek, bo wie, że ma ostatnią kadencję, jako prezydent, a to, na czym jemu najbardziej zależy, to czuć się bezpiecznie i bezkarnie, żeby tylko nie odpowiadał przed Trybunałem Stanu, bo powinien przed sądem tym odpowiadać za łamanie nie raz Konstytucji, za podpisywanie bzdur, jakie mu PiS podsuwał. 

No i za przyzwolenie PiS-owi na "upolitycznienie" Trybunału Konstytucyjnego, sądów i mediów. 

 

Za to wszystko, podobnie jak całego PiS-u powinny go spotkać kary, a takie wydaje dla polityków tylko Trybunał Stanu, który jest niezależny politycznie i żaden polityk nie ma prawa wpływać na tę instytucję sądową. 

 

Ale dlaczego w ogóle w Polsce jest "ciche przyzwolenie" na to, żeby prezydent nie przestrzegał Konstytucji i rząd, który zrobił "prywatny folwark" z rządu? 

 

To dobre pytanie... ?

Spoiler

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator

Ja zauważyłem np: że w moim mieście w autobusach miejskich w grudniu usunięto biletomaty na monety, a zastąpiono je biletomatami o płatności cyfrowej. Wielu ludzi się gubi, bo nie potrafi ich obsługiwać. Młodzi jeszcze dają radę, ale ludzi w średnim wieku już nie bardzo, a co dopiero ci w starszym wieku. Coś mi się zdaje że literalny pieniądz zniknie z rynku i to szybciej niż myślałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 godzinę temu, Miejscowy napisał:

No cóż, jeżeli ja mam coś powiedzieć na temat sytuacji politycznej i gospodarczej na ten Nowy Rok, to nie wyobrażam sobie nawet tego, żeby takie rządy, jak PiS dalej w tym kraju rządziły. 

Mogą być wcześniejsze wybory parlamentarne, ale to zależy od woli obecnego rządu. 

Ci, którzy będą dalej popierali PiS i będą się dalej dawali ogłupiać, na własne życzenie i będą godzili się na to, co taki rząd wyprawia, zaszkodzą całemu społeczeństwu, a nie tylko sobie. 

Bo rządy mają wpływ nie tylko na samych wyborców, ale na wszystkich ludzi i na całe społeczeństwo. 

Dopóki wyborcy PiS-u nie zrozumieją, że ich rząd im szkodzi, że to przez ich rząd mamy zepsutą relacje z Unią Europejską, że o mało co nie zepsuliby relacji z USA, przez "chore ustawy", tak jak z TVN, że przez: niepotrzebne rozdawanie ogromnych miliardów w programach politycznych, czego rządy poprzednie w Polsce nie robiły, to sami sobie ludzie w tym kraju będą robili: bagno... 

Ten rząd, jeżeli będzie dalej, "ślepo popierany" przez ogłupionych ludzi, zrobi z tego kraju patologię, a potem wywinie się od wszystkiego, bezkarnie, a na tym będą cierpieli zwykli ludzie. 

 

Wy myślicie, że prezydent, niejaki Pan Duda będzie dbał naprawdę o społeczeństwo polskie i to, że nie podpisał tej, nienormalnej ustawy, to jest wszystko już dobrze? 

On po prostu też chroni własny tyłek, bo wie, że ma ostatnią kadencję, jako prezydent, a to, na czym jemu najbardziej zależy, to czuć się bezpiecznie i bezkarnie, żeby tylko nie odpowiadał przed Trybunałem Stanu, bo powinien przed sądem tym odpowiadać za łamanie nie raz Konstytucji, za podpisywanie bzdur, jakie mu PiS podsuwał. 

No i za przyzwolenie PiS-owi na "upolitycznienie" Trybunału Konstytucyjnego, sądów i mediów. 

 

Za to wszystko, podobnie jak całego PiS-u powinny go spotkać kary, a takie wydaje dla polityków tylko Trybunał Stanu, który jest niezależny politycznie i żaden polityk nie ma prawa wpływać na tę instytucję sądową. 

 

Ale dlaczego w ogóle w Polsce jest "ciche przyzwolenie" na to, żeby prezydent nie przestrzegał Konstytucji i rząd, który zrobił "prywatny folwark" z rządu? 

 

To dobre pytanie... ?

  Odkryj ukrytą treść

 

 

Przez chwilę pomyślałam że jesteś robotem i piszesz posty na zamówienie opozycji ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
2 godziny temu, Maybe napisał:

Ja się dziwię Dzulia, że korzystasz z jakichkolwiek udoskonaleń min. z internetu. Dokładasz palec do zagłady ludzkości. 

Sz. Internetowa Koleżanko.
Wg tej logiki to tyleż samo dokładasz palca w tej zagładzie ileż ja, ale zważywszy iż takiej równowagi być nie może wszak nasze 'gwiazdy' urodzeniowe są inne, ale...gdybyś w przydzielonym Ci znaku urodziła się w 1-ej jego dekadzie, to
było bliżej równoWagi, ale skoro bocian przyniósł Cię w 3-ej, to zważywszy na następujący znak masz większy udział w tychże działaniach, bo dodatkowo strzelasz ukąszeniami...czemu ja się nie dziwię.  

 

Ps. Większość ludzi sprzeciwia się nierównością, ale Ty lotna kobieta jesteś i zrozumiesz tylko Ty zrozumiesz o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
1 godzinę temu, Arkina napisał:

Myślę, że bardzo demonizujesz. 

Rozwoju i postępu nie da się zatrzymać. 

Nie wszystko mi się podoba (sex roboty). 

Mój znajomy w Anglii pracuje i ma panel sterowania w fonie do pieca centralnego ogrzewania w Polsce ?

Za przejazd rządowa autostrada w Polsce od grudnia płacisz przez aplikację. 

W obecnej pracy od jakiegoś czasu powstał sklep wirtualny co my pracownicy odbieraliśmy za zagrożenie i jeszcze w czasach pandemi firma zalecała aby proponować klientom to rozwiązanie. Ba! Nie rezygnując z planów sprzedażowych i części wynagrodzenia prowizyjnego dla swoich pracowników. 

Skończyło się na strachu...klienci nas nie opuścili bo lubią nas odwiedzać ?

Ostatnie prognozy firmowe mówią, że obecne młode  pokolenie skupione na technologii za 20 lat wybierze chętniej zakupy przez net niż wizytę w moim punkcie przykładowo. Nie będę się martwić...przekwalifikuje się ? 

I demony mają w tym swój udział, bo jak piszesz nie da się zatrzymać postępu.

Nie zawsze z postępu wszystko jest dobre dla ludzkości. Często bywa tak, że zachłystujemy się nowością, a późnij podczas upadku łzy ronimy.
To o czym piszesz to wszystko jest, nawet mamy pieniądz wirtualny, który na dzień dzisiejszy jeszcze można wymienić na zwykłe pieniądze...jak długo to potrwa?
Oby jak najdłużej, bo w przeciwnym przypadku większość ludzkości zostanie biedakami...powód? brak kontroli osobistej, wszak kontrolę przejmą inni. 
Obyś miała możliwość przekwalifikowania, a to zależne będzie od  szybkości  postępu.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Miejscowy napisał:

No cóż, jeżeli ja mam coś powiedzieć na temat sytuacji politycznej i gospodarczej na ten Nowy Rok, to nie wyobrażam sobie nawet tego, żeby takie rządy, jak PiS dalej w tym kraju rządziły. 

Mogą być wcześniejsze wybory parlamentarne, ale to zależy od woli obecnego rządu. 


Nikt  trzeźwo myślący nie chce tego, ale obecna władza nie ma czasu na Ustawy dla dobra społeczeństwa na dalszą perspektywę, wszak kumuluje myślenie nad pracami, by rządzić wiecznie, a więc muszą zmienić Konstytucję tak jak uczynił to Putin czy Łukaszenko wtedy wybory będą zbyteczne.
Spieszą się bo mają jeszcze większość parlamentarną.
Jeśli uda im się to, wtedy nie będą odpowiadać za nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, contemplator napisał:

Ja zauważyłem np: że w moim mieście w autobusach miejskich w grudniu usunięto biletomaty na monety, a zastąpiono je biletomatami o płatności cyfrowej. Wielu ludzi się gubi, bo nie potrafi ich obsługiwać. Młodzi jeszcze dają radę, ale ludzi w średnim wieku już nie bardzo, a co dopiero ci w starszym wieku. Coś mi się zdaje że literalny pieniądz zniknie z rynku i to szybciej niż myślałem.

No właśnie, większość z nas myślała, że to tylko w filmach sf istnieje, ale to przekłada się na realność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Dżulia napisał:

Sz. Internetowa Koleżanko.
Wg tej logiki to tyleż samo dokładasz palca w tej zagładzie ileż ja, ale zważywszy iż takiej równowagi być nie może wszak nasze 'gwiazdy' urodzeniowe są inne, ale...gdybyś w przydzielonym Ci znaku urodziła się w 1-ej jego dekadzie, to
było bliżej równoWagi, ale skoro bocian przyniósł Cię w 3-ej, to zważywszy na następujący znak masz większy udział w tychże działaniach, bo dodatkowo strzelasz ukąszeniami...czemu ja się nie dziwię.  

 

Ps. Większość ludzi sprzeciwia się nierównością, ale Ty lotna kobieta jesteś i zrozumiesz tylko Ty zrozumiesz o co chodzi.

Nie przejmuję się zagładą ludzkości, bo nie widzę jej. Widzę jedynie postęp, który towarzyszy nam od zarania dziejów. 

Ale gdybym widziała.zagrozenie w postępie nie.korzystalabym z żadnych udogodnien, bo czulabym wyrzuty sumienia.

Po prostu kiedy widzę takie wpisy jak Twoje i Alana, to marwie się o iloraz inteligencji na świecie i przestaję się dziwić, że muszą nas zastąpić roboty, inaczej świat przestanie się rozwijać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, contemplator napisał:

Ja zauważyłem np: że w moim mieście w autobusach miejskich w grudniu usunięto biletomaty na monety, a zastąpiono je biletomatami o płatności cyfrowej. Wielu ludzi się gubi, bo nie potrafi ich obsługiwać. Młodzi jeszcze dają radę, ale ludzi w średnim wieku już nie bardzo, a co dopiero ci w starszym wieku. Coś mi się zdaje że literalny pieniądz zniknie z rynku i to szybciej niż myślałem.

Wy to macie co robić w życiu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
9 godzin temu, syn fubu napisał:

Dżulia miałaś kiedyś chłopaka?

Ale, ... że wirtualny czy realny? ?

Wiesz, jedno  już zrealizowane, a drugie być może wkrótce.

Technologia wirtualnego dotyku jest że tak powiem w obróbce. Już niedługo będziesz mógł poczuć i dotykać wirtualnie przedmiotów, a może ludzkich części ciała.

Może za jakiś czas poczujesz i uściśniesz dłoń którejś z koleżanek czy kolegów forumowych...ciekawe jakie to uczucia będą nami władały.

I pytanie retoryczne...to realność czy sf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

...a co Wy na to?

 

Kiedyś mnie dzieciak wyśmiał  jak mu powiedziałam, że musieliśmy za każdym razem podchodzić do telewizora żeby go włączyć, podgłosić, zmienić kanał itd.

Co ja na to?

Czas iść z postępem i uczyć się. 

Wielu chce świat zbawić, a nie potrafi w 40% wykorzystać możliwości swojego telefonu. O komputerze z którego codziennie korzysta nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
8 godzin temu, Maybe napisał:

Nie przejmuję się zagładą ludzkości, bo nie widzę jej. Widzę jedynie postęp, który towarzyszy nam od zarania dziejów. 

Ale gdybym widziała.zagrozenie w postępie nie.korzystalabym z żadnych udogodnien, bo czulabym wyrzuty sumienia.

Widzisz ten palec o którym wcześniej pisałaś jest realną przyszłością (kliknie i połowo ludzkości USA czy Uk zakocz żywot)...tylko, że to nie będzie ani Twój ani mój, bo tacy jak my to pionki na planszy zwaną Ziemią.

8 godzin temu, Maybe napisał:

Po prostu kiedy widzę takie wpisy jak Twoje i Alana, to marwie się o iloraz inteligencji na świecie i przestaję się dziwić, że muszą nas zastąpić roboty, inaczej świat przestanie się rozwijać :D

Nie martw się, bo to powoduje chorobowość organizmu.

Wiesz nie ma porównania mnie czy Alana do ludzi z poprzednich weków, ale sięgnij pamięcią ile trwała akceptacja Kopernikowskiej wiedzy...coś około 2 lat, by stała się podstawą do poznawania zjawisk na Ziemi i w Kosmosie.

Wielu uczonych za ich życia okrzyknięto chorymi psychicznie, a współcześnie np. E=mc2 stało się podstawą i pomyśleć, że taki Einstein miał coś nie tak z głową.

Gdyby on i jemu podobni dłużej żyli, to niejednego robota by wymyślili, ciekawe jak  sceptycy by to odebrali...UFO...wytłumaczeniem by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

A ja Wam mówię,że nadejdzie taki czas i coś doopnie.Prądu nie będzie i tylko starszemu pokoleniu uda się przystosować do rzeczywistości "normalnej" bo to przesada z tym wszystkim co teraz-chcę wypożyczyć hulajnogę a nie mam smartfona to się nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
19 minut temu, Frau napisał:

Czas iść z postępem i uczyć się. 

Wielu chce świat zbawić, a nie potrafi w 40% wykorzystać możliwości swojego telefonu. O komputerze z którego codziennie korzysta nie wspomnę.

Nikt nie twierdzi, że nauka i potęp  jest czymś złym, ale są ludzie, którzy z tego dobrodziejstwa tworzą zło.

Świat ludzie nie mszą zbawiać, bo Zbawiciel już dawno się urodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
2 minuty temu, Jacenty napisał:

A ja Wam mówię,że nadejdzie taki czas i coś doopnie.Prądu nie będzie i tylko starszemu pokoleniu uda się przystosować do rzeczywistości "normalnej" bo to przesada z tym wszystkim co teraz-chcę wypożyczyć hulajnogę a nie mam smartfona to się nie da...

Skoro był początek to pewnie kiedyś będzie i koniec, ale ciężko sobie wyobrazić jak będzie to wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
9 minut temu, Dżulia napisał:

Nikt nie twierdzi, że nauka i potęp  jest czymś złym, ale są ludzie, którzy z tego dobrodziejstwa tworzą zło.

Świat ludzie nie mszą zbawiać, bo Zbawiciel już dawno się urodził.

Zło i rywalizacja, ciągnie się za nami od wieków.

Czas nam było przywyknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
32 minuty temu, Frau napisał:

...a co Wy na to?

 

Kiedyś mnie dzieciak wyśmiał  jak mu powiedziałam, że musieliśmy za każdym razem podchodzić do telewizora żeby go włączyć, podgłosić, zmienić kanał itd.

Co ja na to?

Czas iść z postępem i uczyć się. 

Wielu chce świat zbawić, a nie potrafi w 40% wykorzystać możliwości swojego telefonu. O komputerze z którego codziennie korzysta nie wspomnę.

Jezeli nie ma potrzeby to po co korzystać z zaawansowanych programów i technologii. 

Kiedyś ambitnie zrobiłam certyfikat europejski ECDL z obsługi komputera. Nie to że nie potrafiłam ale chciałam poznać zaawansowane formuły w Excelu i inne bajery jak mi się wówczas wydawało. Teraz to mocno zakurzona wiedza...bo niepotrzebna ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
14 minut temu, Jacenty napisał:

A ja Wam mówię,że nadejdzie taki czas i coś doopnie.Prądu nie będzie i tylko starszemu pokoleniu uda się przystosować do rzeczywistości "normalnej" bo to przesada z tym wszystkim co teraz-chcę wypożyczyć hulajnogę a nie mam smartfona to się nie da...

Tego wcześniej doświadczymy niż wszechobecnej cyfryzacji.

O siebie się nie martwię, o młode pokolenie już tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Frau napisał:

Tego wcześniej doświadczymy niż wszechobecnej cyfryzacji.

O siebie się nie martwię, o młode pokolenie już tak. 

Niedawno zdałam sobie sprawę, że mój syn nie wie co to Encyklopedia i nie ma pojęcia jak nią się poslugiwac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 470
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Powiem więcej: pomaganie nie wyklucza innego pomagania. Natomiast dziwny jest SPRZECIW wobec pomagania. Uniemożliwianie. W tym akurat przypadku szczególnie dziwne, bo przecież chodzi o coś ważnego dla chrześcijan.
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
    • Vitalinka
      fiu,fiu trochę lepiej😉
    • Nafto Chłopiec
      Za dwa tygodnie lecę, a potem dopiero jakoś we wrześniu i w urodziny. Ale pomysłów już brak 😅
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Żyjemy w ciekawych czasach. I naprawdę można "rozgryźć" priorytety wielkich graczy politycznych na podstawie ich reakcji na wyzwania. W przypadku Kościoła temat stosunku do migrantów jest szczególnie dobitny. Bo jest to kwestia, która wg świętych pism będzie kluczowa na Sądzie Ostatecznym. A jak wiadomo, dzisiaj Kościół w Polsce, jeśli coś mówi o potrzebie pomocy migrantom na naszej granicy, to jakby szeptem, półgębkiem. Przykrywając ten temat czymś bardziej rezonującym i wywołującym emocje. Na przykład stosunkiem do aborcji. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Spróbuję więc trochę wyjaśnić swój pogląd. Czy Ty, Moniko, nie czynisz zła dlatego, że jest ono zakazane przez prawo świeckie (państwowe), czy dlatego, że powstrzymuje Cię przed tym sumienie? Domyślam się, że ze względu na sumienie. Prawo Boże opiera się na relacji Stwórcy z człowiekiem. A ta relacja przejawia się w sumieniu, swoistym "głosie inspirowanym przez Boga". Chyba wszyscy chrześcijanie zgadzają się z poglądem, że zło istnieje na świecie dlatego, że pochodzi od człowieka a Bóg zechciał obdarzyć tegoż człowieka wolną wolą i możliwością wyboru. Zatem dążenie do zastąpienia sumienia posłuszeństwem prawu świeckiemu oznacza... odejście od Prawa Bożego na rzecz uznania wyższości zakazu (pilnowanego przez aparat państwa). I przenosi środek ciężkości z nauczania (ewangelizacji) - czyli zadania kapłanów, na posłuszeństwo prawu, na politykę. To Ty, Moniko, pokręciłaś. Żadne media nie nawołują do wyboru zła. Jeśli nawołują, to do wyboru tego, co same uznają za dobre lub do przeciwstawienia się "większemu złu", czemuś, co będzie bardziej niekorzystne dla państwa. To kwestia polityki. Uprawianej przez polityków, dziennikarzy i również przez Kościół. Trzeba wiedzieć, ze Kościół jest dość sprawnym politycznym graczem. Gdy na świece dominował ustrój oparty na władzy monarchy - Kościół potępiał rodzący się ustrój demokratyczny. By następnie zmienić diametralnie swój stosunek do demokracji, gdy monarchie upadły i gdy stanął w obliczu układania stosunków z demokratycznymi rządami. Wtedy okazało się, że demokracja to w zasadzie idea ściśle ewangeliczna i oddająca sens nauki Kościoła o wolności człowieka. Podobnie było z traktowaniem kobiet w Kościele. Bardzo długo kobiety były uważane za osoby, których godność nie mogła być równa godności mężczyzn. Jednak w obliczu nasilających się ruchów emancypacyjnych Kościół przedstawił swoją wizję emancypacji, w której odrzucił swoją dawną tezę o naturalnej nierówności między mężczyzną a kobietą. Kościół nie jest niezmienny, umiejętnie dostosowuje się do nowych uwarunkowań. Weźmy choćby kwestię najważniejszą z punktu widzenia Kościoła. Trzy pierwsze przykazania Dekalogu. Naruszone przecież przez postulat zapewnienia wolności wyznania w państwie, wolności do praktyk religijnych dowolnego wyznania, braku przymusu przynależności do jakiegoś kościoła czy religii. W czasach, gdy idea wolności wyznania dopiero była promowana jako standard w funkcjonowaniu społeczeństw, papieże zdecydowanie byli przeciw. Tak samo, jak zmienił Kościół swoje stanowisko w powyższych sprawach, najprawdopodobniej zmieni też w głośnej ostatnio kwestii aborcji. Zwłaszcza, że sam nie ma jednolitej wykładni tego, od kiedy płód staje się osobą. Kwestia aborcji jest dzisiaj w Polsce (chociaż nie tylko w Polsce) ważnym tematem politycznym. Warto jednak przypomnieć dokonania niektórych świętych, którzy dokonywali "cudu aborcji" w przypadku zhańbionych zakonnic, warto przypomnieć rozważania Tomasza z Akwinu i Augustyna, wg których dusza potrzebowała czasu, by wejść w ciało człowieka.  Tu ciekawe podsumowanie: https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/kosciol-a-aborcja-rozne-stanowiska-na-przestrzeni-wiekow/6wym843,30bc1058    
    • Vitalinka
      Kłamstwo boli bardziej niż zdrada, Zawsze.
    • Aco
      Nad Bałtyk albo w góry
    • Vitalinka
      Dlaczego mi tutaj wyświetla się ciągle ta reklama? I co to jest?
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      udawana radość okrutnego kapitana       miłość
    • Vitalinka
      jakość
    • Monika
    • Monika
      byle znów nie do Hiszpanii!
    • Pieprzna
      Czyżbyś wszędzie już był? 😄
    • Monika
      Jest Dzień Dziecka Słonko, to będą opóźnienia nie martw się.
    • Monika
      Dzień dobry. Ne przejmuj się tym co inni piszą. Sobie samym wystawiają świadectwo. Udanego dnia😊❤️
    • Nafto Chłopiec
      Najpierw to niech mi koleś Sticha wyśle bo zalepia 😡
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...