Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Pieprzna

Średnia na kwarantannie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maryyyś
6 minut temu, Pieprzna napisał:

Średnia na kwarantannie ?

Czyli Wy też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Maryyyś napisał:

Czyli Wy też?

Nie. Tylko osoba, która była w kontakcie z chorym. Cała grupa przedszkolna ma tygodniowe wakacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Nie. Tylko osoba, która była w kontakcie z chorym. Cała grupa przedszkolna ma tygodniowe wakacje ?

To dziwne, bo dzieci też chorują, a wy macie z nią kontakt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
16 minut temu, Maryyyś napisał:

To dziwne, bo dzieci też chorują, a wy macie z nią kontakt ?

Za dużo ludzi naraz na kwarantannie musiałoby być wg tych starych zasad. Jeśli moja się rozchoruje to dopiero wtedy my będziemy w areszcie domowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 godziny temu, Pieprzna napisał:

Za dużo ludzi naraz na kwarantannie musiałoby być wg tych starych zasad. Jeśli moja się rozchoruje to dopiero wtedy my będziemy w areszcie domowym.

17 dni??‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, Aco napisał:

17 dni??‍♂️

Tyle siedziałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Napisano (edytowany)
8 minut temu, Pieprzna napisał:

Tyle siedziałeś?

Moja sympatyczna koleżanko. Aco jest grzecznym chłopcem i nigdy nie siedział? 

Odpukać w niemalowane jeszcze nie miałem kwarantanny, ale w pracy i po rodzinie takie przypadki były. (Mąż pozytywny- 10 dni. Żona i dzieciaki 17, chyba, że będą pozytywni, to wówczas 10 dni od momentu otrzymania pozytywnego testu)

 Tak czy inaczej te 10 dni to jest tak z urzędu, bo lekarz często przedłuża jeszcze o kilka dni, żeby mieć spokojne sumienie.

Edytowano przez Aco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś

A ja po pierwszej dawce szczepionki już.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
6 minut temu, Maryyyś napisał:

A ja po pierwszej dawce szczepionki już.

Ja  nawet nie jestem zapisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
27 minut temu, Maryyyś napisał:

A ja po pierwszej dawce szczepionki już.

Cześć.

Opowiadaj jak zniosłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
1 godzinę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Cześć.

Opowiadaj jak zniosłaś.

Dobrze, w piątek miałam, Pfizera. Trochę mnie głowa cmila to polepszylam ten stan...winem ??

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Polecam rejestrację przez profil zaufany. Można sobie przejrzeć gdzie w okolicy są terminy i którym preparatem tam szczepią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Napisano (edytowany)
17 minut temu, Maryyyś napisał:

Dobrze, w piątek miałam, Pfizera. Trochę mnie głowa cmila to polepszylam ten stan...winem ??

Też go miałem. Noo idzie w łeb..winko oczywiście ?

13 minut temu, Pieprzna napisał:

Polecam rejestrację przez profil zaufany. Można sobie przejrzeć gdzie w okolicy są terminy i którym preparatem tam szczepią.

Jak się oni zszczepią ...to lekarze jakoś rozczepią czy jakoś tak. 

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Jak się oni zszczepią ...to lekarze jakoś rozczepią czy jakoś tak. 

Czy to zaczepka do zczepienia ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
10 minut temu, Pieprzna napisał:

Czy to zaczepka do zczepienia ze mną?

Aaaa nie odgryziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
13 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Aaaa nie odgryziesz?

Wiesz co...nie mam weny żeby Ci się odgryźć.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Wiesz co...nie mam weny żeby Ci się odgryźć.

Dobrze ci poszło..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
6 godzin temu, Arkina napisał:

Nigdy we mnie nie wątp ?

Nie wątpię, ale sama widzisz, on tu śmiga, o różnych porach, wstawi przemyślunek i/lub gif, i tyle go widzieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
55 minut temu, BrakLoginu napisał:

Nie wątpię, ale sama widzisz, on tu śmiga, o różnych porach, wstawi przemyślunek i/lub gif, i tyle go widzieli :D

Jak każdy przecież... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
11 godzin temu, Maryyyś napisał:

Dobrze, w piątek miałam, Pfizera. Trochę mnie głowa cmila to polepszylam ten stan...winem ??

??‍♂️Maryś do kąta, albo klęczeć na grochu. Moja ciotka po drugiej dawce prawie wylądowała w szpitalu, i nie polepszała winem. Mój kumpel kiedyś przed badaniami okresowymi był na weselu i nie dostał zdolności do pracy, bo nie dość, że miał dużo za wysokie ciśnienie, to próby wątrobowe wysokie i coś nie tak z innymi parametrami krwi. Przyznał się lekarzowi, że dwa dni z rzędu pił, bo był na weselu. Dostał opieprz od lekarza, tydzień na regenerację i po tygodniu wszystko było już w normie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
14 godzin temu, Maryyyś napisał:

A ja po pierwszej dawce szczepionki już.

Ja zapisana na czerwiec. Mam nadzieję przejść to łagodnie, bo pod koniec czerwca planuję łażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
20 godzin temu, Pieprzna napisał:

Nie. Tylko osoba, która była w kontakcie z chorym. Cała grupa przedszkolna ma tygodniowe wakacje ?

w przypadku gdy osoba z kontaktu przechorowała albo jest po dwóch dawkach szczepienia (albo jednej J&J) to chyba nie jest nakładana kwarantanna

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
11 minut temu, ddt60 napisał:

w przypadku gdy osoba z kontaktu przechorowała albo jest po dwóch dawkach szczepienia (albo jednej J&J) to chyba nie jest nakładana kwarantanna

Nie wiem. Przedszkolaki się nie szczepią więc muszą iść na kwarantannę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
6 godzin temu, Aco napisał:

 Moja ciotka po drugiej dawce prawie wylądowała w szpitalu, i nie polepszała winem.

Dobrze że się nie zapisałem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 492
    • Postów
      246 693
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      778
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    mandziak
    Najnowszy użytkownik
    mandziak
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Chi
    • Pieprzna
      Bywam, bywam. Gdzieś trzeba realizować uzależnienie, tu by człek zdechł 🤪 Tam ciągle kasujo, ostatnio tak bardzo, że wisiały tematy sprzed roku. Romanse? A jest jeden publicznie ogłoszony, ale nie mój ofkors 😄 Jest jedna niezmienna dla eterii rzecz - Widmok ma grono ameb co pójdą za nim w łogień 🙃
    • KapitanJackSparrow
      Jaki ruch na temacie, a ty @Pieprzna bywasz na reklama? Tej 😁byś zdradziła co tam słychować ? Romanse som?
    • KapitanJackSparrow
      Jak utną to bydzie trzecia płeć 😄
    • KapitanJackSparrow
      Wszystkie 
    • Zuzia
      No bywa bywa, ale ja tu tylko sprzątam i podlewam kwiatki.  Każdy zabiegany, wpada wypada.  Nie ma czasu na pogaduszki.   
    • Zuzia
      😘 Pozdrawiam serdecznie wszystkich  Dobranoc 🌙 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I ja trzymam kciuki żeby Wam się udało ponownie ożywić to miejsce 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂
    • Gość
    • Dionizy
      Piszę Zuziu przecież ale nie lubię zbyt długich monologów. A tak w ogóle gubię się w domysłach rozczarowaniach priorytetach   gubię się na granicach milości i nienawiści jazgotem a ciszę tą przed obojętnością   zamknąłem słowa i tak nie dolecą do nieba tam i tak nie użyźnią gwiazd jak nie użyźniły Serca Twojego.
    • Dionizy
      Tak Masz rację Tosiu Dziś rano pobiegłem na piętro. Po kolei otwierałem drzwi. Pustka. Tak ale w każdej szafie coś jeszcze wisi jakby zostawione po to by dać pretekst do powrotu. Najbardziej bo prawie do łez wzruszyłem się w pokoju Zuzi. Bardzo czyst i schludny ale to nic dziwnego bo Zuzia taka właśnie jest. W szafie pusto tylko na jednym wieszaku wisi ta ogromna chustka tiulowa w zielone majowe wzory. Maki, bzy, pszczoły. Już miałem wyjść gdy na parapecie zobaczyłem coś bardzo szczególnego. Wiecie co??? Małą żółtą gumową kaczuszkę. Trochę taką dziwną bo ubraną w czerwoną staroswiecką marynarkę i bielutką koszulę. Podszedłem do okna i delikatnie podniosłem maskotkę. Przytuliłem do twarzy a z moich oczu popłynęła piekąca policzki strużka. Stałem tak chwilkę zapatrzony w dziwnie wiosenny lutowy zachód słońca nad Rozdrożem Izerskim. Wtedy dostrzegłem pewien szczegół. Nie było ani grama kurzu na parapecie. Nie odznaczyl się kontur kaczuszki na parapecie. Ona tu często bywa. Tak!!!!! Więc może i inni tu bywają i chwilkę pokręcą sie i smutno odchodzą. Świat zrobił się jakiś radośniejszy. Jest szansa na szarlotkę i cynamonki W tej chwili usłyszałem za swoimi plecami głos tak bardzo dobrze mi znany -Dyziek. Obrucilem się chyba za szybko. Nie było wątpliwości To była Tosia -Dyziulku. Pamiętaj. Nigdy nie wchodzi się do tej samej rzeki Uśmiechnąłem się do niej -Tak Tosieńko wiem ale tak naprawdę to ja nigdy z tej rzeki nie wyszedłem. A że nie zawsze mnie było widać? No coz lubię czasem nurkować. Będzie trzeba pogadać z Jacentym bo z kranu w łazience kapie woda i już na umywalce robi sie ruda kreska. No i czas poszukać Bila bo też się gdzieś zapodział. Zrobiłem sobie herbatę i siadząc przy oknie tym zachodnim w pokoju dziennym patrzyłem na pierwsze bazie w tym roku. Coś sie naturze pop[ieprzyło. Potem w maju przyjdą mrozy i tak jak w zeszłym roku pomarzną wszystkie zawiązki owoców Piękny prawie wiosenny dzień. Chyba zakochałem się w tym zachodzie słońca Tak przy oknie w zapachu herbaty. Zmiękczał kolory i ostrości delikatnie kładącą się mgiełką. Już wkrótce nagość gałązek zmieni osnową kwiatów i zapachów.
    • Chi
    • Chi
      No to jeszcze Garda i czekamy na nową płytę    
    • Chi
    • Chi
      Dzień dobry   Środa. Coraz bliżej weekend, coraz bliżej weekend    
    • la primavera
      Dziękuję za opowiedzenie  reszty  filmu. Nie będę tego oglądać, bo widzę, scenarzysta  strasznie potraktował dziewczynę.     Nie znam, ale wygląda na coś lekkiego.    , Miód" Ten film to uczta dla oczu,   bowiem krajobrazy, które pokazuje, są miejscami  za którymi się tęskni. Przepiękne  tereny,  lasy, zielen aż wychodzi  z ekranu. Brak muzyki w filmie  jest tylko pozorny  bo przez cały film gra muzyka  lasu- śpiew ptaków, bzyczenie pszczół, skrzypienie  drzew, wiatr i odgłosy domu i szkoły.  Fabuła jest mało rozwinięta,  nie ma tu za dużo do opowiadania- jest chłopiec, którego łączy z ojcem piękna, mocna  więź. Tata zabiera  go do lasu, gdzie na drzewach ma założone ule.  Chłopiec prawie nie mówi, jąka się przy innych, trzyma na uboczu, natomiast gdy jest z ojcem otwiera się, czyta głośno i wyraźnie, rozmawia  z nim gładko bez zająknięcia,  choć szeptem.  Skoro rozmow tu niewiele,  to wszystko musi być pokazane obrazem z ufnoscią, że widz zauważy sugestię.     Można przy  filmie zasnąć z nudów ale można też odpocząć. Zależy w jakim.jest się nastroju. Albo nastroiku 🙂   Być w tej reszcie co: ne rozumijuuuu..    
    • Dionizy
      Masz rację Tosiu.  Czasem widzimy to co chcemy a nie koniecznie to co jest rzeczywiście  No ale mam że uda się to miejsce ożywić. W czasie wszechobecnego FB gdzie krótkie informacje szybko uciekają gdzieś w niebyt i trudno jest do zapisanych wiadomości wrócić Ten Nasz Wspólny Dach jest jakimś azylem Zrozumiałem to teraz i chyba chciałbym to miejsce ożywić na nowo i sprawić by tętniło tu życie. Jest tu zapisana nasza historia i chciałbym by ona nie umarła 
    • tośka
      nie sprawdzałeś czy w pokojach mieszkają nadal domownicy, czy w kilku leży klucz na stole z notatką "zabrałam rzeczy wrócę kiedyś,  nie czekajcie"   czasem nam się wydaje patrząc na ten dom z daleka że tam są wszyscy, jak kilka lat temu ...
    • Zuzia
    • Zuzia
      Trzeba go jakoś zachęcić 
    • Nafto Chłopiec
      Ale w tym mieście nie mógłbym mieszkać. Próba przejścia przez jezdnię na pasach to rosyjska ruletka 😂
    • Celestia
      Za dużo powiedziane 😉 ale tak,to "mój człowiek" Dobranoc  
    • Celestia
      Masz rację. Póki co, przypomnę sobie Zakochany  Paryż, kiedyś mi się podobały te historyjki.
    • Nafto Chłopiec
      60 km w nogach, brzuch pełny 😁
    • Monika
      Nie pisz tylko jakie, błagam😉   I nie, nie ukradnę Ci Twojego łóżka, spokojnie 😁   Ściel, bo już trzeci dzień mija. I śpij dobrze🙂    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...