Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Kiedyś bardzo bardzo dawno temu tu na nastroiku byla taka rozmowa nt ,,telefonu myślowego,,
Popatrzyłem teraz na Twój wpis Zuzieńko i doszedlem do wniosku że właśnie dziś do mnie tym telefonem zadzwonilas by zapytać dlaczego nie odbieram tego zwykłego telefonu a Ty dzwonisz i dzwonisz.
Nie słysze telefonu
Tak często Zuziu
.....
drugą stroną jaźni włóczę się doliną Warty
wypominając błogość nasączenia
i rozwiewania wszystkich wątpliwości
szeptanych słów
tańczyłem na ostrej krawędzi
dotknęła mnie ządłem
rozpryśnięty na milion kryształków
nie umiem się pozbierać
poskładać
przesunęły się granice możliwości
jezioro już nie takie same
i brzeg rzeki
tylko ten wiatr z północy
jak dawniej tęskny
🤔chyba miałem więcej...
... w mordę kopany!
na wszelki wypadek odpuściłem sobie wypady do teatru,
jakoś odpuściłem sobie francuskie kino,
skończyłem na de Funesie, Depardieu, Belmondo...
... ale wczoraj była Skarbonka z Tomem Hanksem,
uwielbiam😗
mam bardzo schorowanych dziadków, niestety nie jestem w stanie opiekować się nimi cały czas, opiekunka przychodzi tylko na 2-3 godziny do nich. dlatego jestem zmuszona znaleźć im Dom spokojnej starości gdzie będą mieć zapewniona specjalistyczna opiekę, będą mieć towarzystwo w swoim wieku. czy możecie polecić takie miejsce? z góry dziękuję za pomoc
Tak Celestio. Zakamarki tego miejsca kryją wiele pięknych sekretów. A Dionizy jest jak Księżyc w pełni. Nic dodać i nic ująć. Gdy tu wchodzę staram się być bezszelestna by nie podeptać fiołków.
Magia słów to rzecz piękna gdy nie są nam obce.
; )
To nie była terapia. Pierwsza scena w kościele, gdy kobieta dosadnie nazywa, czym jest zdrada fizyczna męża, a prowadzący "potępia" jej wzburzenie i prawidłowe w tej sytuacji emocje, jakby tylko robotyczny spokój mógł być sposobem na wyrażanie uczuć - mówi już, ze to antyterapia.
Narcyz bowiem tworzy fasadę człowieka opanowanego,, bo wygłuszył uczucia już w dzieciństwie i każdą normalną, ale zbyt emocjonalną reakcje u innych stara się tłumić, potępiając ją (oczywiście w sposób "opanowany" jak wyuczono go w domu np. sarkazmem. ironią i inną zawoalowaną agresją). Tak jakby człowiek miał być zawsze "chodząca racjonalnością", beż uczuć,
Facet w tym filmie stworzył sobie bezpieczną przestrzeń dla patologicznej sytuacji, tak jak alkoholik tworzy sobie komfort picia (najpierw dzięki współuzależnionym, a potem prowokując kłótnie by pić - bo ma tak ciężkie życie).
I tak tutaj mamy faceta (guru) i osoby współuzależnione: jego kochającą żonę, zakochana kochankę i gościa któremu uratował życie.
Dzięki tym "wpływom" facet tworzy sobie bardzo komfortową sytuację. Komfortową tylko dla niego, bo dla reszty bohaterów wykańczająca (a oglądającego doprowadzającą do szaleństwa - dokładnie w taki sposób w jaki osoby patrzące z boku na związek osób współuzależnionych, które tłumacząc oprawce i wierzą w jego miłość i dobre chęci)
Temat bardzo ciekawy, ale masz racje można umrzeć z irytacji 😉 podczas seansu, bo aktorzy zwyczajnie źle grają (nieprzekonująco, by pokazać przeciętnemu widzowi zależność : sprawca przemocy psychicznej - ofiara) i montaż jest TRAGICZNY. Do tego aktorzy są mało atrakcyjni, nawet wnętrz nie ma ciekawych w tym filmie.
Ale sam pomysł super : Narcyz i jego manipulacje pokazane "od środka" i jak on w imię wygody i kaprysu (jego), zasłaniając się rozsądkiem i tłumacząc głupią logiką (głupią dla ludzi niewspółuzależnionych) niszczy kochające go osoby.
I jak w życiu: jedne znajda siłę by się uwolnić, inne zostają na stworzonych przez niego zgliszczach bajkowego zamku.