Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty



Monika
3 minuty temu, Nafto Chłopiec napisał:

Te i tamte 😎

:D głupol

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
5 godzin temu, Nafto Chłopiec napisał:

😁

Głupolowaty głupol do potęgi głupolowej :D

Bierz swoją kobietę i odetnij Was od wszelkich toksyków, manipulantów, plotkarzy, dwulicowców, narcyzów i innych  złośliwców co niszczą Ci zdrowie. Zycie jest na takie zbędne relacje za krótkie.

A życie, zdrowie i miłość to najcenniejsze wartości. Reszta... przychodzi i odchodzi. Jak stracisz to odzyskasz... 

Tych trzech  powyższych już nie.

I wiem co mówię... zaufaj starszej koleżance  :D

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
53 minuty temu, Monika napisał:

Głupolowaty głupol do potęgi głupolowej :D

Bierz swoją kobietę i odetnij Was od wszelkich toksyków, manipulantów, plotkarzy, dwulicowców, narcyzów i innych  złośliwców co niszczą Ci zdrowie. Zycie jest na takie zbędne relacje za krótkie.

A życie, zdrowie i miłość to najcenniejsze wartości. Reszta... przychodzi i odchodzi. Jak stracisz to odzyskasz... 

Tych trzech  powyższych już nie.

I wiem co mówię... zaufaj starszej koleżance  :D

 

 

😮😮😮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
12 minut temu, Pieprzna napisał:

Ale że co 🤔 Że Nafto się puszcza?

No czasami tramwaj lub metro tak szarpnie że ciężko się nie puścić 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
38 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

No czasami tramwaj lub metro tak szarpnie że ciężko się nie puścić 😂

Też mam swoje na sumieniu. Tańczyłam na rurze w Ikarusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
15 godzin temu, Nafto Chłopiec napisał:

Wczoraj po powrocie z pracy miałem wrażenie, ze mi ktoś łeb w imadło wsadził. Dzisiaj wstaję do pracy i nie lepiej. 

Jednorazowe incydenty można złożyć na karb pogody, choroby, nie wyspania, odwodnienia, stresu, etc etc.,  ale taki codzienny ból głowy powinien "obejrzeć" lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
1 godzinę temu, Nafto Chłopiec napisał:

No czasami tramwaj lub metro tak szarpnie że ciężko się nie puścić 😂

ahahahah

(BIEDACTWO)

1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Też mam swoje na sumieniu. Tańczyłam na rurze w Ikarusie.

Jesu płaczę ze śmiechu. Ja to sobie wszystko wyobrażam to dlatego!!! :D

 

52 minuty temu, Aco napisał:

Jednorazowe incydenty można złożyć na karb pogody, choroby, nie wyspania, odwodnienia, stresu, etc etc.,  ale taki codzienny ból głowy powinien "obejrzeć" lekarz.

Chyba, że jak się puszczał w tramwaju to w coś przygrzmocił (matko...idę lepiej...nie wierzę, że to napisałam to jest ewidentny wpływ Kapitana ).

 

2 godziny temu, Nafto Chłopiec napisał:

😮😮😮

TAK. Nie wnikaj tylko tak zrób. Ucz się na blędach innych jak masz fajny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
2 godziny temu, Pieprzna napisał:

Ale że co 🤔 Że Nafto się puszcza?

A skąd ja mam wiedzieć... ma bóle głowy przez jakieś kobiety.

Ja tam wierzę w jego niewinność.

Slodkich snów  Kochani :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
10 godzin temu, Monika napisał:

A skąd ja mam wiedzieć... ma bóle głowy przez jakieś kobiety.

Ja tam wierzę w jego niewinność.

Slodkich snów  Kochani :*

Bo to złe kobiety som 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 godziny temu, Nafto Chłopiec napisał:

Bo to złe kobiety som 😴

Oj biedny, biedny Nafto😜 (chyba Ty jesteś "ogólnie mało żałowany" co?😄

Nie ma złych ludzi, są złe czyny, większość wynika ze strachu, poczucia zagrożenia - jakichś głęboko zakorzenionych wzorców postepowań, których samemu się doświadczyło albo strachu przed odrzuceniem przez "stado". Z wszelkich słabości.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
15 godzin temu, Monika napisał:

ahahahah

(BIEDACTWO)

Jesu płaczę ze śmiechu. Ja to sobie wszystko wyobrażam to dlatego!!! :D

 

Chyba, że jak się puszczał w tramwaju to w coś przygrzmocił (matko...idę lepiej...nie wierzę, że to napisałam to jest ewidentny wpływ Kapitana ).

 

...wnikaj...

Puszczać przygrzmocić wnikać 😁 moje ulubione czasowniki hehe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
1 godzinę temu, Monika napisał:

"ogólnie mało żałowany" co?😄

 

Poproszę mnie to przetłumaczyć na język mazowiecki 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
1 godzinę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Puszczać przygrzmocić wnikać 😁 moje ulubione czasowniki hehe 

najgorsze jest to, że to zaczyna mnie śmieszyć...HEHE🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
1 minutę temu, Nafto Chłopiec napisał:

Poproszę mnie to przetłumaczyć na język mazowiecki 😴

nie mogę, bo się obrazisz :D 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
6 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

Jaaa? W życiu! 

A o Harrego Pottera kto na mnie fukał? :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec

Ja pitolę. Nie dość że na cały urlop zapowiadają deszcz to przed chwilą mi opóźnili autobus powrotny do Bolonii o dwie godziny bo jakieś strajki są 🤦‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
2 godziny temu, Monika napisał:

Nafto patrz:

 

https://www.filmweb.pl/video/Zwiastun/Jedno+życie+Zwiastun+nr+1+polski-67928

 

On uratował tyle dzieci, będzie w kinach.

Z Wiki (jak kogoś zainteresuje to poszuka więcej, a może ta postac była Wam już znana? )  Nicholas George Winton (ur. 19 maja 1909 w Londynie, zm. 1 lipca 2015[1] w Slough) – Brytyjczyk, w roku 1939 zorganizował transport 669 żydowskich dzieci z okupowanych przez Niemców Czech do Wielkiej Brytanii. Winton znalazł domy dla dzieci. Operację, w której wziął udział, określa się mianem czeskiego kindertransportu. Prasa w Wielkiej Brytanii określiła go mianem „brytyjskiego Schindlera”[2]. Udział Wintona w ratowaniu Żydów pozostawał nieznany nawet dla najbliższych aż do roku 1988, kiedy jego żona odnalazła na strychu zapiski i dokumenty z tamtego okresu[3]. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
23 godziny temu, Monika napisał:

Chyba, że jak się puszczał w tramwaju to w coś przygrzmocił (matko...idę lepiej...nie wierzę, że to napisałam to jest ewidentny wpływ Kapitana

😁😁😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 godziny temu, Nafto Chłopiec napisał:

Ja pitolę. Nie dość że na cały urlop zapowiadają deszcz to przed chwilą mi opóźnili autobus powrotny do Bolonii o dwie godziny bo jakieś strajki są 🤦‍♂️

To zamiast autobusem, proponuję kłusem 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 654
    • Postów
      258 916
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • shatteredcode
      Planuję urządzić mały kącik treningowy w mieszkaniu. Potrzebuję drążka, który nie zajmie dużo miejsca, ale będzie solidny - co byście polecili?  
    • Dana
    • Wikusia
      Nowości od Kamila  
    • Pinkypony
    • Wikusia
    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...