Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

brum
37 minut temu, Pieprzna napisał:

Ale ja jestem starsza od ciebie i skoro za młodu mnie nie ciągnęło do takich gier, to już nie będzie ciągnęło. A ty jesteś "chłopcem" zawsze 😊

A to nigdy nic nie wiadomo. Póki nie spróbujesz, nie będziesz wiedziała. 

Ja zawsze myślałam, że kręgle to dziwaczna rozrywka z amerykańskich filmów. A tymczasem okazało się, że to całkiem emocjonująca sprawa. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna
11 minut temu, brum napisał:

Myślę o bezie kajmakowej. 😱 

A ty takową umiesz sama zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
9 minut temu, brum napisał:

A to nigdy nic nie wiadomo. Póki nie spróbujesz, nie będziesz wiedziała. 

Ja zawsze myślałam, że kręgle to dziwaczna rozrywka z amerykańskich filmów. A tymczasem okazało się, że to całkiem emocjonująca sprawa. 🙂

Ja się boję, że sobie palec urwę 😜 Albo mi kolano pęknie. Albo dysk wyskoczy. Zawsze mam jakąś wymówkę żeby odłożyć na później 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum
6 minut temu, Pieprzna napisał:

A ty takową umiesz sama zrobić?

Chyba potrafiłbym kupić. 😁

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum
5 minut temu, Pieprzna napisał:

Ja się boję, że sobie palec urwę 😜 Albo mi kolano pęknie. Albo dysk wyskoczy. Zawsze mam jakąś wymówkę żeby odłożyć na później 😅

Przełam się i spróbuj. 🙂 Kule mają różną wagę a rozbieg i zamach mogą być takie udawane. Ważne żeby pchnąć we właściwym kierunku. Tak mniej więcej. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
19 minut temu, brum napisał:

Chyba potrafiłbym kupić. 😁

 

Nie wiem czy przed 21 można jeszcze kupić taką bezę 😄

 

15 minut temu, brum napisał:

Tak mniej więcej. 😁

😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Nie wiem czy przed 21 można jeszcze kupić taką bezę 😄

 

😆

Można. 🫣 Z dostawą do domu. Ale ja trenuję silną wolę i zrzucam kilogramy. 🫤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
13 minut temu, brum napisał:

Można. 🫣 Z dostawą do domu. Ale ja trenuję silną wolę i zrzucam kilogramy. 🫤

Uuuu pani, zapomniałam że nie należy przykładać do ciebie warunków prowincji.

O której godzinie jutro trenujemy w mentalnym połączeniu? Dzisiaj pierwszy raz od kilku miesięcy odważyłam się zrobić trening. Teraz czekam czy mi kolano spuchnie. Jako że spodziewam się dalszych boleści i dobrego apetytu, zamówiona sukienka ma gumkę w pasie 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum
15 minut temu, Pieprzna napisał:

Uuuu pani, zapomniałam że nie należy przykładać do ciebie warunków prowincji.

O której godzinie jutro trenujemy w mentalnym połączeniu? Dzisiaj pierwszy raz od kilku miesięcy odważyłam się zrobić trening. Teraz czekam czy mi kolano spuchnie. Jako że spodziewam się dalszych boleści i dobrego apetytu, zamówiona sukienka ma gumkę w pasie 😁

Eeeetam. Bez przesady. Normalna wioska, tylko tramwaje jeżdżą.

Mogę Cię ewentualnie  wspierać mentalnie. Ja jestem przy pierwszym punkcie mojego wielkiego planum.  Na razie nie jem słodkiego. Jednocześnie nastrajam się i przekonuję, że należy włączyć ruch. Muszę też ustalić, które partie chcę wyprofilować w pierwszej kolejności. 🤭 Rozważam, ale na razie tylko tyle, bieganie. Mam już buty i coś na górę oraz dół. 

Gumka w pasie to bardzo dobry pomysł. 👍 Jesteś przezorna. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
3 godziny temu, Milka napisał:

Sąsiedzi mają to samo. Oboje do wieczerzy wigilijnej (grochówka i schabowy + bocian) zasiadają w powyciąganych dresach.😁

Widzę że siedzisz z nimi na tej Wigilii 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, brum napisał:

Ja jestem przy pierwszym punkcie mojego wielkiego planum.  Na razie nie jem słodkiego.

Wiesz, że pękniesz? Ustal sobie dozwolony limit dzienny/tygodniowy na sztuki lub kalorie.

 

7 minut temu, brum napisał:

Muszę też ustalić, które partie chcę wyprofilować w pierwszej kolejności. 🤭 Rozważam, ale na razie tylko tyle, bieganie. Mam już buty i coś na górę oraz dół. 

Trenuj cardio i wzmacnianie. Rozbudowane mięśnie więcej spalają 😉

 

8 minut temu, brum napisał:

Gumka w pasie to bardzo dobry pomysł. 👍 Jesteś przezorna. 😁

Zamiast się katować za ciasnymi spódnicami odpuściłam i kupuję regulowane jeśli są dostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
2 godziny temu, Pieprzna napisał:

Co się dzieje?

 

Ja byłam u kuzynki i przyjęłam 3 dawki ciasta. I całe szczęście, bo bez takiej dawki cukru trudno byłoby słuchać jej i mojego męża opowieści (mają wspólnych znajomych). Skala kurestwa jaką mamy w Polsce kieruje nas niechybnie ku zapaści społeczeństwa. Jest tyle zdrad i rozwodów, dzieci z rozbitych lub niepewnych związków, że łeb trzeszczy.

Hmm wiesz podchodzę do tego inaczej, mówię ci żyj jak ty chcesz ale co nam przeszkadza że ktoś chce się rozchodzić bo nie chcą żyć w toksycznym związku he? 

Albo w związku w trójkącie 😅jak jest gość którego stać na dwie baby..  😅😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

Hmm wiesz podchodzę do tego inaczej, mówię ci żyj jak ty chcesz ale co nam przeszkadza że ktoś chce się rozchodzić bo nie chcą żyć w toksycznym związku he? 

Albo w związku w trójkącie 😅jak jest gość którego stać na dwie baby..  😅😂

Przeszkadza mi, że ludzie cierpią. I że są debilami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Przeszkadza mi, że ludzie cierpią. I że są debilami.

 Nie zawsze cierpią a ci co cierpią  po czasie chwalą sobie te przykre zajścia  że dały przyczynek do tego że spotkało ich coś wspaniałego w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum
29 minut temu, Pieprzna napisał:

Wiesz, że pękniesz? Ustal sobie dozwolony limit dzienny/tygodniowy na sztuki lub kalorie.

 

😉

Wiem, że pęknę. Ale jeśli sięgnę po słodkie  to popłynę. To nałóg. Muszę przebrnąć przez nawyki, odruchy i przyzwyczajenia. 😱 Jeśli dam radę, to za dwa tygodnie będę mogła zjeść kawałek gorzkiej czekolady. Gorzkiej!

A jak nie dam, to nie wiem co. Jeszcze nie mam pomysłu. 

O słodyczach piszę. 😁

Edytowano przez brum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum
7 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Tygrysek? 😅

Nieee...  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka
1 godzinę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Widzę że siedzisz z nimi na tej Wigilii 😁

Nie ta liga. Tak jak ty mieli konto na fejsie i na <reklama> i głosowali na KO😁 Wigilia dopiero będzie, a ty już masz jazdy🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
52 minuty temu, Pieprzna napisał:

Jeeeesssuuu...czemu na drugi dzień zakwasy bolą jeszcze bardziej 😒

Bo doszło do mikro uszkodzeń mięśni  

Wiem że nie uwierzysz ale potrzebny specjalny... masaż😁 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Bo doszło do mikro uszkodzeń mięśni  

Wiem że nie uwierzysz ale potrzebny specjalny... masaż😁 

a nie kebab?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Bo doszło do mikro uszkodzeń mięśni  

Wiem że nie uwierzysz ale potrzebny specjalny... masaż😁 

Że masaż to uwierzę, ale specjalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum
3 godziny temu, Pieprzna napisał:

Jeeeesssuuu...czemu na drugi dzień zakwasy bolą jeszcze bardziej 😒

Od niejedzenia słodyczy boli tylko dusza. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...