Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Szczęśliwy
ddt60
3 minuty temu, Bledny napisał:

Kawę pije. Chcesz, Maryś?

I jak się czujesz?

ja już wstałem i kawę pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Szczęśliwy
ddt60
1 minutę temu, Bledny napisał:

No właśnie bo tobie też chciałem zrobić, dd ?

ekspres robi .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60

no to był Nikifor i Hucuły to przenosimy się w Beskid Sądecki ,,,

 

jaworzyna-krynicka-cover-png_large.jpg

 

0JC-grWjLP8npx0v789VaAxzOZKC3I9y4pOASREc

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
40 minut temu, ddt60 napisał:

no to był Nikifor i Hucuły to przenosimy się w Beskid Sądecki ,,,

 

jaworzyna-krynicka-cover-png_large.jpg

 

0JC-grWjLP8npx0v789VaAxzOZKC3I9y4pOASREc

....przenosimy się do Krynicy Zdrój, a przy okazji można wybrać się koleją gondolową na Jaworzynę Krynicką. W tym miejscu czas płynie wolno, a miasto gościło tyłu ciekawych ludzi, że koński łeb mały. Opowiadać można bez końca. 

 

 

ddt, jak Ci już tak dobrze idzie, to lećmy dalej. Dwa rzuty beretem i jesteśmy we wsi Łącko. A z czego słynie Łącko? Jak nie wiecie? Wiecie! Wszak słynie z siedemdziesięcioprocentowego kompotu z śliwek. Ciekawostka, produkt nielegalny na rynku krajowym, więc możecie kupić go legalnie tylko tutaj, w pięknych butelkach z napisem: ": „Daje krzepę, krasi lica nasza łącka Śliwowica”. 

Życie jest piękne! Bo jego częścią są kobiety (niektóre) i alkohol. Żyć nie umierać. Pić i kochać się, głupio nie dyskutować, nie martwić się a korzystać. To było słowo na niedzielę. 

 

Pieprzowa, wybacz Żebrakowi, to wina ddt60. Zainspirował mnie. 

 

 

 

Łączenie postów jest do dupy! Protestuję. Dwa razy muszę cofać się do tyłu. Przecież nie jestem konikiem szachowym! 

 

Pieprzowa, Kochanie daję Tobie żebracze słowo honoru, że to było ostatni raz! [w tej godzinie] wszak serwis turystyczny powstaje na moim temacie. Co prawda w bólach porodowych bez zbytniego zainteresowania, ale zainteresowanie się wzbudza a nie oczekuje. Zatem potraktowałem Twój temat jako reklamę. 

 

Ile postów można połączyć? To jest chore. 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

A tam chore. 

A wiecie co? Zdradzę wam tajemnice ? 

Nie pije alkoholu. Znaczy pije, czasami ale bardzo rzadko. Jednak nigdy do utraty świadomości. Tylko raz mi się zdarzyło i więcej tego nie powtórzę. Do tej pory nie wiem czy się wstydzić czy być dumnym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
19 godzin temu, witek napisał:

 

Ile mieliście lat, gdy napiliscie się pierwszy raz alkoholu. Tak po kryjomu, nie przy rodzicach?

 

16 i był to łyk szampana w Sylwestra u przyjaciółki(wtedy jeszcze używałam tego słowa), która za rok zmarła na raka.

 

Dzień dobry chórowi papużek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
7 minut temu, Bledny napisał:

A tam chore. 

A wiecie co? Zdradzę wam tajemnice ? 

Nie pije alkoholu. Znaczy pije, czasami ale bardzo rzadko. Jednak nigdy do utraty świadomości. Tylko raz mi się zdarzyło i więcej tego nie powtórzę. Do tej pory nie wiem czy się wstydzić czy być dumnym ?

Napisz jeszcze, że seksu też nie uprawiasz, masz częste bóle głowy i nic Ci się nie chce. 

7 minut temu, hogan napisał:

 

16 i był to łyk szampana w Sylwestra u przyjaciółki(wtedy jeszcze używałam tego słowa), która za rok zmarła na raka.

 

Dzień dobry chórowi papużek :D

Nie jestem papugą. Jestem stukającym tukanem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
57 minut temu, Żebrak napisał:

ddt, jak Ci już tak dobrze idzie, to lećmy dalej. Dwa rzuty beretem i jesteśmy we wsi Łącko. A z czego słynie Łącko? Jak nie wiecie? Wiecie! Wszak słynie z siedemdziesięcioprocentowego kompotu z śliwek. Ciekawostka, produkt nielegalny na rynku krajowym,

 

Łącko oczywiście zrobiło z tego sztandarowy produkt promocyjno-turystyczny ale nie zapominajmy, że śliwki węgierki i pasieki pełne pszczół są na całej sądecczyźnie i to nie kto inny jak św. Kinga włączyła się jako sądecka gospodyni w ich rozprzestrzenienie. Razem z nimi śliwki węgierki przywiozła z Węgier. Tak więc śliwowicę - może już tą mniej legalną - to znajdziesz w tym regionie wszędzie. Tyle jest śliwek, że coś trzeba było z nimi robić - kompoty, powidła oraz śliwowicę. A jak już sądecczyzna i Kinga to proszę bardzo

 

5508328509_c6af74da74_b-840x450.jpg

 

IMG_1973-Stary-Sacz-fburl.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
1 godzinę temu, hogan napisał:

 

16 i był to łyk szampana w Sylwestra u przyjaciółki(wtedy jeszcze używałam tego słowa), która za rok zmarła na raka.

 

Dzień dobry chórowi papużek :D

Może w tym szampanie coś było?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Dnia 20.02.2021 o 11:25, witek napisał:

Nie wierzę byś przebiła moją. Moja zaczęła się o 5:30. ?

Moja zaczęła się później, ale za to trwała do wieczora ;) I jeszcze musiałam odbyć małą rozgrzewkę na starych śmieciach, dziękuję @Pieprzna za przejaw jej charakteru ;)@witek, przeczytałam to "mon amour" i mam na Ciebie oko, niecny uwodzicielu ??

Edytowano przez Midsummer Eve

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, Bledny napisał:

Tylko raz mi się zdarzyło i więcej tego nie powtórzę. Do tej pory nie wiem czy się wstydzić czy być dumnym ?

To zależy od okoliczności. Utrata świadomości przejawia się u każdego w inny sposób. Ja często funkcjonowałem normalnie do końca imprezy, ale na drugi dzień nie pamiętałem ostatnich 3 godzin. Nie zawsze utrata świadomości oznacza "zgon" Kiedyś po długiej podróży samochodem około 10h. Wypiłem dwa małe drinki i nie pamiętam jak poszedłem spać(podobno zasnąłem przy stole) i to nie był efekt upicia tylko zmęczęnia. Chociaż dla kogoś z boku mogłoby to oznaczać, że klient nawalił się tak że miał zgon przy stole.

Edytowano przez Aco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Aco napisał:

To zależy od okoliczności. Utrata świadomości przejawia się u każdego w inny sposób. Ja często funkcjonowałem normalnie do końca imprezy, ale na drugi dzień nie pamiętałem ostatnich 3 godzin. Nie zawsze utrata świadomości oznacza "zgon" Kiedyś po długiej podróży samochodem około 10h. Wypiłem dwa małe drinki i nie pamiętam jak poszedłem spać(podobno zasnąłem przy stole) i to nie był efekt upicia tylko zmęczęnia.

U mnie to była impreza. Później jak wróciłem do pracy wszyscy wstali i zaczęli bić brawa. Jedna koleżanka zaczęła się łapać za sutki i uśmiechać do mnie inna że chce mnie na swoich urodzinach a trzecia że ...no nie pamiętam że chce mnie tam do czegoś?. I żadna nie powiedziała co robiłem jak dowiedziały się że mam amnezję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
33 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Moja zaczęła się później, ale za to trwała do wieczora ;) I jeszcze musiałam odbyć małą rozgrzewkę na starych śmieciach, dziękuję @Pieprzna za przejaw jej charakteru ;)@witek, przeczytałam to "mon amour" i mam na Ciebie oko, niecny uwodzicielu ??

Wiedziałem, że o tym wspomnisz. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
29 minut temu, witek napisał:

Wiedziałem, że o tym wspomnisz. ?

No! ? Żeby mi to było ostatni raz ?

?

 

Mnie się film urwał raz w życiu. Też nie zamierzam powtarzać nigdy. Na szczęście byłam w bezpiecznym (kobiecym, a właściwie wtedy jeszcze dziewczęcym bardziej), bliskim towarzystwie i chyba nic nie nawyprawiałam ;)

 

To łączenie postów... :/

Edytowano przez Midsummer Eve

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
28 minut temu, Midsummer Eve napisał:

No! ? Żeby mi to było ostatni raz ?

?

 

Mnie się film urwał raz w życiu. Też nie zamierzam powtarzać nigdy. Na szczęście byłam w bezpiecznym (kobiecym, a właściwie wtedy jeszcze dziewczęcym bardziej), bliskim towarzystwie i chyba nic nie nawyprawiałam ;)

 

To łączenie postów... :/

Ostatni raz... Aż do następnego razu!?

 

Kilka razy w życiu zdążył mi się Urwany film. Zawsze bidzę się wtedy rano i z przerażeniem dzwonię do znajomych czy czegoś nie nawywijałem. 

1 godzinę temu, Bledny napisał:

U mnie to była impreza. Później jak wróciłem do pracy wszyscy wstali i zaczęli bić brawa. Jedna koleżanka zaczęła się łapać za sutki i uśmiechać do mnie inna że chce mnie na swoich urodzinach a trzecia że ...no nie pamiętam że chce mnie tam do czegoś?. I żadna nie powiedziała co robiłem jak dowiedziały się że mam amnezję ?

Mistrzu, ucz mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
12 minut temu, witek napisał:

Ostatni raz... Aż do następnego razu!?

Ciekawe, czy chcesz, żeby obronnie ciasno zapiął, czy właśnie rozpiął kołnierzyk ?

14 minut temu, witek napisał:

Kilka razy w życiu zdążył mi się Urwany film. Zawsze bidzę się wtedy rano i z przerażeniem dzwonię do znajomych czy czegoś nie nawywijałem.

Może sposobem na to jest... pić z umiarem ??

15 minut temu, witek napisał:

Mistrzu, ucz mnie.

?

 

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
17 godzin temu, Maryyyś napisał:

Hey Wam, ja zdycham. Wolę myśleć, że to efekt wczorajszej wina niż chorobsko jakieś. Ale pewnie zaraz wyląduje w łóżku ?

Bidulka, a nawet nikt Ci rosołu nie podał?

comment_775GOZ4L80vwNnum7gRuUpVB8zXNSsjH

 

Dzień dobry Kliko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
19 minut temu, BrakLoginu napisał:

Dzień dobry Kliko

 

19 minut temu, BrakLoginu napisał:

Bidulka, a nawet nikt Ci rosołu nie podał?

comment_775GOZ4L80vwNnum7gRuUpVB8zXNSsjH

 

Dzień dobry Kliko :)

Dzień dobry.

Też mam dzisiaj taki smakołyk, chociaż kaca nie mam, mimo wczorajszego spożywania.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
14 minut temu, Aco napisał:

Dzień dobry.

Też mam dzisiaj taki smakołyk, chociaż kaca nie mam, mimo wczorajszego spożywania.

Miałeś urodziny, Aco? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
5 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Miałeś urodziny, Aco? 

Nie?, to zupełnie inna okazja. Urodziny miałem w tamtym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
6 minut temu, Aco napisał:

Nie?, to zupełnie inna okazja. Urodziny miałem w tamtym roku?

No to nie śpiewam 100 lat ? w tamtym roku...czyżbyś miał urodziny co 4 lata? ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
49 minut temu, BrakLoginu napisał:

Bidulka, a nawet nikt Ci rosołu nie podał?

comment_775GOZ4L80vwNnum7gRuUpVB8zXNSsjH

 

Dzień dobry Kliko :)

Dziękuję ☺️

Żyje, póki co aspiryna i sen działają, jest ok. Ciepło, ptaki śpiewają, pogoda piękna - zaraz pójdę na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Maryyyś napisał:

zaraz pójdę na spacer.

To super, bo ja zaraz też idę . Możemy się spotkać na rozstaju dróg, obok tego dużego kamienia.

3 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

No to nie śpiewam 100 lat ? w tamtym roku...czyżbyś miał urodziny co 4 lata? ? 

Chciałbym? Miałem w grudniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 011
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Zgadza się dawno nie oglądałem tenisa ...
    • Gość w kość
      podobno poszło o jakieś nagie fotki...
    • Pieprzna
      Kto mi opowie aferę z Lewandowskim i Probierzem?
    • Gość w kość
      ... żeby było śmieszniej to gemowe punkty to 15, 30 i... 40🤷‍♂️
    • albatros
      Nie bardzo interesuje mnie jednowymiarowa nieskończoność liczb wymiernych. To tylko liczby. Lepiej poznawać nieskończoności przestrzeni kosmosu. Pierwsza właściwość przestrzeni kwantowej jest taka : czym większa energia (masa) cząstki tym ma mniejsze rozmiary. Jest to całkiem odwrotnie niż w ziemskiej przyrodzie. Fizycy np. sfotografowali wzbudzony atom wodoru w otoczeniu atomów helu. Okazało się, że  wewnątrz atomu wodoru (gdy jego elektron był na 60 tej orbicie) swobodnie mieściło się 30 atomów helu a jak wiemy hel ma 4 razy większą masę od wodoru. Druga właściwość kosmosu to obiekty będące w kosmosie są obiektami - fraktalami . Geometria fraktali   jest bardzo specyficzna i najwięcej występuje w przyrodzie. Geometria ta wyklucza sztuczne pochodzenie . Trzecia właściwość kosmosu to najnowsze odkrycie : pusta przestrzeń ma masę i energię. Jest przezroczysta i nie blokuje materii.    
    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...