Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Pieprzna
1 minutę temu, Nafto Chłopiec napisał:

I półfinał Liga Mistrzów. 

Kto gra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Abra
8 minut temu, Pieprzna napisał:

Kto gra?

Real Madryt wygrywa z Manchester City 1 do 0. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

@Aco jak zdrówko? Mnie już kości tak nie bolą. Teraz tylko zamienić katar infekcyjny na alergiczny i będzie git 🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
46 minut temu, Pieprzna napisał:

@Aco jak zdrówko? Mnie już kości tak nie bolą. Teraz tylko zamienić katar infekcyjny na alergiczny i będzie git 🤪

Mnie tak naprawdę nic oprócz "eksplozji kataru" i drapiącego lekkiego kaszlu i osłabienia nie doskwiera. Nie mam bólu mięsni i temperatury. Najgorsza jest noc. Budzisz się co chwilę, bo albo zatkany nos, albo trzeba opróżnić komory. Leczę się domowymi sposobami (nalewka, czosnek, miód) Cholera wie co to jest, bo zazwyczaj katar po kilku dniach się zmieniał, a teraz od razu (nadkażenie bakteryjne) Może to przez klimę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
42 minuty temu, Aco napisał:

Mnie tak naprawdę nic oprócz "eksplozji kataru" i drapiącego lekkiego kaszlu i osłabienia nie doskwiera. Nie mam bólu mięsni i temperatury. Najgorsza jest noc. Budzisz się co chwilę, bo albo zatkany nos, albo trzeba opróżnić komory. Leczę się domowymi sposobami (nalewka, czosnek, miód) Cholera wie co to jest, bo zazwyczaj katar po kilku dniach się zmieniał, a teraz od razu (nadkażenie bakteryjne) Może to przez klimę.

Mój katar też jest dziwny. Miałam całkiem odwrotnie do twojego, bo noc spokojna. Kiedy się obudziłam to się czułam jakby było po katarze, ale gdy tylko wstałam to zaczęło się kichanie i opuchlizna. A z racji tego, że nie mam gorączki, wyszłam na słońce w czapce i kurtce wygotować wirusy 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
43 minuty temu, Pieprzna napisał:

Mój katar też jest dziwny. Miałam całkiem odwrotnie do twojego, bo noc spokojna. Kiedy się obudziłam to się czułam jakby było po katarze, ale gdy tylko wstałam to zaczęło się kichanie i opuchlizna. A z racji tego, że nie mam gorączki, wyszłam na słońce w czapce i kurtce wygotować wirusy 🤣

Gorąca kąpiel, herbatka z nalewką i do łózka, bo rano do pracy😤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
2 godziny temu, Aco napisał:

Mnie tak naprawdę nic oprócz "eksplozji kataru" i drapiącego lekkiego kaszlu i osłabienia nie doskwiera. Nie mam bólu mięsni i temperatury. Najgorsza jest noc. Budzisz się co chwilę, bo albo zatkany nos, albo trzeba opróżnić komory. Leczę się domowymi sposobami (nalewka, czosnek, miód) Cholera wie co to jest, bo zazwyczaj katar po kilku dniach się zmieniał, a teraz od razu (nadkażenie bakteryjne) Może to przez klimę.

Cześć Aco znam ten ból, przeszedłem niedawno  tą infekcję katar zatoki. I zjadłem mega ostrą pizzę taką że dwa razy pali. Po zjedzeniu paliła skóra na twarzy i gardło a na drugi dzień 🤣 lepiej nie mówić hehe ale do brzegu... chciałem powiedzieć że tak spektakularnego szybkiego ozdrowienia nie odnotowalem nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

@Jacenty jak tam karny jeżyk od nastroika? Wpuścili cię już na czat?

Wpuścili łaskawcy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość
Dnia 9.05.2023 o 21:45, Abra napisał:

Real Madryt wygrywa z Manchester City 1 do 0. 

Napiszcie szybko co robić w takiej sytuacji😲

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abra
8 godzin temu, gość napisał:

Napiszcie szybko co robić w takiej sytuacji😲

Zależy komu kibicujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44
7 minut temu, Abra napisał:

Zależy komu kibicujesz.

Wiśle Kraków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abra
7 minut temu, Puszkin44 napisał:

Wiśle Kraków .

Możesz więc ze spokojem serca oglądać jak wygrywa Real Madryt. Choć nie wiem jakim wynikiem się tamten mecz zakończył.

A Wisła to chyba Mistrzem Polski nie została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44
2 minuty temu, Abra napisał:

Możesz więc ze spokojem serca oglądać jak wygrywa Real Madryt. Choć nie wiem jakim wynikiem się tamten mecz zakończył.

A Wisła to chyba Mistrzem Polski nie została.

Nie . Mistrzem Polski zostały medaliki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abra
Przed chwilą, Puszkin44 napisał:

Nie . Mistrzem Polski zostały medaliki .

Ale z Częstochowy nie jest daleko do Krakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44

Wiem . Pociągiem można dojechać . Tylko na Ślunsku truchę trzesię . Szkody górnicze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abra

A kto Puchar Polski zdobył, kto? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44

Chyba Syrenki . Tam jakaś bójka była podczas finału . Ale nie wiem o co poszło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abra
32 minuty temu, Puszkin44 napisał:

Chyba Syrenki . Tam jakaś bójka była podczas finału . Ale nie wiem o co poszło .

Legia, Legia Warszawaaa.

Szkoda, że nie zostali Mistrzem Polski. Ale nie jestem przesadna fanką futbolu.

Mladenovic coś sprokurował. Dużo za to zapłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44
9 godzin temu, gość napisał:

Napiszcie szybko co robić w takiej sytuacji😲

Dzwon do maklera i każ mu wyprzedawać akcję Manchesteru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
Napisano (edytowany)
2 godziny temu, Puszkin44 napisał:

Chyba Syrenki . Tam jakaś bójka była podczas finału . Ale nie wiem o co poszło .

Legioniści :) A Warszawa kojarzy się nie tylko z Syrenką. A jakby już miał jakieś kluby z Warszawy nazywać syrenkami, no to dobrymi kandydatami do tego tytułu są Marymont, Unia, Hutnik i Gwardia, bo te kluby w swoich herbach mają Syrenkę :) Może jeszcze jakieś niszowe kluby mają tę postać w herbie, ale teraz nie wiem więcej na ten temat.

 

A korzenie Legii Warszawa są na Wołyniu, założona w 1916 roku. A w Warszawie Legia została reaktywowana w 1920 roku :) 

 

Szkoda że tak to się potoczyło z tymi bójkami i kłótniami w czasie i po meczu finałowym z Rakowem Częstochowa. A liczyłem na to że pan Marek Papszun zostanie nowym trenerem Legii, wszak on Warszawiak, może i udałoby mu się zbudować potężną Legię, mogącą rywalizować w europejskich pucharach.

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
2 godziny temu, Puszkin44 napisał:

Dzwon do maklera i każ mu wyprzedawać akcję Manchesteru .

Ja bym zaczął powoli wykupować akcje FC Barcelony, możliwe że Lionel Messi wróci w letnim okienku transferowym do Katalonii. Wtedy akcje Barcelony poszybują sobie, podobnie jak to było w przypadku powrotu Cristiano Ronaldo do Manchester United w 2021 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
Napisano (edytowany)
2 godziny temu, Abra napisał:

Legia, Legia Warszawaaa.

Szkoda, że nie zostali Mistrzem Polski. Ale nie jestem przesadna fanką futbolu.

Mladenovic coś sprokurował. Dużo za to zapłaci.

Mnie sympatią do Legii zaraził wuj, jeździł kiedyś na Legię. Teraz młodszy brat jeździ. Ja natomiast jestem tylko sympatykiem Legii, gdybyś mnie spytała kto tam gra, albo kto trenuje, to nie wiedziałbym, wiem kto jest prezesem. Już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz mecz Legii widziałem :) 

Ale ta sympatia trwa już ze 25 lat, z rok dłużej niż moja sympatia do FC Barcelony :)

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
3 godziny temu, Puszkin44 napisał:

Wiśle Kraków .

A myślałem że kibicujesz klubowi, który uwielbiał pan papież Polak :)

 

Wisełka Kraków, milicyjny klub :D A Cracovia nie ugięła się przed PRL-owskimi aparatczykami, bo oni też w latach 1948/1949 dostali propozycję przyjęcia milicyjnego patronatu, lecz odmówili :) Za co Cracovia była gnębiona przez państwo aż do kresu PRL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44
2 minuty temu, RabinChan7 napisał:

A myślałem że kibicujesz klubowi, który uwielbiał pan papież Polak :)

 

Wisełka Kraków, milicyjny klub :D A Cracovia nie ugięła się przed PRL-owskimi aparatczykami, bo oni też w latach 1948/1949 dostali propozycję przyjęcia milicyjnego patronatu, lecz odmówili :) Za co Cracovia była gnębiona przez państwo aż do kresu PRL.

Ale za to wydali Jezusa na ukrżyżowanie . A ja myślałem że korzenie Legii Warszawa siegają Legionów Piłsudzkiego które przybyły do Królestwa wraz z wojskami Austro - Węgierskimi . Tak wskazywałaby nazwa i to że piłka nożna zadomowiła się w Galicji znacznie wczesniej niż w Kongresówce . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 814
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na miły Bóg,.. ... to tolerancja,   nie znasz...(?)🙄    
    • Nafto Chłopiec
      Autobus bez klimatyzacji i potworne korki z powodu metra. Pies ich jebał...
    • Aco
      Dzisiaj upał afrykański nawet nad morzem. Plażing późnym popołudniem 😰
    • KapitanJackSparrow
      Jak to na promocji musisz uważać bo można być wydumanym 😁
    • KapitanJackSparrow
      U mnie ponoć jutro w końcu dostawa, w tym upale teraz rozkładać to będzie katorga. No a że mój był stelażowy to nie myśl że takim nie zdarza się cieknąć. No i z dobę będzie leciała kranówa dodać nagrzanie to może w niedzielę klapnę i będzie chillout ☺️
    • Pieprzna
      Ja dzisiaj zmieniłam basenik na jezioro. Na plaży i trawie zero cienia, można się ugotować. Ale przynajmniej woda w końcu taka ciepła jak trzeba 😁
    • Vitalinka
      No cóż skoro piszesz to z takim przekonaniem, to pewnie wiesz dużo🙂❤️ Nie będę kolejny raz pisać, że piszę o sposobach wyrażania miłości, a nie oczekiwaniach i dowodach, bo się zapętlamy😄😉 Tak, szczerość w komunikacji to podstawa i dlatego wyodrębniono (nie ja, tylko naukowcy na podstawie analizy i problemów pewnie wielu, wielu związków) ten "język miłości". Można powiedzieć, że taki dodatek, wisienkę na miłosnym torcie, której może ktoś potrzebuje, a inny nie🙂 Nie mam zaś kompetencji, by stwierdzać czym jest sama miłość, czy jest prosta czy nie (być może tak, może trzeba ją po prostu czuć), ale wiem, że relacja z ukochaną osobą zależy od, jak i Ty piszesz, łatwości w komunikacji czyli właśnie jej języka, więc w sumie mogę się z Tobą zgodzić. Natomiast mogę wszystkim życzyć miłości, tak pięknej jak pragną i przynoszącej spokój i szczęście❤️
    • Nomada
      No dobra to co dziś jest w promocji?
    • Nomada
      Miłość jest prosta. Jeśli czujesz się kochana nie potrzebujesz żadnych dowodów, jeśli kochasz wszystko co robisz dla swojego partnera, robisz z miłości i z miłością. Zaangażowanie, zaufanie, intymność, szczerość w komunikacji, akceptacja i brak oczekiwań. Ale co ja wiem o miłości ; )
    • Vitalinka
      Siedzę pod palmą i słucham „Yellow” Tajskie kwiaty psują mi nastrój Palę szlugi i piję Aperol Patrzę jak siedzisz na piasku Nadal lubię starego Coldplay'a Barman tu puszcza chujową muzę Coś we mnie pękło, wiesz, że umieram Boję się wracać do domu w burzę Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz 32 stopnie, a serce jak lód Najpierw je rozbij, a potem je krusz Nie zdążyło stopnieć, między nami chłód Łagodne fale, a w wodzie jest nóż Mówiłaś, że zgadza się zodiaku znak Więc czemu wracam do hotelu sam Słońce jest żółte, kolorowy świat My w nim czarno biali jak yin i yang I powiedz czemu Cię szukam w niej Inną ma buzię i inne ma oczy O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy I czemu mi przypominasz mnie W innych nie widzę się O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz Jesteśmy tutaj razem ten pierwszy raz Ućpałam się zapachem koszuli Tęsknimy za warszawskim DNA Lesz jutro w domu sam się obudzisz Jadę do domu rollercoasterem Pamiątki ściskam, Nervosol, walizka Woda z mózgu – „Persona” Bergmana Po filmie mi przeszła, po Tobie została Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,daria_zawialow,tom_yum_ft__kacperczyk.html    
    • Vitalinka
      Do wszystkich narzekających na baseny. Ja się na tym nie znam, ale wiem, że są takie duże baseny na stelażach (nie wiem czy to dobra nazwa) i taka jakby plandeka (też nie wiem czy to dobra nazwa) i nic dmuchanego. U znajomych dzieci się kąpią już który rok z rzędu- chyba czwarty. To pewnie jest droższa sprawa, ale oszczędzicie czas i nerwy nie nie stracicie lata. Znajomy dobudował nawet mini molo, by dzieci nie musiały wchodzić po drabince. Po za tym: pijcie dużo wody i noście czapeczki Kochani❤️
    • Vitalinka
      Biedactwo, tulu,tulu❤️😉
    • Vitalinka
      To wielka szkoda, bo tak się, chłopcy, do siebie pięknie uśmiechacie...
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      co? ... ale ja Cię nie kocham... ... to chyba jasne?🤨
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      A póki co do roboty, ech ...    
    • Chi
      To zależy. Jeśli lubisz latać na wysokości lamperii     W sobotę wracam po raz kolejny do Kotliny Kłodzkiej na festiwal Góry Literatury, w czwartek w nocy wracam, żeby zmienić walizkę i o drugiej w nocy wsiąść do pociągu na Suwałki, bo w tym roku z bogatej gamy festiwali które niestety nakładają się na siebie  wybrałam bluesowe Suwałki. Wrócę popracuję i gnam pod Hamburg na kilka dni bo obiecałam znajomym że przygotuję im osiemnastkę ich syna. Dostanę do dyspozycji fantastycznie wyposażoną kuchnię w greckiej restauracji (z dostępem do piwniczki z winem  ) więc nie zastanawiałam się dwa razy. Ponadto jeśli im tej knajpy nie zjaram to w przyszłym roku właściciele Grecy zaprosili nas  na wakacje w ich okolice. Chcą nam pokazać Grecję z ich perspektywy.   I to tyle jeśłi chodzi o lipiec  
    • la primavera
      ,,W potrzasku"  Kowbojski film z 2025 r Opowiada historię  True, którego poznajemy, gdy wyłania się  zziębnięty że śniegu i niczym di Caprio w Zjawie podejmuje walkę o własne życie. To takie bardzo luźne skojarzenie,bo to ani nie taka historia ani nie ta filmowa liga.  Kiedy True czołga się, upada, szuka schronieniam my w retrospekcjach poznajemy jego życie i drogę, która go przywiodła do tego miejsca. True jest kowbojem, ujeżdżadzem koni. Ale pomimo, że lubi to zajęcie najbardziej na świecie nie przynosi mu ono ani sukcesów ani pieniędzy,  gdyż nie udaje mu się wygrywać zawodów a pozostałe miejsca nie są dobrze płatne. Odbiera mu za to zdrowie, bo ciągłe  upadki powodują urazy, które w końcu uniemożliwiają  mu jazdę konną. Przynajmniej według lekarzy, bo czy True to zrozumie to już inna sprawa.  Poznajemy też jego rodzine, ojca, który chciałby by jego synowie spełniali jego marzenia. Chociaż,  moze nie do końca taka była jego intencja.  Może po prostu chciał,aby mieli w życiu stabilizację, by byli odpowiedzialni?   Jest jeszcze dziewczyna True,  chyba miała na imię Ali. To dobra dziewczyna a jednak w tej rywalizacji przegrywa z koniem. Chociaż koń nie jest tu niczemu winny.    I o tym jest ten film, z pięknymi ujęciami skąpanymi w zlotoczerwonych promieniach słońca, z kurzem na nogawkach,  ostrogach przy butach i światem, który - choć wydaje się, że odbiera wszystko,  coś jednak zostawia. Przynajmniej dla True.       
    • KapitanJackSparrow
      😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...