Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Pieprzna
1 minutę temu, Maryyyś napisał:

Rusztowanie boli?

Ja urlop na leczenie gluta, saszety mom! Jutro do pracy.

 

Bry ?

Szczególnie żebrowe.

Za krótki ten urlop jak na leczenie gluta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maryyyś
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Szczególnie żebrowe.

Za krótki ten urlop jak na leczenie gluta.

Oj biedaku. Od kaszlu?

No krótki, może jeszcze piątek wezmę. Laze w domu w czapeczce ? Zatoki to masakra jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Maryyyś napisał:

Oj biedaku. Od kaszlu?

No krótki, może jeszcze piątek wezmę. Laze w domu w czapeczce ? Zatoki to masakra jest.

Nawet za bardzo nie kaszlę. Po prostu mi się najbardziej na mięśnie rzucają takie choroby.

No i z chorymi zatokami do roboty?! Bierz zwolnienie do końca tygodnia i zrób sobie okład z kota ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
9 minut temu, Pieprzna napisał:

No tak nie bardzo.

Ja od siebie mogę polecić jeszcze Neosine w tabletkach. Świetny lek przeciwwirusowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, Błękitna napisał:

Ja od siebie mogę polecić jeszcze Neosine w tabletkach. Świetny lek przeciwwirusowy. 

To jest to samo co groprinosin? Bo właśnie znalazłam w szafie i się zastanawiam czy to wziąć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

To jest to samo co groprinosin? Bo właśnie znalazłam w szafie i się zastanawiam czy to wziąć. 

Tak, ten sam składnik. Bierz. Ja to brałam na zmianę z Theraflu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
10 minut temu, Maryyyś napisał:

Oj biedaku. Od kaszlu?

No krótki, może jeszcze piątek wezmę. Laze w domu w czapeczce ? Zatoki to masakra jest.

Zatoki, współczuję. Ale bierzesz coś na te zatoki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
2 minuty temu, Błękitna napisał:

Zatoki, współczuję. Ale bierzesz coś na te zatoki? 

Tak, Sinupret i jeszcze polopirynę na wieczór.

Bo saszeta, to tak na oprzytomnienie tylko.

Edytowano przez Maryyyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna

Taki ciężki, bakteryjny czas, temperatura sprzyja. Mnie też coś próbowało brać, ale wybroniłam się jakoś specyfikami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
2 minuty temu, Błękitna napisał:

Taki ciężki, bakteryjny czas, temperatura sprzyja. Mnie też coś próbowało brać, ale wybroniłam się jakoś specyfikami. 

Tak, dzieciaki kolegów z działu coś poprzynosily z przedszkoli, bo wszyscy jesteśmy niezdrowi teraz. U jednej osoby covid, ale ona wcześniej już w pracy nie była, i dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Chwilowo mi lepiej. Zachciało mi się czekolady ?

Zjedz, na wzmocnienie. Zwłaszcza psychiczne ?

Ogarnęłas już ten glukometr?

Edytowano przez Maryyyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
1 minutę temu, Maryyyś napisał:

Tak, dzieciaki kolegów z działu coś poprzynosily z przedszkoli, bo wszyscy jesteśmy niezdrowi teraz. U jednej osoby covid, ale ona wcześniej już w pracy nie była, i dobrze. 

No bo przedszkole to niestety wyjątkowa wylęgarnia bakterii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, Maryyyś napisał:

Zjedz, na wzmocnienie. Zwłaszcza psychiczne ?

Ogarnęłas już ten glukometr?

Wczoraj sobie jeden upatrzyłam w necie, ale jeszcze nie zamówiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
57 minut temu, Pieprzna napisał:

Chwilowo mi lepiej. Zachciało mi się czekolady ?

A czujesz w ogóle jej smak? ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Błękitna napisał:

A czujesz w ogóle jej smak? ? 

Tak. Kompletnie nie mam problemów z węchem i smakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Tak. Kompletnie nie mam problemów z węchem i smakiem.

To świetnie. Ja zawsze przy przeziębieniu i grypie tracę smak na jakieś dwa-trzy dni. Przy covidzie prawie tydzień nie miałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, Błękitna napisał:

To świetnie. Ja zawsze przy przeziębieniu i grypie tracę smak na jakieś dwa-trzy dni. Przy covidzie prawie tydzień nie miałam. 

Mój wujek tak się "zniesmaczył" covidem, że aż 5 kg schudł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Mój wujek tak się "zniesmaczył" covidem, że aż 5 kg schudł.

Ja tak samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Błękitna napisał:

Ja tak samo. 

Odzyskałaś te kilogramy potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
7 minut temu, Pieprzna napisał:

Odzyskałaś te kilogramy potem?

Nie. Ale głównie dlatego, że pilnuję aby ich nie odzyskać. 

Bo u mnie oprócz smaku i węchu był też kompletny brak apetytu przez kilka dni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, Błękitna napisał:

Nie. Ale głównie dlatego, że pilnuję aby ich nie odzyskać. 

Bo u mnie oprócz smaku i węchu był też kompletny brak apetytu przez kilka dni. 

Skoro były ci zbędne ? nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Skoro były ci zbędne ? nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ?

Zdecydowanie zbędne. Jeden plus tego cholernego covida. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 987
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      827
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Svetlvhn
    Najnowszy użytkownik
    Svetlvhn
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • salova
      Czyli z tego wynika pośrednio, że jeśli ktoś mnie szanuje a ja go nie kocham, to znaczy, że nie mam szacunku do siebie, chociaż to nie znaczy, że zaraz musimy iść na piwo i zapijać smutki?
    • KapitanJackSparrow
      Natrafiłem w sieci na taki mem, pod którym rozgorzała dyskusja na temat granicy żartu. Kogoś obrazek skłaniał do napisania komentarza, że Biedronce się powodzi ( nawet śmieszne 😁) a innych oburzał fakt z naigrywania się,  było nie było z nieszczęścia jaką jest powódź. Zapraszam do swobodnej wypowiedzi. Przekroczono granice dobrego smaku? 
    • KapitanJackSparrow
      Słyszałem że Iga wprowadziła Włochów w frustrację po tym jak udzieliła wywiadu że za dzieciaka lubiła jeść makaron z truskawkami i jogurtem. U nich , takie połączenie kulinarne to wielki skandal. ☺️ Ja tam lubię truskawki z makaronem 
    • Nafto Chłopiec
      Weź tu człowieku kup buty przez internet 🤬🤬🤬
    • Aco
      No to mamy Igę w finale Wimbledonu 💪🎾
    • Astafakasta
      Miłość polega na szacunku do samego siebie. Nie można mieć szacunku do kogoś kto Ciebie nie szanuje, co nie znaczy, że trzeba się z kimś takim kłócić...
    • kormoran
      https://www.youtube.com/watch?v=qNiXB0gfuns Następna expedycja w 2009 dokonuję kolejnego odkrycia.  Jedna para zwierzątt nie przeżyła 40 dniowej podróży na Arce Noego.  Jednak większość pomieszczeń są zatopione lodem i nie dają się otworzyć.   Czy jako chrześcjjanka wierzysz w historję Noego ?  
    • la primavera
      "Superbohaterowie" Włoski film Paolo Genovese to historia związku dwojga  odmiennych od siebie ludzi- on fizyk, ona artystka opisującą świat komiksami - na przestrzeni lat. Poznają się, zakochują, rozstają, schodzą,  robią błędy. Czasem zawita do nich nieproszona przeszłość, zaskrzypią male- wielkie kłamstwa, odmienne spojrzenia na przyszłość utrudnią wspólną drogę. Ale idą razem, nie tracą się z oczu i wciąż cieszą sie swoim towarzystwem. Film jest bardzo pocięty czasowo,  troszkę  za bardzo, bo sekwencje z kolejnych lat bywają krótkie i jest ich dużo.  Taki przekładaniec. I nawet nie po kolei. Patrzymy jak wyglądał  ich wspólny  wieczór kiedyś a jak teraz, jak rozwiązują  problem dziś  a jak radzili sobie z nim na początku.  Po twarzach  fryzurach i zaroście poznajemy o który czas tu chodzi.  Sam czas też jest tu bohaterem,  bo Marco ma co niego dość naukowe  podejście, które zweryfikuje  życie. Ten slodko gorzki film pokazuje, że kazda para ludzi, która decyduje  się pojsc razem przez życie wykorzystuje własne supermoce, by to ich wspólne życie  było dobre, np uśmiech,dobre słowo, wyrozumialosc,  skrucha, wybaczenie i..nie mówienie wszystkiego.  
    • Wikusia
    • Miejscowy
      Miłość... 😚
    • la primavera
      ,,Głowa rodziny" czyli opowieść o tym, że w życiu warto być dobrym  człowiekiem.   Gerald Butler gra w filmie tytułową głowę rodziny, zapewnia żonie i trójce dzieci życie na wysokim poziomie materialnym. By tak było, w pracy jest właściwie cały czas, nawet po późnym  powrocie  do domu nie rozstaje się z telefonem. Nie jest złym ojcem, bo dzieci pragną jego obecności, tylko jest ojcem nieobecnym bo zatracił się w pogoni za sukcesem.  To go napędza, jest jego drogą i celem.  Awans jest tuż za rogiem, ale wtedy następuje  coś niespodziewanego- choroba syna. Leczenie nie przynosi spodziewanego skutku,  i małe życie zaczyna wymykać się z rąk.  Tata nie dostaje nagle obuchem w głowę, nie rzuca wszystkiego i w okamgnieniu nie przewartosciowywuje życia. To dzieje się powoli. Pełny energii, bezkompromisowy  zdobywca próbuje pogodzić i pracę i czas dla syna. Sukcesy w pracy spadają, choroba  nie znika więc efektów brak. Ale czy na pewno? W pracy Dane powoli zaczyna dostrzegać człowieka a nie pieniądze, które dzięki niemu zarobi. A w zyciu zatrzymuje  się, by posłuchać innych- pielegniarza opowiadającego mu jak pomaga małym dzieciom przy trudnych badaniach, pełnego ampatii lekarza, który mówi chłopcu,  że gdyby mógł wziąłby jego chorobę  na siebie. Czas spędzany z rodziną zaczyna być ważny, a nawet ważniejszy.    Film nie jest ckliwym dramatem. Jest dobrze zrobionym,mocnym,   dynamicznym obrazem. Nie demonizuje pracy, wręcz przeciwnie,  potrafi pokazać jej drugą, dobrą stronę- jako wartość. Jako coś, dzięki czemu człowiek.moze chodzić z podniesioną głowa,  bo potrafi dzieki niej utrzymac rodzinę. Zapewnia godne życie i jest  spełnieniem marzeń, potwierdzeniem, że jest się w czymś dobrym.  Byle tylko nie była wszystkim. Bo wszystkim.jest rodzina. Jak w tej historii o pięciu piłeczkach: ,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."
    • Ada
      Pięknie piszesz. Jestem ciekawa, czy książka została wydana? Może ktoś wie?
    • KapitanJackSparrow
      To co nam było Co nam się zdarzyło (zdarzyło) Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan To co nam było Co nam się zdarzyło Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • KapitanJackSparrow
      🤣 Gość w  kość,  czekam na odpowiedniego gifa
    • Monika
      Na tym,że w temacie "na czym polega miłość"  trzeba pisać na temat, a nie obśmiewać wszystkie wpisy i przeganiać nimi ostatnich ludzi, którzy tu zostali. Bądź sobie introwertykiem to nikomu nie przeszkadza, ale przestań być takim okropnym złośliwcem! To jest piękny temat, Nomada dała wiersz ja filmik i muzykę dotyczacą miłości, a Ty wstawiasz tylko głupie gify obśmiewające wszystko. Nie cierpię Cię i żegnam Pana.
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      może należałoby stworzyć temat:  "na czym polega forum dyskusyjne...?" 🤔
    • Gość w kość
      jestem introwertykiem, ... i się tego nie wstydzę!😎
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Monika
      Twoja głupota sięgnęła zenitu. Ale wmawiaj sobie dalej jak Ci to poprawia humor. 
    • KapitanJackSparrow
      A i owszem ktoż by teraz wertował encyklopedię.  Aleeee nieee, nie uwierzę że historia Pawlaka i Kargula ci obca jest  Ta jeszcze ja nie oczadział. 😁
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...