Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Maryyyś
1 minutę temu, Aco napisał:

Unikam wina jak ognia. Natomiast zgodzę się z tym co napisałeś. Czasami dwa piwa mogą sprawić, że na drugi dzień głowa pęka jakby słoń nam nadepnął, a innym razem pół litra i na drugi dzień człowiek w zasadzie nie czuje że wczoraj pił. Dyspozycja dnia jest tutaj kluczową.

Lubię winko, pije tylko winko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Aco
2 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Nie wiem, co ludzi widzą w tych rogalach ? Wielkie, suche, napchane makiem ?

Chyba nie jadłaś prawdziwych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
2 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Nie wiem, co ludzi widzą w tych rogalach ? Wielkie, suche, napchane makiem ?

Orzechami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Nie wiem, co ludzi widzą w tych rogalach ? Wielkie, suche, napchane makiem ?

No ja właśnie widzę ten mak ? A jak suche to spier... stare albo źle upieczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Przed chwilą, Aco napisał:

Chyba nie jadłaś prawdziwych?

Możliwe. Jadłam jakieś kupne i wieki temu.

Przed chwilą, Maryyyś napisał:

Orzechami!

A nie jest to masa makowa z bakaliami?

2 minuty temu, Maryyyś napisał:

Lubię winko, pije tylko winko ?

Ostatnio piłam białe wytrawne, przerzuciłam się z czerwonego wytrawnego. Tyle, że białe rzadko mi smakuje, ale ostatnio kupiłam takie, co mi podeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

No ja właśnie widzę ten mak ? A jak suche to spier... stare albo źle upieczone.

Z maku to preferuję chyba wyłącznie tort makowy, jeśli już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Proszę państwa, nagroda dla wzorowego usera wędruje do @Midsummer Eve. Trzy odpowiedzi bez rozbijania na trzy posty!

200.gif?cid=fd8ce9391fapyro383bos0ynyupp

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
2 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Możliwe. Jadłam jakieś kupne i wieki temu.

A nie jest to masa makowa z bakaliami?

Ostatnio piłam białe wytrawne, przerzuciłam się z czerwonego wytrawnego. Tyle, że białe rzadko mi smakuje, ale ostatnio kupiłam takie, co mi podeszło.

Powinno być full orzechow (chyba) ?

Na ostatnim wyjeździe służbowym było tak ohydne jedno i drugie, że nawet ja się przerzuciłam na wódkę z cola... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
4 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Możliwe. Jadłam jakieś kupne i wieki temu.

 

Ja też jem kupne i co piekarnia, to inny rogal. Nie mogą być suche!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Maryyyś napisał:

Powinno być full orzechow (chyba) ?

Na ostatnim wyjeździe służbowym było tak ohydne jedno i drugie, że nawet ja się przerzuciłam na wódkę z cola... ?

Wódka z colą= fujka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
1 minutę temu, Aco napisał:
 

Ja też jem kupne i co piekarnia, to inny rogal. Nie mogą być suche!!! 

Właśnie, bo one są takie "miesiste" jak dobre croissanty normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, Maryyyś napisał:

Powinno być full orzechow (chyba) ?

Na ostatnim wyjeździe służbowym było tak ohydne jedno i drugie, że nawet ja się przerzuciłam na wódkę z cola... ?

Biały mak przede wszystkim. Jeszcze rodzynki i orzechy. A zresztą jest tego więcej, spójrzmy do wiki...

Spoiler

ciasto półfrancuskie na bazie margaryny

nadzienie wyrabiane z białego maku z cukrem, okruchami ciasta biszkoptowego, masą jajeczną, margaryną, orzechami, rodzynkami, owocami w syropie lub kandyzowanymi (czereśnie, gruszka, skórka pomarańczowa) oraz aromatem migdałowym

sposób zawijania ciasta (na kształt podkowy) i nakładania masy makowej (między warstwami ciasta) oraz dekorowanie pomadą i rozdrobnionymi orzechami

waga od 150 do 250 g (taka waga obowiązuje od 2013 roku, wcześniej certyfikowane rogale były wyłącznie duże – mogły ważyć od 200 do 250 g)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Proszę państwa, nagroda dla wzorowego usera wędruje do @Midsummer Eve. Trzy odpowiedzi bez rozbijania na trzy posty!

200.gif?cid=fd8ce9391fapyro383bos0ynyupp

 

?

Wszyscy pamiętamy trudne czasy łączenia postów ? Które już za nami, dzięki drogiej administracji ( @admin) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
8 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Z maku to preferuję chyba wyłącznie tort makowy, jeśli już.

A ja nie bardzo. Z makiem kojarzą mi się takie ciasteczka sklejane marmoladką (wyglądają jak hamburger).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
4 minuty temu, Aco napisał:
Ja też jem kupne i co piekarnia, to inny rogal. Nie mogą być suche!!! 

Nie mogą, suche nie lubimy (czegokolwiek by to dotyczyło) ?

Czyli widać spróbowanie prawdziwego, smacznego rogala marcińskiego wciąż przede mną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Nie mogą, suche nie lubimy (czegokolwiek by to dotyczyło) ?

Czyli widać spróbowanie prawdziwego, smacznego rogala marcińskiego wciąż przede mną ;)

Suche nie wchodzi w grę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś

Hi hi,  właśnie doprawiłam dostaną mega łagodna sałatkę jarzynowa musztarda francuska (wszystkie inne zezarlam!) I sosem chilli. Jest nieco inna, ale teraz dobra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
31 minut temu, Aco napisał:

Unikam wina jak ognia. Natomiast zgodzę się z tym co napisałeś. Czasami dwa piwa mogą sprawić, że na drugi dzień głowa pęka jakby słoń nam nadepnął, a innym razem pół litra i na drugi dzień człowiek w zasadzie nie czuje że wczoraj pił. Dyspozycja dnia jest tutaj kluczową.

Kiedyś w piątek przyszedłem do domu zmęczony tygodniem pracy i schorowany. Współlokator zrobił imprezę i do mnie żebym siadał do stołu. Mówiłem że fatalnie się czuję i źle się to skończy. Wypiłem trzy szybkie jakiejś śliwowicy i nie pamiętam jak się w swoim pokoju znalazłem i później się ze mnie śmiali bo coś musiałem nawywijać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Zły temat poruszyłam ? Teraz myślę cały czas o tym rogalu w lodówce ?

Zgaś światło w lodówce, to nie będziesz widziała. Ja kąpię się po ciemku, żeby nie widzieć niedoskonałości natury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Aco napisał:

Zgaś światło w lodówce, to nie będziesz widziała. Ja kąpię się po ciemku, żeby nie widzieć niedoskonałości natury?

Mi wystarczy zdjęcie okularów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_

Czy żeby tutaj napisać "cześć" trzeba podać jakiś przepis kulinarny albo mieć kaca? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
6 minut temu, Pieprzna napisał:

Zły temat poruszyłam ? Teraz myślę cały czas o tym rogalu w lodówce ?

To go zjedz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 546
    • Postów
      254 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      852
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Veronaruz
    Najnowszy użytkownik
    Veronaruz
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • przewrotna
      Zdobycie złota będzie podwójną wygraną. Grbić wpuścił do gry nowicjuszy, najwięcej ich było w pierwszej turze LN i poradzili sobie jak "stare" gwiazdy naszej kadry.  Sasak, Nowak i Granieczny, to strzał w dziesiątkę. 
    • przewrotna
      Po mojemu, to kaleczenie własnej gwary. Trochę ich rozumiem. Śląsk przyjął "pod swój dach" setki tysięcy goroli z całej Polski i  żeby się z nami dogadać, uprościli/okaleczyli gwarę. My z kolei trochę mówimy, trochę godamy, co też ciulato nam wychodzi 🤣
    • Jacenty
      JUż wiem co zrobię.Oglądnę kawałek tylko,to może będzie złoto 😉
    • przewrotna
      Trzeba być omnibusem, geniuszem i jasnowidzem, żeby znać nazwy wszystkiego co nas otacza. A na tym rebus obrazkowy polega. Trzeba dobrać odpowiednią nazwę tego co widzimy.  Widzisz robala- mowisz- robal, brzydal, ohyda!  Ale nieee,  trzeba podać jego nazwę 😜
    • przewrotna
      Dobrze, że nie jestem zabobonna 🤣 Nie martw się, w najgorszym wypadku zgarniemy srebro.
    • przewrotna
      W mojej duszy najczęściej gra blues i reggae. Poza tym słucham wszystkiego co w ucho wpadnie bez względu na gatunek. Po 40 sekundach wiem czy "dobre" dla mnie.
    • Vitalinka
      To się nazywa słowotwórstwo i jest nawet taka nauka. To naturalna ewolucja języka - nic na to nie poradzisz🙃 to się dzieje od wieków.
    • Jacenty
      Polne ..to wiadomo,że ni hu chu nikt prawie nie da rady..
    • Vitalinka
      Ach, (można ah i ach to ponoć inne słowo) brak reakcji premiera uważam za ignorancję lub celowy zamysł w dalszym ogłupianiu naszej cudownej młodzieży.
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Ja uważam, że cały naród powinien obowiązkowo zacząć czytać lektury.
    • Jacenty
      Chyba nie będę oglądał,bo jak oglądam to słabo im idzie a jak nie ,to się dowiaduję że wygrali - ot taki zabobon nieszkodliwy..ale nie wiem czy podołam nieoglądać..
    • Vitalinka
      Musi być polskie, bo to Mickiewicz🙃 tak poszli w metalo-gotyko coś, ale to dobrze bo to romantyzm i o duchach😉 A metal jest taki...duchowy, taki oko, a nie szkiełko😊
    • Vitalinka
      To zobacz film Primavery i pomyśl, że żołnierze pod wodzą sadysty postępują jak powstańcy, że więcej jest tych dobrych co się boją (nawet własnej śmierci i dlatego zabijają niewinnych) niż tych sadystycznych. Tak nie znasz się, nasze powstanie jest, było i będzie ewenementem na skalę światową, ze względu na ilość dobrych ludzi, którzy nie bali się śmierci, a przede wszystkim złapani milczeli i nie wydawali innych pomimo tortur i zabójstw. I tam uczestniczyły dzieci, od których wielu dzisiejszych dorosłych powinno uczyć się szacunku do życia i odwagi przed śmiercią, honoru, dotrzymywania danego słowa, znaczenia przyjaźni, altruizmu i przede wszystkim dobra, któremu zło nic nie poradziło, bo dobra było zbyt wiele.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Oceniam dobrze nieobecność premiera na obchodach powstania. To dla mnie miły wyjątek w tym ciągłym patriotycznym wzmożeniu. Za to negatywnie oceniam wykorzystywanie mediów społecznościowych przez instytucje państwowe. To dla mnie niepoważne. Bardzo mi się nie podoba "ćwierkanie", fejsowanie z kont oficjalnych (PAD, PDT itp)... więc brak zająknięcia się na jakiś temat przez premiera czy innego polityka to dla mnie kompletnie bez znaczenia.
    • przewrotna
      Jeśli to się spełni, to  rdzenni  Ślązacy będą musieli zacząć naukę  języka od podstaw. Slang śląski jest okaleczony przez nich samych. Tak przynajmniej jest w moim regionie.  Dawno temu kupiłam w antykwariacie książkę Ligonia  "Bery i bojki  śląskie"  To była jedna z książek, którą czytałam bez zrozumienia 🤣
    • przewrotna
      Jak na polskie wykonanie- super 👍
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Mam podobnie. Jakoś tak śląska gwara mnie odpycha. Ale to tylko subiektywna niechęć, bo tak generalnie to życzę Ślązakom uznania ich gwary za język. Starają się o to od dawna, nie wiem dlaczego tak im politycy robią pod górkę. W zasadzie powinienem napisać, że życzę Ślązakom oficjalnego, ustawowego uznania ich języka. A nie uznania gwary za język.  Ale chyba jeszcze bardziej odpycha mnie gwara góralska. Może to przez obcość? Chociaż to dziwne, bo obce języki nie działają w taki sposób. Raczej zaciekawiają.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ale myślisz, że powstanie warszawskie to była nasza piękna historia? Prawidłowo to odczytuję? Bo można zobaczyć odważnych i dobrych ludzi? Ja mam zupełnie odmienne refleksje. Gdy dochodzi do walki... nawet tzw. dobrych ze złymi, to dzieje się po prostu zło. Dobrzy uczestniczą w żywiole złych. Tam nie ma nic chlubnego. Nie imponuje mi odwaga, tzw. bohaterstwo. Może jestem odklejonym od życia filozofującym idealistą i indywidualistą i społecznym wyrzutkiem, ale tak już mam. W moim rodzinnym mieście podczas godziny W było w Rynku śpiewanie patriotycznych pieśni. Trzymałem się od tego z daleka. Patriotyzm jest dla mnie czymś przygnębiającym. Takie zarzewie przyszłych tragedii. W imię dobra oczywiście.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tak, to prawda. Dawno tam nie byłem. Ostatnio chyba dwa lata temu. Chociaż to tylko około 10 godzin podróży pociągiem. Za rzadko tam jeżdżę. Teraz już właśnie wróciłem. Trochę krótko to trwało. Zawsze brakuje... chociaż tygodnia więcej.
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      yyy... jak goście i waza, to sobie sami nalewają, ale można też zaproponowac i nalewać im po kolei pytając grzecznie ile chcą. Chleb w koszyczku przykryty serwetką by nie wysechł jakieś kilka rodzajów, ziemniczki w oddzielnej miseczce z odzielnym sztućcem, pietruszka i dont know,,,chyba do zupy...no bo jak paluchami z talerzyka czy szczypczykami do cukru w kostkach?😄 ...a jak bez gości to każdemu z gara na talerz i niech sobie sam niesie do stołu 🙂
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      ...od kapuśniaczka🙃😉
    • Vitalinka
      Tak ok, super scenografia. Film ugładzony, akurat dla np. licealistów na zapoznanie się z tematem tak by nie wywołać szoku od razu. Choć scen strasznych nie brakuje (scena z dzieciątkiem i młodą matką) to każdy kto zna temat wie, że film jest wręcz bajkowy.., Nie podobała mi się aktorka grająca matkę głównej bohaterki, choć bardzo ładna, miała cały czas tę samą minę... Podobały mi się flashbacki ze wspomnień z przeszłości głównej bohaterki, które to wspomnienia pozwalały jej przetrwać. No i w końcu dowód na istnienie handlu wymiennego w łagrach, gdzie tu ktoś na forum kłócił się, że takowego nie było... Co do tego enkawudzisty to niby wybrał tę rodzinę i chronił ją, bo gdzieś tam daleko w środku wojny była jego żona (może liczył, że ktoś postąpi podobnie z jego rodziną) lecz zabijał innych ludzi... (no i tu jak ktoś kiedyś tłumaczył, że musiał...bo by sam zginął, ja myślałam o naszych warszawskich powstańcach...ale nie oceniam, bo nie wiem czy udałoby mi się stać całą noc i nie podpisać dokumentu uznającego mnie za zdrajcę. Tym bardziej chwała naszym warszawskim bohaterom!) Film taki uładniony, ale to chyba amerykański, więc jak dla nich to ok - jeszcze im coś tam na końcu potłumaczyli nawet😉  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...