Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Ruska gwiazdo? Pomyliłaś mnie z Trumpem czy z Macierewiczem? No daleko mi do nich na całe szczęście.
Nie zapominaj się tu hejtu inni nie lubią nie jesteś na reklamie :))))
Nie, nie jestem z księdzem w pokoju. Nie jestem aż tak odważny jak ty.
Eve się zaręczyła no to gratulacje głównie dla ciebie, bo raczej byłaś tego świadkiem? Czy tylko virtual ciebie za bardzo pochłonął? Wiara w w net jak i w księdza? Przerażające, a kiedy czas na realne i prawdziwe życie?
No i taka jest z tobą gadka. Zero konkretów. Jakbyś chciał pokazać, że nie masz argumentów a przecież musisz jakieś mieć. Chyba że to jakieś delikatne kwestie, które próbujesz zakryć. Zatem umrę nieuświadomiona jak się mężczyzna deklaruje z pierścionkiem nie mając na myśli małżeństwa 🙄
Czy ta pedofilia jest teraz z tobą w pokoju?
Eve niedawno się zaręczyła. W sumie dobrze, że ją wspomniałeś, niech Klika przy okazji pozna dobre wieści 🙂
Nie lepiej walczyć z pedofilią w kościele? Chłopak nie wierzy lub nie chce skorzystać z tej wątpliwej instytucji to go nie potępiaj. Próbowałaś z Eve i nie wyszło, a chłopak ma swój rozum i jemu akurat papierek nie jest do szczęścia potrzebny.
Trudno się dogadać jeśli odpowiadasz półsłówkami. Wiadomo, że cię przed oblicze urzędnika z pistoletem nie zaprowadzę więc się nie spinaj, po prostu przedstaw swój punkt widzenia i korzyści, których ja nie widzę. Wydawało mi się, że jesteście zżyci ze sobą na tyle, że to jednak idzie w stronę małżeństwa a tu wyszły lemingi warszawskie 😄 A ty powinieneś walczyć z lewactwem 😭😆
A co zmienia pierścionek w takim razie? Jakoś przez tysiąclecia instytucja małżeństwa służyła ludzkości a teraz nagle jest be. Nie ufam ludziom, którzy się publicznie nie umieją zadeklarować. Papierologia raczej też jest łatwiejsza przy budowie domu, podatkach, opiece nad dziećmi, itd. Komu nie ufasz? Sobie czy jej? Kto chce mieć furtkę do ucieczki albo rzucić się na majątek? 😉 Nie odpisałeś czy jej też odpowiada wieczne "chodzenie".
Co pfff? Cyrk sobie robisz i tyle. Jak wyglądają takie oświadczyny? Przecież nie zapytasz "czy zostaniesz moją żoną?" skoro nie zamierzasz się żenić. A pytanie czy będzie z tobą w stałym związku w momencie kiedy od dawna jesteście w konkubinacie to jakaś odklejka totalna. Wytłumacz mi o co chodzi w tej całej historii? Ona naciska na ślub a ty ją zamierzasz zwodzić, czy też ona też jest taka postępowa a tylko drogiego prezentu sobie zażyczyła? To jakiś trik na zamknięcie ust koleżankom z pracy lub rodzicom? Oświeć mnie, bo doprawdy taki boomer jak ja nie ogarnia udawanych zaręczyn.