Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Bledny
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Też się zastanawiam.

Pewnie to ma coś wspólnego z księżycem. Ponoć wody też się cofajom jak im łysine pokaże

2 minuty temu, Arkina napisał:

112 dzwonie.

Że do mnie aż tyle razy? Ja przepraszam, wyciszony miałem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
2 minuty temu, Bledny napisał:

Że do mnie aż tyle razy? Ja przepraszam, wyciszony miałem ?

Dyspozytor pogotowia czy co?  112 wyciszony ?

 

Ludzie trzymajcie się tam :D
 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Arkina napisał:

@Maryyyś on kłamczuch jest. Chce nas wystrychnąć na dudka...poczytaj wątek Chi.

@Maryyyś nie słuchaj jej. Dobrze przecież wiesz, że ja z randapem zawsze chętnie wpadnę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
2 minuty temu, Arkina napisał:

Dyspozytor pogotowia czy co?  112 wyciszony ?

 

Ludzie trzymajcie się tam :D
 

No ile można odbierać te telefony? 

No chyba że od was to odbiorę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
3 godziny temu, Maryyyś napisał:

Co oo? ?

?

Niiic :P

34 minuty temu, Bledny napisał:

Mój konik to też lubi przy gruncie ?

??‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Przed chwilą, Bledny napisał:

No ile można odbierać te telefony? 

No chyba że od was to odbiorę ?

Boję się do Ciebie dzwonić, jeszcze będziesz chciał hasło abyś wiedział, że to ja a ja swojego nr stanika nikomu nie podaje :D

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
1 minutę temu, Bledny napisał:

MID powiedz że ja porządny jestem i że wszyscy się mylą

Raczej cichociemny ;) Przynajmniej byłeś, bo teraz już się nie kryjesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Arkina napisał:

Boję się do Ciebie dzwonić, jeszcze będziesz chciał hasło abyś wiedział, że to ja a ja swojego nr stanika nikomu nie podaje :D

 

 

Nigdy nie pytam o nr stanika. Sam sprawdzam jaki to numer bo ja niedowiarek jestem ? 

I producentom tężnie wierzę. Np chińskie buty na moją nogę ostatnio miały nr 51 a tak naprawdę jest 47 więc sama rozumiesz że muszę sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Bledny napisał:

Np chińskie buty na moją nogę ostatnio miały nr 51 a tak naprawdę jest 47 więc sama rozumiesz że muszę sam

Kuźwa Bliźniok. Rocznik, wzrost, ale że jeszcze numer buta taki sam?! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
2 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Raczej cichociemny ;) Przynajmniej byłeś, bo teraz już się nie kryjesz ?

Kryje się, naprawdę, ale tutaj tematy nie giną i ja o tym zapominam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, Bledny napisał:

Np chińskie buty na moją nogę ostatnio miały nr 51 a tak naprawdę jest 47 więc sama rozumiesz że muszę sam

Jak chińskie? Chińczycy to małe pędraki oni takiej numeracji nie robią ?

Za sprawdzanie jest kung fu ;)

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Przed chwilą, Bledny napisał:

Kryje się, naprawdę, ale tutaj tematy nie giną i ja o tym zapominam ?

O to to, ja na szczęście o tym nie zapominam ;)

I z tego, co wiadomo, to tutaj chyba nie ma żadnego "prawa do zapomnienia" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, Arkina napisał:

Jak chińskie? Chińczycy to małe pędraki oni takiej numeracji nie robią ?

Może to w calach było? ?

1 minutę temu, Midsummer Eve napisał:

O to to, ja na szczęście o tym nie zapominam ;)

I z tego, co wiadomo, to tutaj chyba nie ma żadnego "prawa do zapomnienia" ;)

Ależ masz prawo MID zapomnij się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
20 minut temu, Bledny napisał:

Maryś moja oferta jest aktualna jakby co. Tylko ty i ja i beton i twój ogródek ?

Ne, ne, nie. Betonu nie będzie!

21 minut temu, Arkina napisał:

 

@Maryyyś on kłamczuch jest. Chce nas wystrychnąć na dudka...poczytaj wątek Chi.

Czyli ściemnia, ahaaa....? Będzie minusik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
2 minuty temu, Maryyyś napisał:

Ne, ne, nie. Betonu nie będzie!

Czyli ściemnia, ahaaa....? Będzie minusik.

Bendzie

W moim ogródecku rośnie rózycka

Napój mi Maniusiu mego kunicka

Nie chcę nie napoję bo się kunia boję

Bo się kunia boję bom jesce młoda

Wybieraj 

Beton albo rozyczka 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Maryyyś napisał:

Ne, ne, nie. Betonu nie będzie!

Czyli ściemnia, ahaaa....? Będzie minusik.

Ja już zeszyt założyłam. Za 3 minusy kara :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Arkina napisał:

Ja już zeszyt założyłam. Za 3 minusy kara :D

 

A wiesz co? Mi się nie liczą minusy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
19 minut temu, BrakLoginu napisał:

@Maryyyś nie słuchaj jej. Dobrze przecież wiesz, że ja z randapem zawsze chętnie wpadnę :D

Niepokoi mnie nieco to "wpadnę" ?

Chciałbyś coś dodać zanim...pójdę na temat Chi? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
10 minut temu, Arkina napisał:

Za sprawdzanie jest kung fu

King fu panda? Ale co pan mi chce dać? Ja nic od faceta nie chcę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Maryyyś napisał:

Niepokoi mnie nieco to "wpadnę" ?

Chciałbyś coś dodać zanim...pójdę na temat Chi? ?

Wiesz, zależy o jakie "wpadnę" Tobie się rozchodzi. Interpretacja raczej dowolna :P
Tak. Dodam, że jest tam dużo dobrej muzyki, ale disco polo nie ma, więc nie masz, co tam iść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
8 minut temu, Bledny napisał:

Bendzie

W moim ogródecku rośnie rózycka

Napój mi Maniusiu mego kunicka

Nie chcę nie napoję bo się kunia boję

Bo się kunia boję bom jesce młoda

Wybieraj 

Beton albo rozyczka 

 

 

 

Notuje, Błędny nie śpiewa! ?

2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Wiesz, zależy o jakie "wpadnę" Tobie się rozchodzi. Interpretacja raczej dowolna :P
Tak. Dodam, że jest tam dużo dobrej muzyki, ale disco polo nie ma, więc nie masz, co tam iść :D

Taaak, pogrążaj się dalej.... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
8 minut temu, Bledny napisał:

A wiesz co? Mi się nie liczą minusy ?

Chyba pomyliłam cię z blizniokiem :D

Zresztą co za róźnica któremu dam minusa i karę

 

Chyba się nie pomyliłam, co mi tu mieszasz @Bledny?

Siadaj minusa masz w dzienniku.

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 992
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      827
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Svetlvhn
    Najnowszy użytkownik
    Svetlvhn
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Napisane "zaniżona numeracja, weź rozmiar większe". Wziąłem więc rozmiar 43 i normalnie kajaki. Oddałem, wziąłem rozmiar 42 no dalej kajaki jakby to był ten sam but. Zamówiłem 40 i 41 w końcu. 
    • Miejscowy
      Trump ma chyba jakieś problemy psychiczne no albo celowo ma takie zachowanie.  On został po to wybrany w USA, aby dbał o swój kraj, o swój Naród amerykański, a jeżeli zawiedzie swoich wyborców, to straci zaufanie i poparcie u wyborców.  Dotyczy to każdego prezydenta, nie tylko w USA.  No ale szczególnie w USA, bo to jest: Mocarstwo.  Kto by nie był prezydentem w USA to tak samo ma dbać o kraj, o jakość kraju i o dobro kraju.  Jeżeli jakiś "prezydent" zachowuję się nie Ok. Nie dotrzymuję słowa, obietnic i przeczy temu co mówił w kampanii wyborczej, to traci zaufanie wyborców.  On sam siebie nie wybrał.    Natomiast, CŁA Trumpa mają swoje: wady i zalety.  Jeżeli, Trump będzie pazerny i będzie chciał cały świat wysoko opodatkować, żeby jak najwięcej "ściągać" opłat i podatków dla USA, to na pewno na tym straci.  To musi być w pewnych granicach.  Każdy, wyższy podatek, CŁA, opłata to jest: zabieranie więcej społeczeństwu i powoduję obniżenie jakości życia w krajach, w których sie za dużo zabiera społeczeństwom. 
    • Miejscowy
      Mi się to zdarza jedynie na basenie krytym, w domu i w łazience, no ale nie na ulicy. 
    • Pieprzna
      No co, milion razy kupowałeś.
    • Pieprzna
      Nie wiem jak to się stało, ale nigdy nie jadłam makaronu z truskawkami. Zawsze tylko zupki owocówki.
    • salova
      Czyli z tego wynika pośrednio, że jeśli ktoś mnie szanuje a ja go nie kocham, to znaczy, że nie mam szacunku do siebie, chociaż to nie znaczy, że zaraz musimy iść na piwo i zapijać smutki?
    • KapitanJackSparrow
      Natrafiłem w sieci na taki mem, pod którym rozgorzała dyskusja na temat granicy żartu. Kogoś obrazek skłaniał do napisania komentarza, że Biedronce się powodzi ( nawet śmieszne 😁) a innych oburzał fakt z naigrywania się,  było nie było z nieszczęścia jaką jest powódź. Zapraszam do swobodnej wypowiedzi. Przekroczono granice dobrego smaku? 
    • KapitanJackSparrow
      Słyszałem że Iga wprowadziła Włochów w frustrację po tym jak udzieliła wywiadu że za dzieciaka lubiła jeść makaron z truskawkami i jogurtem. U nich , takie połączenie kulinarne to wielki skandal. ☺️ Ja tam lubię truskawki z makaronem 
    • Nafto Chłopiec
      Weź tu człowieku kup buty przez internet 🤬🤬🤬
    • Aco
      No to mamy Igę w finale Wimbledonu 💪🎾
    • Astafakasta
      Miłość polega na szacunku do samego siebie. Nie można mieć szacunku do kogoś kto Ciebie nie szanuje, co nie znaczy, że trzeba się z kimś takim kłócić...
    • kormoran
      https://www.youtube.com/watch?v=qNiXB0gfuns Następna expedycja w 2009 dokonuję kolejnego odkrycia.  Jedna para zwierzątt nie przeżyła 40 dniowej podróży na Arce Noego.  Jednak większość pomieszczeń są zatopione lodem i nie dają się otworzyć.   Czy jako chrześcjjanka wierzysz w historję Noego ?  
    • la primavera
      "Superbohaterowie" Włoski film Paolo Genovese to historia związku dwojga  odmiennych od siebie ludzi- on fizyk, ona artystka opisującą świat komiksami - na przestrzeni lat. Poznają się, zakochują, rozstają, schodzą,  robią błędy. Czasem zawita do nich nieproszona przeszłość, zaskrzypią male- wielkie kłamstwa, odmienne spojrzenia na przyszłość utrudnią wspólną drogę. Ale idą razem, nie tracą się z oczu i wciąż cieszą sie swoim towarzystwem. Film jest bardzo pocięty czasowo,  troszkę  za bardzo, bo sekwencje z kolejnych lat bywają krótkie i jest ich dużo.  Taki przekładaniec. I nawet nie po kolei. Patrzymy jak wyglądał  ich wspólny  wieczór kiedyś a jak teraz, jak rozwiązują  problem dziś  a jak radzili sobie z nim na początku.  Po twarzach  fryzurach i zaroście poznajemy o który czas tu chodzi.  Sam czas też jest tu bohaterem,  bo Marco ma co niego dość naukowe  podejście, które zweryfikuje  życie. Ten slodko gorzki film pokazuje, że kazda para ludzi, która decyduje  się pojsc razem przez życie wykorzystuje własne supermoce, by to ich wspólne życie  było dobre, np uśmiech,dobre słowo, wyrozumialosc,  skrucha, wybaczenie i..nie mówienie wszystkiego.  
    • Wikusia
    • Miejscowy
      Miłość... 😚
    • la primavera
      ,,Głowa rodziny" czyli opowieść o tym, że w życiu warto być dobrym  człowiekiem.   Gerald Butler gra w filmie tytułową głowę rodziny, zapewnia żonie i trójce dzieci życie na wysokim poziomie materialnym. By tak było, w pracy jest właściwie cały czas, nawet po późnym  powrocie  do domu nie rozstaje się z telefonem. Nie jest złym ojcem, bo dzieci pragną jego obecności, tylko jest ojcem nieobecnym bo zatracił się w pogoni za sukcesem.  To go napędza, jest jego drogą i celem.  Awans jest tuż za rogiem, ale wtedy następuje  coś niespodziewanego- choroba syna. Leczenie nie przynosi spodziewanego skutku,  i małe życie zaczyna wymykać się z rąk.  Tata nie dostaje nagle obuchem w głowę, nie rzuca wszystkiego i w okamgnieniu nie przewartosciowywuje życia. To dzieje się powoli. Pełny energii, bezkompromisowy  zdobywca próbuje pogodzić i pracę i czas dla syna. Sukcesy w pracy spadają, choroba  nie znika więc efektów brak. Ale czy na pewno? W pracy Dane powoli zaczyna dostrzegać człowieka a nie pieniądze, które dzięki niemu zarobi. A w zyciu zatrzymuje  się, by posłuchać innych- pielegniarza opowiadającego mu jak pomaga małym dzieciom przy trudnych badaniach, pełnego ampatii lekarza, który mówi chłopcu,  że gdyby mógł wziąłby jego chorobę  na siebie. Czas spędzany z rodziną zaczyna być ważny, a nawet ważniejszy.    Film nie jest ckliwym dramatem. Jest dobrze zrobionym,mocnym,   dynamicznym obrazem. Nie demonizuje pracy, wręcz przeciwnie,  potrafi pokazać jej drugą, dobrą stronę- jako wartość. Jako coś, dzięki czemu człowiek.moze chodzić z podniesioną głowa,  bo potrafi dzieki niej utrzymac rodzinę. Zapewnia godne życie i jest  spełnieniem marzeń, potwierdzeniem, że jest się w czymś dobrym.  Byle tylko nie była wszystkim. Bo wszystkim.jest rodzina. Jak w tej historii o pięciu piłeczkach: ,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."
    • Ada
      Pięknie piszesz. Jestem ciekawa, czy książka została wydana? Może ktoś wie?
    • KapitanJackSparrow
      To co nam było Co nam się zdarzyło (zdarzyło) Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan To co nam było Co nam się zdarzyło Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • KapitanJackSparrow
      🤣 Gość w  kość,  czekam na odpowiedniego gifa
    • Monika
      Na tym,że w temacie "na czym polega miłość"  trzeba pisać na temat, a nie obśmiewać wszystkie wpisy i przeganiać nimi ostatnich ludzi, którzy tu zostali. Bądź sobie introwertykiem to nikomu nie przeszkadza, ale przestań być takim okropnym złośliwcem! To jest piękny temat, Nomada dała wiersz ja filmik i muzykę dotyczacą miłości, a Ty wstawiasz tylko głupie gify obśmiewające wszystko. Nie cierpię Cię i żegnam Pana.
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      może należałoby stworzyć temat:  "na czym polega forum dyskusyjne...?" 🤔
    • Gość w kość
      jestem introwertykiem, ... i się tego nie wstydzę!😎
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...