Przystań kliki i sympatyków

💋🤗🤫

4 godziny temu, Vitalinka napisał:

Oj było tak. Może trzy lata temu, ze względu na astmę jakiś się przyczepił, a Ty i tak oddawałeś 🙂 Pamiętam, bo moja mama wtedy potrzebowała krwi i Cię podziwiałam. A ty tyle lat już oddajesz mimo to❤️

 

 

Jak ja raptem od półtora roku chodzę oddawać 😴

39 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

Jak ja raptem od półtora roku chodzę oddawać 😴

Jak byłem młody chciałem też oddawać, ale zdecydowałem, że wolę jednak oddawač nasienie. W związku z powyższym jeździłem z dziadkiem do skupu.

55 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

Jak ja raptem od półtora roku chodzę oddawać 😴

Nie ma opcji. Wiem kiedy moja mama miała operację. Idź wkręcać kogoś gdzie indziej😕pa.😠

16 minut temu, Aco napisał:

Jak byłem młody chciałem też oddawać, ale zdecydowałem, że wolę jednak oddawač nasienie. W związku z powyższym jeździłem z dziadkiem do skupu.

Ahahahahhah😄

5 minut temu, Monika napisał:

Nie ma opcji. Wiem kiedy moja mama miała operację. Idź wkręcać kogoś gdzie indziej😕pa.😠

A ty już tu 3 lata siedzisz?

Y52 minuty temu, Pieprzna napisał:

A ty już tu 3 lata siedzisz?

Wygląda na to że półtorej roku, trzeba słuchać mężczyzn oni są lepsi w matematyce 😉

4 godziny temu, Nafto Chłopiec napisał:

Jak ja raptem od półtora roku chodzę oddawać 😴

Buraki są krwiotwórcze, sok z kiszonego buraka z dodatkami pomaga uniknąć problemów. Krew to życie, życie to krew. A buraki ; ) wspierają życie.

6 godzin temu, Monika napisał:

Nie ma opcji. Wiem kiedy moja mama miała operację. Idź wkręcać kogoś gdzie indziej😕pa.😠

 

Ahahahahhah😄

29 marca 2024 roku byłem pierwszy raz.

30 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

29 marca 2024 roku byłem pierwszy raz.

No proszę, a ja już myślałam że przeżyłam tu co najmniej  kilka zim. A ja tu tak króciotko😉, bo Ty już byłeś jak ja tu trafiłam...choć zaraz  dziwnym trafem okaże się, że może i też nie? Ach widocznie po prostu tutaj czas się tak dłuży 😉 dobranoc.🙂

21 godzin temu, Pieprzna napisał:

A ty już tu 3 lata siedzisz?

..i to za niewinność🙂

Ludzie mają rzeczywiście nasrane we łbach. Jak można kur.. zostawić dziecko na szlaku, a samemu iść dalej żeby zdobyć szczyt.

https://podroze.onet.pl/aktualnosci/turystka-natknela-sie-na-samotne-dziecko-w-gorach-zmrozilo-mnie/4nw7phb

1 godzinę temu, Aco napisał:

Ludzie mają rzeczywiście nasrane we łbach. Jak można kur.. zostawić dziecko na szlaku, a samemu iść dalej żeby zdobyć szczyt.

https://podroze.onet.pl/aktualnosci/turystka-natknela-sie-na-samotne-dziecko-w-gorach-zmrozilo-mnie/4nw7phb

Hmm, brak szacunku do życia i drugiego człowieka, ignorancja... właściwie można wymieniać bez końca. Odmóżdżenie. 

Widziałam ''tatę'' który zabrał małe dziecko na spływ kajakowy rzeką która prawie w całym tym spływie miała bardzo dynamiczny nurt. Liczyłam tylko na to, że to dziecko nie zdawało sobie sprawy z zagrożeń. 

Żeby być dobrym rodzicem i nie narażać swoich pociech na bezsensowne traumy trzeba pamiętać, że też kiedyś byliśmy dziećmi.

Tak myślę.