KapitanJackSparrow 3 442 Napisano 29 Marca (edytowany) 22 minuty temu, Aco napisał: To akurat nic nowego😉 Ale wiesz po jednej stronie mamy dziecko które uczęszczało setki godzin na lekcje religii przez lata, zbierało świadectwa l, zmuszane przez plebana zbierało pieczątki z pobytu w kościele i spowiedzi, ćwiczyło do ceremonii, nie rzadko słysząc gorzkie słowa i pretensje kościelnych, składało się na ,,ofiarę" dla biskupa , rodziców przymuszalo do np sprzątania kościoła i strojenia go a, Po drugiej stronie cyk pięć stów? Albo 800 set i papier z odciśniętym pierścieniem samego biskupa jest. Yyy dlatego też z takiej ,,sprawiedliwości" nie po drodze mi do tej skorumpowanie zgniłej instytucji 😴 Edytowano 29 Marca przez KapitanJackSparrow Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow 3 442 Napisano 29 Marca 2 minuty temu, Pieprzna napisał: Ja się ostatnio zgodziłam tylko ze względu na to, że już naprawdę nie mieli kogo wziąć. Rodzina niezbyt liczna, rozwodnicy i kociołapowcy, albo całkiem niezainteresowani kościołem. Nie powinnaś zadawać się z diabłami 😁 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 936 Napisano 29 Marca 18 minut temu, KapitanJackSparrow napisał: Ale wiesz po jednej stronie mamy dziecko które uczęszczało setki godzin na lekcje religii przez lata, zbierało świadectwa l, zmuszane przez plebana zbierało pieczątki z pobytu w kościele i spowiedzi, ćwiczyło do ceremonii, nie rzadko słysząc gorzkie słowa i pretensje kościelnych, składało się na ,,ofiarę" dla biskupa , rodziców przymuszalo do np sprzątania kościoła i strojenia go a, Po drugiej stronie cyk pięć stów? Albo 800 set i papier z odciśniętym pierścieniem samego biskupa jest. Yyy dlatego też z takiej ,,sprawiedliwości" nie po drodze mi do tej skorumpowanie zgniłej instytucji 😴 Jak świat światem zawsze wszystko kręciło, kręci i będzie się kręcić wokół mamony. Tylko nie rozumiem po co brać ślub kościelny jak jest się na bakier z kościołem. Po to żeby usatysfakcjonować rodziców, dziadków czy teściów? Sam mam w rodzinie byłą osobę duchowną i wiem, że dużo spraw można załatwić znajomościami. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 936 Napisano 29 Marca 1 godzinę temu, Monika napisał: Wzorem nie trzeba być tylko starać się do niego dążyć w miarę możliwości. Gorzej jak chrzestną jest chrzestną, bo nie wypada odmówić, a potem dziecko nawet nie wie kto to, bo nawet w urodziny nie zadzwoni. Ale co masz zrobić jak wszyscy odmawiają, albo nie mogą bo jest "przeszkoda" Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow 3 442 Napisano 29 Marca (edytowany) 12 minut temu, Aco napisał: Jak świat światem zawsze wszystko kręciło, kręci i będzie się kręcić wokół mamony. Tylko nie rozumiem po co brać ślub kościelny jak jest się na bakier z kościołem. Po to żeby usatysfakcjonować rodziców, dziadków czy teściów? Sam mam w rodzinie byłą osobę duchowną i wiem, że dużo spraw można załatwić znajomościami. Wiesz nie pytałem tych młodych, to nie wiem, mogę jedynie spekulować, więc jak w każdej rodzinie znajdą się i ,,talibowie" których ozory trzeba uciszyć , albo babcia mocno z wiarą i żeby nie robić przykrości lub po prostu oprawa ślubu kościelnego robi taką wartość że trzeba albo wszystkie powyższe razem i tuzin innych powodów... Edytowano 29 Marca przez KapitanJackSparrow Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monika Napisano 29 Marca 13 minut temu, Aco napisał: Jak świat światem zawsze wszystko kręciło, kręci i będzie się kręcić wokół mamony. Tylko nie rozumiem po co brać ślub kościelny jak jest się na bakier z kościołem. Po to żeby usatysfakcjonować rodziców, dziadków czy teściów? Sam mam w rodzinie byłą osobę duchowną i wiem, że dużo spraw można załatwić znajomościami. Nie wiem w mojej rodzinie nie kręciło się nic wokół mamony. Ślub się bierze, by Bóg czuwał nad związkiem. Jak się jest z rodziny wierzącej na pokaz należy poinformować przyszłego małżonka, że się tylko udaje. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monika Napisano 29 Marca 13 minut temu, Aco napisał: Ale co masz zrobić jak wszyscy odmawiają, albo nie mogą bo jest "przeszkoda" Jaka przeszkodą? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprzna 5 126 Napisano 29 Marca 40 minut temu, KapitanJackSparrow napisał: Ale wiesz po jednej stronie mamy dziecko które uczęszczało setki godzin na lekcje religii przez lata, zbierało świadectwa l, zmuszane przez plebana zbierało pieczątki z pobytu w kościele i spowiedzi, ćwiczyło do ceremonii, nie rzadko słysząc gorzkie słowa i pretensje kościelnych, składało się na ,,ofiarę" dla biskupa , rodziców przymuszalo do np sprzątania kościoła i strojenia go a, Po drugiej stronie cyk pięć stów? Albo 800 set i papier z odciśniętym pierścieniem samego biskupa jest. Yyy dlatego też z takiej ,,sprawiedliwości" nie po drodze mi do tej skorumpowanie zgniłej instytucji 😴 A mi nie po drodze z tymi co czują się zmuszani, tymi co przekupują, a chcą mieć ślub w kościółku, bo ładnie jest. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monika Napisano 29 Marca *przeszkoda Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprzna 5 126 Napisano 29 Marca 1 Aco zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Antypatyk Napisano 29 Marca Odmówiłem bycia chrzestnym dziecka bratanicy bo moja noga nigdy więcej w kościele nie stanie... teraz uczę je jak być dobrym człowiekiem. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 936 Napisano 29 Marca 14 minut temu, Monika napisał: Jaka przeszkodą? Np brak ślubu kościelnego Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monika Napisano 29 Marca 3 minuty temu, Aco napisał: Np brak ślubu kościelnego Ale u kogo? (wybacz jak jestem tępa😉) Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 936 Napisano 29 Marca (edytowany) 24 minuty temu, Monika napisał: Ślub się bierze, by Bóg czuwał nad związkiem. Jeżeli ktoś czuje taką potrzebę to ja nie widzę przeszkód. Edytowano 29 Marca przez Aco Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 936 Napisano 29 Marca 17 minut temu, Pieprzna napisał: I to jest optymistycznym akcentem zimie mówimy stanowcze nie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monika Napisano 29 Marca 18 minut temu, Antypatyk napisał: Odmówiłem bycia chrzestnym dziecka bratanicy bo moja noga nigdy więcej w kościele nie stanie... teraz uczę je jak być dobrym człowiekiem. Ja to rozumiem, też znam księdza co z tym kim powinien być ksiądz ma niewiele wspólnego. Ale byłam ostatnio na mszy i był taki inny ksiądz i było tak piękne kazanie, że ponownie zrozumiałam,że księża to też tylko ludzie i jak jest wielu złych lekarzy to tak samo i dobrych. Dlatego ja nikogo nie nawracam. Każdy ma swoje doświadczenia. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 936 Napisano 29 Marca 10 minut temu, Monika napisał: Ale u kogo? (wybacz jak jestem tępa😉) U kandydata na chrzestnego Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monika Napisano 29 Marca Przed chwilą, Aco napisał: U kandydata na chrzestnego Nie wiem. Ja bym chyba szukała dalej przecież jest tylu ludzi, tylko że chrzestny kojarzy się dziś z "pieniędzmi". Może ta rozmowa to jakiś impuls żebyś zainteresował się chrześniakiem skoro i tak już nim jest? Pomyśl o tym proszę. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow 3 442 Napisano 29 Marca 50 minut temu, Pieprzna napisał: A mi nie po drodze z tymi co czują się zmuszani, tymi co przekupują, a chcą mieć ślub w kościółku, bo ładnie jest. No ale co czujesz będąc w kościele przed księdzem który pachnie siarką 😁 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 29 Marca 31 minut temu, Monika napisał: i było tak piękne kazanie, Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monika Napisano 29 Marca 6 minut temu, Gość w kość napisał: 😄 Gupi Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 29 Marca 5 minut temu, Monika napisał: 😄 Gupi nie, po prostu... 47 minut temu, Monika napisał: Każdy ma swoje doświadczenia 🤷♂️ Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 936 Napisano 29 Marca 37 minut temu, Monika napisał: Nie wiem. Ja bym chyba szukała dalej przecież jest tylu ludzi, tylko że chrzestny kojarzy się dziś z "pieniędzmi". Może ta rozmowa to jakiś impuls żebyś zainteresował się chrześniakiem skoro i tak już nim jest? Pomyśl o tym proszę. Ja mówię ogólnie Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monika Napisano 29 Marca 24 minuty temu, Gość w kość napisał: nie, po prostu... 🤷♂️ Yhm ale zacytowałeś i obśmiałeś fragment, gdy ja pisałam nie o Twoim doświadczeniu z kazaniami tylko o kazaniu, którego ja słuchałam. No chyba że też tam byłeś...to tak. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 29 Marca 9 minut temu, Monika napisał: Yhm ale zacytowałeś i obśmiałeś fragment, gdy ja pisałam nie o Twoim doświadczeniu z kazaniami tylko o kazaniu, którego ja słuchałam. No chyba że też tam byłeś...to tak. nie musiałem być, wystarczyły mi kazania, których doświadczałem😴 poza tym może po prostu...👇 35 minut temu, Aco napisał: Ja mówię ogólnie a Ty niepotrzebnie analizujesz, a stąd prosta droga do histerii🙄 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach