Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Nie jem pieczywa ani deserów. Pierwszy raz stosuje keto. Zaczęłam w lutym. Będę na niej aż do osiągniecia6 60 kg. Myślę że duży wkład w lepsze metabolizowanie mają suplementy które przyjmuję. Piperyna, maślan sodu, berberyna i gurmar. Gdy osiągnę oczekiwaną wagę zrobię krzywą cukrową i krzywą insulinową, jeżeli okaże się że już nie mam nietolerancji glukozy wprowadzę powoli owoce ale do pieczywa raczej nie wrócę bo nie czuje się po nim dobrze. Z makaronami też będę uważała chociaż bardzo lubię.
U mnie 30% w posiłku to białe mięso, reszta to w większości rośliny zielone, takie naciągane keto; )
Jeśli mówimy o odporności (Hashimoto) to organizm sam siebie nie niszczy, zawsze jest jakaś przyczyna. Może warto przyjrzeć się rdestowi japońskiemu, monolaurynie, irish moss. U mojej córki stwierdzono hashi 14 lat temu, powoli doszedł zespól jelita wrażliwego a ostatnio potwierdzona w usg (czekoladowa torbiel jajnika) endometrioza. Wiem że jej choroby mogą ściśle wiązać się z niedoborem jodu. Przy hashi to norma.
Życzę zdrowia : )
Hmm, na keto jestem od początku lutego ale myślę że i piperyna i maślan sodu, berberyna i gurmar mają duży wkład w metabolizowaniu. Nie jem pieczywa ani owoców, nad tymi ostatnimi mocno ubolewam. Deserów też nie jadam, ale pozwalam sonie czasem na kawałek ciasta. Gdy uda mi się osiągnąć wagę 60 kg zrobię badania, krzywą cukrową i krzywą insulinową, jeśli okaże się że nie mam już nietolerancji glukozy powoli zacznę wprowadzać owoce. Do pieczywa raczej nie wrócę bo lepiej się czuję gdy go nie jem.
Ważyłam 72 kg. teraz 67,8. Ważę się raz w tygodniu, gdy widzę że waga nie spada staram się analizować posiłki z całego tygodnia i eliminować te składniki które potencjalnie mogą się przyczynić do braku spadku wagi.
Idę idę prosto potem za czarcim kamieniem obracam się trzy razy i idę szkarłatnym szlakiem w kierunku wschodzącego przedwiośnia, dalej już prosto i siup oto jestem
A twojego pastucha nie rozumia
A jesz jakiś odpowiednik czy może lepiej powiedzieć zamiennik pieczywa? Przygotowujesz jakieś keto desery? Pierwszy raz stosujesz keto? Od kiedy w sumie na niej jesteś?
Pytam z zaciekawieniem bo chcę na wizycie zapytać Endo, może i ja bym spróbowała? Tyle ze jadlabym trochę więcej niż ty, znając siebie. Orientujesz się czy można stosować ją tylko przez jakiś czas? I jak z niej wyjść bez jojo? A ty jak długo planujesz być na keto?
Jeden klip tyle pytań:
Czy to film o gejach?
Czy ten pilot (Tom Kruz) całuje się z własną matką czy to jego jakaś szefowa? W tamtych czasach? W wojsku(?).
Czy ten jego szef z wąsami co go Tom Kruz uratował z wybuchającego myśliwca (co wylądowali NA SPADOCHRONACH W WODZIE- czy tak można?) w sensie z zestrzelonego (czy ćwiczenia - czy takie można?) i nad czyim terytorium to się działo (płonąca benzyna/ropa w wodzie - ogromne zanieczyszczenie, to chyba wojna, albo wypadek?) i potem ta scena w łazience : czy oni wylądowali w łóżku w wyniku PSTD i mieli romans i robił mu ten szef z wąsami wyrzuty?
Czyj był wyrzucony na końcu nieśmiertelnik skoro wszyscy przeżyli?
Czy ten z blond balajage to Val Kilmer? Czemu nie powierzono mu głównej roli?
Obejrzałabym, ale za dużo samolotów i motorów.
W margarynie to nie chodzi o skład tylko o konsystencje, ja się nie znam, ale ona nie zamarza (chyba) i chodzi o to , że ma tłuszcze utwardzane czyli odwodnione częściowo, a to jest nienaturalne i niezdrowe.