- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
-
Statystyki forum
-
Tematów9 505
-
Postów247 872
-
-
Statystyki użytkowników
-
Użytkowników796
-
Najwięcej dostępnych8 477
Najnowszy użytkownik
danielk
Dołączył -
-
Nowe Posty
-
Przez Pieprzna · Napisano
Ty się w nafciarza zamieniasz, że cię za język trzeba ciągnąć? 😄 Znając kuzyna Sebastiana i jego styl spodziewam się, że przyjdzie na mój ślub w dresie i adidasach, zero zaskoczenia. Czy ta wiedza zmienia coś w moim stosunku do tego faux pas? Nie, nadal mnie to wkurza i obraża. A ten w rodzinie co ma niewyparzoną gębę głośno to skomentuje przy Sebusiu. Można powiedzieć, że trafił cham na prostaka w Białym Domu. Trump większość życia był krwiożerczym biznesmenem a nie politykiem stąd pewnie nie ma wyczucia dyplomatycznego. Nikt mu całe życie nie podskakiwał, wszystko dało się załatwić siłą kasy. Nie przywykliśmy do takiego stylu uprawiania polityki. Ale jak by spojrzeć z kolei na tych naszych lalusiów europejskich jak jeden drugiego poklepuje przy dziennikarzach a potem z dokumentów czytasz, że tak naprawdę wbił ci nóż w plecy, to może jednak lepiej od razu wiedzieć z kim masz do czynienia i czego chce. Co to może być za strategia... Pewnie wyrwania z błogiego snu i nicnierobienia (a także uderzenie w europejskie ego, któremu jakiś stary pieniacz nie ma prawa ubliżać, a to konsoliduje dumnych unijczyków). Wszyscy sobie bimbali licząc, że Ameryka zawsze będzie wrzucać kasę w NATO i przybędzie z pomocą na skinienie palca. Przy nieprzewidywalnym Trumpie europejska wierchuszka może wreszcie poczuje mobilizujący strach i weźmie się za dofinansowanie i reformy wojska. Choć niestety może to wyjść pokracznie jako nie armia gotowa bić ruska tylko aparat represji Komisji Europejskiej wobec nieposłusznych polityce liblewu państwom unijnym. Jestem ciekawa czy w końcu dojdzie do podpisania umowy o minerałach. Zaangażowanie amerykańskiego biznesu na Ukrainie to przecież wzięcie ich pod parasol ochronny. Nie jest tak prowokacyjne jak postawienie bazy wojskowej i masy żołnierzy, bo na to Putin by się nie zgodził a jeszcze by zaczął wymachiwać atomówkami. -
Przez Aco · Napisano
Masz dużo racji w tym co piszesz, ale ta "wojna "może trwać jeszcze latami i co dalej? Ciągle mamy łożyć pieniądze? Jestem przekonany, że jeżeli w końcu kiedyś ten konflikt się zakończy, to będzie kolejna fala pomocy żeby odbudować to co zostało zniszczone i znowu będą wyciągać ręce. -
Przez KapitanJackSparrow · Napisano
Powiedział kiedyś że dopóki trwa wojna w jego kraju to nie czas na garnitury i tego konsekwentnie się trzyma. Wiesz takie spotkania są ustalane wcześniej poprzez różnych attache i on nie był zaskoczony chciał uderzyć na oczach świata zrobić show. Liczę w nadziei że kryje się za tym jakaś tajna strategia której nie ogarniam a nie prostactwo. -
-
Przez Pieprzna · Napisano
Cóż to za sposób? Jakieś ostukiwanie, klepanie? -
Przez Pieprzna · Napisano
Ale to jest ich normalny strój wizytowy. W naszej strefie kulturowo-geograficznej nosi się garnitur, koniec, kropka. Od początku mi się nie podoba, że wszędzie na oficjalne wizyty zakłada dres itp. Przecież nie jest żadnym wojskowym, powinien wyglądać jak na prezydenta przystało. Tym swoim wyglądem bierze na litość czy robi to na potrzeby swoich obywateli, że on taki biedny człek z ludu uciemiężonego? Strój wyraża szacunek. -
Przez KapitanJackSparrow · Napisano
Jest prosty sposób do odkręcania każdego weka bez wysiłku samymi dlońmi bez niszczenia słoika i bez wysiłku żadnego. A rynce mam zwyczajne. -
Przez KapitanJackSparrow · Napisano
Co do Trumpa mam mocno mieszane uczucia z jednej strony przybija piątkę z tym satrapą, zbrodniarzem. Pomysły o aneksji Kanady ! Zapowiedzi ataku na Danię i przejęcie Grenlandii, do tego Panama i szczanie ciepłym moczem na sojusz państw zachodnich pokazuje jasno że NATO nie istnieje a już na pewno nie mamy co liczyć poważnie na gwarancje art 5. Cła cła cła i bezczelne potraktowanie Ukrainy. To że utarł nosa Żeleńskiemu w pierwszej chwili sprawiło mi osobista radość . Należało mu się za kąsanie ,,ręki pańskiej " czytaj pomocy polskiej , niemniej prowadzenie Ukrainy do rozejmu na warunkach Rosji to ma być sprawiedliwe rozwiązanie. My Polska jesteśmy krajem który udzielił największej pomocy dla Ukrainy w tej wojnie w odniesieniu do posiadanego PKB, jesteśmy 3 krajem pod względem przekazanych środków finansowych, a mimo to w negocjacjach pokojowych Trump urządza sobie Jałtę. Nie podoba mi się to. Z kolei ataki na Europę zachodnią skutkują zmianą linii gospodarczej i porzucenie w kąt programów zielonego ładu czy na bardziej pożyteczne to się okaże. I w tym wszystkim puszcza Trump do nas swoje oko chwaląc nas. Aha piszę nieskładnie ale przyczepka o brak garnituru była po niżej wora. Jak taki odważny niech zbluzga następnym razem szejka jak będzie zamiatał podłogę białą suknią marmury Białego Domu. Nieobliczalny, i jeszcze jedno w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym ktorymś USA W.Brytamia Francja i Rosja podpisały gwarancje Ukrainie za oddanie Arsenalu jądrowego Rosji. Więc trzeba być bez honoru teraz aby atakować zaatakowanego na oczach całego świata i mieć w dupie wcześniejsze zobowiązania. Smutne. Ale pokładanie całej pomyślności Polski tylko USA jest błędem. Dla nich konflikty zawsze to biznes niestety. -
Przez Pieprzna · Napisano
W sprawach słoikowych najśmieszniejsze jest to, że jak moja mama coś zakręci, to każdy facet się ostro napoci żeby to odkręcić 😂 Swojego męża też już staram się nie dopuszczać (hehe) do zakręcania kompotów, bo potem dostaję szału jak próbuję to odkręcić a on jest akurat poza domem. W rodzinie to ja mam odpowiednio wyważoną siłę. Jest dokręcone na tyle, że nie ulega zepsuciu a da się potem otworzyć bez ryzyka nabawienia się przepukliny 😄 -
Przez KapitanJackSparrow · Napisano
Nooo mówiłem goryl w głowie siedzi 😁 -
Przez Monika · Napisano
uhmm, gruba kanciaste palce właśnie, nie delikatnusie *(chodzi o odkręcanie butelek, słoików i różnych zaworków co ich się nie da odkręcić). -
-
-
Przez Pieprzna · Napisano
Nie ma dla kobiety nic gorszego niż facet, który ma takie same dłonie jak ona 😛 Facet to musi mieć łapsko 😄 -
Przez Pieprzna · Napisano
Trudno się odezwać gdy przyjedzie niezapowiedzianie ten jeden jedyny wyjątkowy kuzyn. Ten, który nie dopuści cię do słowa a wychodząc pod drzwiami nawija jeszcze godzinę 😄 Akurat szuka nowej pracy i tak myślę, że najbardziej by się nadawał do służb specjalnych gdzie mógłby torturować więźniów słowotokiem 🤣 Ale i tak go lubię 😁 Trump... Gdy zaczynała się kampania wyborcza w ju-es-ej pisałam, że mają wybór między dżumą a cholerą. Ta cholera przynajmniej jest mi bliska w tępieniu lewackich odklejek. Co u nich zostanie zahamowane to i do nas dotrze w trendzie skłaniania się ku konserwatyzmowi. Jeśli chodzi o sprawy wojenne to ciężko powiedzieć czy Trump uprawia szachy 5D czy kieruje się egoistycznymi popędami i emocjami. Mam nadzieję, że jednak to jakaś głębsza strategia. Powinniśmy się trzymać w sojuszu z USA, bo na tych patałachów z Europy Zachodniej nie ma co liczyć. Umieją tylko pisać buńczucznie na Twitterze i malować kredą po chodnikach pokojowe hasełka. A przemysł (w tym obronny) leży i kwiczy przez durne zielone łady i eteesy. Patrzcie na te śmieszne szczyty. Latają jak kot z pęcherzem, raz ta stolica, raz tamta i po każdym takim spotkaniu słyszymy, że trzeba rozmawiać i spotkać się znowu. A konkretnych decyzji brak. Trump w tym samym czasie robi u siebie w kraju rewolucję. A u nas jedno głupie zarządzenie trzeba 5 lat procedować. -
-
Przez KapitanJackSparrow · Napisano
Ahaaaa ha ha masz nastrój by zaczepiać pirata, ciekawe co w twej grzesznej głowie się kołacze 😁 Co do brzydkich rąk już nie będę sobie używał Aco mnie wyręczył 😁 -
Przez Monika · Napisano
Aco, a Ty masz postanowienia na Wielki Post? Post ma trzy filary modlitwa, post i jałmużna. Post nie znaczy głodzenie, a jałmużna dawanie pieniędzy. Tu jest to fajnie opisane (nie moje za artykułu w necie): Modlitwa Hasło modlitwa kojarzy się jednoznacznie. W domu, na kolanach, w kościele. Spróbuj w tym Wielkim Poście spojrzeć na nią szerzej. Spróbuj znaleźć ją w codzienności, w obowiązkach, w pracy, w podróży. Modlitwa osobista – nie tylko ta poranna i wieczorna, nie tylko jako pacierz. Wiem masz pracę, dom, sporo obowiązków i ciężko znaleźć na nią czas? Mi też, uwierz. Spróbuj swoje myśli skierować do Boga gdy wieszasz pranie, gdy prasujesz, gotujesz. Nie chodzi mi o odmawianie modlitw, różaniec, ale o kilka własnych słów, myśli. Nie musi być długie, wystarczy chwila w ciągu dnia. Kiedy zdarzają mi się takie dni, że nie wiem za co się zabrać, gdy wszystko wali się, gdy wokół panuje totalny chaos (a przy trójce dzieci o to nie trudno) to takie kilka sekund modlitwy sprawiają, że uspokaja się moje serce. Świadomość, że ten dzień, to dzisiejsze zmaganie, ten chaos należą do Niego i przeżywane są z Nim, zabiera mi ciężar z barków. Od razu dzień jest lepszy, jakby prostszy. Czytania z dnia – jeśli ciężko sięgnąć ci w ciągu dnia po papierową wersję Pisma św., znajdź aplikację na telefon z Biblią, w większości z nich jest opcja czytań na dany dzień; może uda ci się do niej zajrzeć w drodze do pracy czy na uczelnię? stojąc w korku, w kasie, czy kolejce? spróbuj wybrać sobie jedno zdanie, które będzie z Tobą tego dnia. Adoracja – mam tę niesamowitą możliwość, że w moim kościele parafialnym jest kaplica adoracji i w ciągu dnia mogę wejść na chwilę modlitwy; jeśli nie masz takiej możliwości to może w twoim otoczeniu, w drodze do pracy jest taki kościół w którym trwa adoracja cały dzień? spróbuj raz w tygodniu znaleźć chwilę na adorację Najświętszego Sakramentu. Modlitwa za kogoś – każdy z nas potrzebuje modlitwy, może znasz kogoś, kto choruje, przeżywa trudności, ma kłopoty i potrzebuje modlitwy? wybierz kogoś takiego; to może być jedna modlitwa za jedną osobę, albo ofiaruj cały tydzień w jego intencji; a może chciałbyś cały Wielki Post przeżyć modląc się za kogoś, kto bardzo tego potrzebuje? Droga krzyżowa / gorzkie żale - Nie jestem wielkim zwolennikiem nabożeństw drogi krzyżowej w parafii, ciężko mi dostosować się do tego rytmu, czasem do tematu rozważań; rozumiem, że ciężko wybrać rozważania, które zadowolą studenta, matkę 3 dzieci, informatyka, dziadka i wszystkich zgromadzonych; jedni lubią tempo wolniejsze, inni bardziej żwawe; jeśli masz problem tak jak ja dostosować się, to spróbuj znaleźć rozważania, które ci odpowiadają (np. w internecie), przejdź się na spacer i rozważaj tę Drogę z Bogiem w samotności; albo w domu, znajdź spokojną chwilę (zanim wszyscy wstaną, albo gdy pójdą już spać?); a może wybierz się na Drogę Krzyżową ulicami miasta? Podobnie sprawa ma się z Gorzkimi Żalami. To niebywałe nabożeństwo oddelegowane zostało w naszej świadomości jako propozycja dla grup 60+. A niesie ze sobą wielkie bogactwo duchowe. Zdrapka wielkopostna – to kolejna propozycja, która poprowadzi cie przez ten niezwykły czas, bogata w wiele podpowiedzi, działań, zachęt; codziennie na moim profilu na instagramie są kolejne odsłony zdrapki, zapraszam; Rekolekcje – w twojej parafii, w mieście, wyjazdowe? Zobacz kiedy będą rekolekcje w twojej parafii, może w sąsiedniej parafii będą w terminie, który bardziej ci odpowiada, albo tematyka będzie bliższa twojemu życiu? (rekolekcje akademickie, dla samotnych, itp); a może uda ci się wybrać na rekolekcje wyjazdowe? organizowane w weekend? Post Post to nie dieta – nie ma na celu zrzucenie kilogramów, redukcję ‚boczków’ czy poprawę sylwetki. Nie chodzi o głodzenie ciała. Post ma wymiar duchowy, ma wzmocnić ducha. Co to znaczy? Chodzi o przekierowanie mojej uwagi z tego co materialne, na to co duchowe. Mniej – spróbuj w tym czasie wielkiego postu zrezygnować z nadmiaru, może z zakupu kolejnych ubrań, różnych szaleństw, nadmiaru bodźców (tv, internetu), może kawa w domu zamiast na mieście? Więcej – uwagi, słuchania, dawania siebie. Spróbuj być głową tam gdzie aktualnie jesteś ciałem. To tylko z pozoru prosta sprawa. My, kobiety, mamy taką niezwykłą moc, że potrafimy robić kilak rzeczy jednocześnie. Wieszać pranie i rozmawiać z kimś, gotować obiad i w głowie układać plan następnego dnia, sprzątać i spisywać w głowie listę zakupów. Powiesz: to oszczędza czas. Tak, ale sprawia też, że nie jesteś do końca obecna ani tu, ani w miejscu, o którym myślisz. Spróbuj skupić się na jednej rzeczy na raz. Po co? Żeby usłyszeć, poczuć, docenić, zachwycić się tym kim jesteś, tym co masz. Jesteś ukochanym, umiłowanym dzieckiem Boga. I w tym Wielkim Poście On chce spotkać się z tobą bardzo blisko. A nie schowaną za postanowieniami. Wszędzie tam gdzie, na co dzień czujesz, że nie dajesz rady, że działasz wbrew sobie, że nie umiesz rozmawiać, słuchać. W tym czasie przyjrzyj się sobie, spróbuj wsłuchać się w siebie. Tam gdzie jest nieśmiałość spróbuj być bardziej odważna ,tam gdzie z reguły milczysz – teraz zabierz głos, tam gdzie ciężko ci wyrazić swoje zdanie – porozmawiaj. Bądź tu i teraz. Cisza – od radia, muzyki, hałasu. Spróbuj w ciągu tygodnia znaleźć chwilę ciszy. W ciszy można usłyszeć Boga. Post od narzekania, marudzenia, obgadywania. To kolejne niby proste zadanie. Zamiana – może zamiast czytania kryminałów – sięgnij po lekturę duchowa? religijną? jakiś artykuł czy książkę? Może orędzie papieża na Wielki Post? Jałmużna Uśmiech, zwykłe dzień dobry, sms do kogoś z kim dawno nie rozmawiałaś – to proste sposoby na pokazanie komuś, że go dostrzegasz, że jest dla ciebie ważny. To dobre ćwiczenie duchowego wzroku, uważności, serdeczności. Mniej – zrób porządek w szafie, garderobie – może znajdziesz rzeczy, które możesz oddać? Ubrania, książki? Polecam inicjatywy: ubraniadooddania.pl , poczytajmi.pl, spis rzeczy, które potrzebują konkretne domy dziecka. Twoje wsparcie jest dla nich ważne. Pomóż komuś w swoim otoczeniu – może samotna sąsiadka potrzebuje pomocy w zakupach, wyprowadzeniu pupila na spacer, zrealizowaniu recepty? Może znajdziesz chwilę na wypicie herbata w przyjacielem, którego dawno nie widziałaś? Czasem wypita kawa w towarzystwie pierwszy raz od bardzo dawna może zmienić życie. Samotność jest straszna. Jeśli uda ci się sprawić, że na czyjeś twarzy zagości uśmiech to będzie bezcenne uczucie. Świadomy dobry uczynek – spróbuj zaplanować dzień, w którym zrobisz dla kogoś coś miłego. Wybierz tę osobę, przygotuj się, pomyśl co możesz zrobić. Niech to będzie dobry uczynek zaplanowany, przemyślany. Nie przypadkowy. Wolontariat – działanie charytatywne. Jeśli masz trochę czasu zaangażuj się w jakieś działanie charytatywne. Nie musi to być 30 godzin tygodniowo. Może to być 1 godzina. Albo jeden dzień w miesiącu. Jedna rzecz. Wsparcie materialne – przekaż datek, czy 1% na jakaś fundację, cel, dla kogoś chorego, potrzebującego. Spędź czas z kimś kogo dawno nie widziałaś, kogo nie lubisz, albo kto jest dla ciebie „nieprzyjacielem”. Podejdź do niego z miłością a może odwzajemni Ci się tym samym? Może schowa kolce i zobaczysz jego inną twarz? Może jego wrogość to zasłona dymna albo wołanie o pomoc? To moja część propozycji dla Ciebie na lepsze przeżycie Wielkiego Postu. Nikt nie będzie Cię z tego rozliczał. Nie chodzi o zrobienie jak najwięcej. Na końcu nie będzie dyplomów, ani medali. Ale jeśli pomoże Ci to zbliżyć się do Boga, do Boga, który jest w drugim człowieku to będzie największa nagroda i sukces. -
-
Przez Aco · Napisano
Już myślałem , że facet powinien malować paznokcie lakierem bezbarwnym (niektórzy to robią) -
Przez Monika · Napisano
Takie zniszczone, silne są fajne... a "brzydkie" to była tylko zaczepka 😉 Liczy się człowiek, wiadomo. Liczy się jakie ma serce, umysł, wtedy kochamy go takim jakim jest, z zaletami i wadami, Z pięknem i brzydotą. -
-
Przez Aco · Napisano
Co znaczy brzydkie? Dłonie mogą być zniszczone przez wykonywaną pracę, zdeformowane przez urazy, chorobę. Nie można porównywać dłoni osoby pracującej w biurze z budowlańcem lub mechanikiem samochodowym. -
Przez Monika · Napisano
...a goście ucichli, bo wstawiasz małpy, jak w przedszkolu...pewnie masz brzydkie dłonie😜 -
Przez Aco · Napisano
Geniusz może to za mocne słowo, ale decyzja jak najbardziej prawidłowa.
-
-
Najnowsze Tematy
-