Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Nafto Chłopiec
20 minut temu, Aco napisał:

Przychylam się do słów Pieprznej. Może to problem natury nerwicowej. 

Wątpię. Nawet kawa która mi szkodzi na żołądek, zupełnie inaczej ją znosi mój żołądek w weekend w Polsce, a inaczej tutaj 🤷‍♀️ Jakość składników robi swoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Aco
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Ja lubię ekspresówki, bo jednak się śmiga i jest odmienny krajobraz od codziennego. 

Wydaje mi się, że najgorzej jest w weekendy. Rok temu wracając z gór była ta sama sytuacja. Takimi trasami kilometry uciekają szybko, ale dzisiaj był taki ruch, że momentami jechaliśmy 80 km/h. Na szczęście jechaliśmy tylko około 90km autostradą. Gdyby były minimum trzy pasy to byłoby zdecydowanie bardziej przepustowo.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
Przed chwilą, Nafto Chłopiec napisał:

Wątpię. Nawet kawa która mi szkodzi na żołądek, zupełnie inaczej ją znosi mój żołądek w weekend w Polsce, a inaczej tutaj 🤷‍♀️ Jakość składników robi swoje. 

Zgadzam się, jeżeli jesz TO SAMO to nie nerwy ani alergia tylko różnica w jakości i czystości.

W dobrych restauracjach płaci się głownie za: gwarancje świeżości produktów i higienę przygotowania posiłku.

No i w sieciówkach pilnują czystości ze względu na konkurencje, która się nawzajem bezustannie kontroluje (na czym konsumenci korzystają) ale tam z kolei jedzenie nie ma wartości.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
11 minut temu, Aco napisał:

Wydaje mi się, że najgorzej jest w weekendy. Rok temu wracając z gór była ta sama sytuacja. Takimi trasami kilometry uciekają szybko, ale dzisiaj był taki ruch, że momentami jechaliśmy 80 km/h. Na szczęście jechaliśmy tylko około 90km autostradą. Gdyby były minimum trzy pasy to byłoby zdecydowanie bardziej przepustowo.

 

 

Nie daj Boże trafisz na wypadek, to jesteś ugotowany. Nie ma opcji objazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Nafto Chłopiec napisał:

Wątpię. Nawet kawa która mi szkodzi na żołądek, zupełnie inaczej ją znosi mój żołądek w weekend w Polsce, a inaczej tutaj 🤷‍♀️ Jakość składników robi swoje. 

Trochę może tak. Ja też miewam problemy żołądkowe i nie zauważyłem zależności między kuchnią śmieciową, a skladającą się naturalnych (swoich produktów eko). Czasami mam  zgagę po rosole u ciotki, który jest z kury czy kaczki z wolnego wybiegu, ze swojskim makaronem, a teraz byłem tydzień nad morzem, jadłem aż nadto jak na moje możliwości, podjadając goframi z bitą śmietaną, lodami, zapijając to bursztynowym płynem i innymi mocniejszymi napojami i ani przez chwilę nie czułem że mi coś dolega. A wiele razy pilnując diety  i tego co jem miewałem różne rewelacje i to jedząc nawet warzywa ze "swojego" ogrodu.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Nie daj Boże trafisz na wypadek, to jesteś ugotowany. Nie ma opcji objazdu.

To jest właśnie minus autostrad i ekspresówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
55 minut temu, Aco napisał:

Trochę może tak. Ja też miewam problemy żołądkowe i nie zauważyłem zależności między kuchnią śmieciową, a skladającą się naturalnych (swoich produktów eko). Czasami mam  zgagę po rosole u ciotki, który jest z kury czy kaczki z wolnego wybiegu, ze swojskim makaronem, a teraz byłem tydzień nad morzem, jadłem aż nadto jak na moje możliwości, podjadając goframi z bitą śmietaną, lodami, zapijając to bursztynowym płynem i innymi mocniejszymi napojami i ani przez chwilę nie czułem że mi coś dolega. A wiele razy pilnując diety  i tego co jem miewałem różne rewelacje i to jedząc nawet warzywa ze "swojego" ogrodu.

 

 

U mnie przy refluksie i helicobacterze jakość jedzenia ma ogromne znaczenie 🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
1 godzinę temu, Monika napisał:

Zgadzam się, jeżeli jesz TO SAMO to nie nerwy ani alergia tylko różnica w jakości i czystości.

W dobrych restauracjach płaci się głownie za: gwarancje świeżości produktów i higienę przygotowania posiłku.

No i w sieciówkach pilnują czystości ze względu na konkurencje, która się nawzajem bezustannie kontroluje (na czym konsumenci korzystają) ale tam z kolei jedzenie nie ma wartości.

 

 

W restauracji w której wczoraj byłem wieczorem całymi godzinami jest wystawka na świeżym powietrzu z owocami morza. Z tej wystawki kelnerzy zanoszą owoce morza na kuchnię żeby kucharz klientowi przyrządził danie i to przy ponad 35 stopniach temperatury powietrza. Dorzucają jedynie co jakiś czas lodu. U nas nie do pomyślenia coś takiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
7 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

W restauracji w której wczoraj byłem wieczorem całymi godzinami jest wystawka na świeżym powietrzu z owocami morza. Z tej wystawki kelnerzy zanoszą owoce morza na kuchnię żeby kucharz klientowi przyrządził danie i to przy ponad 35 stopniach temperatury powietrza. Dorzucają jedynie co jakiś czas lodu. U nas nie do pomyślenia coś takiego. 

Ale Wam fajnie:) Pozytywnie zazdroszczę. 

Co do cateringu: może być tez i transport, czasem jest tez tak, że ten sam jeden produkt w jednym sklepie jest mniej świeży bo winny jest właśnie transport, albo to gdzie go potem trzymają (np półotwarte lodówki kontra te z drzwiczkami).

Czasem to, że przygotowujący dajmy na to surówkę nie umył rak po rozbiciu jajka, albo surowym mięsie niestety.

Teraz nie wnikaj, idźcie na jakieś tańce lepiej 🕺💃🌙🍹🍸❤️

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
28 minut temu, Monika napisał:

Ale Wam fajnie:) Pozytywnie zazdroszczę. 

Co do cateringu: może być tez i transport, czasem jest tez tak, że ten sam jeden produkt w jednym sklepie jest mniej świeży bo winny jest właśnie transport, albo to gdzie go potem trzymają (np półotwarte lodówki kontra te z drzwiczkami).

Czasem to, że przygotowujący dajmy na to surówkę nie umył rak po rozbiciu jajka, albo surowym mięsie niestety.

Teraz nie wnikaj, idźcie na jakieś tańce lepiej 🕺💃🌙🍹🍸❤️

 

 

 

 

 

Na tańce? Mam tak obtarte nogi że dzisiaj od autobusu musiałem iść na palcach bo nie jestem w stanie pięty postawić na ziemii 😂 idę zaraz po pizzę, okaże się czy jutro jechać na kolejną wycieczkę, czy nogi mówią dość 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
8 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

od autobusu musiałem iść na palcach

hahahahah (przepraszam, ale to sobie wyobraziłam :D )

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
5 minut temu, Monika napisał:

hahahahah (przepraszam, ale to sobie wyobraziłam :D )

 

Tu się nie ma z czego śmiać! Zrobiłem dzisiaj prawie 15 km mając po wczorajszym totalnie zdarte nogi. Ból jakby mi ktoś solą na ranę sypał! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
12 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

Tu się nie ma z czego śmiać! Zrobiłem dzisiaj prawie 15 km mając po wczorajszym totalnie zdarte nogi. Ból jakby mi ktoś solą na ranę sypał! 

Odkaź i podmuchaj :D

 

A jak tylko obetrzesz stopę to od razu odkazić i w te miejsce plasterek i inne buty, aż się nie zagoi! 

Tulu, tulu  :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
26 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

Tu się nie ma z czego śmiać! Zrobiłem dzisiaj prawie 15 km mając po wczorajszym totalnie zdarte nogi. Ból jakby mi ktoś solą na ranę sypał! 

Nafto w takim razie ja musiałbym już mieć zdarte do bioder😁 

Screenshot-20240721-205726-2.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
10 minut temu, Aco napisał:

Nafto w takim razie ja musiałbym już mieć zdarte do bioder😁 

Screenshot-20240721-205726-2.png

 

On miał złe buty... (bo kupuje przez net! pewnie te pomarańczowe czy tam zielone ;P :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
6 minut temu, Monika napisał:

 

On miał złe buty... (bo kupuje przez net! pewnie te pomarańczowe czy tam zielone ;P :P )

Ja tam się na Cejrowskim wzoruje 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
Przed chwilą, Aco napisał:

Ja tam się na Cejrowskim wzoruje 😁

Mój dziadek by Cię polubił ;P

 

Ja mam milion butów, a chodzę w jednych cały czas  :D

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
43 minuty temu, Monika napisał:

Odkaź i podmuchaj :D

 

A jak tylko obetrzesz stopę to od razu odkazić i w te miejsce plasterek i inne buty, aż się nie zagoi! 

Tulu, tulu  :D

 

Ja się będę rozglądać za jedwabiem do stóp. Kuzynka poleca, odkąd używa żadne buty ją nie obcierają. A może już o tym pisałam 🤔 skleroza 😑

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, Monika napisał:

Mój dziadek by Cię polubił ;P

 

Ja mam milion butów, a chodzę w jednych cały czas  :D

 

Ja mam takie co wyglądają już bardzo nieciekawie, ale w sklepach nie ma teraz w tym typie więc nadal nimi straszę 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
6 minut temu, Pieprzna napisał:

Ja się będę rozglądać za jedwabiem do stóp. Kuzynka poleca, odkąd używa żadne buty ją nie obcierają. A może już o tym pisałam 🤔 skleroza 😑

Zainwestuj w hodowlę jedwabników😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, Aco napisał:

Zainwestuj w hodowlę jedwabników😁

Czy to się zalicza do specjalnych działów produkcji rolnej 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco

Powiem Wam szczerze, że dzisiejszy przejazd z "nad morza" do centralnej części kraju, to jak przejść z klimatyzowanego pokoju do huty szkła. Teraz dopiero jest czym oddychać, bo parę godzin wcześniej termometr w cieniu pokazywał 32.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Ja mam takie co wyglądają już bardzo nieciekawie, nadal nimi straszę 😛

hahaha  to tak jak ja :)

O jedwabiu nie słyszałam ciekawe czy działa? Jak kupisz to napisz proszę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Czy to się zalicza do specjalnych działów produkcji rolnej 🤔

Wiem, że w latach mojej młodości wujek kumpla się tym zajmował, ale szczegółów nie przytoczę, bo za młody byłem żeby tym się bliżej zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, Aco napisał:

Powiem Wam szczerze, że dzisiejszy przejazd z "nad morza" do centralnej części kraju, to jak przejść z klimatyzowanego pokoju do huty szkła. Teraz dopiero jest czym oddychać, bo parę godzin wcześniej termometr w cieniu pokazywał 32.

Ja sobie dzisiaj prawie przypaliłam poślady w aucie. Kilka godzin na słonecznym stanowisku parkingowym, czarna skóra... Pół godziny jazdy i ból głowy jak zwykle. Gdybym dzisiaj miała podróżować kilka godzin, to skończyłoby się 🤢🤮🥴🤕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 839
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nomada
      Wikusiu i ja już tęsknię za tym miękkim porankiem i zmierzchem. Szumem fal i piaskiem pod stopami. Niech przyjdzie ; )     Miłego dnia:)
    • Nomada
      Moniko zdrowy dystans jeszcze nikogo nie zabił, ale zbyt poważne podejście do internetowych dyskusji już tak. Może GABA pomoże:)
    • Nomada
      To prawda co napisałeś, lecz wielką zaletą jesionu jest fakt że dwa razy szybciej rośnie. Ma jeszcze inne zalety których dąb nie posiada lecz mi jak Monika wspomniała chodzi też o symbolikę. No i trochę się przekomarzam ; )
    • Nomada
      Ja też znam, grzyb ; )
    • Nomada
    • KapitanJackSparrow
      Sorki za pomyłkę temat Tworzymy opowieść założony został przez Bez Loginu ale Dyzio ma tam swój niekwestionowany udział. Już w 2022 roku byłem tam z swoimi postami , które miały zabarwienie humorystyczne co potwierdzają liczne roześmiane emotki innych osób. W historyjce wymieniane były różne osoby z świata fantazji oraz userów w różnym świetle ale przyświecała jednak ogolna myśl aby dobrze się bawić w duchu ,,można konie kraść" . Pierwsze zacytowanie w tym temacie i chęć interakcji i udziału w zabawie dokonała Monika cytując mnie co dało jak mniemam początek tej nagonki na moją osobę.  Ponadto bo wiem to na pewno , że jestem ofiarą w tej sprawie i podkreśla to wiele osób które znam osobiście a nawet osoby piszące tu z gościa.  Oczywiście mam do siebie żal że wcześniej nie rozpoznałem tych niepokojących sygnałów aby odciąć się od tej wyraźnie  zaburzonej osoby. 👋☺️
    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...