Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty



Pieprzna
5 minut temu, Aco napisał:

A czy to już okres postu🤔

Ale chciałbyś znaleźć kiełbasę u właścicielki fasolki? 🤭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 godzinę temu, Aco napisał:

To żabie udka, albo ślimaki.

Żabko! Rozchyl udka i poka ślimaka 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 godziny temu, Pieprzna napisał:

Ale chciałbyś znaleźć kiełbasę u właścicielki fasolki? 🤭

Oczywiście. Tylko co ja będę komuś do spiżarni albo lodówki zaglądał🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Piękna była dzisiaj wieczorem pogoda na cmentarne przechadzki. Ciepło, bezwietrznie, mgła zniknęła więc cmentarze z daleka zachwycają światełkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
18 godzin temu, Pieprzna napisał:

Piękna była dzisiaj wieczorem pogoda na cmentarne przechadzki. Ciepło, bezwietrznie, mgła zniknęła więc cmentarze z daleka zachwycają światełkami.

Wieczorem zawsze to wygląda niesamowicie. W poniedziałek była mgła i trochę to przypominało sceny z horroru. Mam kumpla w pracy (chłop jak dąb) ale temat cmentarza nocą we mgle, wywołuje u niego tylko jedno (przestańcie już o tym gadać, bo nie zasnę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
18 godzin temu, Pieprzna napisał:

Piękna była dzisiaj wieczorem pogoda na cmentarne przechadzki. Ciepło, bezwietrznie, mgła zniknęła więc cmentarze z daleka zachwycają światełkami.

U mnie było mgliście, przez co chłodno, tak mocno cmentarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** ***
3 godziny temu, Maryyyś napisał:

U mnie było mgliście, przez co chłodno, tak mocno cmentarnie.

Dzisiaj Dzień Zaduszny, klimatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
22 godziny temu, Pieprzna napisał:

Piękna była dzisiaj wieczorem pogoda na cmentarne przechadzki. Ciepło, bezwietrznie, mgła zniknęła więc cmentarze z daleka zachwycają światełkami.

Jak ,,światełko" brzdęknie o którym pisałaś 😎 to daj cynka okej? Chociaż czekaj raczej jak mgła zasnuje😎

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, Nafto Chłopiec napisał:

No i pewnie będę musiał oddać co najmniej jednego gryzonia :(

Nie lubią się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
3 godziny temu, Pieprzna napisał:

Nie lubią się?

Samica po urodzeniu wciąż atakuje samca broniąc młodych. Więc albo sterylizacja/kastracja, albo pozbycie się któregoś z rodziców. Pytanie też jakiej płci są maluchy bo jak jest wśród nich samiec to też trzeba go oddzielić... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
35 minut temu, Merkana napisał:

Witam wszystkich 😊 i podrzucam coś na wieczór 😁 

spacer.png

Ooo Merkana, znalazłaś hasło do forum 😄

 

Pani B jest najbliżej, kto pierwszy ten lepszy. Poza tym ustępując akurat tej osobie jednocześnie korzystają 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkana
46 minut temu, Pieprzna napisał:

Ooo Merkana, znalazłaś hasło do forum 😄

Dobre 😂 

 

48 minut temu, Pieprzna napisał:

Pani B jest najbliżej, kto pierwszy ten lepszy. Poza tym ustępując akurat tej osobie jednocześnie korzystają 3.

Pan E przynajmniej się nie zdenerwuje i nie zmienimy się w zombi 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
21 godzin temu, Merkana napisał:

Witam wszystkich 😊 i podrzucam coś na wieczór 😁 

spacer.png

Ustapilbym miejsca panu obok. Siedząc przy oknie...🤣 Mógłbym patrzeć na ulicę nie widząc abecadła 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
22 godziny temu, Merkana napisał:

Witam wszystkich 😊 i podrzucam coś na wieczór 😁 

spacer.png

Biere panią z dzieckiem na kolana 😎

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
22 godziny temu, Merkana napisał:

Witam wszystkich 😊 i podrzucam coś na wieczór 😁 

spacer.png

Ewentualnie pan na końcu bo zdaje się że ma problem z higieną i zaraz pełno wolnych krzeseł będzie 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
15 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Biere panią z dzieckiem na kolana 😎

Tylko karz jej zdjąć ten plecak, bo kaleką zostaniesz 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
32 minuty temu, Pieprzna napisał:

Tylko karz jej zdjąć ten plecak, bo kaleką zostaniesz 😄

Ciekawe czy długo by usiedziała 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
47 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Ciekawe czy długo by usiedziała 😎

Mówisz, że niewygodnie 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Mówisz, że niewygodnie 😏

Pewnie po chwili coś niesamowitego i niespodziewanie by uwierało 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 633
    • Postów
      257 929
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      911
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Margaretqnn
    Najnowszy użytkownik
    Margaretqnn
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • MagdaKa
      Na mnie niestety nic nie działa i koniec końców muszę brać antybiotyk  Tydzień temu tak mnie rozłożyło, że nie mogłam w stać z łóżka, więc postanowiłam zamówić sobie e-receptę online na <reklama> trochę się obawiałam, ale polecam jeśli macie problem z dostaniem się do przychodni. Po niespełna godzinie skontaktował się ze mną lekarz i wystawił dokument.
    • Pieprzna
      Aż mi się przypomniał Ogór z reklamy 🤦‍♀️ ten to ma wejścia 😏
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Pieprzna
      Mieliśmy takiego wikarego co kiedyś śpiewał w chórze opery. Trochę nam pomagał w zespole z techniką i repertuarem.
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Pieprzna
      Chyba nie jest podobny a ocena jest moja.
    • Liliana
      Liliana uniosła brew jeszcze wyżej, co sprawiło, że kapitan poczuł się, jakby sam Posejdon z dna oceanu właśnie nań spojrzał. Przez chwilę żałował każdego słowa, jakie opuściło jego zbyt śmiałe usta, ale było już za późno — dżin wypuszczony z butelki, a rybka już zatrzepotała płetwą. – Bigos, powiadasz… – przeciągnęła słowa Liliana, jakby smakowała je niczym egzotyczny owoc. – A rum? – Antałek! – zawołał natychmiast kapitan, jakby tym jednym słowem mógł zbawić świat. – A zatem... – westchnęła. – Niech będzie bigos i rum. Ale pamiętaj, kapitanie, że każde życzenie ma swój haczyk. Powietrze zadrżało, jakby sam ocean wstrzymał oddech. Ziemia pod stopami zaczęła miękknąć, pachnieć przyprawami i dymem z ogniska. A potem – łup! – znaleźli się w środku domku Dyzia. Kapitan rozejrzał się niepewnie. Ściany, choć drewniane, błyszczały jakby ktoś polakierował je wspomnieniem, a w kącie stał garnek tak wielki, że zmieściłby się w nim marynarz z przyzwoitym zapasem rumu. Z kotła unosił się zapach bigosu, który nie był byle jaki – ten aromat miał ciężar wspomnień, melancholii i nocy spędzonych na sztormie. Liliana stała obok, rzeczywiście w tym samym „skąpym wdzianku”, a jednak jakimś cudem wyglądała bardziej jak bogini niż kobieta. – No to, kapitanie, zgodnie z życzeniem – szepnęła, podając mu parujący talerz. – Ale pamiętaj: kto bigos od złotej rybki jada, ten już nie wraca taki sam. Kapitan uśmiechnął się krzywo, po czym zamieszał łyżką w bigosie. – Eee... jakby coś, to ja tam zawsze byłem „nie taki sam” – mruknął, wlewając sobie solidną porcję rumu. A potem – jakby w przypływie odwagi, albo głupoty – dodał: – Liliano… jak już skończę ten bigos, to może pokażesz mi, gdzie ten Dyzio spał? Tak... dla porównania lokalizacji. Liliana zaśmiała się krótko, tak, że nawet dym z kominka się zawstydził. – O, kapitanie... ty to jednak masz talent do pakowania się w tarapaty. Ale niech i tak będzie – niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana.
    • Liliana
      Lubię tego typu poczucie humoru. Na to śmiechłam 😜    W takim razie niech będzie Lily. Nie znam Lili, ale skoro była (a może jest?) to pozdrawiam.   Pamiętam, że już o tym wspominałeś, a nawet trafiłam na małe „wojenki” w tym temacie (nie o tym, nie o tym!). Wysłałabym to tutaj, ale po pierwsze – moderacja by pewnie zareagowała, a po drugie – osoba z „nie o tym, nie o tym” mogłaby wziąć to do siebie. 😅
    • Liliana
      Masz rację . Uważam, że warto zachować otwartość na różne podejścia, choć oczywiście nie każde musi nam odpowiadać. W wolnym czasie chętnie bardziej zgłębię ten temat.
    • Liliana
      Odwiedziłam wcześniej temat „Tworzymy historyjkę – dokończ zdanie” z zamiarem dodania swojego wpisu, jednak zauważyłam tam pewne niepokojące działania i niestety straciłam wenę. Nie chciałam zaśmiecać tamtego wątku, więc tutaj chciałabym podziękować moderacji (przepraszam autora tego tematu) za czuwanie nad porządkiem i usuwanie nieodpowiednich treści – to naprawdę ważne, bo takie sytuacje potrafią zniechęcić użytkowników do udziału w dyskusji.
    • Liliana
      Dodałam przepis w dziale kulinarnym, choć nie mam pewności, czy kogoś to zainteresuje. Ten bigos robię tylko raz do roku, bo to naprawdę konkretne danie – może nawet trochę „na bogato”. Używam dziczyzny, która jest dość kosztowna, a przy tym wiem, że temat polowań może budzić różne emocje.
    • Liliana
      Kiedy zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, zawsze wracam wspomnieniami do kuchni mojej babci, w której unosił się zapach bigosu gotowanego przez kilka dni. To był bigos z dziczyzny – mocny w smaku, głęboki, pachnący grzybami i przyprawami. Wiem, że nie wszyscy przepadają za takim mięsem, dlatego spokojnie można użyć wieprzowiny lub wołowiny. Najważniejsze to gotować go z sercem – wtedy zawsze smakuje jak u babci.   Przygotowanie na minimum 12 porcji.   Składniki: Mięso i wędzonki 1 kg dziczyzny (np. udziec z jelenia lub łopatka z dzika) 500 g karkówki wieprzowej 400 g wołowiny (np. łopatka lub mostek) 300 g boczku wędzonego 300 g kiełbasy z dzika (lub innej dobrej jakości, np. jałowcowej) Kapusta i dodatki 1,5 kg kapusty kiszonej (nie zbyt kwaśnej; jeśli trzeba, przepłucz) 300 g świeżej kapusty białej (dla łagodniejszego smaku) 2 duże cebule 2 marchewki 1 kwaśne jabłko (np. szara reneta) 100 g suszonych śliwek 50 g suszonych grzybów (najlepiej borowiki lub podgrzybki) 100 ml koncentratu pomidorowego lub 2 łyżki przecieru 1 szklanka czerwonego, wytrawnego wina 1 szklanka bulionu (mięsnego lub warzywnego) 2 łyżki smalcu lub tłuszczu z gęsi Przyprawy 4 liście laurowe 8 ziaren ziela angielskiego 10 ziaren czarnego pieprzu 1 łyżeczka ziaren jałowca (lekko zgniecionych) 1 łyżeczka majeranku 1 łyżeczka papryki słodkiej 1/2 łyżeczki papryki wędzonej 1/2 łyżeczki tymianku 1 łyżeczka soli (na początek, później do smaku) 1 łyżeczka cukru trzcinowego (równoważy kwas kapusty)   Przygotowanie (3 dni — klasyczna metoda)   Dzień 1 — smażenie i pierwsze duszenie Grzyby zalej gorącą wodą i odstaw na 30 minut do namoczenia. Boczek pokrój w kostkę, podsmaż na smalcu w dużym garnku o grubym dnie. Dodaj pokrojoną cebulę, smaż do lekkiego zarumienienia. Dodaj mięsa (dziczyznę, wołowinę, wieprzowinę) pokrojone w kostkę. Smaż partiami, aż się zarumienią. Wlej wino, odparuj połowę, następnie dodaj bulion, wszystkie przyprawy i pokrojone marchewki. Dodaj kapustę kiszoną i świeżą, grzyby z wodą z moczenia (przecedzoną) oraz śliwki i koncentrat pomidorowy. Duś pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 1,5 godziny, mieszając co 20 minut. Odstaw do całkowitego ostygnięcia i schowaj w chłodne miejsce (lodówka lub balkon zimą).   Dzień 2 — drugie gotowanie Ponownie podgrzej bigos, dodaj pokrojone jabłko i kiełbasę z dzika. Gotuj na małym ogniu ok. 1,5 godziny, często mieszając, aby się nie przypalił. Spróbuj — ewentualnie dopraw solą, pieprzem, szczyptą cukru lub papryki wędzonej. Odstaw do wystygnięcia.   Dzień 3 — ostateczne wykończenie Ponownie zagotuj bigos, gotuj jeszcze ok. 45 minut. Jeśli wolisz bardziej soczysty — dodaj odrobinę wina lub bulionu. Gdy bigos nabierze głębokiego brązowego koloru i intensywnego aromatu, jest gotowy.   Moje wskazówki: Najlepiej smakuje po kilku dniach przegryzania. Lubisz bigos ostry? Dodaj np. chili. Podawaj z pajdą świeżego chleba lub pieczonymi ziemniakami. Do podania możesz dodać łyżkę żurawiny lub borówki dla kontrastu smaku. Idealny do przechowywania — można go zawekować lub zamrozić.   Smacznego życzy Liliana  
    • Dana
    • Gregor
      Seniorat 
    • Dana
    • Nomada
      Dla mojej mamy cudowna Katie Melua     
    • Nomada
      Żeby wrony nie było widać? Hmm, a ja myślałam że białego kruka🤔
    • Nomada
      Pomysłowość ludzka nie zna granic gdy matką wynalazców jest potrzeba. Sam rozumiesz, myślę ; )    
    • Nomada
      Diabelska sztuczka, e chyba nie dam rady się nie zaśmiać🤣 
    • Gregor
      Troska 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...