Przystań kliki i sympatyków

1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

To czyli co ?

Kapitana na plaży, nie widzisz? Ten taki żółty ?

A ja dalej o kwiatach....

Podlałam wczoraj z rana swoją petunio-surfinie preparatem na kwitnięcie i dziś zwiędła ?

Dolałam dziś wody bez preparatu, może ożyje.....

Mam w ogrodzie dużo krzaków, min bez, ktory już przekwitł, a w tych krzakach są dwa skalniaki, ale zarośnięte, nie będę tego ruszać. Może kiedyś wezwiemy ogrodnika do skoszenia tych krzaków trochę, bo zrobił się busz.

To dom wynajmowany więc szaleć nie ma co, byleby sie przyjemnie żyło. Za rok dwa możemy mieszkać już gdzie indziej

Poranny obchód gospodarstwa zrobiony 

2 godziny temu, Maybe napisał:

Plaże z chmurami.

Nie widzisz obrazka? 

Jakieś błędy są na forum widocznie. 

Zdjęcie widzę, ale pytam czy o coś szczególnego chodziło.

13 minut temu, Pieprzna napisał:

Zdjęcie widzę, ale pytam czy o coś szczególnego chodziło.

Może chcial pokazać swój maszt po raz kolejny ???

2 godziny temu, Maybe napisał:

ja dalej o kwiatach....

Podlałam wczoraj z rana swoją petunio-surfinie preparatem na kwitnięcie i dziś zwiędła ?

Dolałam dziś wody bez preparatu, może ożyje.....

 

Hmmmm dziwne ? a rozcieńczyłaś ten preparat?

1 godzinę temu, Maybe napisał:

Może chcial pokazać swój maszt po raz kolejny ???

Widzę że ci mój maszt chodzi po głowie.  Yyy ty to wiesz jak zadowolić faceta...

22 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Hmmmm dziwne ? a rozcieńczyłaś ten preparat?

Helloł

28 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Helloł

Heloł heloł panie Kapitanie ? już po niedzielnym obiedzie? 

57 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Hmmmm dziwne ? a rozcieńczyłaś ten preparat?

Taaak do wody w konewce dodaję, mam taki żelowy.  Ale kwiat powstał z martwych, może nocą jakoś tak oklapł, bo było tylko 7 stopni, nie wiem, więc to nie wpływ preparatu tylko przypadek....kwiat żyje....już nie chciałam pisać bo pomyślicie, że zwariowałam, no ale cieszą mnie te kwiatki, tym bardziej, że wkładam w to serce pierwszy raz w życiu. Wcześniej miałam jakieś kwiatki na tarasie lub balkonie, ale zakupione już kwitnące, jakoś nie przykładałam do tego wagi, tylko podlewałam, czasu nie miałam na pierdół, ciągle tylko praca i praca, i dzieci więc teraz przeżywam.

To ja...

55 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Heloł heloł panie Kapitanie ? już po niedzielnym obiedzie? 

Tak, w trasie powrotem z nad morza jestem, były pyszne flaki o wiele lepsze niż ostatnio łosoś pieczony i dużo surówki z białej kapusty

57 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Tak, w trasie powrotem z nad morza jestem, były pyszne flaki o wiele lepsze niż ostatnio łosoś pieczony i dużo surówki z białej kapusty

O to pyszności ?

Właśnie widze, ze fota znad Bałtyku, tylko pogoda średnia, co? 

1 godzinę temu, Maybe napisał:

Taaak do wody w konewce dodaję, mam taki żelowy.  Ale kwiat powstał z martwych, może nocą jakoś tak oklapł, bo było tylko 7 stopni, nie wiem, więc to nie wpływ preparatu tylko przypadek....kwiat żyje....już nie chciałam pisać bo pomyślicie, że zwariowałam, no ale cieszą mnie te kwiatki, tym bardziej, że wkładam w to serce pierwszy raz w życiu. Wcześniej miałam jakieś kwiatki na tarasie lub balkonie, ale zakupione już kwitnące, jakoś nie przykładałam do tego wagi, tylko podlewałam, czasu nie miałam na pierdół, ciągle tylko praca i praca, i dzieci więc teraz przeżywam.

Tak pytałam, bo nadmiar nawozu może spalić korzenie, ale skoro roślina powstała, to na pewno nie to ? Twoja przynajmniej ożyła, bo moje rośliny, ale domowe, po ostatnim wyjeździe weekendowym, postanowiły umrzeć ? ewidentnie z tęsknoty ? 

Ja nie pomyślę, że zwariowałaś, bo mam tak samo? Uwielbiam rośliny, zdecydowanie bardziej domowe, ale balkonowe też lubię. I w tym roku obsadzilam sobie fragment ogródka- kocimietki, lawenda, róże, czosnki ozdobne, supertunie, trawy ozdobe, żurawki itp Cudnie się przyjęły, clematisy pną się na kratce, puściły pąki i lada moment zaczną kwitnąć. Nie mogę się doczekać ?

Piękne kwiatki dziewczęta! Zwłaszcza te surfinie Maybe ?

Ja jeszcze pełnych nie kupiłam, bo nie natrafiłam.

23 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

O to pyszności ?

Właśnie widze, ze fota znad Bałtyku, tylko pogoda średnia, co? 

Nie da się ukryć lipa, ale dobra do biegania a w hotelu sauny basen rowery i tańce 

Ja dwa lata temu zakochałam się w supertuniach. Wtedy kupiłam przypadkiem nie wiedząc jeszcze jakie to cudo, a w tym roku ledwo udało mi się je upolować. 

Te, posadzone 2 tygodnie temu z maleńkich sadzonek, już są spore, a wiem z doświadczenia, że urosną przynajmniej czterokrotnie, pokrywając się zwisahącą burzą kwiatów

Ja się obecnie cieszę kwitnącymi różami, które może w końcu doczekają się podpory ?

2 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ja dwa lata temu zakochałam się w supertuniach. Wtedy kupiłam przypadkiem nie wiedząc jeszcze jakie to cudo, a w tym roku ledwo udało mi się je upolować. 

Te, posadzone 2 tygodnie temu z maleńkich sadzonek, już są spore, a wiem z doświadczenia, że urosną przynajmniej czterokrotnie, pokrywając się zwisahącą burzą kwiatów

 

  Odkryj ukrytą treść

 

Ale masz kwiatek ?

2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Ja się obecnie cieszę kwitnącymi różami, które może w końcu doczekają się podpory ?

Wszystko powiedziane rozumiem że Misiak podporę zrobi ?

4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Ja się obecnie cieszę kwitnącymi różami, które może w końcu doczekają się podpory ?

Ja mam jakieś trzy cztery sztuki kwiatów na balkonie, ale to nie moja działka?

13 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Nie da się ukryć lipa, ale dobra do biegania a w hotelu sauny basen rowery i tańce 

Cała reszta zrekompensowała pogodę ?

10 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Ale masz kwiatek ?

Ładne, prawda? ??

17 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Wszystko powiedziane rozumiem że Misiak podporę zrobi ?

Skoro posadził mi krzaki, to niech je teraz podpiera ?

7 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ładne, prawda? ??

Ładne i leżą i pachną

16 minut temu, Aco napisał:

Ja mam jakieś trzy cztery sztuki kwiatów na balkonie, ale to nie moja działka?

Ja mam dwa balkony i do tej pory nie przyszło mi do głowy żeby coś tam powiesić. Chyba za często i mocno u nas wieje żeby się narażać ?