Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Aco
6 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

Ja za tydzień zamierzam trochę pokosztować, na urodzinach :D

Od czasu do czasu też zjem, ale znam takich co grillują co trzeci dzień jak tylko sezon się zacznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Aco
2 minuty temu, Maybe napisał:

No śmierdzi, ale tu nie o zapach chodzi, tylko żeby piwka się napić w dobrym towarzystwie.

 

 

u mnie dziś wietrznie, chyba deszcz będzie 

Bo piwo to główna potrawa na grillu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, Aco napisał:

Bo piwo to główna potrawa na grillu ??

Mogą być drinki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
10 minut temu, Aco napisał:

Od czasu do czasu też zjem, ale znam takich co grillują co trzeci dzień jak tylko sezon się zacznie?

No wtedy to traci swój urok. Tak samo jak lubiłem się napić mocnego alkoholu ale jak była ku temu okazja typu urodziny, spotkanie po latach czy coś w tym stylu, a nie picie wódy w każdy weekend. Tak to można się piwka napić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
34 minuty temu, Aco napisał:

Zdecydowanie.

Niedawno Misiaczek kupił kije metalowe więc mam nadzieję, że w tym roku w końcu będzie jakieś ognicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
7 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

No wtedy to traci swój urok. Tak samo jak lubiłem się napić mocnego alkoholu ale jak była ku temu okazja typu urodziny, spotkanie po latach czy coś w tym stylu, a nie picie wódy w każdy weekend. Tak to można się piwka napić. 

Wybieram mocne alkohole, bo po piwie mam często, jak pisałem problemy z żołądkiem. Ostatnio nawet łychę pijemy w postaci szotów bez coli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
19 minut temu, Aco napisał:

Od czasu do czasu też zjem, ale znam takich co grillują co trzeci dzień jak tylko sezon się zacznie?

To też zależy co się grilluje. Kiełbasa co trzeci dzień to każdemu zbrzydnie. Ale ogólnie tak często przewędzone żarcie jeść to pewnie nie najlepszy pomysł choćby to same warzywa były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
27 minut temu, Aco napisał:

Wybieram mocne alkohole, bo po piwie mam często, jak pisałem problemy z żołądkiem. Ostatnio nawet łychę pijemy w postaci szotów bez coli .

Słyszałem już o takim sposobie picia łychy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco

@BrakLoginu jakby co, to ostatnio poznałem pewnego Polonusa. Mówił, że jest Wyga Dany. Rzeczywiście szczekał jadaczką jak wkurzony ratlerek, ale skąd dokładnie pochodził, tego się nie dowiedziałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco

Abstrahując od obecnie gorących tematów wojennych. Pamiętam rozmowę z @Midsummer EveEve dotycząca zdrady w obliczu bycia na bezludnej wyspie.  Wtedy EVE powiedziała, że to "fikcja"- owszem fikcja, która została wymyślona na potrzeby tematu, ale jak teraz na te fikcję spojrzeć z perspektywy tego, co dzieje się za naszą granicą? Wtedy to była fikcja( raptem rok, półtora) obecnie fikcja staje się faktem( pisałem, że taki scenariusz jest możliwy) Może scenariusz nie taki jaki zakładałem, ale życie pokazuje, że jednak takie scenariusze zawsze trzeba brać pod uwagę. Co w takiej sytuacji ma zrobić człowiek, oddalony o setki kilometrów i nie mający znaków życia od rodziny. Wiem, że wojna to zupełnie inny wymiar, ale wojny potrafią trwać lata, dlatego zadaje to pytanie. Ile można trwać w tzw "przysiędze"  Starszy człowiek powie, że on już to przeżył, ale młody? 

Jakie macie zdanie w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
7 godzin temu, Aco napisał:

Abstrahując od obecnie gorących tematów wojennych. Pamiętam rozmowę z @Midsummer EveEve dotycząca zdrady w obliczu bycia na bezludnej wyspie.  Wtedy EVE powiedziała, że to "fikcja"- owszem fikcja, która została wymyślona na potrzeby tematu, ale jak teraz na te fikcję spojrzeć z perspektywy tego, co dzieje się za naszą granicą? Wtedy to była fikcja( raptem rok, półtora) obecnie fikcja staje się faktem( pisałem, że taki scenariusz jest możliwy) Może scenariusz nie taki jaki zakładałem, ale życie pokazuje, że jednak takie scenariusze zawsze trzeba brać pod uwagę. Co w takiej sytuacji ma zrobić człowiek, oddalony o setki kilometrów i nie mający znaków życia od rodziny. Wiem, że wojna to zupełnie inny wymiar, ale wojny potrafią trwać lata, dlatego zadaje to pytanie. Ile można trwać w tzw "przysiędze"  Starszy człowiek powie, że on już to przeżył, ale młody? 

Jakie macie zdanie w tym temacie?

Aco a kobiety są z Venus i nie spodziewam się spójnego stanowiska z nami facetami. Niemniej w związku z tym ciekawi mnie  bardzo stanowisko konserwatywnej części płci pięknej w tej kwestii byle było realne a nie wyidealizowane. 

Rozłąka na wiele beznadziejnych lat bez kontaktu. @Pieprzna co ty na to? ?

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 godzin temu, Aco napisał:

Abstrahując od obecnie gorących tematów wojennych. Pamiętam rozmowę z @Midsummer EveEve dotycząca zdrady w obliczu bycia na bezludnej wyspie.  Wtedy EVE powiedziała, że to "fikcja"- owszem fikcja, która została wymyślona na potrzeby tematu, ale jak teraz na te fikcję spojrzeć z perspektywy tego, co dzieje się za naszą granicą? Wtedy to była fikcja( raptem rok, półtora) obecnie fikcja staje się faktem( pisałem, że taki scenariusz jest możliwy) Może scenariusz nie taki jaki zakładałem, ale życie pokazuje, że jednak takie scenariusze zawsze trzeba brać pod uwagę. Co w takiej sytuacji ma zrobić człowiek, oddalony o setki kilometrów i nie mający znaków życia od rodziny. Wiem, że wojna to zupełnie inny wymiar, ale wojny potrafią trwać lata, dlatego zadaje to pytanie. Ile można trwać w tzw "przysiędze"  Starszy człowiek powie, że on już to przeżył, ale młody? 

Jakie macie zdanie w tym temacie?

Wojna to inny przypadek. Choc nawet na wojnie maja telefony i internet. Z kolei w przypadku emigracji ludzie jakoś sobie radzą, sex przez internet, teraz to już nawet z obrazem.... wiadomo że to co innego niż normalny sex, ale zawsze jakieś antidotum.

 

Ci mniej uczciwi prowadzą podwójne życie.

A ci najnormalniejsi decydują się po prostu na wspólną emigrację.  Przecież później wrócić do kraju też można. 

 

Co do kobiet myślę, że jednak są wierniejsze i czekają na mężów szczególnie w przypadku wojny, bo wiedza, że to nie ich fanaberia, że są daleko. Poza tym sex z wibratorem niekiedy bywa efektywniejszy niż z facetem - nie róbcie z siebie takich doskonałych kochankow ??. Oczywiście wibrator nie przytuli, no ale cóż, w życiu często nie ma się wszystkiego....I trzeba z tym się pogodzić, przynajmniej okresowo.

 

Ostatnii oglądałam ciekawy film, dlaczego warto nie ulegać popędom. Ano dlatego że nadpobudliwość i nieumiejętność panowania nad popędem prowadzi zazwyczaj do stosunku bez zabezpieczenia, a wtedy ciąża lub choroba weneryczna spada jak grom z jasnego nieba. Nie mówiąc, że ci bez zahamowań mogą popaść w seksohilizm który ich życie poddaje dysfunkcji.

Także tę....w okopach też proponuję wstrzemięźliwość,  bo jeśli nawet spotkacie jakąś panienkę,  to może na was zesłać różne plagi egipskie i żona później wam powie: tam są drzwi, bo nie będzie chciała żyć z wenerykiem ?

Nie trzeba przypominać że po II wojnie światowej odnotowano skok zakażeń wenerycznych. 

I kilka lat temu w UK z uwagi na rozwiązłosc młodzieży i nie stosowanie prezerwatyw ?‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow

@Maybe jesteś na bezludnej wyspie już drugi  trzeci rok z obcym facetem , rodzina mąż myśli że pewnie zaginełaś, jesteś związana swiętą przysiegą małżeństwa, jakoś zorganizowaliście sobie życie w buszu, możecie tak z dala żyć do końca swoich dni licząc że ktoś przypadkowo was odnajdzie. Masz zaspokojone potrzeby żywieniowe i pozostaje popęd seksualny  możesz robić to sama nie przestałaś kochać męża,,ale masz obok innego faceta który może go zastąpić i którym możesz mieć potomstwo. 

 O robisz? Zaspokajasz się sama w skrytości przez te lata czy ulegasz pod naporem jego członka? Hehe 

Ps

To samo pytanie do @Pieprzna ?

 

 

 

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 godziny temu, KapitanJackSparrow napisał:

Aco a kobiety są z Venus i nie spodziewam się spójnego stanowiska z nami facetami. Niemniej w związku z tym ciekawi mnie  bardzo stanowisko konserwatywnej części płci pięknej w tej kwestii byle było realne a nie wyidealizowane. 

Rozłąka na wiele beznadziejnych lat bez kontaktu. @Pieprzna co ty na to? ?

Nie za bardzo wiem o czym piszecie. Dopóki jestem czyjąś żoną to jestem mu wierna. Kiedy ktoś zaginie i nie można go odnaleźć to jest chyba jakaś procedura uznania za zmarłego. Wtedy dopiero można myśleć o nowym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

To samo pytanie do @Pieprzna ?

To bardzo proste. Umieram ze stresu po tygodniu pobytu na bezludnej wyspie ?‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
9 minut temu, Pieprzna napisał:

To bardzo proste. Umieram ze stresu po tygodniu pobytu na bezludnej wyspie ?‍♀️

Jestem niezadowolony odp. Aco też ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
22 minuty temu, Pieprzna napisał:

To bardzo proste. Umieram ze stresu po tygodniu pobytu na bezludnej wyspie ?‍♀️

10 lat...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

To logiczne że człowiek wszedłby w taki związek, chyba ze partner byłby wyjątkowo kiepski w łóżku lub zwyczajnie nieatrakcyjny.

 

Jednak jeden to zrobi po miesiącu (a może i po tygodniu) bo będzie uważał, że to w porządku i sytuacja go rozgrzesza, a drugi będzie żył nadzieją, że jednak wydostanie się z tej bezludnej wyspy i  dopiero po roku stwierdzi, że już nie warto żyć nadzieją.

 

Jakby nie patrzeć różnica moralna jest.

 

To że partner nigdy nie dowiedziałby się, kiedy go zdradziłam, czy po roku, czy po tygodniu/miesiącu, nie ma znaczenia. Znaczenie ma moje sumienie, a nie szukanie usprawiedliwień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
8 minut temu, Maybe napisał:

10 lat...?

Co 10 lat? Tyle żyłaś w celibacie? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, Pieprzna napisał:

Co 10 lat? Tyle żyłaś w celibacie? ?

Hahahahaha 

10 lat musi minąć, żeby uznać kogoś za zmarłego.

Nie jest letko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Maybe napisał:

Hahahahaha 

10 lat musi minąć, żeby uznać kogoś za zmarłego.

Nie jest letko....

Aaa, o to chodzi, nie ten wpis zacytowałaś co trzeba. No nie jest letko...

 

32 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

Jestem niezadowolony odp. Aco też ?

Ale czego oczekujesz? Jednoznacznej deklaracji (nie)wierności? Nie wiem co by było. Nie jestem osobą twardą psychicznie. Więc tak jak pisałam albo byłby szybki zgon albo by mi odbiło. A nie wiem co bym odwalała w stanie niepoczytalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Aaa, o to chodzi, nie ten wpis zacytowałaś co trzeba. No nie jest letko...

 

 

No może źle.....

 

.....ale nie wierze, że 10 lat byś czekała na samotnej wyspie, żeby się przespać z facetem, z którym tam wylądowałaś i jest on dla ciebie codziennym wsparciem, jest w miarę atrakcyjny, z którym się dogadujesz i się zaprzyjaźniłaś....z którym do cholery prowadziłabyś wspólne gospodarstwo domowe :D

.....rozumiem jakby był gburem i chamem, albo nudziarzem i megalomanem....czy narcyzem, to może nawet i 10 lat wolałabyś żyć zwyczajnie obok, niż cokolwiek mieć z nim do czynienia....no ale wyobraź sobie, że byłby to fajny, dobry facet.....

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 minut temu, Pieprzna napisał:

 

Ale czego oczekujesz? Jednoznacznej deklaracji (nie)wierności? Nie wiem co by było. Nie jestem osobą twardą psychicznie. Więc tak jak pisałam albo byłby szybki zgon albo by mi odbiło. A nie wiem co bym odwalała w stanie niepoczytalności.

Trudne sytuacje niekiedy hartują psychikę.  Tak naprawdę nie wiemy ile jesteśmy w stanie znieść, dopóki tego nie zaznamy. Często więcej niż nam się wydaje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 524
    • Postów
      249 607
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      810
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    KrzysztofWol
    Najnowszy użytkownik
    KrzysztofWol
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Wikusia
    • Monika
      😁 wiedziałam!!!🤭🤗😁
    • KapitanJackSparrow
      Ciiii, Chi już znikam zagram coś żeby nie było o 😁  
    • KapitanJackSparrow
      🤣🤣🤣 Jesteś niemożliwa 🤣 Skombinować gitarę? yyyy aaaa  yyyyy jak to szło😅 a, h, a ...🤣  Co do twojej wybujałej wyobraźni muszę nadmienić że te braki o których skądinąd samoistnie wspominasz wynikają z racji twego nader młodego wieku, gdzie nie było ci dane na żywo obserwować obiekty z tak zapuszczoną głową. Głową, na którą to pożądliwie zapewne czaiło się okoliczne ptactwo w celu założenia siedliska do znoszenia jaj 🤣 Tak tak gdy spogląda się wstecz z perspektywy 87 latka 😭🤦to wręcz Czwórko wydajesz się , co ja mówię!  jesteś !  podlotkiem co dopiero.... na maturę się wybiera ,😁
    • KapitanJackSparrow
      🤣🤣🤣 Tiaa iiii miala taką ciemną barwę z piaskiem w głosie ( znawca🤣) No fakt, niezaprzeczalny że ów śpiew w ciepłą noc na południu Europy o był jakiś niezobowiązujący kwartet 😁  ale widzisz jakie ja mam pretensje do swoich umiejętności wokalnych że gdy Chorwatka pochwaliła się swoim wygarem 😅 to całą winę za niepowodzenie kwartetu przypisałem sobie😁 a może to był sextet? 🤣 Nie wiem. A może? co też rozważam, bardzo polski repertuar nie przypadł do gustu pani z południa 🤣🤣🤣
    • 4 odsłony ironii
      I może by tak coś zagrać?  Co by tu...może tak oryginalnie, nieprzewidywalnie, nie to co zazwyczaj. Tak inaczej niż zwykle ja...   To co? Mrozu? 😎😁😁😁         
    • 4 odsłony ironii
      Do tej pory wydawało mi się, że jakby wspólnie ją zdenerwowaliśmy. Ale skoro bierzesz to na siebie, to nie będę Cię szczególnie przekonywać 😎 @Chi widzisz to? Jesteśmy rozgrzeszone 😁 Ale trzeba przyznać, że cała nasza gromada wymiękła przy okrzyku Pani Chorwatki. Wygar w głosie to ona miała 😎😎😎   
    • 4 odsłony ironii
      Ahaaa! Czyli Ty nawet uczyć się nie musisz, tylko trzeba Ci skombinować gitarę!  Czarny chleb i czarna kawa? Świetnie! Tekst znamy, możemy być chórem.  Fałszującym może, ale kto nam zabroni😎      I wiesz, ja to mam nadwyraz wybujałą wyobraźnię, ale ni cholery, nie potrafię sobie Ciebie wyobrazić z długa grzywą. No jak?    A na karierę przy ognisku jeszcze nie jest za późno 😁 
    • Monika
      O o o właśnie! Nie powinno się odwoływać koncertów i imprez. Ktoś chce przeżywać  żałobę to nie idzie. Flaga wystarczy - dla mnie to najwyższy szacunek jaki można okazać i to bez dwóch zdań.
    • Pieprzna
      Związek zawodowy muzyków wezwał premiera do wyznaczenia zasad żałoby. Konkretnie chodziło im o odszkodowania za odwołane koncerty. I znowu dlaczego z naszych podatków mają być finansowane takie rzeczy?
    • Monika
      Przebudzeni 2015  Dla Patyczaka, bo on lubi romanse sf.    
    • Monika
      no tak brakuje nam tylko wytycznych do przeżywania żałoby... procedur... do uczuć. Taki film mi się przypomniał o państwie (w przyszłości) gdzie przeżywanie uczuć było zakazane. Nie pamiętam tytułu. Może potem sobie przypomnę.
    • KapitanJackSparrow
      No wygląda, że problem złożony i zagmatwany jak aborcja.  Gdy zmarło się Janowi Pawłowi II to żałoba narodowa była jak najbardziej uzasadniona. A potem jakaś moda nastała i zwyczaj ten był nadużywany i tak naprawdę brak do dziś mądrych wytycznych . Górnicy zginęli ?  myślę że powinniśmy jakoś uczcić jako naród pamięć bo to zawsze tragedia a nie przechodzić z tym do  porządku dziennego, ale gdyby opracowano rozporządzenie które klasyfikowało by   określało zasady postępowania w takich przypadkach, to może wypracowali byśmy sposób uczczenia takich  zdarzeń. Bo są zdarzenia w wymiarze dotyczącym gminy, powiatu województwa czy kraju. 
    • KapitanJackSparrow
      Widzę że Marchewa wciąga mnie nosem, już normalnego życia nie prowadzi, pewnie odbiłem mu kobitę, to musi nieźle boleć. Flustracja zatacza kręgi i jeszcze raz i znów krąg aż w końcu wyszedł dzban 👋😁
    • Monika
      oho, jeszcze widowiska sportowe i zmiana ramówki tv... opuszczone flagi to już wystarczający szacunek ze strony naszego państwa, ale nie zmuszałabym do żałoby niewierzących odwoływaniem imprez, bo to ich bardziej zniechęca do Kościoła.  
    • Monika
      Ktoś czekał na koncert, czy chciał wyprawić urodziny w dyskotece np., bo rozumiem, że odwołanie imprez masowych to koncerty i większe imprezy i nie może, ale to to nic...pomyślcie o organizatorach koncertów, całym zapleczu ludziach, terminach. Nie ma to sensu.
    • Monika
      jest i moje Kochanie najmądrzejsze🥰   ...żeby nie było, że ma kocia głupawka to spam, to się wypowiem w temacie, że nie powinno być żałoby przymusowej nigdy, żałoba to coś co odczuwamy na swój sposób i w sercu. Można trzy dni nie czuć nic, a potem po dwóch latach nagły żal, albo od razu chcieć płakać. To jest sztuczne, pogrzeb ok, transmisja dla tych co chcą i żałoba...w sercu.
    • Pieprzna
      I tak, i nie. Ze 20 krajów ogłosiło żałobę. To jednak przywódca duchowy mający wpływ na ludzi w wielu krajach. I tak mamy tylko jeden dzień wyznaczony wtedy gdy jest pogrzeb, w niektórych krajach 3 albo i dłużej. Mnie zawsze irytowało wprowadzanie żałoby po katastrofach górniczych. Tak, jest to tragedia, ale dotyczy najbliższych zabitych osób. Dlaczego ja mam zmieniać plany z powodu śmierci obcych ludzi? Codziennie ktoś ginie. Wyjątkiem była katastrofa smoleńska, bo to jednak przedstawiciele narodu w dużej liczbie i każdego to jakoś dotknęło emocjonalnie.
    • Marchew lubi kro
      Spoko akumulatorku Ale nie licz na to, ze szyper dorosl Dostosowuje sie do..." swinek" Ile mozna na recznym, to moze kazdego zmotywowac Milego wieczoru slodziaki
    • Monika
      mam głupawkę, nie zwracaj uwagi😁
    • Aco
      Nic takiego nie powinno mieć miejsca.
    • Aco
    • Monika
      🤭     
    • Monika
      Myślimy, że pomieszałeś tematy, ale w Twoim wieku ...to się może oczywiście zdarzyć.😶 😁 no już już, nie będę, nie mogłam się powstrzymać🤗🤭  
    • KapitanJackSparrow
      Tak czy nie dla żałoby narodowej z powodu śmierci papieża? Ja oczywiście jestem na nie.  Już sama nazwa, narodowa sugeruje przynależność i konotacje.  Z całym szacunkiem papież był narodowości argentyńskiej więc nie rozumiem dlaczego obchodzimy żałobę po  śmierci władcy państwa kościelnego . Gdyby umarł Trump narodowości amerykańskiej to czy też Duda by zaserwował świecką  żałobę narodową?  W kościele oczywiście niech obchodzą, dzwony biją i flagi do połowy spuszczają . Co myślicie?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...