Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Maybe
3 minuty temu, Aco napisał:

U nas też już to widać.

No to będzie się zmieniać, na pewno. Tak samo w pracy nie będziemy tacy nadgorliwi. Będziemy bardziej szanować swoje zdrowie i czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Maybe napisał:

No właśnie to na takiej zasadzie było, więcej ciekawości i śmiechu z tego było, że ptaka zobaczyliśmy, niż jakiejkolwiek dramy.

Tu szacun. Edukacja tak poważnych "rzeczy" od młodych lat. Człowiek od razu bardziej świadomy pewnych rzeczy :D

2 minuty temu, Maybe napisał:

Mnie też nie bito, ojciec raz mi klapsa dał na 1 maja, bo lekcji nie chcialam odrabiać tylko iść na festyn, ale tak się darłam na cały blok, że potem jemu było wstyd i już nigdy więcej nie odważył sie :D

To Ci powiem, że mój ojciec przy lekcjach już tracił cierpliwość do mnie (tylko raz). Już myślałem, że jakiś pasek pójdzie w ruch, bo mi koledzy opowiadali, że tak jest u nich. Pamiętam, żę odrabiałem lekcje i miałem problem z napisaniem jakiejś litery, tzn. pisałem "po swojemu", a ojciec mi na innej kartce dawał wzór tej litery. Kurfa, ale miałem wtedy stresa, ile mi natłumaczył. Chyba bym wtedy wolał dostać i mieć z bańki edukacje tego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Maybe napisał:

Tak samo w pracy nie będziemy tacy nadgorliwi. Będziemy bardziej szanować swoje zdrowie i czas.

To trudno wykorzenić. Wyścigi szczurów są na porządku dziennym w wielu firmach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
6 minut temu, BrakLoginu napisał:

Przecież, jak pomożesz temu "Kowalskiemu" w prowadzeniu biznesu i będzie się miało z tyłu głowy, że on nie wszystko musi umieć i wiedzieć to tylko korzyść dla państwa, by mu pomóc w rozwinięciu się.
Rozumiem, że trzeba zapychać dziurę budżetową, ale nie w ten sposób. Jak się Kowalski rozwinie to więcej do kasy odda niż ta kara.

Dokladnie. Bardziej się zapcha, gdy średnia i mała przedsiębiorczość rozkwitnie, a nie gdy ją się zniszczy. Najwięcej miejsc pracy tworzą własnie średni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, Maybe napisał:

No to będzie się zmieniać, na pewno. Tak samo w pracy nie będziemy tacy nadgorliwi. Będziemy bardziej szanować swoje zdrowie i czas.

Teraz gdy bezrobocie jest małe urlopy na żądanie i lewe zwolnienia są coraz częstsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Maybe napisał:

Dokladnie. Bardziej się zapcha, gdy średnia i mała przedsiębiorczość rozkwitnie, a nie gdy ją się zniszczy. Najwięcej miejsc pracy tworzą własnie średni. 

Jak wrócisz to będziemy Ciebie pchali na Panią Minister Finansów ;)
Oni niby to samo wiedzą, ale i tak czynią co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Aco napisał:

To trudno wykorzenić. Wyścigi szczurów są na porządku dziennym w wielu firmach. 

Powoli do tego też dojdziemy. Nauczymy się sami siebie bardziej szanować, to i pracodawcy będą musieli. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Teraz gdy bezrobocie jest małe urlopy na żądanie i lewe zwolnienia są coraz częstsze.

Teraz jest dziwny czas i lekko nie będzie, bo może powiem coś mało popularnego, ale pracodawcy będą też szukali cięcia kosztów przy tak dużej inflacji, a napłynęło dużo taniej siły roboczej ze wschodu. Wiem że brzmi to antyukraińsko, ale no takie są realia. W dodatku jest ich na tyle dużo, że nie tylko zajmą miejsca pracy te mniej oblegane przez Polaków, mniej atrakcyjne, ale w zasadzie różne, na różnych szczeblach, a pracodawcy mając do wyboru tańszą Ukrainkę, a droższą Polkę o tych samych umiejętnościach,  wiadomo że wybierze tańsza opcję. Nie wiem czy rynek pracy wchłonie tylu uchodzców bez szkody dla Polaka. Może tak, ale wątpliwości mogą być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
11 minut temu, BrakLoginu napisał:


Oni niby to samo wiedzą, ale i tak czynią co innego.

Może to taki nawyk.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Tu szacun. Edukacja tak poważnych "rzeczy" od młodych lat. Człowiek od razu bardziej świadomy pewnych rzeczy :D

To Ci powiem, że mój ojciec przy lekcjach już tracił cierpliwość do mnie (tylko raz). Już myślałem, że jakiś pasek pójdzie w ruch, bo mi koledzy opowiadali, że tak jest u nich. Pamiętam, żę odrabiałem lekcje i miałem problem z napisaniem jakiejś litery, tzn. pisałem "po swojemu", a ojciec mi na innej kartce dawał wzór tej litery. Kurfa, ale miałem wtedy stresa, ile mi natłumaczył. Chyba bym wtedy wolał dostać i mieć z bańki edukacje tego dnia :D

Ja dostałem parę razy za pyskowanie i za to, że byłem łobuzem. Moje dziecko to anioł w porównaniu do mnie. Jak czegoś nie zmajstrowalem to nie byłem sobą??‍♂️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
29 minut temu, Pieprzna napisał:

Poznasz bogatego po dachówce jego ?

Bo dach jest drogi, to się zgadza ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
8 minut temu, Aco napisał:

Ja dostałem parę razy za pyskowanie i za to, że byłem łobuzem. Moje dziecko to anioł w porównaniu do mnie. Jak czegoś nie zmajstrowalem to nie byłem sobą??‍♂️ 

Widzisz, a mi takie "działania" jakoś wychodziły płazem :P

Dziecko pewnie po mamie takie grzeczne? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

 

Dziecko pewnie po mamie takie grzeczne? :)

Zdecydowanie. Jak sobie teraz przypomnę jakie za dzieciaka mieliśmy pomysły i co robiliśmy, to się często w głowie nie mieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Aco napisał:

Zdecydowanie. Jak sobie teraz przypomnę jakie za dzieciaka mieliśmy pomysły i co robiliśmy, to się często w głowie nie mieści

Jakby sam swoje myśli słyszał :D Jakby nie patrzeć (przynajmniej w moim przypadku) to człowiek chyba miał braki wyobraźni. Dziś w życiu 99% tych "numerów" bym nie powtórzył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Maybe napisał:

Dobranoc

Chłopek mi zasnął....taka byłam dziś towarzyska dla niego??

Dobrej nocy :)
Co do "chłopka" to hłe hłe. Jak coś to napiszę Ci usprawiedliwienie, ale wątpię, by to coś pomogło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Z g r e d
2 godziny temu, Maybe napisał:

największymi wrogami

Niestety. Jak na obczyźnie Polak ci nie pomógł to już ci pomógł.

Każdy kraj to inna mentalność ale są też plusy bycia Polakiem w porównaniu do np zacofanych i zgnuśnisłych Francuzów i Niemców.

Podejście do życia mają ok ale otaczający świat jest dla nich czymś czego się boją i nie potrafią otwarcie wypowiadać się w tej kwestii 

 

I trochę polityki.

Nie mielibyśmy problemów w EP gdyby nie szczujnia rodaków tam zasiadających a także kilku oficjeli co

 mają jakiś ciemny  interes by nas jeszcze bardziej skłócić.

Gadamy na Rosjan że są zindoktrynowani ale sami jesteśmy przesiąknięci jadem wobec rodaków. Trochę jest w tym przyczyny w historii, trochę w tym że chcemy wszystko wiedzieć.....ale to temat na dluuugą dyskusję.

Brakuje nam tego byśmy mieli brać z kogoś przykład jak być otwartym, uśmiechniętym, kulturalnym.

No nie jesteśmy och i ach i ważne aby to dostrzec i starać się zmienić samemu i w ten sposób dawać przykład innym.

Naprawdę warto być neutralnym i w dyplomatyczny sposób przedstawiać swoje racje, wytykać błędy itd.

Niestety jest taka prawda że jak wrzucisz jedno zgniłe jabłko do skrzynki zdrowych to one też zgniją 

Basta bo nie wiem ile literówek nawaliłem.

 

Poprawiłem co mogłem ?

Edytowano przez Z g r e d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Z g r e d napisał:

Niestety. Jak na obczyźnie Polak ci nie pomógł to już ci pomógł.

Każdy kraj inna mentalność ale są też plusy bycia Polakiem w porównaniu do np zacofanych Francuzie i Niemców.

Podejście do życia jaja ok ale otaczający świat jest dla nich czymś czego się boją i nie unia otwarcie wypowiadać się w tej kwestii 

 

I trochę polityki.

Nie mielibyśmy 9ribkeniw w EP gdyby nie szczujnia rodaków tam zasiadających a także kilku oficjeli ci mają jakiś ciemby  interes by nas jeszze bardziej skłócić.

Gadamy na Rosjan że są zindoktrynowani ale sami jesteśmy przesiąknięci jadem wobec rodaków. Trochę jest w tym przyczyny w historii, trochę w tym że chcemy wszystko wiedzieć.....ale to temat na dluuugą dyskusję.

Brakuje nam tego byśmy mieli brać z kogoś przykład jak być otwartym, uśmiechniętym, kulturalnym.

No nie jesteśmy och i ach i ważne aby to dostrzec i starać się zmienić samemu i w ten sposób dawać przykład innym.

Naprawdę warto być neutralnym i w dyplomatyczny sposób przedstawiać swoje racje, wytykać błędy itd.

Niestety jest taka prawda że jak wrzucisz jedni zgniłe jabłko do skrzynki zdrowych to one też zgniją 

Basta to nie wiem ile literówek nawalilen.

O tej porze to ja już narodowo tego nie ogarniam, wiem że jesteśmy inni, to pewnie wynika z historii, kompleksow (których nie powinniśmy mieć- w większości- bo mamy też atuty jako naród). Na emigracji też jesteśmy zróżnicowani,  bo są roszczeniowi Sebki, Grażynki i Janusze, i tacy normalni. Inne mniejszości też są zróżnicowane, bo są to też ludzie mniej i bardziej wyksztalceni, z bardziej cywilizowanych i mniej cywilizowanych regionów swojego kraju. Każdy jako naród I jako człowiek na obczyźnie ma swoje plusy i minusy. Nie da się tak określić, zważyć, zmierzyć jedną miarą.  

Ale jesteśmy inni. To po części nie nasza wina, ale uwarunkowań historycznych, politycznych, np. transformacji, nagłego nowobogactwa u niektorych i chełpienia się tym, a jednocześnie dużych kompleksow bo jie każdy się odnalazł w nowej sytuacji. Poza tym do 89 całe życie byliśmy równi, a nagle zaczęliśmy się bogacić i chcieliśmy być lepsi jeden od drugiego, wmówiono nam że wyścig szczurów, pracoholizm i 1000% normy jest czymś pozytywnym, a dlatego tylko, bo chodziło o zyski korporacji, firm, przedsiębiorstw.  I ta rywalizacja zawodowa nas zabija do dziś. 

Mamy też trochę wiekszy kij w tyłku, niz inni, już o tym mówiłam na przykładzie relacji pacjent-lekarz, ale generalnie też przełozony-pracownik. My wolimy być pompatyczni i sztywni niż mili i uznajemy to za profesjonalizm.

Dla przykładu różnic kulturowych powiem o mojej kumpeli, która wg mnie jest bardzo miłą osobą, a miala zgłoszenie na policję przez pacjenta, bo była wg pacjenta niemiła. Nie była niemiła! Ale to są właśnie te różnice. U nas mowisz: "leki dla pana/pani" I nikt łaskawie nie prosi, żeby pacjent wziął. W UK przynosząc leki musisz użyć wielu ozdobników, formy proszącej i się zapytać czy na pewno to jest ok dla pacjenta. Później podziękować i zapewnic, że jeśli czegoś potrzebuje to jesteś do dyspozycji. I to jest normalne,standard. My tak nie potrafimy. Nawet miłym tonem i z uśmiechem mówiąc "leki" podczas wejscia do sali szpitalnej,  może być wzięte za niegrzeczność. Oni są tak uprzejmi, że aż się przelewa, jest to teatralne. No i pacjent wezwał policję na oddział, bo miał prawo do tego i później przełożona jej musiała policji tłumaczyć, że zachowanie tej mojej znajomej nie wynikało z braku grzeczności ale z różnic kulturowych, bo jako Polacy jesteśmy bardziej powściągliwi. Oczywiście zanim podała taki argument policji, zapytała się mojej znajomej czy może go użyć, bo nie chciałaby być posądzona o rasizm.

I tak to wygląda.

Oczywiście zazwyczaj Brytyjczycy rozumieją że jesteśmy mniej wylewni, mniej usmiechnieci, ale niekiedy może wystąpić zgrzyt, gdy ktoś np nigdy nie obcował z nami czy jest czepialski czy mniej inteligentny.

Co do plusów to jesteśmy bardziej zaradni, bardziej pracowici (ale to wynika z tej naszej nadgorliwosci), bardziej czyści,  bardziej dokładni, umiemy gotować! Umiemy ściany pomalować i kran naprawić, zywoplot przyciac i zadbac o ogrodek, trawnik, a Brytyjczycy mają z tym problem. Jeszcze ogródek to ogarną, ale kranu, jakis rurek i remontu już nie za bardzo.

Oni prócz znaków drogowych mają tysiące znaków namalowanych na drogach, a nawet napisów, które ułatwiają poruszanie się kierowcy i pieszym.

Niektóre instrukcje obsługi są napisane jak dla debili ;)

 

Co do PE niestety ale jeśli chodzi o praworzadnosc, to nie można przymykać oczu. Nie mozna sobie przesladowac sedziow, zakladac jakieś bezprawne izby dyscyplinarne i niszczyc tych ludzi. To właśnie czyni z nas Rosję, jeśli nie rozumiemy na czym praworządność polega i że jest ona nadrzędna i jestesmy jak Rosjanie gdy bronimy tych, którzy tą praworządność w naszym kraju niszczą. I pieprzenie Jakiego, jak potłuczonego, że jak Unia może nakładać na nas kary, skoro Niemcy czy Francja coś nie tak robią, nie są czyści - to nieporozumienie, własnie brak dyplomacji i przekomarzanki jak chłopców w piaskownicy.  To jak Jaś powiedziałby Małgosi, "nie niszcz mojego zamku z piasku", a Małgosia by zniszczyla, Jaś przywalilby jej lopatką, a ona w obronie powiedziałaby, że ma.osrane włosy - ten sam poziom. Żenujące po prostu. Przewinienia jednych nie niwelują przewinień drugich, tak to nie działa. Przewinienia muszą być rozpatrywane oddzielnie.

 

Nie mówiąc tego że UE choć daje dupy z Ukrainą ale jest nam Polsce i Polakom niezbędna, zwłaszcza teraz, bo jesteśmy w zasadzie bezbronni. I właśnie dobro państwa wymaga teraz tego, żeby naprawdę nie zadzierać za bardzo.  Jednocześnie też nie demonizowac, że np. słowa Morawieckiego, krytykujace Macrona wpływają na wybory we Francji blablabla bo Morawiecki ma akurat wplyw na Francuzów i ich wyborcze decyzje - nich pukną sie w czoło ci co to wymyślili, naprawdę ? a jednocześnie ta sama opozycja opowiada, że nasz rząd jest tak beznadziejny, że w ogóle się nie liczy na arenie międzynarodowej.... :D to w końcu jak jest? Takie pierdolenie naprawdę, inaczej nie można tego nazwać.

Po prostu opozycja tak szczuje na PiS a PiS na opozycję, że mnie osobiście się ulewa. Teraz. Bo sytuacja jest naprawdę wyjątkowa i chyba do opozycji to nie dociera.

Ktoś gdzieś pochwalił Prezydenta Warszawy, że właśnie mimo różnic polittcznych, w tym trudnym czasie potrafi współpracować z PiSem i reszta powinna się od niego uczyć. Nie wiem jak jest naprawdę ale jeśli tak jest to właśnie tak powinno być...bardziej współpracować niż się hejtować. Ale to działa w dwie strony. PiS też musi ogarnąć praworządność i nie być potulnym wobec Unii, ale trochę ważyć słowa. Bo jest to w interesie nas wszystkich.

 

No nie wiem co z nami będzie....Polska do psychoterapeuty na kozetkę.... ;)

 

 

Spać nie mogę.

Branoc.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
6 godzin temu, Maybe napisał:

Przewinienia jednych nie niwelują przewinień drugich, tak to nie działa. Przewinienia muszą być rozpatrywane oddzielnie.

A są rozpatrywane przewinienia innych krajów? Są respektowane wyroki? 

Handel wpływami i inne nieuczciwe praktyki, których mieli dopuszczać się sędziowie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, urzędnicy Komisji Europejskiej oraz politycy Europejskiej Partii Ludowej - pod dywan. Sprzedaż broni do Rosji mimo embarga - cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
11 godzin temu, Lili ♡ napisał:

Cóż, to w takim razie się może mylę...

Po jednym meczu, ale teraz właśnie Motor walczy ? 

Widzisz, co Ty byś beze mnie zrobił? Nie obejrzałbyś żadnego meczu ?

? 

Co do meczu ...dzięęeki!!! 

Kwaśne miny ,,sąsiadów" cieszą moje oko hehehe

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Widzicie komunikat o update forum? Ja się boję co to może oznaczać...

Spoiler

FB-IMG-1649491013487.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 539
    • Postów
      253 164
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      830
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igormdg
    Najnowszy użytkownik
    Igormdg
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      a ja...  
    • Miejscowy
      Pewnie, że: miłość do rzeczy materialnych nie jest może zła... , bo każdy wybiera sobie co chce.  Są ludzie, którzy bardziej kochają: pieniądze, materializm jak zwierzęta i innych ludzi i to sprawa takich ludzi, ale...  Ale jeżeli chodzi o: relacje, między ludzkie, związki, małżeństwa i prawdziwą miłość, to naprawdę nie idzie to często ze sobą w parze.  Czyli, jeżeli kobieta, która jest: materialistką ( a uważam, że kobiet takich nie brakuję na świecie ) i widzi tylko same pieniądze, wygodne życie i to stawia sobie na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest dla takiej osoby mniej ważne albo w ogóle nie jest ważne.  I facet, który będzie z taką kobietą, a który ma dobre serce i ma dobry charakter, może być wykorzystywany i nie szanowany przez taką kobietę.  Bo najczęściej kobiety ( ale i faceci również ) nie mają dobrych, ludzkich uczuć dla drugiej osoby.  To są osoby: zimne jak... , lód... , obojętne na drugą osobę, a jedyna miłość, jaką mają w sobie, to... kasa, materializm i dobrobyt.  I tutaj nie ma nic wspólnego z prawdziwą, szczerą miłością.  Jasne, "miłość" do drugiej osoby może być udawana... , ale to nie jest szczere.  Ja byłem w takiej sytuacji, kiedy znałem pewną kobietę i o tym już wspomniałem wcześniej.  Każdy może, w słowach wypowiadać słowo "ja Ciebie bardzo kocham", ale czy ktoś to udowodni, że naprawdę i szczerze kocha?  Za "słowami" powinny iść także czyny.  Słowa bez czynów.  Obietnice bez pokrycia są nic nie warte.  To jest: puste gadanie...    Wracając do: miłości do materializmu, to raczej rzadko się zdarza, żeby ktoś, kto na pierwszym miejscu stawia sobie: pieniądze, jak największe, materializm, kochał jednocześnie człowieka, szczerze...  To nie idzie najczęściej ze sobą w parze.  Zarówno kobiety, jak i faceci ( ale myślę, że częściej kobiety ), jeżeli mają w mentalności, w myślach: dobrobyt, jak najlepszy i pieniądze, to jest to jedyna do tego miłość.  Już nie mówiąc o tym, że takie osoby są zdolne ( to też wynika z charakteru złego ) do złych rzeczy, nawet dopuszczając się przestępstwa dla kasy, dla korzyści własnej.  Są na przykład kobiety, które potrafią: kłamać, zachowywać się różnie ( kobiety, moim zdaniem często też kłamią i wcale nie są lepsze od facetów, którzy też kłamią ) dla uzyskania własnej korzyści, materialnej.  Bo za: "materializmem", w parze ( raczej często ) idzie też: rządzą, pieniądza... Olbrzymia chęć posiadania, ile się tylko da, nawet kosztem innych ludzi.  To nie jest nic dobrego u takich ludzi. 
    • Astafakasta
      Nie uważam by miłość do pieniędzy była jakkolwiek zła, jeśli ma się ich dużo żyje się w obfitości, co jest raczej przeciwieństwem skąpstwa i zazdrości. Miłość do pieniądza może być zamiłowaniem do pracy, co jest dobre. Jak można mieć pieniądze, skoro nie polubiło się zajęcia i nienawidzi pieniędzy. Pieniądze raczej nie mogą być dla mnie obojętne, bo żyję z nimi w konflikcie, ale pracuję nad tym by ich mieć przynajmniej wystarczająco. Co do ludzi, to niekiedy jest potrzebna twarda miłość np. w uzaleznieniach. Wszystko zależy od przypadku, więc nie wybiegał bym tak daleko w generalizacje niemalże ideologiczne. 
    • Miejscowy
      Tak naprawdę są dwa rodzaje miłości: miłość pierwsza to jest do człowieka, jako do: człowieka, płynąca ze szczerości, z dobroci i bezinteresowności.  Ale druga miłość jest fałszywa, czyli do: pieniędzy, do materializmu.  Jeżeli ( najczęściej dotyczy to kobiet ) ktoś jest materialistą/materialistką i jest nastawiony tylko na kasę, na rzeczy materialne, to taki ktoś zawsze, do śmierci będzie kochał materializm.  I takie osoby, kobiety nie mają żadnych uczuć do drugiej osoby. A nawet nie mają dobrych uczuć do samych siebie ( chociaż w niektórych przypadkach tak ).  To są osoby, które na pierwszym miejscu i to przez całe życie swoje ( tak jest najczęściej ) stawiają: kasę, dobrobyt i materializm, jak najlepszy.  Mają miłość, ale nie do: człowieka, a do kasy i rzeczy materialnych.    I wcale nie brakuję ludzi takich na świecie. 
    • Astafakasta
      Trzeba dużo wysiłku niekiedy, żeby dostąpić miłości.
    • Nomada
      Jeszcze miłość zrobi nas w bambuko ; )
    • Nomada
      Gdy czegoś nie wiem, robię wiele by się dowiedzieć.
    • Vitalinka
      Nie no co Ty, bez przesady... miłość jest dla każdego❤️
    • Astafakasta
      Nie ma miłości dla nieudaczników.
    • Astafakasta
      Nie wiem, muszą być bardzo zakompleksieni i nie mieć przyjaciół...
    • Vitalinka
      Uwielbiam ten teledysk❤️
    • Vitalinka
      ahahahahahahah😄 to jesteś jeden tu z nielicznych, w takim razie  😉  
    • Astafakasta
      No spoko, jeszcze Cię nie znienawidziłem. 
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      ok🙂 dzięki za odpowiedź🙂
    • Astafakasta
      Nie, janmam tylko jedno konto na tym forum.
    • Vitalinka
      a Ty nie jesteś Fubu?😄 Szkoda, że Go/Jej już nie ma. Jak i Plasterka❤️
    • Vitalinka
      Zapomniałam o słowie "uwielbiam", no tak...wtedy jest się wielbicielem muzyki❤️ a to więcej niż lubię i mniej niż kocham🙂 Ja jednak muzykę kocham.
    • Astafakasta
      No tak, widać, że znasz się na rzeczy i rozwinałeś swą myśl skrupulatnie, czego można było się spodziewać...
    • Miejscowy
    • Astafakasta
      Powtarzany frazes.
    • Miejscowy
      W Polsce będzie coraz gorsza jakość życia i będzie wzrost bezrobocia.  Każdy, kto będzie miał możliwość, będzie z Polski wyjeżdżał do lepszych, bogatszych krajów, aby tam mieć lepszą prace, za lepsze wynagrodzenie.  W Polsce rodzi się mało dzieci, bo jest: niż demograficzny, więc w to miejsce ściągają obcokrajowców, nie tylko z Ukrainy.  Ja nie widzę dla tego kraju dobrej przyszłości i dobrej sytuacji, nie tylko gospodarczej.    A chciałbym naprawdę jak najlepiej dla mojego kraju, ale... 
    • Miejscowy
      Nie da się kogoś kochać, nie kochając samego siebie.  Miłość to jest uczucie szczere, ale czy: każdy szczerze kocha??  Ja miałem sytuację z jedną kobietą, którą znałem i Ona była z Poznania.  To była kłamczucha, która opowiadała mi wymyślone rzeczy i nigdy nie spełniła tego, co obiecywała.  Ona, co drugi dzień wmawiała mi swoją: miłość do mnie, co było kłamstwem, bo nigdy nie pokazała mi, nie udowodniła tej "miłości" do mnie.  No i zakończyłem z tą osobą kontakt i znajomość, gdyż nie chciałem się dłużej dawać wykorzystywać takiej kobiecie.    Same słowa o: "miłości" nic nie znaczą.  Trzeba pokazać realnie komuś, że: naprawdę się kocha...  Miłość może być do drugiej osoby udawana... , ale nie jest szczera.  I są takie sytuacje w relacji. 
    • Vitalinka
      A ja kocham cały świat i wszystkich ludzi (prócz Kościa i Kapitana)i jestem taaaak baaaaardzo szczęśliwa ❤️
    • Vitalinka
      To jest bardzo mądra odpowiedź, bo rzeczywiście mówi się potocznie "miłość do muzyki", a to przecież namiętność, bo miłość nie dotyczy pasji. Tyle, że język polski okazuje się ograniczony, bo jak powiedzieć "namiętnam" 😉 tę piosenkę - kiedy "lubię" to za mało? "Bardzo lubię" niewystarczająco ? Jest słowo : "zamiłowanie", ale też nie powiemy "zamiłowuję", więc mówi się "kocham", ale to nie miłość. Teoretycznie oczywiście, bo jak ktoś czuje miłość, że miłość i nic innego, to jest to miłość i koniec kropka!🤗❤️    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...