Myślę o terapii w Kłodzie, ale zastanawiam się, czy lepiej iść stacjonarnie, czy spróbować spotkań online. Ktoś ma doświadczenie z obiema opcjami? Jak wygląda komfort i skuteczność takich sesji?
Może nie była to piosenka, ale był to wiersz Józefa Czechowicza '' Jesień" Miałem wtedy cztery lata. 1984. Podobno jest gdzieś nagranie na jakimś nośniku u kogoś z rodziny jak recytuję sepleniącym głosem.
..Krzyknął se Jaceny,gdy zobaczył w jakim tempie można jeść bigos.Gdyby nie był głodny,to może by nie krzyknął.Lecz następnie jak typowy Polak się ucieszył,że jakieś alimenty komuś grożą ewentualnie prawdopodobnie...a nie jemu..