Przystań kliki i sympatyków

45 minut temu, Aco napisał:

Jestem ciepłolubny, ale zimą powinien być mróz. Nie mówię o ekstremalnych temperaturach, ale tak w granicach  -1,-5° i słońce oraz leżący śnieg zupełnie inaczej na mnie wpływa niż ta szarzyzna.

 

Jak dla mnie, minus pięć w zimę, to nie jest ani zima ani mróz. Dobra zima powinna mieć co najmniej minus 20.

Wtedy dopiero byłaby skuteczna w wymrożeniu robactwa.

13 minut temu, Błękitna napisał:

Pokaż swojej pani, ona Ci wyjaśni co to ?

Najpierw bym chciał żeby mi ktoś wyjaśnił ile to kosztuje ???

24 minuty temu, Nafto Chłopiec napisał:

Na pole? ?

Tak chłopcze. Jo żem ze wsi i mom płele z pszynicom.

1 minutę temu, Nafto Chłopiec napisał:

Najpierw bym chciał żeby mi ktoś wyjaśnił ile to kosztuje ???

Ładny pierścionek koło 500 już się dostanie ?

2 minuty temu, Nafto Chłopiec napisał:

Najpierw bym chciał żeby mi ktoś wyjaśnił ile to kosztuje ???

Miłość nie zna ceny ?

Ten ze zdjęcia akurat 4 700 zł, bo diament ? Ale absolutnie tyle wydawać nie musisz. Już koło tysiąca znajdziesz piękny i całkiem podobny. 

2 minuty temu, hogan napisał:

Jak dla mnie, minus pięć w zimę, to nie jest ani zima ani mróz. Dobra zima powinna mieć co najmniej minus 20.

Wtedy dopiero byłaby skuteczna w wymrożeniu robactwa.

Podobno, to tak nie działa. Lepsza w tym przypadku jest przeplatanka dużych mrozów z ociepleniami. Żeby robactwo "wymarzło" temperatury przez całą zimę musiałyby oscylować w granicach -50 stopni

10 minut temu, hogan napisał:

Jak dla mnie, minus pięć w zimę, to nie jest ani zima ani mróz. Dobra zima powinna mieć co najmniej minus 20.

Wtedy dopiero byłaby skuteczna w wymrożeniu robactwa.

Minus dwadzieścia? Zlituj się. Gaz taki drogi. 

3 minuty temu, Błękitna napisał:

Minus dwadzieścia? Zlituj się. Gaz taki drogi. 

To trza chatę z piecem i lasem kupić, łot co

1 minutę temu, hogan napisał:

To trza chatę z piecem i lasem kupić, łot co

Ta, pewnie, a człowiek na spacer wychodzi i dusi się tym dymem z kominów. 

Jakbym kupiła chatę z lasem to bym musiała zwariować żeby ten las do pieca wrzucić. 

Przed chwilą, Błękitna napisał:

Ta, pewnie, a człowiek na spacer wychodzi i dusi się tym dymem z kominów. 

Jakbym kupiła chatę z lasem to bym musiała zwariować żeby ten las do pieca wrzucić. 

Ludzie od zawsze tak żyli i byli zdrowsi niż od obecnego eko- groszku.

Osobiście marzę o takiej chacie z piecem ale właśnie przerypane, że wszędzie musi być ten wynalazek do opalania.

1 minutę temu, hogan napisał:

Ludzie od zawsze tak żyli i byli zdrowsi niż od obecnego eko- groszku.

 

Osobiście marzę o takiej chacie z piecem ale właśnie przerypane, że wszędzie musi być ten wynalazek do opalania.

Byli zdrowsi bo tej chemii wszędzie tyle nie było. 

Chemia to już odrębny temat ale sam tzw. eko- groszek, z ekologią nie ma nic wspólnego.

Emituje nawet czterdzieści razy więcej pyłów, niż dopuszcza norma, która wynosi 40 mg/m3. Tymczasem niektóre testy

wykazały stężenie pyłu w wysokości nawet 1739 mg/m3. Emitują również benzopiren – substancję działającą

rakotwórczo, która prowadzi do bezpośrednich zanieczyszczeń środowiska, szkodliwą dla roślin i zwierząt, a także

ponadnormatywne ilości tlenku węgla i tlenków azotu. To tak samo jak żywność pod nazwą eko czy bio są bardziej

szkodliwe niż te bez tych nazw.

13 minut temu, hogan napisał:

Chemia to już odrębny temat ale sam tzw. eko- groszek, z ekologią nie ma nic wspólnego.

Emituje nawet czterdzieści razy więcej pyłów, niż dopuszcza norma, która wynosi 40 mg/m3. Tymczasem niektóre testy

wykazały stężenie pyłu w wysokości nawet 1739 mg/m3. Emitują również benzopiren – substancję działającą

rakotwórczo, która prowadzi do bezpośrednich zanieczyszczeń środowiska, szkodliwą dla roślin i zwierząt, a także

ponadnormatywne ilości tlenku węgla i tlenków azotu. To tak samo jak żywność pod nazwą eko czy bio są bardziej

szkodliwe niż te bez tych nazw.

Wszystko możliwe. 

Eko i bio to jest to co samemu się wyhoduje w ogródku. Jeśli się go posiada ?

51 minut temu, Błękitna napisał:

Już koło tysiąca znajdziesz piękny i całkiem podobny. 

Serio? To ja się bałem że będę musiał całą pensję wydać ?

58 minut temu, Pieprzna napisał:

Tak chłopcze. Jo żem ze wsi i mom płele z pszynicom.

"To miasto to moje królestwo i to jest morze z betonu
Więc gdy wychodzę na zewnątrz jestem na dworze nie polu"

1 minutę temu, Nafto Chłopiec napisał:

Serio? To ja się bałem że będę musiał całą pensję wydać ?

Serio. Wszystko zależy od tego jaki kamień jest osadzony w pierścionku. 

19 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

"To miasto to moje królestwo i to jest morze z betonu
Więc gdy wychodzę na zewnątrz jestem na dworze nie polu"

Właśnie wracam z dworu. Kiedy piszę, że idę na pole to mam na myśli pole uprawne.

16 minut temu, Błękitna napisał:

Serio. Wszystko zależy od tego jaki kamień jest osadzony w pierścionku. 

I czy pierścionek jest cienki jak drucik ?

1 minutę temu, Pieprzna napisał:

I czy pierścionek jest cienki jak drucik ?

To też ?

2 godziny temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Jejkuu, czy u Was też jest taka wiosenna pogoda? ?

U mnie jest stosunkowo ciepło, ptaki śpiewają, pozytywna energia od razu skoczyła w górę. 

Ohhh niech już tak zostanie ? Niech zimno nie wraca. 

 

Nie grzesz, kobieto Wiosna tak, ale... wiosną. Zimą powinno być zimno i mroźno. Lekki mrozik do ok. -5 stopni, taki jest przyjemnie odczuwany przez ciało (odpowiednio ubrane ;)), oczywiście śnieg w wersji nierozmokłej, powietrze mroźne i suche. Ja się pytam: co to jest za tym oknem w styczniu, gdzie zima?

Wybieracie pierścionek zaręczynowy, widzę

17 minut temu, Błękitna napisał:

To też ?

Nie pomagacie serio ?

Białe złoto czy żółte? Diament czy brylant? Skąd facet ma to wiedzieć??? 

5 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Wybieracie pierścionek zaręczynowy, widzę

Takie tam, luźne sugestie. 

1 minutę temu, Błękitna napisał:

Takie tam, luźne sugestie. 

Luźne, aha... ?