Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Arkina
1 minutę temu, 4 odsłony ironii napisał:

A jak wygląda Twoja bratowa? ?

Świetnie, jest dużo niższa ode mnie i właśnie nosi S. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


4 odsłony ironii
13 minut temu, Arkina napisał:

Świetnie, jest dużo niższa ode mnie i właśnie nosi S. 

 

Wzrost by się zgadzał, bo faktycznie jestem sporo niższa, natomiast s pozostało jedynie wspomnieniem ? aktualnie muszę pokochać się z m ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
16 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Wzrost by się zgadzał, bo faktycznie jestem sporo niższa, natomiast s pozostało jedynie wspomnieniem ? aktualnie muszę pokochać się z m ?

Ja przeskoczyłam Na XL??‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Tograf
21 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Wzrost by się zgadzał, bo faktycznie jestem sporo niższa, natomiast s pozostało jedynie wspomnieniem ? aktualnie muszę pokochać się z m ?

Jak będziesz miała L, to się do mnie zgłoś (a propos tego pokochania :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
32 minuty temu, Arkina napisał:

Ja przeskoczyłam Na XL??‍♀️

Czyli jak ja, o 2 rozmiary. Zawsze mogłoby być gorzej-o 3, albo 4 ? ?

31 minut temu, Pan Tograf napisał:

Jak będziesz miała L, to się do mnie zgłoś (a propos tego pokochania :) )

Będę pamiętać, aczkolwiek wolałabym już dalej się nie rozpędzać w tej literówce ? zresztą to jest miłość, więc sam rozumiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Najgorsza to jest wielorozmiarowość w jednym czasie. Góra L a dół kolejne iksy łapie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy

Dzień dobry.

Ok, nie czytam wstecz. Zerknęłam powyżej na rozmiarowe równania i nierówności i zrobiło mi się słabo. Bo pomyślałam o sobie :/ 

Dużo w tej kwestii mam do zrobienia, bo pogoda wiosenno-letnia a forma wciąż jesienno-zimowa. Ostatnimi czasy mam straszny problem z ogarnięciem. Wiele czynników bardzo mi to utrudnia, ale i ja sama jakoś tak... zmiękłam i brak mi dawnego zdecydowania i wytrwałości w tym względzie. A zawsze było super. Trzeba się wreszcie wziąć. Góry wołają i wolałabym nie wyzionąć ducha na szlaku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Dziń dybry. To będzie ciężki dzień. Za oknem ryczy radio na zmianę z maszynami do cięcia i ubijania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
10 minut temu, Pieprzna napisał:

Dziń dybry. To będzie ciężki dzień. Za oknem ryczy radio na zmianę z maszynami do cięcia i ubijania.

To cięcie to i u mnie. Poza tym zacięcie, bo wreszcie wzięłam się za coś, co czekało drugi tydzień i dłużej czekać nie powinno. Ale spoko, mam kawę, wodę z cytryną, muzykę w uchu, będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
11 minut temu, Helenka Zy napisał:

To cięcie to i u mnie. Poza tym zacięcie, bo wreszcie wzięłam się za coś, co czekało drugi tydzień i dłużej czekać nie powinno. Ale spoko, mam kawę, wodę z cytryną, muzykę w uchu, będzie git.

Parzę sobie sypankę przed 10. To zjawisko rzadkie jak zaćmienie słońca ? U mnie mniej git. Dziecina podkłada paluchy pod nóż próbując wyłudzić kapustę aby następnie ją przerzuć i wypluć na stół. Druga porcja służy do wsypywania do szklanki i wysypywania na stół. Potem kasuje mi to co do Ciebie piszę. Ale to ja jestem niegrzeczna, bo widzę przed oczami mały machający paluszek i groźne "ty ty mama!" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
Napisano (edytowany)

Dzień dobry ?

Nie zezarlam wczoraj tych lodów i...nie jestem dziś szczuplejsza? To ne działa! ?

1 godzinę temu, Helenka Zy napisał:

...Góry wołają i wolałabym nie wyzionąć ducha na szlaku. 

Ja bym wyzionela ducha...zanim bym do szlaku dolazla ?

 

@Pieprzna co robisz z tej kapusty?

Edytowano przez Maryyyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
32 minuty temu, Maryyyś napisał:

@Pieprzna co robisz z tej kapusty?

Została mi ćwiartka więc robię zupę. Dzisiaj mamy obiad w trzech porach więc zupka najwygodniejsza do podania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
Napisano (edytowany)
37 minut temu, Maryyyś napisał:

Ja bym wyzionela ducha...zanim bym do szlaku dolazla ?

Nie pitol, tylko pakuj plecak ;) 

Ale te jedenastocentymetrowe szpilki raczej Ci się nie przydadzą ;) 

2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Została mi ćwiartka więc robię zupę. Dzisiaj mamy obiad w trzech porach więc zupka najwygodniejsza do podania.

Ćwiartka, powiadasz... ?

Czyżby resztę "ugotowała" latorośl? Aż tyle potrafi wyżebrać? ;) 

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
34 minuty temu, Helenka Zy napisał:

Ćwiartka, powiadasz... ?

Czyżby resztę "ugotowała" latorośl? Aż tyle potrafi wyżebrać? ;) 

Reszta była jedzona w weekend ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
8 minut temu, Pieprzna napisał:

Reszta była jedzona w weekend ?

Już myślałam, że tak Ci pogroziła tym paluszkiem, że aż tak zmiękłaś ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, Helenka Zy napisał:

Już myślałam, że tak Ci pogroziła tym paluszkiem, że aż tak zmiękłaś ;) 

W rozmiękczaniu to ona jest dobra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
22 godziny temu, Arkina napisał:

Nie, skąd te myśli? Ja tylko krępuje osadzonych i daje niezapomniane chwile ?

Krępowanie, niezapomniane chwile... kuźwa, będąc poprzednio w lochu coś mnie ominęło? :(
Klawiszu nie dziel Nastroikowców na gorsze i lepsze sorty! <tupnął nogą>

 

Dzień doberek Kliko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, Maryyyś napisał:

Ja bym wyzionela ducha...zanim bym do szlaku dolazla ?

To chyba ja tak samo ? Wczoraj po 10 minutach ćwiczeń dyszałam godzinę ?

2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Dzień doberek Kliko :)

Dzień doberek Sympatico ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Została mi ćwiartka więc robię zupę. Dzisiaj mamy obiad w trzech porach więc zupka najwygodniejsza do podania.

Jak Ty kochana ten obiad rozlejesz do tych  trzech porów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, Aco napisał:

Jak Ty kochana ten obiad rozlejesz do tych  trzech porów?

Zwinę w rożki po listku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Zwinę w rożki po listku ?

To nie lepiej użyć liści łopianu, albo kapusty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
32 minuty temu, Aco napisał:

To nie lepiej użyć liści łopianu, albo kapusty?

Kapusta już poszatkowana ??‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

Krępowanie, niezapomniane chwile... kuźwa, będąc poprzednio w lochu coś mnie ominęło? :(
Klawiszu nie dziel Nastroikowców na gorsze i lepsze sorty! <tupnął nogą>

 

Dzień doberek Kliko :)

Jakby to powiedzieć, nikt nie siedział w lochach prócz Ciebie, przymierzałam się @Gość w kość wsadzić ale się wystraszył i zmiękł jakby ?

Czy coś Cię ominęło? Jednak neutralizator pamięci to dobra rzecz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
43 minuty temu, Arkina napisał:

Jakby to powiedzieć, nikt nie siedział w lochach prócz Ciebie, przymierzałam się @Gość w kość wsadzić ale się wystraszył i zmiękł jakby ?

Kościowego? On tak śmiga szybko po forum, że ciężko będzie ustalić jego położenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
43 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Kościowego? On tak śmiga szybko po forum, że ciężko będzie ustalić jego położenie :D

Nigdy we mnie nie wątp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...