Przyłapani przez teściową?!

Ostatnio byłam u mojego chłopaka i po wypiciu kawy położyliśmy się aby obejrzeć film. Akurat jego mama oznajmiła nam, że wychodzi z koleżanką na basen, więc pożegnaliśmy się i po chwili atmosfera zrobiła się cieplejsza. Po chwili czułości zajęci sobą nawet nie zauważyliśmy, że wróciła, bo zapomniała klapek. Usłyszeliśmy wołanie "teściowej", która chciała zapytać mojego chłopaka gdzie one są, bo nie może ich znaleźć. Spanikowaliśmy i postanowiliśmy się nie ruszać i udawać, że śpimy.. ale ona zdecydowała wejść do pokoju i zostaliśmy nakryci. Przysięgam, nigdy nie było mi tak wstyd, teraz nawet nie chce pokazywać jej się na oczy.

Co radzicie mi teraz zrobić, żeby jakoś odzyskać dobre relacje z teściową?

Czym się przejmujesz? Tesciowa to nie rodzina.

Jakby nie było to jest "teściowa" i przynajmniej wypada mieć z nią dobre relacji. Co byście zrobili na moim miejscu? Jak ją na nowo przekonać do siebie?

Trochę głupia wpadka, ale teściowa chyba domyślała się, że prędzej czy później traficie razem do łóżka, a że akurat was nakryje to się pewnie nie spodziewała Ja bym to pozostawił czasowi i powinno się samo rozejść po kościach, chyba że rzeczywiście jest jakaś dziwna sytuacja to delikatnie z nią porozmawiaj albo twój chłopak niech wykona pierwszy krok.

Ja nic bym nie zrobiła.

Ile wy obydwoje macie lat ?

W dniu 26.04.2018 o 21:18, Gość donosiciel-demaskator napisał:

 

Wyobraź sobie, że to jest mój temat i że założyłam go tu i tam Sherlocku. Więcej z tobą nie będę dyskutować, bo tam widziałam jaki potrafisz być tak samo tutaj.
 

W dniu 26.04.2018 o 23:55, Ladyblack napisał:

Ja nic bym nie zrobiła.

Ile wy obydwoje macie lat ?

Jesteśmy młodzi, ale już pełnoletni
P.S. Cieszę się, że w to miejsce trafiłam.

5 minut temu, Gość Aga napisał:

5 minut temu, Gość Aga napisał:

Wyobraź sobie, że to jest mój temat i że założyłam go tu i tam Sherlocku. Więcej z tobą nie będę dyskutować, bo tam widziałam jaki potrafisz być tak samo tutaj.
 

 

Jesteśmy młodzi, ale już pełnoletni
P.S. Cieszę się, że w to miejsce trafiłam.

 

Witaj Aga

Takimi wpisami sie nie przejmuj

Pozdrawiam