Przestępczość i narkomania w USA

Wiesz jak brzmisz autorze? Jak stary belfer który wezwał mnie kiedyś na dywanik w gabinecie, i prawił morały o resocjalizacji, zgubnych skutkach palenia papierosów itp.

Tymczasem to Ja, ani nie ty, ani nie on, ani tym bardziej ŻADEN nauczyciel z j.polskiego jakiego poznałem (zakładam też że wykładowcy ze studiów ani jednego białego wiersza nie potrafią stworzyć głąby) nie potrafił pisać tak kunsztownej poezji choćby siedział na tronie z kartką papieru po zjedzeniu słoika ogórka kiszonych.

To jest tak, że na całym świecie ludzie uciekają w uzależnienia, bo mają jakieś problemy. 

Jak ktoś ląduje na ulicy, szczególnie w takim kraju jak USA, to ma też styczność z różnymi ludźmi, z różnym środowiskiem. 

No i ktoś tam namówi, nakłoni na alkohol, narkotyki i tak się ktoś w to wkręca. 

Ale ludzie zażywają narkotyki, żeby, chwilowo mieć lepsze samopoczucie i zapomnieć o problemach. 

A to ma niestety skutki uboczne... Z czasem jest tylko gorzej i tacy ludzie już się do niczego nie nadają. Nie nadają się już do normalnego życia, do normalnego funkcjonowania, bo są w nałogu. Jezeli taki "problem patologiczny" narasta ( a w USA, w Ameryce Południowej to jest potężny problem społeczny ), to dużo ludzi sobie niszczy zdrowie i życie, a to są straty dla społeczeństwa. 

I niby USA są tak dużą potęgą, a nie mogą sobie przez dziesiątki lat poradzić z problemem narkomanii, uzależnienia wśród ludzi młodych szczególnie i to tam narasta. 

To pokazuje, że w USA jest za dużo wolności i ludzie tam robią, co im się żywnie podoba. 

A "wolność" jednak ma swoje jakieś granice. 

Podobnie też przez dziesiątki lat rządy w USA nie mogą sobie poradzić z problemem broni palnej, a wiadomo, jak jest powszechny dostęp do broni palnej w USA? O tym mozna sobie za każdym razem mówić "co należy zmienić", ale tego nikt realnie tam nie zmieni. 

W USA to już jest zwyczaj i nawet tradycja, że większość Amerykanów chce mieć dostęp do broni palnej, a są stany, w których jest legalny dostęp do różnej broni palnej, z drobnymi jakimiś ograniczeniami. 

Ta "wolność amerykańska" decyduje tak naprawdę, co mieszkańcy tego kraju mogą. Nie decydują rządy, ani żaden prezydent w takim kraju. 

12 minut temu, Miejscowy napisał:

No i ktoś tam namówi, nakłoni na alkohol, narkotyki i tak się ktoś w to wkręca. 

no, 

zupełnie, jakbyś tam był?

Człowieku - broń to pewna śmierć, a używki są używane od 50 tys lat już od czasów aborygenów i majów, indian i nikt nie ucierpiał.

Mieszasz propagandowo pojęcia, licząc na patowy konsensus z którego wynika dezinformacja.

Dopóki będzie żył człowiek będą używki. Nie jestem zwolennikiem twardych dragów i dopalaczy, ale byłbym hipokrytom widząc na półkach śmiercionośny, tandetnie robiony alkohol który jest dwa tysiące razy gorszy i powoduje więcej szkód - o wiele więcej - i nikt nie protestuje (nie mówię o wiekowym koniaku czy francuskim winie z regionu Burgundii).

Przestań pieprzyć bo to jak grochem o ścianę.

14 godzin temu, Miejscowy napisał:

Podobnie też przez dziesiątki lat rządy w USA nie mogą sobie poradzić z problemem broni palnej, a wiadomo, jak jest powszechny dostęp do broni palnej w USA? O tym mozna sobie za każdym razem mówić "co należy zmienić", ale tego nikt realnie tam nie zmieni. 

W USA to już jest zwyczaj i nawet tradycja, że większość Amerykanów chce mieć dostęp do broni palnej, a są stany, w których jest legalny dostęp do różnej broni palnej, z drobnymi jakimiś ograniczeniami. 

Ta "wolność amerykańska" decyduje tak naprawdę, co mieszkańcy tego kraju mogą. Nie decydują rządy, ani żaden prezydent w takim kraju. 

A jakiż to Amerykanie rzekomo mają problem z legalną bronią palną? Z legalną bronią palną, w ręku normalnego obywatela, nigdy nie ma żadnego problemu, niezależnie od kraju. Więcej - osoba taka (posiadacz legalnej broni) najczęściej przestrzega prawa dwa razy bardziej, niż nieuzbrojona, gdyż musi się dwa razy bardziej pilnować. Problem jest z bronią nielegalną w rękach przestępców, a ci zawsze znajdą do niej dostęp i ograniczenia posiadania broni legalnej, dla normalnych obywateli, powodują tylko wzór taki, że zły ma broń, a dobry jej nie ma.

W kraju, o którym mówisz, dostęp do legalnej broni zależy jak mówisz od stanu (oraz potem przepisy dotyczące jej noszenia i użytkowania, na przykład są regiony, gdzie broń nosi się widoczną, na wierzchu). Są też stany bardzo ograniczające dostęp do broni. Natomiast generalnie, w mojej ocenie (której oczywiście sobie nie wymyśliłam sama), nigdy nie uda się pozbawić Amerykanów dostępu do legalnej broni, gdyż jak mówisz - oni to traktują jak świętość, jak swoje prawo do wolności i opór społeczny przed podskokami lewaków w tej kwestii jest tu bardzo silny.

A Ty to w ogóle lubisz, jak władza rozporządza Twoim życiem i widać, że to posłuszeństwo masz we krwi.

3 godziny temu, Midsummer Eve napisał:

A jakiż to Amerykanie rzekomo mają problem z legalną bronią palną? Z legalną bronią palną, w ręku normalnego obywatela, nigdy nie ma żadnego problemu, niezależnie od kraju. Więcej - osoba taka (posiadacz legalnej broni) najczęściej przestrzega prawa dwa razy bardziej, niż nieuzbrojona, gdyż musi się dwa razy bardziej pilnować. Problem jest z bronią nielegalną w rękach przestępców, a ci zawsze znajdą do niej dostęp i ograniczenia posiadania broni legalnej, dla normalnych obywateli, powodują tylko wzór taki, że zły ma broń, a dobry jej nie ma.

W kraju, o którym mówisz, dostęp do legalnej broni zależy jak mówisz od stanu (oraz potem przepisy dotyczące jej noszenia i użytkowania, na przykład są regiony, gdzie broń nosi się widoczną, na wierzchu). Są też stany bardzo ograniczające dostęp do broni. Natomiast generalnie, w mojej ocenie (której oczywiście sobie nie wymyśliłam sama), nigdy nie uda się pozbawić Amerykanów dostępu do legalnej broni, gdyż jak mówisz - oni to traktują jak świętość, jak swoje prawo do wolności i opór społeczny przed podskokami lewaków w tej kwestii jest tu bardzo silny.

A Ty to w ogóle lubisz, jak władza rozporządza Twoim życiem i widać, że to posłuszeństwo masz we krwi.

Wiesz, to jest trochę inaczej. 

W USA nie tylko tragedie są z powodu nielegalnej broni palnej, ale i z legalnej broni. 

Zabić można kogoś i z legalnie posiadanej broni i są takie tragedie w USA. Komuś nagle coś odbija na głowę i strzela z broni legalnej, zabijając kogoś. A takie tragedie już były w USA. Np. w rodzinie, gdzie nawet dzieci były zabijane z broni. 

Więc nawet legalny dostęp do broni może spowodować jakąś tragedię. 

A nielegalny dostęp do broni, to już jest trochę inna sprawa. Zawsze jacyś przestępcy i gangi zdobędą jakąś broń palną nielegalnie. 

Wiesz, tragedią i problemem są niektórzy uczniowie szkół, którzy potrafią przyjść do szkoły amerykańskiej i strzelać do nauczycieli i uczniów, zabijając. 

Takich tragedii już było sporo w USA i zapewne jeszcze będą. 

Nie, ja nie lubię obecnego rządu w Polsce i nie głosuję na taki rząd. 

Ja juz to nie pierwszy raz podkreślałem, że rządy w Polsce mnie nie interesują. A szczególnie rząd, który rządzi teraz. 

Ja jestem za wolnością i zawsze będę. 

Dobrze, że u nas nie ma legalnej broni choć każdy może posiadać podobno czarnoprochowa. 

10 minut temu, Arkina napisał:

Dobrze, że u nas nie ma legalnej broni choć każdy może posiadać podobno czarnoprochowa.

Arkino, co Ty pleciesz? Obecne prawo polskie przewiduje lepszy dostęp do legalnej broni palnej (jak najbardziej nowoczesnej), niż w niektórych stanach USA Sprawdzone i potwierdzone empirycznie

18 minut temu, Miejscowy napisał:

Wiesz, to jest trochę inaczej. 

W USA nie tylko tragedie są z powodu nielegalnej broni palnej, ale i z legalnej broni. 

Zabić można kogoś i z legalnie posiadanej broni i są takie tragedie w USA

Zabić można kogoś i nożem. Zakażmy dostępu do noży ?

10 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Arkino, co Ty pleciesz? Obecne prawo polskie przewiduje lepszy dostęp do legalnej broni palnej (jak najbardziej nowoczesnej), niż w niektórych stanach USA Sprawdzone i potwierdzone empirycznie

Nie widzę jednak aby ktoś chodził z bronią za paskiem w Polsce a mnie o coś takiego chodziło ??

Obawiam się, że mogłoby się to źle skończyć ? 

Nie twierdzę, że nie można uzyskać pozwolenia na broń. 

Wszak spotkałam się nawet z zarzutami, że policja na protesty nosi broń po co? 

Co ciekawe kij bejsbolowy nie możesz posiadać ?

Przed chwilą, Arkina napisał:

Nie widzę jednak aby ktoś chodził z bronią za paskiem w Polsce a mnie o coś takiego chodziło ??

Obawiam się, że mogłoby się to źle skończyć ? 

Nie twierdzę, że nie można uzyskać pozwolenia na broń. 

Wszak spotkałam się nawet z zarzutami, że policja na protesty nosi broń po co?

W Polsce jest obowiązek noszenia broni w sposób ukryty, takie jest prawo. Jeśli ktoś nie niesie na przykład broni długiej w odpowiednim futerale, to się nawet nie zorientujesz.
Ok, utnę tu temat. To szeroki wątek i nie na to forum (nie chcę na przykład się wpakować w kolejną zadymę z lewakami, jak na "Uchodźcach" ).

1 godzinę temu, Midsummer Eve napisał:

Zabić można kogoś i nożem. Zakażmy dostępu do noży ?

Zakazywać nie można, bo legalnie każdy ma prawo się ubiegać o broń palną. 

Tylko osoby, które chca zdobyć broń palną legalnie, muszą być wcześniej przebadane psychologicznie, bo nie dostana pozwolenia na broń osoby niezrównoważone psychicznie, co jest oczywiste. 

A w USA są takie stany, w których można kupić broń palną bez żadnych badań, a wystarczy tylko dowód osobisty i broń palna musi też być zarejestrowana. 

Teksas tutaj jest najlepszym przykładem, gdzie broń palną, zarówno krótką, jak i dłuższą można kupić tylko z dowodem osobistym i to bez zezwolenia. 

W tym stanie nawet nie potrzeba zezwolenia prawnego. 

Więc nawet przestępcy mogą sobie kupić broń palną w tym stanie, ale pewnie niektóra broń palna musi być też zarejestrowana. 

Dokładnie nie wiem jak to tam wygląda. 

Ale nie o tym juz temat. 

2 godziny temu, Miejscowy napisał:

Teksas

Cudowny stan

2 godziny temu, Miejscowy napisał:

tutaj jest najlepszym przykładem, gdzie broń palną, zarówno krótką, jak i dłuższą można kupić tylko z dowodem osobistym i to bez zezwolenia. 

W tym stanie nawet nie potrzeba zezwolenia prawnego. 

 

Więc nawet przestępcy mogą sobie kupić broń palną w tym stanie, ale pewnie niektóra broń palna musi być też zarejestrowana. 

 

Dokładnie nie wiem jak to tam wygląda. 

 

Ale nie o tym juz temat. 

Z tego, co wiem, karalność to jedyne, co jest sprawdzane zawsze. Ale. Ja nie mówię o dążeniu do modelu amerykańskiego (choć jak oboje zauważyliśmy i tu są wielkie różnice zależnie od stanu). Mowa zaczęła być o tej kwestii w USA, bo o tym państwie jest Twój temat. Oraz sam zacząłeś, wrzucając to w kontekst wątku o przestępczości. Tak więc i o tym jest temat (sam go zainicjowałeś). Natomiast popieram niekontynuowanie go (z różnych względów, chociażby takich, że pewnie moje poglądy i realne doświadczenia różniłyby się tu od większości, a na nowe spory nie mam ani ochoty, ani tyle czasu, ani forum to nie jest mój główny cel energetyczny, a dyskusja angażuje ;)). Także popieram zakończenie wątku.

Ale, jeszcze jedna uwaga. Skoro Teksańczycy mają takie prawo, to znaczy, że takie chcą mieć i tak im pasuje. Władza powinna "służyć ludowi", a nie odwrotnie, w każdej kwestii.

1 godzinę temu, Midsummer Eve napisał:

Ale, jeszcze jedna uwaga. Skoro Teksańczycy mają takie prawo, to znaczy, że takie chcą mieć i tak im pasuje. Władza powinna "służyć ludowi", a nie odwrotnie, w każdej kwestii.

I to jest słuszna uwaga z Twojej strony. 

USA jest krajem wolności... Decyduje o czymś społeczeństwo, a nie rządy i prezydent. Prezydent nie jest wybierany dla siebie, a dla społeczeństwa. Każdy prezydent. I tak samo jest z gubernatorami stanów, którzy mają służyć społeczeństwu, a nie samym sobie. 

Tak jest w prawdziwej demokracji i wolności. 

Dnia 21.11.2021 o 10:36, Miejscowy napisał:

Ale taki problem patologiczny jest w całym stanach. W każdym niemal mieście są jakieś dzielnice niebezpieczne, patologiczne, gdzie na codzień występuje przemoc, narkotyki, bezdomność. 

 

Też oglądałam różne filmy dokumentalne o tym jak wygląda sytuacja w Stanach. Jeśli chodzi o bezdomność, to problem jest z wysokimi cenami mieszkań np. w Kaliforni. Przez to dużo ludzi ląduje na ulicy, mieszkają w samochodach. Są to często ludzie, którym się po prostu noga podwinęła, w wyniku np. choroby stracili pracę, a potem mieszkanie. Są ludzie, którzy pracują normalnie, ale mieszkają w samochodach, bo widocznie ceny mieszkań są tak wysokie, że nawet pracując nie są w stanie opłacić mieszkania, przynajmniej w niektórych regionach.