Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
Monia

Przemijająca trwałość rzeczy małych...

Polecane posty

Monia

...bo nie tych wielkich, nie uczuć, nie miłości, rodziny i innych dużych spraw. Mam na myśli nasze ubrania, może naczynia, meble..Znów uświadomiłam sobie, jak obecnie nietrwałe są nasze ...rzeczy, tak to nazwijmy. Brak mi teraz lepszego określenia. Świadomość pojawiła się przy okazji oglądania kolejnej, zużytej, teflonowej patelni. Wybaczcie mi trywialność tematu. Gapię się na tę patelnię, niby niezużyta, delikatnie zadrapana...i zgodnie z przepisem, powinnam się jej pozbyć. Patrzę się na tę patelnię, i myślę - kurczę, półtora roku temu gapiłam się z podobnym brakiem zrozumienia na niemal identyczną patelnię, delikatnie zadrapaną. Wyrzuciłam i tę, i tamtą. Bo cóż było robić. Ale pomyślałam sobie, że następną, kupioną patelnią, będzie stalowa. Nie wiem, czy cygańska z allegro, czy Gerlacha. Ale po prostu nie zdzierżę kolejnej wyrzucanej po roku patelni. Teflonowej, z którą obchodzisz się jak z jajcem, drewnianymi łopatkami operując, która i tak się jakoś zarysuje..i której trwałość liczy rok albo dwa.
Z innej strony- chociaż nie do końca. Z moją ukochaną teściową mijałyśmy się w przedpokoju, gdy zdejmowała swój stary, znoszony płaszcz i odwieszała go do szafy. Zatrzymałam się przy niej, pogładziłam płaszcz po pleckach. Mamo - powiedziałam - a mi się marzy taki prawdziwy, wełniany płaszcz, w jodełkę, no prawie jak ten. Mama zawstydziła się bardzo, jest skromną osobą. Dziecko - powiedziała - ten płaszcz ma jakieś 30 lat, patrz, jaki poobsiepywany na dole. Wstyd chodzić, no ale źle wyrzucić dobrą rzecz.
Dopiero, gdy to powiedziała, zaczęłam przyglądać się szczegółom, zauważyłam nitki i cerowania na dole. Ale całość wyglądała, trzymała fason, nie była bezkształtna. I była zrobiona z wełny. Nie z jakiejś mieszanki. Dodatkowo, była w ponadczasowym, klasycznym fasonie..
Co jest dziś ponadczasowe? Który z dzisiejszych zakupów, ciuchowych, garnkowych, meblowych, ma szansę przetrwać, nie poddając się postępowi?
Mam takie osobiste pytanie - czy któraś z was ma coś, z czego korzysta do dziś, a co liczy więcej, niż 20 lat? Nie mam na myśli porcelany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Cooliberek

Mam żakiet po mojej mamie która dała go uszyć krawcowej  pod koniec lat 70 i do tej pory wyglada super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia

Kiedyś to wszystko było zrobione z lepszych i trwalszych materiałów. Teraz to tylko nastawieni są na szybki zysk i by człowiek za rok kupił to samo u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek

Nawet nie mów .

Ja ten żakiet noszę do tej pory bo jest tak uszyty że zawsze jest w modzie .

Aż nie mogę uwierzyć że moja mama była również taka szczupła jak ja ( nie ublizajac nikomu zwłaszcza mojej kochanej mamusi )

Ale mnie wspomnienia chwyciły przy okazji .

Jak moja mama mi i siostrze haftowała ręcznie takie bluzki , jedyne w swoim rodzaju , dlatego że wzrost nie były podrobione tylko własne wymyślone

Bardzo podobne do tych na tej stronie ,

https://goo.gl/images/2UQuVM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...