Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
hwdppp

Proszę was o radę

Polecane posty

hwdppp

Chce przenieść się do nowej szkoły bo w tej co obecnie jestem czuje się bardzo zle plus zostałam bez znajomych każdy mnie zostawił albo uważa za najgorsza i na mnie gadają i możliwe ze właśnie przeniesienie się do innego zupełnie środowiska by mi pomogło i chciała bym się przenieść bo już mnie to wszystko meczy ale mam tez obawy czy sobie w nowej w szkole poradzę i czy tez nie będzie takiej samej sytuacji jak w tej obecnej szkole ze zostanę odtrącona od rówieśników i tez nie chce się w tej szkole czuć jak piąte koło u wozu bo rozmawiałam z dyrektorem z tej nowej szkoły o przepisaniu i on mi powiedział ze on nie jest za tym żebym ja się przepisywała i ze ma bardzo liczne klasy , a nie chce się tez czuć w tej szkole jak na sile wepchnięta tam i nie wiem co mam robić. Także proszę was o opinie co wy byście zrobili na moim miejscu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Serotonina
19 godzin temu, hwdppp napisał:

Także proszę was o opinie co wy byście zrobili na moim miejscu

Well, ja też się przenioslem do innej szkoły w czasach liceum.  Chodziłem najpierw u siebie w miasteczku do liceum i chciałem stamtad spadać, wyrwać się. I... To było zajebiste posunięcie. Poszedlem do Cieplic do rzemiosł artystycznych na profil stolarski, a najlepsze bylo to, że byl tam tez plastyk więc pełno punków, artycha itd i bylo super. 

 

I tak będą o Tobie gadać. Szczególnie, jak zobaczą, że się przejmujesz. To taka gra. Fajnie jakbyś chociaz jedną osobę do bujania sie znalazła. Wtedy tez jest dobrze. Tworzycie taki team i macie resztę w doooopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Lubczyk
20 godzin temu, hwdppp napisał:

Chce przenieść się do nowej szkoły bo w tej co obecnie jestem czuje się bardzo zle plus zostałam bez znajomych każdy mnie zostawił albo uważa za najgorsza i na mnie gadają 

Ale z jakiegoś powodu dzieją się te rzeczy o których piszesz. Może zamiast uciekać przed problemami trzeba by je rozwiązać ?

Poczekaj z decyzją, nie spiesz się.

Gdyby moje dziecko miało takie problemy , zaczęłabym od propozycji rozmowy z psychologiem .

Psycholog musi zachować tajemnicę - wszystko o czym będziecie rozmawiać, zostanie w gabinecie. Może się uda znaleźć rozwiązanie Twoich kłopotów tam właśnie. Spróbuj 🙂

 

 

Edytowano przez Lubczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hwdppp

Tak , chodziłam do psychologa ale stwierdziłam ze to nic mi nie daje i zrezygnowałam tym bardziej ze sama po swoim zachowaniu i samopoczuciu widziałam ze coś jest nie tak , a pani psycholog stwierdziła tak naprawdę przez jedno pytanie związane z nauka ze mi nic nie jest. Tak jest powód ze chce się przenieść , pewne sytuacje potoczyły się za daleko po prostu i nie mam ochoty patrzeć na tych ludzi w tej szkole , jest mi po prostu przykro jak pewne osoby mnie traktowały przez ten czas i dlatego chce się przenieść do innego miejsca , chce się odciąć od tych ludzi i zacząć wszystko od nowa , ale się trochę boje i mam wątpliwości czy nie będzie znowu takiej samej sytuacji 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hwdppp

I właśnie dlatego tez bym chciała się przenieść żeby poznać nowe osoby i może w końcu bym trafiła na jakaś odpowiednia która nie będzie do mnie latać jak coś tylko chce ode mnie i mnie nie zostawi. Bo na obecna chwile zostałam teraz bez znajomych,już im nie jestem potrzebna dlatego myśle o przeniesieniu się bo wiem ze w tej szkole obecnej będę tam sama plus będę się w niej męczyć ale mam obawy pójść do nowej szkoły bo nie wiem czy sobie poradzę po prostu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hwdppp

Chce przenieść się do nowej szkoły bo w tej co obecnie jestem czuje się bardzo zle plus zostałam bez znajomych każdy mnie zostawił albo uważa za najgorsza i na mnie gadają i możliwe ze właśnie przeniesienie się do innego zupełnie środowiska by mi pomogło i chciała bym się przenieść bo już mnie to wszystko meczy ale mam tez obawy czy sobie w nowej w szkole poradzę i czy tez nie będzie takiej samej sytuacji jak w tej obecnej szkole zezostanę odtrącona od rówieśników i tez nie chce się w tej szkole czuć jak piąte koło u wozu bo rozmawiałam z dyrektorem z tej nowej szkoły o przepisaniu i on mi powiedział ze on nie jest za tym żebym ja się przepisywała i ze ma bardzo liczne klasy , a nie chce się tez czuć w tej szkole jak na sile wepchnięta tam i nie wiem co mam robić. Także proszę was o opinie co wy byście zrobili na moim miejscu 

Edytowano przez admin
Temat przeniesiony - duplikat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 279
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      oki😊
    • Astafakasta
      Nie ma takiej opcji jak na razie, bo to tylko bazgroły, ale jak będzie coś lepszego to udostępnię.
    • Vitalinka
      No to pokaż🙂
    • Aco
      Powiedz mi Nafto jak to jest, że wszyscy (znajomi) którzy mają ostatnio też taką zajawkę na podróże, jednogłośnie twierdzą, że owszem fajnie, ale w Polsce jednak i czyściej i klimat lepszy i mniej multikulti, że o jedzeniu nie wspomnę. Ja tam akurat mam skąpy dorobek w podróżach i póki co najwięcej pozytywów wywołała na mnie Szwajcaria. Znajomi byli niedawno w Stanach i byli zdegustowani problemem śmieci i bezdomnością. Jedzenie ocenili tak na 3+, a jazdę po tamtejszych wielopasmowych arteriach za koszmar (pewnie to kwestia obycia) 
    • Astafakasta
      Wszystko zawiera się w tym jednym słowie co dziś zrobiłem: incredible. 
    • Astafakasta
      Coś udało się jednak zrobić i to całkiem fajnie wyszło. Już się nie starałem, ale chodziło mi o projekt intuicyjnie rysowany i to wyszło.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Minął Stasiowi... Borówka na haku
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dziękuję.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przestępczość migrantów to jest realny problem i nie należy go przemilczać w imię poprawności politycznej. Jednak sposób rozwiązania tego problemu przyjmowany przez rządy i społeczeństwa Europy jest mocno kontrowersyjny. I smuci zwłaszcza w kontekście odwoływania się do tej dumnej europejskiej kultury opartej na chrześcijaństwie. To jest tak, jak z tym dodatkowym talerzem na wigilię. Przypuśćmy, że rzeczywiście bezdomni zaczną chodzić w wigilię do domów i korzystać z tego talerza. Z poczęstunku. Pewnie w niektórych domach część z nich zachowałaby się niestosownie, zrobiła burdy, może by kogoś okradli, kogoś zabili, zgwałcili. Po jakimś czasie społeczność wierzących powiedziałaby, że wigilia to zawsze jest i był czas dla rodziny i dodatkowy talerz nie wpisuje się w Tradycję. Nie ma obowiązku goszczenia obcych.(Bo to prawda, nie ma takiego obowiązku). A kolejnym krokiem byłoby odseparowywanie bezdomnych od osiedli. Ogrodzone osiedla, straż obywatelska wyłapująca bezdomnych i przekazująca ich do zamkniętych noclegowni. Albo do więzień za jakieś skrupulatnie wyszukane i przypisane przestępstwa. Dobry zwyczaj zniknąłby więc z Tradycji i byłaby to jakaś skaza na sumieniu. Na moralności. A to jest o wiele lżejszy problem od kwestii dotyczącej łamania podstawowego prawa człowieka - prawa do życia i wolności od przemocy, pośrednio powiązane z prawem przemieszczania się. Człowiek nie jest własnością państwa. Ma prawo szukać ratunku lub lepszego życia w innych krajach. Na polskich drogach ginie więcej osób, niż jest ofiar migrantów. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy burzenie dróg i zakazy prowadzenia pojazdów. Chociaż takie rozwiązanie zmniejszyłoby zapewne liczbę śmierci w wypadkach komunikacyjnych. @Antidotum - Twoje wezwanie, bym poszedł do rodziny, która niedawno pochowała córkę zabitą przez migranta i pytał ich o stosunek do migrantów, jest takim działaniem populistycznym. Ja mógłbym wezwać Ciebie do pójścia do rodziny kobiety zabitej siekierą w którymś Uniwersytecie. Pamiętasz ją? Sprawcą był Polak z tzw. dobrego domu. Mógłbyś ich pocieszyć, że mieli i tak szczęście, bo zabił swój? Nasz rodak. Niedawno kilkanaście ulic od miejsca w którym mieszkam, mężczyzna gonił i zastrzelił kobietę, swoją byłą partnerkę. Potem sam zastrzelił siebie. Pamiętasz też pewnie Jaworka, Dudę i setki, tysiące innych morderstw i gwałtów dokonanych przez rodaków. Jeśli pomyślisz, że to porównanie jest niepoważne, bo Polacy mieszkają u siebie a nie da się zapobiegać przestępstwom tak skutecznie, by uniemożliwić ich dzianie się bez pójścia w totalną i absurdalną kontrolę społeczeństw i de facto wyeliminowanie wolności, to pewnie będziesz miał  rację (przynajmniej w jakimś stopniu). Tylko że taka racja to jest zgoda na pogrzeb moralności. Przynajmniej tej chrześcijańskiej. Bo jest wymierzona w chrześcijańską miłość bliźniego i jest jak spalenie pola pszenicy przez wzgląd na rosnące tam też chwasty. Nie powiedziałeś całej prawdy o Kościele. Prawdą jest, że Kościół Katolicki (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się przyjmowaniu chrześcijańskich emigrantów. Bo KK (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się też przyjmowaniu emigrantów wyznających inne religie. Nie sprzeciwia się, ale jest świadom problemów z tym związanych. 
    • Gość w kość
    • Astafakasta
      Nie rysuję w ogóle. Warunki mi tu nie sprzyjają na tej $#@#$&_$&#@$ detencji. Ciągle ktoś się gapi. Chciałbym mieć tu swoje własne miejsce, a to nie jest możliwe w takich warunkach. Muszę się na nich wszystkich patrzeć i czekać aż mnie może wypuszczą, a najlepsze jest to, że znajdą się tacy co będą mówić, że nie ma co narzekać, bo tu wszystko mam. Tak, wszystko tu mam, na głowie, brakuje jedynie gówna na srodku korytarza lub w pokoju. Pozdrawiam.
    • Nafto Chłopiec
      No i nie znalazłem knajpy z ogonem. Musiałem zadowolić się krewetkami, owczym serem i pieczonymi ziemniakami 😅
    • Gretta
      Szkoda, że to wszystko wklejasz na tym hejterskim forum. Może mam tutaj poprosić, o skasowanie tematu? Tam prędzej czy później usuną wszystko, ale jak wolisz  
    • Gretta
      Nie poddawaj się. Cudownie, że dbasz o swoje zdrowie.
    • Anetka
      Dla @Tako rzeczka Brahmaputra   Ty wiesz za co ❤️          
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      To będzie do jedzenia?😮 A tam nie ma kosteczek? To będzie jak szyja indyka tylko pewnie gorsze, albo lepsze, bo lepiej przyprawione😄
    • Nafto Chłopiec
      Idę ogon byka stestować. Trochę dziwna potrawa jak na świętowanie 😁
    • Vitalinka
      Prawie jak w Ani z Zielonego Wzgórza🤗
    • KapitanJackSparrow
      😲 bardzo dziwne 😁
    • Vitalinka
      Udanego wypoczynku bez trzęsień ziemi, wulkanów i nie pamiętam już czego...ale coś chyba jeszcze było... 🌴🍉🌞🍹🍸🧉
    • Astafakasta
      Tak myślałem 
    • Pieprzna
      Staruszkom czy niepełnosprawnym?
    • Pieprzna
      Dzisiaj wielkie zdziwko mnie chapło. Siedzę sobie po kawusi w domu i mam zaraz wychodzić na ogródek. Dzwonek do drzwi. Patrzę przez szybkę a tam jakiś młody mężczyzna i dziewczyna. Jehowi czy co? Ale chyba nie, bo obok stoi dalszy sąsiad. Więc otwieram w stanie lekko wystrachanym czy może nie przyszli na skargę na młodego czy cuś. Dobry, dobry, przyprowadziłem ci dziewczynę z rodziny, bo ona jest oczytana i ty jesteś oczytana, to sobie porozmawiajcie. A ja patrzę jak na kosmitów i nadal nie wiem o co chodzi człowiekowi. Byliście kiedyś w takiej sytuacji, że potraktowano was jak lokalną atrakcję turystyczną dla intelektualistów? 🤣 Nie potrafiłam się wymiksować z tej kłopotliwej sytuacji towarzyskiej więc zabrałam wczasowiczkę na ławeczkę do ogródka. Prawie rówieśniczka mojego syna więc sobie pogadałyśmy o szkole, polityce i ogólnie życiu 😄 Sąsiad mi pewnie dodał parę punktów do mądrości przez to, że noszę okulary i poważnie wyglądam 😂 Gdyby on wiedział, że ja głównie czytuję "reklamę" a nie dzieła literackie, to by dziewczątka nie przywiódł do mnie 😂
    • Nafto Chłopiec
      Pozdro z Hiszpanii 🥵
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...