Margo Napisano 25 Sierpnia 2019 Cześć, Mam poważne problemy z moją 16 letnią córką i zwracam się do Was matek o wparcie w rozwiązaniu trudnego problemu. Po rozwodzie nas rodziców córka wpadła w trudny okres, buntu, zagubienia, opuściła się w nauce, zaczęła opuszczać szkołę, arogancja do mnie mamy i do swojej siostry. W momencie gdy zwróciłam się o pomoc do jej taty, dał jej wsparcie, ale takie,że nastawił ją przeciwko mnie do tego stopnia,że już nic nie mogłam od niej wymagać, wszystko napotykało na totalne olewactwo. Z tatą zawarli sojusz i sprawa trafiła do sądu o zmianę szkoły a tym samym zmianę miejsca zamieszkania w odległości ponad 300 km. Pod wpływem ojca córka powoli traciła do mnie szacunek, dziś nie odbiera telefonów i nie przyjeżdża do domu już od pół roku. Biegła psycholog zdiagnozowała alienację rodzicielską i syndrom Gardnera, czyli podporządkowanie się ojcu. Na dniach ma być kolejna sprawa w sądzie, proszę doradźcie jak mogę odzyskać córkę. Jakie rozwiązania mogę zaproponować w sądzie? Wiem że zamieszkanie ze mną na tym etapie jet niemożliwe, ale muszę ją uwolnić od wpływów ojca, który całkowicie zniszczył relacje córki ze mną jak i z jej siostrą. Wiem,że potrzebna jest tu terapia, żeby zrozumiała pewne wartości, ale terapia i zamieszkiwanie z ojcem chyba raczej się wykluczają. Bardzo Was proszę o pomoc, macie jakieś swoje życiowe doświadczenia. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kahlan 59 Napisano 25 Sierpnia 2019 Nie jestem matką, ale mogę coś powiedziec z perspektywy dziecka rozwiedzionych rodziców. Po pierwsze uważam, że całkowite odcinanie córki od ojca nie da pozytywnych efektów (chyba że faktycznie jest toksycznym potworem). Po drugie, w jaki sposób córka pod wpływem ojca traciła do Ciebie szacunek? Zakładasz tak dlatego, że wolała spędzać czas z nim, a nie z Tobą? Czy może w jakiś sposób dowiedziałaś się, co mówił na Twój temat Twój były mąż? Może spróbuj czasem ich odwiedzić, jednak bez wywierania presji, bez zaczynania rozmowy na temat problemów i pytania, dlaczego córka się od ciebie alienuje. Bo presja, zadawanie zbyt wielu pytań lub zmuszanie do opowiedzenia czegoś lub traktowania rodzica jako przyjaciela może powodować, ze córka jeszcze bardziej zamknie się w sobie przed Tobą. Jeżeli nie chcesz lub nie masz możliwości ich odwiedzić, może napisz list? Tylko z tą samą zasadą, bez naciskania. Po prostu daj jej delikatnie do zrozumienia, że za nią tęsknisz, że liczysz, ze kiedyś wasze relacje się poprawią i że masz nadzieję, że obecnie jest szczęśliwa. Nie wiem, czy Twoja relacja z córką była perfekcyjna, jednak jeżeli zdecyduje się przed Tobą otworzyć za jakiś czas, można spróbować z terapią dla was obojga. Albo nawet trojga. Rozwód i rozprawy w sądzie są bardzo stresujące dla dziecka, a w końcu najważniejsze jest jej szczęście, a nie który z rodziców wygra batalię... I może dobrze byłoby o tym porozmawiać z byłym mężem. 3 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 25 Sierpnia 2019 6 godzin temu, Margo napisał: Cześć, Mam poważne problemy z moją 16 letnią córką i zwracam się do Was matek o wparcie w rozwiązaniu trudnego problemu. Po rozwodzie nas rodziców córka wpadła w trudny okres, buntu, zagubienia, opuściła się w nauce, zaczęła opuszczać szkołę, arogancja do mnie mamy i do swojej siostry. W momencie gdy zwróciłam się o pomoc do jej taty, dał jej wsparcie, ale takie,że nastawił ją przeciwko mnie do tego stopnia,że już nic nie mogłam od niej wymagać, wszystko napotykało na totalne olewactwo. Z tatą zawarli sojusz i sprawa trafiła do sądu o zmianę szkoły a tym samym zmianę miejsca zamieszkania w odległości ponad 300 km. Pod wpływem ojca córka powoli traciła do mnie szacunek, dziś nie odbiera telefonów i nie przyjeżdża do domu już od pół roku. Biegła psycholog zdiagnozowała alienację rodzicielską i syndrom Gardnera, czyli podporządkowanie się ojcu. Na dniach ma być kolejna sprawa w sądzie, proszę doradźcie jak mogę odzyskać córkę. Jakie rozwiązania mogę zaproponować w sądzie? Wiem że zamieszkanie ze mną na tym etapie jet niemożliwe, ale muszę ją uwolnić od wpływów ojca, który całkowicie zniszczył relacje córki ze mną jak i z jej siostrą. Wiem,że potrzebna jest tu terapia, żeby zrozumiała pewne wartości, ale terapia i zamieszkiwanie z ojcem chyba raczej się wykluczają. Bardzo Was proszę o pomoc, macie jakieś swoje życiowe doświadczenia. Mam doświadczenie, nie robiłabym nic, prócz okazywania miłości mimo wszystko. Normalnej miłości a nie nastawiania przeciw ojcu. Mówienia że drzwi ma zawsze otwarte i zawsze może na ciebie liczyć. Potrzebna jest cierpliwość. Kiedyś zacznie myśleć samodzielnie, kiedyś sama to wszystko oceni. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawendowa 133 Napisano 26 Sierpnia 2019 Nie rozwiążesz tego bez terapii i specjalisty. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sisi 250 Napisano 26 Sierpnia 2019 Napiszę krótko - w każdej powyższej wypowiedzi jest racja, chociaż każda z nich dotyka innej kwestii. Wniosek nasuwa się sam: każdy problem podlega indywidualnym odczuciom i rozwiązaniom. Autorka nie znajdzie tutaj recepty i poniekąd lekarstwa na nurtujący ją problem. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rutlawski 175 Napisano 26 Sierpnia 2019 Ja rowniez nie jestem matka, ale jestem rodzicem po rozwodzie. Najgorsze co mozesz zrobic to nastawiac dziecko na drugiego rodzica badz nastawac na zerwanie wiezi - o ile ojciec nie jest jakims potworem. Tu chodzi bowiem o nia, nie o to kto ma jaki kontakt, a córka - nawet w takim wieku - a może przeważnie w takim potrzebuje go jeśli był on wczesniej i rozliczy Was z niego. Najgorsze jesli ten drugi rodzic do tego dąży. Wtedy sytuacja jest trudna. Wydaje mi się, że nie powinnaś ulegać, bo prawo do kontaktu masz takie samo, ale bez walczenia jednocześnie o ograniczenie drugiej strony. Myślę, że bedzie widoczne komu zależy na kontakcie, a kto po prostu walczy dla siebie. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dżulia 483 Napisano 26 Sierpnia 2019 Najlepsze rady podała @Kahlan Żeby dowiedzieć czemu tak się dzieje trzeba m. in. partnera potraktować jako ważną osobę. Jeśli córka nie odbiera telefonów...zadzwoń do niego i zapytaj o pozwolenie na kontakt...tak, pozwolenie, bo teraz on ma pieczę nad nią. Dla dobra sprawy trzeba stosować różne rozwiązania. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 27 Sierpnia 2019 Dnia 25.08.2019 o 12:33, Margo napisał: dał jej wsparcie, ale takie,że nastawił ją przeciwko mnie Przeważnie właśnie kobiety tak nastawiają dzieci przeciwko ojcom, po rozstaniu, bo wykorzystują dzieci jako taką "broń" w przepychankach. Skoro córka podporządkowała się ojcu, to może się nie znam, ale czy nie najlepiej, by było jakbyś z nim usiadła i porozmawiała o tym wszystkim? Dwoje dorosłych ludzi powinno się jakoś porozumieć, wyciągnąć wnioski i zastanowić jak dalej działać, by wszystko wróciło do normy? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rutlawski 175 Napisano 28 Sierpnia 2019 Z oryginalnego postu autorki spokojna rozmowa widzi sie jako rzecz malo mozliwa, jesli jednak by do.tego doszlo warto druga osobe uswiadamiac, ze to wszystko jest dla JEJ dobra. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach