Skocz do zawartości


Wiki

Problem w związku i kontrolowanie

Polecane posty

Wiki

Jestem w związku z chłopakiem, którego kocham i on niby twierdzi, że mnie też. Ale w ostatnim czasie jest coraz gorzej. I chciałabym to naprawić. On twierdzi, że też chcę. Ale wygląda to tak jakby robił wszystko żeby było tylko gorzej.
Zaczęło się kilka miesięcy temu gdy odnowił kontakt ze swoją "przyjaciółką".
Przy każdej możliwości do niej jechał nawet nadrabiając kilometrów. Apogeum nastało jak szanowna koleżanka uznała, że musi się z nim spotkać w wigilię. Owszem mój luby poświęcił całą noc, aby dojechać do przyjaciółki na śniadanie. Twierdził, że spędzi u niej godzine i bd jechał do domu. Oczywiście spędził ich tam 5. Podobno zasnął u niej na kanapie. Uwierzyłam. Chociaż już nie wiem co jest prawdą, bo gdy powiedziałam w końcu jak mnie to boli to kłamał mi prosto w oczy. Potrafi pisać jej jak wspaniała z niej dziewczyna. Potrafi pisać do niej o 4 w nocy a mi wmawiac i opowiadać historie, że piszę z jakimś kumplem i cala historie jak się dogaduje żeby się spotkać. Gdy wyszło na jaw przepraszał itp. Uznał ze ograniczy znajomość. Jedyne co zrobił to tylko ze do niej pisał. I znów kłamał ze nie. Chce mu ufać ale nie wiem jak. Mam wrażenie ze nawet jak się do mnie przytula to robi to po to, aby wszystko zamieść pod dywan. Najgorsze jest to, że wiem, że on nigdy nie poświęci jej dla mnie. Ze będzie kłamał ze tylko ja utrzymać przy sobie. A przynajmniej tak czuję i on zachowuje się jakby tak było. Nie zrobił żadnego kroku żeby coś z nią zrobić. Mam wrażenie ze tylko leci do niej i opowiada jaka to ja pewnie jestem w tym wszystkim zła i okropna bo się czepiam a ona go pociesza bo jest z kimś tak chujowym. Chce mu ufać i nie sprawdzać ale jak? Nie mam pojęcia. 24/7 mam ja w głowie nawet do kibla chodzi z telefonem. Po co? Kto wie. Może fizycznie nigdy by mnie nie zdradził bo go znam. Ale psychicznie? Czuję się oszukana. Kocham go i chce z nim być i chce by wszystko było znów dobrze. Ale czy on tego chce? Ja już sama nie wiem w co wierze. Co mam zrobić? Raczej  szczera rozmowa nie wchodzi w grę. Nigdy nic nie powiedział. I nie wiem czy kiedyś powiedział co czuje na prawdę. Co mam zrobić? Jak uratować ten związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Rutlawski

Czemu chcesz ratować związek i mu ufać jeśli on wyraźnie jest zainteresowany inną kobietą i nie przejawia żadnego sygnału, że z Tobą chce być?

 

Piszesz, że jest na każde jej skinienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Już samo to, że wolał być z "przyjaciółką" w wigilię dla mnie jest jednoznaczne. Według mnie taki dzień spędza się z najbliższymi, oczywiście jak ma się ku temu okazję i możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Najlepiej dla Ciebie i jego byłoby, gdyby się określił, powiedział co na tym żołądzie naprawdę leży i przez który próg chce przechodzić częściej i na stałe. Czemu szczera rozmowa nie wchodzi w grę? Prawda boli, więc niech go zaboli, jeśli Ty masz prawdziwsze intencje niż twój luby. Najwyżej się rozkleisz czy pękniesz prędzej niż byś chciała.

 

Będę trochę hipokrytą, bo nie lubię gdy ktoś stawia mnie w sytuacjach na ostrzu noża. Wystarczy że raz przeżyłem coś podobnie bolesnego. Z drugiej strony, nie ma lepszego i konkretniejszego sposobu żeby się dowiedzieć. Zero jedynkowo, sam bym tak zrobił.

Wiesz, zawsze lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalola

Ciężka sprawa. Facet nie wie jaka jest poprawna kolejnosc. Najpierw kobieta a potem przyjaciółka a nie na odwrót. Jeśli nie jesteś w stanie tego zmienic to po co żyć w trójkącie.  Zawsze będziesz się czuła jak ta druga, ta mniej ważna i ta gorsza. Nie lepiej odejsc od takiego typa? Wiem, że uczucia są silne, pewnie kochasz ale pomysl czy nie lepiej odejsc, pocierpiec, jakos to przebolec a potem i tak i tak się pozbierasz i znajdziesz faceta, który będzie ci oddany a nie życie z jakimś oszustem. Ostatnio co raz więcej tych tematów o dziwnych przyjazniach gdy jest się w zwiazku. Ja tego nie kumam. Mam przyjaciół też plci męskiej ale nie wyobrazam sobie na jakieś schadzki we dwoje, na wieczny kontakt przez tel. No rany boskie serio ludzie nie widzą granicy? Ja mojego faceta nie dałabym żadnej przyjacioleczce bo jestem zazdrosnikiem i co moje to moje.  Na twoim miejscu to ja bym cholery dostala. Zastanów się czy warto niszczyc siebie dla kogoś kto nie jest ciebie wart. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalola

Zajrzyj na temat wyżej "moja dziewczyna nie toleruje przyjaciółki " czy jakoś tak. Tam na końcu wypowiada się psycholog. Zobacz i pokaz swojemu facetowi, może coś do niego dotrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...