Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Miejscowy

Prawdziwa demokracja - czym jest

Polecane posty

Zadowolony
Miejscowy

No właśnie. 

Co to jest prawdziwa demokracja w kraju? 

Czy każdy rząd uznaje w takim czy innym kraju prawdziwą demokracje? 

 

Po części mogę sam na to pytanie odpowiedzieć. 

Jest wiele krajów na świecie, gdzie nie ma pełnej demokracji albo jest ona wadliwa. Nawet w USA nie ma pełnej demokracji, bo to jest kraj podzielony i różnorodny. 

Teoretycznie to większość krajów na świecie jest: demokratycznych, ale w praktyce wiele krajów wcale nie spełnia norm demokratycznych. 

Tylko niewiele krajów na świecie jest w pełni demokratycznych, a już tym bardziej z naprawdę prawdziwą demokracją. 

I np. to jest Islandia, Szwajcaria, Dania, Norwegia i Szwecja. Może też Australia. 

Czyli  w tych krajach, demokracja jest i w teorii, i w praktyce stosowana, w społeczeństwie. 

Np. na Islandii i w Szwecji dba się o sprawy społeczeństwa i dobro całego społeczeństwa i dobro każdego mieszkańca jest zawsze na pierwszym miejscu. 

Tam się spełnia każde oczekiwanie społeczeństwa, a polityk jest po to, żeby to dawał społeczeństwu. 

Nie liczy się interes polityka i partii, tylko liczy się interes całego społeczeństwa. 

I w takich krajach jest przez każdego polityka przestrzegane prawo, Konstytucja i demokracja. 

A jak się trafi złodziejski i nieuczciwy polityk ( bo i w takich krajach może się trafić ), to jest usuwany z rządu i polityki, bo nie ma na to ani zgody, ani tolerancji, ani przyzwolenia. 

A jak ma przyzwoitość taki polityk, to sam się przyzna do błędu i sam sobie wymierzy karę, odchodząc z rządu i polityki. 

To nie są częste sytuacje na świecie, w polityce i rządzie. 

 

A w prawdziwej demokracji, głos ma społeczeństwo, zawsze i w każdej sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


syn fubu

Każdy obiektywny człowiek wie że nie ma idealnego systemu politycznego. Co to za demokracja kiedy ludzie wybierają autokratę albo kiedy wybierają źle. Głos ludu jest zawsze ułomny. Najlepsze jest Cesarstwo zakładając że Cesarz jest mądry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Dlatego niewiele krajów na świecie jest prawdziwie demokratycznych. 

Tu mamy dobry przykład w Polsce, jak ludzie wybrali taki PiS i teraz muszą się użerać, na co dzień takim rządem. 

Sami, wyborcy tak chcieli, więc tak mają. 

A demokratycznie wybrany jakiś rząd nie może wykluczać, uczciwości i sprawiedliwości społecznej. 

Czyli to, że wyborcy w Polsce wybrali zły rząd, który robi prawie same, złe rzeczy i szkodzi, nie może dotykać pozostałych ludzi w społeczeństwie, którzy nigdy nie głosowali na taki rząd i nie życzą sobie takich rządów. 

Poza "demokratycznie wybranym rządem" w kraju, musi też być jakaś moralność i sprawiedliwość dla wszystkich. 

A nie tylko dla ludzi wybranych i dla wyborców, którzy głosują na jakiś rząd. Tak jak to teraz jest w Polsce. 

W demokracji każdy jest równy i ma równe prawa. 

W demokracji każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i niezadowolenie z czegoś, dlatego prawo konstytucyjne pozwala, aby ludzie i cała społeczność wychodziła na ulicę i protestowała, przeciwko czemuś. 

Oczywiście jeżeli sa to protesty pokojowe i spokojne. Tylko w autorytarnych i totalitarnych rządach nie można protestować, bo nie ma tego w Konstytucji, ale to jest inna rzecz. 

W totalitaryzmie ludzie i społeczność nie mają żadnych praw. 

Nie mają prawa głosu na nic. 

Tak było za rządów psychopatycznego Hitlera. I do dzisiaj są na świecie kraje, z systemem totalitarnym albo zbliżonym do tego, gdzie prawa społeczeństwa są odebrane. 

I tak już jest i tego nikt nie zmieni. 

A w normalnej demokracji, w Konstytucji ludzie mają prawa. 

I systemie demokratycznym, nawet jeżeli jest to wadliwa demokracja, rządy nie mogą zakazywać ludziom protestów na ulicach i wyrażania własnego zdania. 

Bo jeżeli by zakazywały, to łamałyby własną Konstytucję. 

A PiS w Polsce, w kraju unijnym marzy o tym, aby demokracja nie była dobra. 

W Unii Europejskiej nie ma miejsca na takie kraje, dlatego teraz Polska ma takie problemy. Gdyby Polska nie przynależała do Unii Europejskiej, bez umów unijnych to jeszcze można by się zgodzić na łamanie demokracji, bo politycy unijni nic by do tego nie mieli. 

To znaczy zainteresowaliby się, ale nic nie mogliby poradzić, jeżeli by nie było żadnych umów, pomiędzy: Unią Europejską i Komisją Europejską, a Polską. 

Prawo i przepisy unijne mówią, że każdy kraj, który przynależy do europejskiej Unii, z umowami i warunkami na które te kraje się same zgodziły, muszą być demokratyczne, z normalnym prawem i z wartościami. 

Ale i to jest wadliwe, pomimo że są kraje unijne. 

Tylko wtedy takie kraje mają problemy w relacji: Unia Europejska i kraje unijne. 

 

I tu mamy dobry przykład: Polski. 

 

No a PiS - owi nie uda się w kraju unijnym zepsuć demokracji i wprowadzić jakichś, totalitarnych rządów. 

Polska by mogła być nawet siłą za coś takiego wykluczona z Unii Europejskiej, a to byłaby strata dla całego społeczeństwa, bo nie byłoby już żadnych środków unijnych dla Polski i Polska stała by się jeszcze bardziej biedna. 

A większość Polaków popiera Unię Europejską, od samego początku przynależności do tej struktury. 

Nawet, co mnie dziwi, niektórzy wyborcy PiS też popierają Unię, bo widzą korzyści. 

Ale z drugiej strony popierają zły rząd, który "obrzydza" Unię Europejską i próbuję Polskę z tej struktury wyprowadzić. 

A jakim prawem? To nie PiS Polskę wprowadził do Unii, a rząd Lewicy. 

Zresztą, PiS też obrzydza USA i to nawet mogło grozić wycofaniem się NATO z Polski. 

Dlatego, że struktura NATO, podobnie jak i Unia Europejska też opiera się na przepisach, na prawie i na jakichś wartościach. 

 

Także, PiS w Polsce to jest samo... ZŁO... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Ciekawy temat, aczkolwiek sformułowanie jest utopijne, wszak prawdziwa demokracja, którą należy odbierać w 4 znaczeniach też nie jest niemożliwa i dla przykładu nigdy nie zaistniało podejmowanie bezpośrednio przez obywateli  decyzji państwowych.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

W normalnej demokracji, polityk: jeden z drugim ma spełniać każde oczekiwanie swojego wyborcy i ma słuchać zawsze i w każdej sytuacji swojego wyborcy i całego społeczeństwa, bo od tego jest. 

 

I nie obchodzi to wyborcy, że "nie można i nie da się... ". Ma się dać, bo po to są wybierani politycy do rządu. Do niczego innego nie są wybierani. Tylko do służenia społeczeństwu. 

Jezeli, w normalnej demokracji polityk: jeden z drugim nie ma woli politycznej, ale i... ludzkiej, moralnej do słuchania swojego wyborcy/wyborców i robi, co mu się podoba w rządzie, to powinien być za to od razu wypieprzony z rządu i tyle. Tak powinno być i w Polsce, ale nie jest tak. 

Bo Polska nie jest prawdziwie demokratycznym krajem i nigdy taka nie była. 

W Polsce, polityk, minister i premier może robić, co mu się tylko podoba i może za to nie ponosić żadnej kary. 

 

To jest prawdziwa i ludzka demokracja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 486
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie napisałem przecież, że Ty twierdzisz, że działa źle. To raczej Ty takie twierdzenie sugerowałaś mi, więc jasno stwierdzam, że robiąc tak, nie działa źle.  Jeśli to jest TWÓJ ARGUMENT na usprawiedliwienie nieudzielania pomocy uchodźcom przez państwo (lub udzielania jej w minimalnym zakresie i wypychanie z powrotem) i ściganie prywatnych osób, które kierując się własnym sumieniem i empatią próbują pomóc (a nawet ciąganie takich osób po sądach), to taki argument jest dość... dziwny. Ratownik podczas katastrofy nie rozdaje kolorów kierując się narodowością poszkodowanych, ich religią, płcią, wiekiem. Kieruje się ich obrażeniami, tym, komu trzeba pomóc natychmiast a komu można w dalszej kolejności. Jeśli idąc za Twoim przykładem państwo jest takim symbolicznym ratownikiem, to aktualnie stosuje dwa niestandardowe kolory: jeden dla NASZYCH - pomagamy, drugi dla OBCYCH - odrzucamy.  
    • Miły gość
      Ciiiii🤫😄
    • Vitalinka
      Rzeczka...? A kto napisał, że działa źle? Hmmm? To był MÓJ ARGUMENT ahahahah i nie potrzebuje tłumaczeń ocb, bo sama podałam ten przykład, a idź Pan w cholerę 😉dobranoc😄.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Czyli o działaniu na podstawie wiedzy i umiejętności ratownika. Działanie zgodne z procedurami. Nie znaczy to wcale, że działa źle. Podobnie działa ratownik medyczny w wojsku, gdy musi szybko ocenić szanse na uratowanie rannych. Kolory są wskazówką do kolejności udzielania pomocy/rodzaju pomocy.
    • Vitalinka
      Nie o tym mówię, mówię o kolorach przyznawanych w ratownictwie podczas katastrof.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ratownicy mają bardzo trudną pracę i niestety bywa też tak, że spotykają się z niewdzięcznością. Należy im się szacunek i uznanie. To są prawdziwi bohaterowie żyjący wśród nas. Nie uważam jednak tego Twojego porównania, Vitalinko, za trafne. Jest oczywiste, że czasami trzeba wybrać, kogo ratować i nie znaczy to, że ratownik sprzeciwia się pomaganiu. Czas nie stoi w miejscu. Gdy na reakcję pozostają sekundy czy minuty, ratownik działa zgodnie ze swoją wiedzą, umiejętnościami i rozeznaniem sytuacji. I wtedy też nie będzie myślał o domach dziecka czy o uchodźcach albo o prześladowaniach chrześcijan, co nie znaczy, że musi to być dla niego nieistotne.  A czy nikt nie sprzeciwia się pomaganiu? Są takie osoby, nawet dość znane i wpływowe, ale jeśli nie spotkałaś się z czymś takim to może znaczy, że świat jest trochę lepszy, niż mi się wydawało.   Posłużyłem się cytatem z Ewangelii nie po to, by mieć satysfakcję. Ciebie to zdenerwowało, ale komuś innemu może się spodoba. W każdym razie temat nie jest błahy.
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      CISZA WYBORCZA!
    • Vitalinka
      Nikt się nie sprzeciwia pomaganiu, jesteś zwyczajnie nie w porządku pisząc tak i ciągle cytując pismo święte dla swoich prowokacji, chociaż dobrze wiesz, że tak jak jest katastrofa to rannym przydzielane są kolory (według WAŻNOŚCI zabierania ich przez następne karetki) tak według Ciebie taki ratownik nie powinien ratować tych co może uratować, bo przysiągł ratować życie każde?  Gdyby mógł pomógłby każdemu i nie ma to nic wspólnego z a Ty rajcujesz się tak jakbyś temu biednemu ratownikowi, który robił co mógł pokazywał kodeks ratownictwa i wypominał, że jest złym ratownikiem.  I pisał, że UNIEMOŻLIWIŁ ratowanie, że się SPRZECIWIAŁ.  Mnie tylko denerwuje satysfakcja z jaką szafujesz tymi cytatami z Pisma Świętego, bo akurat tym nic dobrego też nie robisz.  Milknę w pokorze.
    • gość
      Ktoś jeszcze słucha takiej muzyki?  
    • Miły gość
      Zawsze możesz trzaskowskiemu kibicować ☺️
    • Pieprzna
      Maj się skończył, dzisiaj ostatnie nabożeństwo majowe, będzie mi od jutra czegoś brakować w wieczornej rutynie...
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Powiem więcej: pomaganie nie wyklucza innego pomagania. Natomiast dziwny jest SPRZECIW wobec pomagania. Uniemożliwianie. W tym akurat przypadku szczególnie dziwne, bo przecież chodzi o coś ważnego dla chrześcijan.
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...