Pożar Notre Dame. Lesley Rowan zobaczyła w płomieniach... Jezusa

Pożar katedry Notre Dame – niekwestionowanego symbolu Paryża i samej Francji – poruszył miliony osób na całym świecie. 38-letnia Szkotka Lesley Rowan zwróciła uwagę na jedno ze zdjęć płomieni trawiących budynek. Jej zdaniem wyłania się z nich postać Jezusa.

"Być może mój umysł płata mi figle, ale ludzie, przyjrzyjcie się temu zdjęciu i powiedzcie, co widzicie" – napisała 38-latka. Choć Rowan usunęła z mediów społecznościowych swój post, sytuację opisują media na całym świecie.

– Kiedy zobaczyłam to zdjęcie wczoraj wieczorem, byłam zdumiona tym, co ujrzałam. Kiedy na nie patrzę, widzę postać Jezusa. To bardzo realny obraz – tłumaczy Rowan w rozmowie z "Daily Mail".

34 minuty temu, Icona napisał:

Być może mój umysł płata mi figle

Czy nie jest właśnie tak, że w takich sytuacjach, w obliczu tragedii widzimy, to co chcielibyśmy zobaczyć? Zwłaszcza, że to była katedra i to z bogatą historią.

Zbieg okoliczności - owszem może widać jakąś tam postać - ale czy wyimaginowanego jezusa? No nie wiem - mi się to skojarzyło bardziej z jakimś rycerzem - ale potem zacząłem czytać treść i spojrzałem na kategorię  A islamiści pewnie sobie wmawiają pewnie że to allah  

O ile to nie fotomontaż, to przecież może to być też jakaś gra "światła", ogień mógł chyba się tak "ułożyć", że widzimy w tym coś więcej? Jestem pewien, że Rutkowski już się tym zajmuje i w niedalekiej przyszłości zagadka zostanie rozwiązana

3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

O ile to nie fotomontaż, to przecież może to być też jakaś gra "światła", ogień mógł chyba się tak "ułożyć", że widzimy w tym coś więcej? Jestem pewien, że Rutkowski już się tym zajmuje i w niedalekiej przyszłości zagadka zostanie rozwiązana

Przecież to widać gołym okiem że budowa zaczynała się burzyć - a jak się paliła to wiadomo ze i ogień musi być, a reszta to tak jak wspomniałeś - 

43 minuty temu, BrakLoginu napisał:

w obliczu tragedii widzimy, to co chcielibyśmy zobaczyć

Bo ja osobiście widzę tam rycerza 

Jimbo pewnie znowu szaleje po Paryżu na kwaskach.

A czemu akurat Jezusa? Ja nie widzę specjalnych znaków szczególnych. Równie dobrze może to być szatan, Abraham Lincoln albo Son Goku.

Ghost Rider

Pareidolia

W każdym bądź razie przyjmując, że owe płomienie przypominają Jezusa obraz ten nabiera symbolicznego znaczenia. Można by rzec, że nie tylko francuska katedra płonie. Wypaliła się też ich wiara. 

Może tak być, że każdy widzi co chce, jednakże ujrzenie wizerunku Jezusa w płomieniach katedry może mieć głębsze znaczenie. Natomiast co do tego rycerza... Może ktoś tu w głębi duszy jest bardzo waleczny? ?