Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
kasia

Porażka internetowych randek

Polecane posty

kasia

Swego czasu dość często umawiałam się na randki przez internet. Jak sobie przypomnę moich amantów to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Pan nr 1) Spotkaliśmy się na spacerze. Przez 1,5 godziny prawie się nie odzywał. Na koniec spotkania cmoknął mnie w usta a później napisał smsa, że miło było i moglibyśmy się spotkać u niego, albo w aucie, żeby się poprzytulać
Pan nr 2) Umówiliśmy się w pubie. Kupił piwo tylko dla siebie i jeszcze liczył drobne Po jakichś 20 minutach rozmowy zaczął się dobierać, więc zakończyłam spotkanie.
Pan nr 3) Spotykałam się z nim kilka razy. Wydawał się kulturalny i sympatyczny. Pewnego dnia pojechaliśmy na koncert z okazji dni miasta. Gdy wracaliśmy w pewnym momencie zatrzymał auto przy drodze i mówi do mnie... może dałabyś mi jakiegoś buziaczka a potem poprzytulalibyśmy się trochę? Gdy odmówiłam stwierdził, że szkoda że nie chcę i odwiózł mnie do domu. Oczywiście więcej się nie odezwał zresztą nawet bym nie odpisała
Pan nr 4) Przez większość spotkania mówił o sobie. W pewnym momencie zaczął wspominać swoje byłe. Jak to jedna nie chciała wychodzić z nim nigdzie, druga go denerwowała itp. Najlepsze było jak powiedział, że mama mu mówiła, że lepiej, żeby nie wiązał się z tzw. świeżynką czyli kobietą, która nie ma dużego doświadczenia w związkach bo nie wiadome co się po takiej spodziewać. A potem jeszcze chciał, żebym poopowiadała mu coś ciekawego bo on już się nagadał.Jakoś dotrwałam do końca. Odezwał się 2 tyg. później, ale nie miałam już ochoty na spotkanie. Zresztą on jak sam stwierdził traktuje mnie jak koleżankę ( ah jaka szkoda:)).
Pan nr 5). Po pół godzinie próbował mnie całować i macać. A jak nie chciałam to spytał to może chociaż pomiziasz mnie po brzuszku:D. I bierze moją rękę na swój brzuch. Zupełnie nie rozumiał czemu tak szybko chcę wracać i unikam kolejnego spotkania.
Pan nr 6 )Zaproponował mi taniego szampana w parku i do tego wtedy była zima:). Oczywiście nie skorzystałam.
Pan nr 7) Obmacywacz, który bezczelnie pchał mi ręce pod bluzkę.
Pan nr 8) Pan ateista. Już na 3 spotkaniu zaczął mówić ,ze on w nic nie wierzy i istnieje tzw. anty biblia, która przeczy istnieniu Boga. Byłam w takim szoku, że niewiele pamiętam z tego spotkania. Po kilku dniach weszłam z ciekawości na jego profil na fb a tam wpis: " A żeby wam się te jajka potłukły";( była akurat Wielkanoc:). Nie ma to jak ogłaszać wszystkim w koło swoich poglądów. Oczywiście on uważał się za bardzo inteligentnego.
Pan nr 9) Od początku spotkania zaczął wypytywać o moich ex a, że nie miałam ochoty o tym gadać to zaczął opowiadać jak to jego była narzeczona go zdradziła z trzema facetami o czym przekonał się czytając jej wpisy na pewnym portalu. Pamiętam, że specjalnie zachowywałam się tak, żeby go zniechęcić i jak najszybciej spotkanie zakończyć.
I ostatni kwiatek:
Spotkałam się niedawno z facetem poznanym przez portal z którym od tygodnia prowadziłam długie rozmowy online i przez tel. Na początku rozmowa się nie kleiła ale potem już fajnie się gadało. Tylko tak przewinęło mi się przez myśl ( nie wiedzieć czemu), że to typ cwaniaka, ale myślę może tylko mi się wydaje. Przeszliśmy się nad zalew gadaliśmy i żartowaliśmy. W pewnym momencie delikatnie mnie pocałował. Po czym pyta a Ty całowałaś się kiedyś z gościem. To ja na to, że zadajesz bardzo głupie pytania.Oczywiście dobrze wiedziałam o co mu chodziło ( nie chciałam z języczkiem :)). On no przepraszam faktycznie nie było pytania. A za chwilę: a sex uprawiałaś. Oczywiście wtedy już wkurzyłam i mówię że chyba przesadza. A tak z ciekawości chciałbym wiedzieć, ale ok. W końcu już sarkastycznie mówię a może do ślubu czekam. A on na to ja znałem różne kobiety i na pewno takich nie ma . Nie skomentowałam tego. Powiedziałam tylko, że idę do domu bo jestem zmęczona. Oczywiście nie muszę dodawać, że kolejnej randki nie będzie. Spodziewałam się kogoś bardziej na poziomie.
Dlatego od dłuższego czasu olałam internetowe randki.Jak widać nie bez powodu :D . Znam 2 osoby które poznały facetów w ten sposób, ale to chyba trzeba naprawdę mieć szczęście. Eh gdzie Ci mężczyźni.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu

Tylu aż było popapranych "pacjentów"? Nie chce mi się wierzyć, albo źle przeprowadzasz selekcję, albo rzeczywiście przez internet nie da się już nikogo normalnego poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
10 godzin temu, Gość kasia napisał:

Pan nr 8) Pan ateista. Już na 3 spotkaniu zaczął mówić ,ze on w nic nie wierzy i istnieje tzw. anty biblia, która przeczy istnieniu Boga. Byłam w takim szoku, że niewiele pamiętam z tego spotkania. Po kilku dniach weszłam z ciekawości na jego profil na fb a tam wpis: " A żeby wam się te jajka potłukły";( była akurat Wielkanoc:). Nie ma to jak ogłaszać wszystkim w koło swoich poglądów. Oczywiście on uważał się za bardzo inteligentnego.

Ten to trochę jak gimbo-ateista xD

 

Ale jak kolega wyżej napisał, coś źle selekcjonujesz tych facetów, albo masz za duże wymagania, albo naprawdę na necie można poznać tylko zboków i podobnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
9 minut temu, RAWWWR napisał:

albo naprawdę na necie można poznać tylko zboków i podobnych

nie tylko, bo jam Ci jest najnormalniejszy wśród normalnych i to jest oczywista oczywistość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

nie tylko, bo jam Ci jest najnormalniejszy wśród normalnych i to jest oczywista oczywistość :)

Oj no ty misiek to wiadomo :xxD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Dziś na nic nie licz, głowa mnie boli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Fiu fiu, co ja tu widzę:oO.oxD:D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Dziś na nic nie licz, głowa mnie boli :D

Nawet na mizianie po brzuszku? :(

Edytowano przez RAWWWR
literówka bo pisze w drugim temacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

To nie ja, ktoś mi się włamał na konto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW

Tak to nie ja, tylko mój zły brat bliźniak!!11 xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Jednak na coś te internety się przydajO :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 minuty temu, example123 napisał:

Fiu fiu, co ja tu widzę:oO.oxD:D

 

Powiedz jak to z Tobą jest, zaczynają rozmawiać o seksie to się pojawiasz jak jakiś Alladyn czy jak mu tam było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Powiedz jak to z Tobą jest, zaczynają rozmawiać o seksie to się pojawiasz jak jakiś Alladyn czy jak mu tam było :P

Hahaha a nikt mnie nie głaskał po niczym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Ja głaskałem, ale ciiii bo mój kochanek się dowie, a on żyje w błogiej nieświadomości i nie wie że ja jestem BI :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
Teraz, BrakLoginu napisał:

Ja głaskałem, ale ciiii bo mój kochanek się dowie, a on żyje w błogiej nieświadomości i nie wie że ja jestem BI :D

Tajemnica jest dla mnie świętą :) nie "sypnę" Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Teraz wiem jak Ciebie wywołać są na to 3 metody:
1. Głaskanie po "czymś"

2. Golonka
3. Browar
Więcej twoich grzechów nie pamiętam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW

Kurcze, zjadłbym taką golonkę xD 

A i zdradzasz mnie?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Teraz wiem jak Ciebie wywołać są na to 3 metody:
1. Głaskanie po "czymś"

2. Golonka
3. Browar
Więcej twoich grzechów nie pamiętam :P

No i w piz...... i wylądował, i cały misterny plan też w piz.....
 Rozgryzł mnie kruca bomba o.O
Masz wszystkie 3 cusie w zanadrzu? haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

pkt 2 bym musiał zrobić, reszta to nie problem :D

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

A golonki jak nie było tak nie ma <załamka> :(

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

To gdzieś Ty chłopie był jak Ciebie nie było?
http://nastroik.pl/temat/78-golonka-po-bawarsku/

 

<zatkał mu myśli o zdradzie golonką>

Walić dietę, jutro trzeba iść do sklepu, będzie Emejzing golonka xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Dietetyczna też jest, bo Dyzio sobie zażyczył :D

 

2 minuty temu, example123 napisał:

A golonki jak nie było tak nie ma <załamka> :(

Musimy się kiedyś ustawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW

Oj tam raz na jakiś czas zjeść coś normalnego chyba można, nie? ^_^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
Teraz, BrakLoginu napisał:

Dietetyczna też jest, bo Dyzio sobie zażyczył :D

 

Musimy się kiedyś ustawić :)

Mówisz i masz:P aż ślinka cieknie na samą myśl :)

4 minuty temu, RAWWWR napisał:

Walić dietę, jutro trzeba iść do sklepu, będzie Emejzing golonka xD

To Ty nie znasz wszystkich diet? :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 400
    • Postów
      241 363
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      724
    • Najwięcej dostępnych
      3 042

    Reneemam
    Najnowszy użytkownik
    Reneemam
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Dla mnie raczaj nie są. Za często są podatni na ideologie. To ludzie po zwykłych studiach żyjący tym co wyczytali w książkach i artykułach, a tam treści są dość zmienne w zależności od politycznych potrzeb. Może jakiemuś chrześcijańskiemu psychologowi starszego pokolenia byłabym w stanie zaufać, do reszty mam dystans.
    • Aco
      Niestety autorytetów jest bardzo mało, a to co ostatnio robią lekarze, to często woła o pomstę do nieba. Gdyby człowiek nie był trochę zorientowany, to by faszerowali nas lekami na choroby których nie mamy.
    • Alina
    • Dżulia
      @BrakLoginu Dzięki. Też się cieszę i czekam na pogaduchy.😀
    • Monika
      głupich tzn.  mało cwanych i bez protekcji i znajomości i pieniędzy. Tak, dokładnie tak.   Frazes. Oczywista oczywistość.    Przede wszystkim to trzeba tych psychologów chcieć słuchać i umieć uznać, że są autorytetem w swojej dziedzinie (bo pisałeś o relacjach międzyludzkich).  Inaczej będziemy bezmyślnie klepać zasłyszane u innych opinie, bez ich weryfikacji, czy choćby cienia wątpliwości czy ta opinia jest prawdziwa.  
    • Dżulia
      Historia często się powtarza i zgadzam się, że dotyczy kryzysu. Powiedziałabym, że bogate państwa to raczej dużo bogatych ludzi, a tym pozostałym żyje się  jako tako, co nie znaczy tak jak w Polsce. I prawdą jest, że bogatym zawsze mało. Polacy z racji częstej swej niepodległości akceptują autorytaryzm (przynajmniej starsze pokolenie), dlatego jak drogo nam, ale popsioczymy, a inni niech oto walczą, a "ja" poczekam-taka mentalność większości
    • Dżulia
      Za Piastów i nie tylko kto nie trzymał z papiestwem to nic nie znaczył. Ale byli i podstępni władcy.  Kiedy papież Grzegorz VII rzucił klątwę na Henryka VII cesarza niemieckiego. Ten udał się do Canossy przeprosić/przebłagać papieża.  Papież zdjął klątwę, a Henryk go zabił.
    • Dżulia
      Nie trafiłam na źródła kto ochrzcił Chrobrego, ale Św. Wojciech został świętym po swojej śmierci, więc Bolesława Chrobrego nie mógł ochrzcić św. Wojciech. Chrobry wspomagał 2 misje biskupa czeskiego Wojciecha mające na celu nawrócenie pogan/Prusów na chrześcijaństwo. Poganie zabili biskupa, Chrobry wykupił ciało za ciężkie pieniądze (złoto, srebro), a wtedy papież ogłosił Wojciecha świętym.   Pewnie stąd te peany wtedy współczesnych nt. B. Ch-go. Nie zgodzę się, że chrześcijaństwo zaczyna się za rządów B. Ch. bo w szkołach nauczają jak wcześniej wspomniałam, a to jest podstawa. Pozdrawiam.
    • Dżulia
      Nie jestem aż takim znawcą i nie studiowałam historii, ale jaką tam wiedzę mam jak również poczytuję nowinki szersze niż uczą w szkole czy na uczelniach. Co do Mieszka to rzeczywiście trudno ustalić datę jego chrztu . Pamiętam, że określano 965-967, a więc chyba wypośrodkowano na 966 i tak nauczana jest młodzież i dzieci. Zgoda co do kolejności żon chrześcijańskich Mieszka I (Dobrosława i Oda-obie mniszki), ale przed przyjęciem chrztu miał 7 żon czy kochanek-ciężko określić nazewnictwem, bo może miał harem.  Czytałam, że zony miał w różnych miejscach stąd harem bym wykluczyła, jednak jedna z nich była Oda-poganka.  Tak był poganinem, ale nie przez całe życie, chociaż podobno miał miejsce gdzie praktykował zwyczaje pogańskie, a syna pasował na rycerza wg. pogańskiej tradycji-(pewnie chrześcijańskiej jeszcze nie było). Życie prywatne było dodatkiem do władzy...myślę, że dziś też tak jest. Mieszko I syn księcia Siemomysła odziedziczył silne państwo...tak jak dzisiejsza środkowa Polska. Podbił ziemie na pn. Pomorzan, a na pd Wiślan, Slężan i Opolan ...terytorium współczesnej Polski. Mimo , że uważano go za silnego władcę, to nie traktowano jak równego z innymi chrześcijańskimi władcami europejskimi. By wzmocnić swą pozycję zawarł sojusz z Czechami i przyjął chrzest, co potwierdzeniem było małżeństwo z Dobrawą. Z tego małżeństwa była Świętosława-królowa 4 państw...niestety nie Polski, a Bolesław zwany Chrobrym pierwszy koronowany król Polski to syn Mieszka I i Ody.  
    • Aco
      Niestety psycholog nie zawsze pomoże. Przede wszystkim trzeba samemu chcieć wprowadzić jakieś zmiany.
    • Aco
      Od zawsze wiadomo, że prawo jest dla biednych i głupich.
    • Dżulia
      Listy prywatne, gdzie są informacje rodzinne są prywatnością danej osoby, tak uważam. Jeśli np. posiadam 1-sze wydania książek z dedykacją autora dla moich pra...pra to mam je nielegalnie i nie mogę przekazać potomkom?
    • Caryca
      Musiał ci to sprzedać ten sprzedawca co ja też go znam. Ten co sprzedaje lodówki Eskimosom.
    • ***** ***
      Daj Jarkowi czas nie wyzywaj tak ich on jeszcze da radę za swojego żywota. Obiecał to zrobi. 
    • Pieprzna
      Skoro już tu liznęliście trochę aspektów prawnych, to dorzucę 3 grosze. Żeby zostać surowo ukaranym musisz uderzyć w kogoś z grupy trzymającej władzę. Chłopak, który niedawno próbował podpalić synagogę trafił na 3 miesiące dla schroniska dla nieletnich i grozi mu 10 lat więzienia. Można dyskutować czy taka kara się należy jeśli zdążył tylko trochę osmalić ścianę, ale przyjmijmy, że trzeba surowo karać sprawców. Tylko co sobie myśleć o wymiarze sprawiedliwości kiedy człowiek, który próbował zabić nożem Roberta Bąkiewicza podczas marszu milczenia dla upamiętnienia zmarłego na granicy żołnierza, zostaje wypuszczony przez prokuraturę i ma tylko nałożony zakaz zbliżania. A sam poszkodowany nawet nie został poinformowany przed kim ma się chronić w razie czego. O sprawach pijanych celebrytów sprzyjających władzy nie ma nawet co wspominać jakie kary dostają. Kasta i sitwa sobie poradzą a ty Polaczku się pilnuj, bo na każdego paragraf się znajdzie jeśli będzie trzeba. Polski wymiar (nie)sprawiedliwości jest do zaorania, ale tępe jebaćpisy z konstytucją na koszulkach zablokowały próby rozwalenia tego gówna. A żeby na koniec wrócić do głównego tematu migracji, to najprawdopodobniej mało kto z tej hałastry będzie ponosić karę za popełnione tu przetępstwa, bo podążamy straceńczą drogą Zachodu, gdzie czarnych bandytów usprawiedliwia się inną kulturą, biedą, trudnościami społecznymi i innymi głodnymi kawałkami. Więzienia mamy przepełnione więc raczej spodziewajmy się amnestii i zmniejszania kar za przestępstwa niż budowania nowych zakładów karnych.
    • Gregor
    • Monika
      Te opinie powyżej się tak jakby wykluczają.   Aby mieć normalne relacje międzyludzkie to tak jak z chorym kolanem idziemy do ortopedy, z zepsutym autem do mechanika, z zębem do dentysty i tak w przypadku "zepsutych relacji" specjalistą powinien być psycholog. Tyle, że psychologia jako nauka jest lekceważona i psycholodzy mogą sobie mówić, a społeczeństwo, rodzice takich pogubionych dzieci "wiedzą lepiej". Często lekceważąc całe opinie i zalecenia specjalistów, nawet gdy dziecko do takiej poradni cudem trafi (narcyzm - narcyz uważa jest mądrzejszy i "wie lepiej" choć nie ma wiedzy w danej dziedzinie, ani podstaw do takiego myślenia).    Polecam film i mądre komentarze pod nim  (naprawdę warto je poczytać, by odzyskać trochę wiary w ludzi).   O wartościach właśnie.       
    • Dżulia
      Jak zbyt mało informacji, a w dodatku pewnych, to snują się legendy. Sami współcześni naukowcy też podają czasami sprzeczne informacje. Rocznik Jordana podaje, że Mieszko ochrzczony czyli przyjął chrzest. Kiedy Jordan został 1-szym biskupem na terenie Polski, wszak to Mieszko I utworzył pierwsze biskupstwo w 968 r. w Poznaniu, a także budował Kościoły i kaplice, to zapiski przejął Radzim Gaudenty, który był bratem przyrodnim Wojciecha-późniejszego Świętego. Rocznik spisywał jeden, a później drugi. Zostawię bez komentarza, by każdy z nas miał swój pogląd nt. Dlaczego zaginął a z pewnością nie współcześnie i dlaczego kopie były takie?   CDN.
    • Alina
    • Alina
      Lubię tę piosenkę
    • Monika
      I jeszcze pytanie, czy chowamy dzieci stawiając na zrozumienie: "nie krzywdź, bo to boli kogoś tak jakby bolało ciebie" czy na cwaniactwo "nie krzywdź, bo cię zamkną, bo skażą na śmierć". W tej drugiej opcji jak tylko nie będzie bata nad głową (kamer, świadków bądź nie daj Boże braku przedstawicieli prawa, jak to ma miejsce podczas wojny) człowiek tak wychowany będzie krzywdził czując się bezkarny. Bo po prostu może, nie jak w pierwszym przypadku, rozumie i nie chce.   "Nie chce kopać kogoś po głowie, wole mu podać rękę" vs "nie kopne go, bo ktoś zobaczy i mnie zamkną i zabiją".   Tym samym mamy tyle jeżdżących pod wpływem, bo "a nuż mnie nie złapią", a nie "nie wsiądę, bo mogę kogoś zabić". Nadużywających kompetencji, bo "nie wpadnę", a nie że nie mogę, nie chcę.   Tyle, że jak pisałam prawidłowa moralność to w dzisiejszym świecie głupota i naiwność.   -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------   "Sebastian M., który odpowiada za śmierć trzyosobowej rodziny na A1 w Sierosławiu (woj. łódzkie). Małżeństwo z 5-letnim synem zginęło w płomieniach. Tymczasem sprawca ukrywa się w Dubaju i okazuje się, że może nigdy nie odpowiedzieć za tragedię, którą spowodował" To jest prawdziwy problem : wysokofunkcjonująca (materialnie) patologia. Przed takim nawet kara śmierci nie uchroni (bo rodzice opłacą wyjazd jak zabije),a zabić może Cię jak wracasz z dziećmi z festynu/ kina/ urlopu. Bo nie ma nad nim bata, bo rodzice pomogą, a w więzieniu będzie i tak zawsze ten zaniedbany chłopak z rozbitej rodziny... I taki człowiek po zabójstwie nie wyśle głupiego smsa do kolegi, który go pogrąży, bo jest doskonale wyedukowany jak lawirować wokół prawa. Nauczony bowiem, że można robić źle, byle robić to w białych rękawiczkach.    Miało być o emigrantach... nie było...ale przynajmniej było cokolwiek    
    • Monika
      Większość polskich wykonawców to śpiewa chyba po znajomości i z protekcji, ale Matylda Damięcka 😍 ...dlaczego akurat ona rysuje, zamiast śpiewać jak najwięcej    
    • Monika
    • Monika
      Myślę,, że prawo jest po to by tworzyć lepsze życie "normalnym", a nie karać "nienormalnych". Nie dla każdego śmierć jest najwyższą karą. Bronić nikt Ci nie zabrania ( masz obronę własną ), ale jak chcesz wydłubać oko komuś, kto wydłubał oko innemu - to dla mnie jesteś taki sam jak ten pierwszy. Choć rozumiem, że chcieć wydłubać oko to co innego niż móc.   Tez mam czasem ochotę udusić kogoś kto krzywdzi słabszych, ale na chęci się kończy i wcale nie ze strachu przed konsekwencjami prawnymi (bo to by oznaczało, że jestem psychopatką), ale dlatego, że uważam to za moralnie złe. Kara śmierci będzie niczym innym jak Twoim "móc" (którego nie możesz - jako dobry człowiek, tyle że w białych rękawiczkach). Chcesz być bezpieczny: pomyśl o młodzieży i dzieciach. Tak jak z chorobą : lepiej zapobiegać niż leczyć prawda?  Mało ludzi widzi jednak ciągi przyczynowo skutkowe (ci z lekkim ograniczeniem umysłowym  nie mają zdolności widzieć ich wcale, a takich jest w społeczeństwie bardzo wielu, bo lekkie ograniczenie pozwala "normalnie" funkcjonować w społeczeństwie. a nawet w związku z ww cecha to ułatwia), Natomiast Ci co te związki widza to nie chcą sobie nimi zaprzątać głowy... z wygody - a tymi długofalowymi na, których nie skorzystają oni tylko ich dzieci to już wcale. W Polsce mamy najwyższy odsetek amputacji stopy cukrzycowej, nie dlatego że mamy więcej chorych, ale dlatego że prowadzenie odpowiedniego leczenia cukrzycy, jej profilaktyka wymaga więcej zachodu niż amputacja nogi. Tak widzę też podejście do rozwiązania problemu przemocy poprzez kare śmierci. Mniej zachodu - najpierw zapuieprzyć i potem amputować. Więcej pracy - przeciwdziałać, uświadamiać, nie dopuszczać do eskalacji.    
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...