Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Nie masz racji przyjacielu. Moją rodzicielkę nie dawno odprowadziłem na cmentarz a mego ojca 4 lata wcześniej. Nie rozpaczam ani nie boję się tzw " ulicy" .
A Ty jak widzę lubisz sądzić .
Wolałbym abyś konstruktywne dialogi wpisywał a nie mnogość złych życzeń .
Wiesz chyba o tym aby nieżyczyć komuś tego co nie rmiłe.
Przytoczylbym ci jeszcze przypowieść o siewcy i Panu Żniwa á propos podtruwania jednego panstwa przez drugie, skoro się wyda kto komu i co za co, ale nie mój cyrk, nie moje małpy, skoro już wszystko wiesz i nie musisz sluchać. Mój to problem, że czujesz się dotkniety? Nie ja wypisuję takie bzdury jak Ty wodzu.
Przepraszam, że do tej pory nie odpowiedziałem, ale pamiętam o tym i chętnie napiszę, co o tym myślę, tylko potrzebuję trochę czasu...
Teraz znowu zbieram się do pracy.
A wiesz dlaczego tak jest? Bo twoi rodzice pracują ciężko co dzień na twoje niecne plany i zachcianki, takie drobne, a ty myślisz, że jesteś królem świata, lecz oni pracują i nie mają czasu dla takich jak ty, w tym cb, więc ulica się tobą zajmie, sam przyjdziesz!
Nie wiedziałem że jestes prorokiem i wiesz co mnie czeka .
Sorry że czujesz się dojechany . Jednak to co się dzieje na Ukrainie będzie u nas w ciągu najpóźniej dwóch lat.
Trzeba się przygotować . Jak najszybciej zakupić zamrażarkioraz i zakupić żywność póki nie jest za późno. Zywność nie psująca się , wyroby zbożowe przynajmniej 100 kg.
Oprócz tego zakupiłem małą elektrownie balkonową : Przenośne panele , inwerter 2 kW i baterje akumulatorów.
Wszystkie te rzeczy będą wkrótce bezcenne.
Trzymaj się .
Dużo zdrowia.
Zdradzę ci coś: Twój świat musi być strasznie nudny: praca, rodzina i telewizor, jakieś wyjazdy, wycieczki, to nie dla cb, dlatego szukasz rozrywki, pokazujesz to jaki ty jesteś nie taki jak ci biedni, poplatani ludzie, recepta jest prosta, wystarczy nie czuć, tylko wiesz, że to ty masz problem, a nie ja? Bo ja już dawno przestalem kraść drobne z kieszeni matki i kłamać ojcu, że potrzeba mi parę złotych na basen. Rozni nas to, prawda, że łatwe?
PS - Albo wiesz co (i tutaj sobie dopisz swobodnie cytat z życia, który na cb działa; od żony, matki, kogo tam chcesz), ale zdaje mi się, że czeka cię ciężkie życie, a przecież mógłbyś być krok od marzeń (w cm je czasem mierzyli, "jak darmowe bilety w kosmos"). I pamiętaj: z Tobą będzie inaczej! Wątpisz?
Ja kłamię ? To wejdż sobię na tę stronę rządową gov pl i zobacz wykresy wzrostu zadłużenia państwa.
https://www.gov.pl/web/finanse/zadluzenie-sektora-finansow-publicznych
Weź sobię linijkę i i przedłuż linię wzrostu zadłużenia przykładając do ostatnich 3 słupków . ( tj. lata 2023 2024 2025 r). Zobaczysz wtedy jakią wartość zadłużenia osiągnie ( na osi pionowej ) na koniec kadencji tego rządu.
Z resztą może masz rację @in corpo, bo widząc takie wpisy jak ty reprezentujesz rzeczywiście chce się biegać dla chłopaków z "ofertą", jestem już w temacie dosyć całkiem dlugo i dla takich jak ty może rzeczywiście może powinien być przygotowany jakis mega dobry temat...
Nie dla takich jak Ty @in corpo są przygotowane te atrakcje u kogoś w sasiednim pokoju? Coś tam chyba jest na rzeczy, no, ale nie mnie o tym mówić, bo jak się nie czuje tematu, to można pisać tylko jak Ty. Współczuję Ci, że nie wiesz jak to jest po drugiej stronie lustra. Pewnie byś nie chciał, ale z drugiej strony kto wie co przyniesie życie i z której strony zawieje wiatr. Wszak przecież nie masz więcej teraz jak 14 lat..? Tylko się tam nie zawieś jak matka wróci z pracy, twórz swoją rzeczywistość. Zobaczymy jak Ty wyladujesz. Współczuję Twojej matce człowieczku...
A to standard w Internecie, że pisząc o jakimś swym problemie piszą Ci najpierw: nie użalaj się nad sobą, z takim podejściem to rzeczywiście itp. itd. Jestem znieczulony na krzywdę ludzką, skoro tylko takie odpowiedzi dostawałem, bo reszta miała dobrze lub wywalone na to. No cóż, skoro ktoś chce się bawić ludzkimi uczuciami, to karma wraca, reszta sobie poradzi. Pozdrawiam!