Plac budowy

6 minut temu, Zuzia napisał:

Podzielicie się?

Wszystkim polewa a z flaszki nic nie ubywa ? 

Jakieś  to mętne jak ślina ?

Co mnie podkusiło.... robię pokoik na strychu(ten dla Dyzia) i wydawało sie spoko, kilka dni i po kłopocie. Ale jak wiesz, wszystko wychodzi w trakcie roboty 

Ty  @BrakLoginumiałeś mi chatę na Śródce robić i wymiękłeś

3 minuty temu, Frau napisał:

Wszystkim polewa a z flaszki nic nie ubywa ? 

Jakieś  to mętne jak ślina ?

Ło matko! To nie wiem czy chcę!

1 minutę temu, Zuzia napisał:

Co mnie podkusiło.... robię pokoik na strychu(ten dla Dyzia) i wydawało sie spoko, kilka dni i po kłopocie. Ale jak wiesz, wszystko wychodzi w trakcie roboty 

Ty  @BrakLoginumiałeś mi chatę na Śródce robić i wymiękłeś

Ło matko! To nie wiem czy chcę!

 

Też się waham ?

5 minut temu, Frau napisał:

Wszystkim polewa a z flaszki nic nie ubywa ? 

Jakieś  to mętne jak ślina ?

Po zmianie avka jakaś siakaś się marudaś zrobiłaś  

2 minuty temu, Zuzia napisał:

Co mnie podkusiło.... robię pokoik na strychu(ten dla Dyzia) i wydawało sie spoko, kilka dni i po kłopocie. Ale jak wiesz, wszystko wychodzi w trakcie roboty 

Ty  @BrakLoginumiałeś mi chatę na Śródce robić i wymiękłeś

Taaa wszystko wychodzi, czasem nawet włosy Nie wymiękłem, znając Twoje wymagania to bym na trzeźwo nie dał rady tego zrobić, a w pracy nie piję

1 minutę temu, Frau napisał:

Też się waham ?

Przyniosę swoje. Mam nalewkę z mirabelek

1 minutę temu, Zuzia napisał:

Przyniosę swoje. Mam nalewkę z mirabelek

A jaką mam pewność, że Ty nie plujesz? ?

1 minutę temu, Zuzia napisał:

Przyniosę swoje. Mam nalewkę z mirabelek

To ja idę po swoje szkło, bo w małym nie piję

2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Taaa wszystko wychodzi, czasem nawet włosy Nie wymiękłem, znając Twoje wymagania to bym na trzeźwo nie dał rady tego zrobić, a w pracy nie piję

Słyszałam jak poprzednia klientka mówi do Ciebie - mój drogi

Nie wiem czy wypłacalna bym była

Przed chwilą, Frau napisał:

A jaką mam pewność, że Ty nie plujesz? ?

no żadnej

1 minutę temu, Frau napisał:

A jaką mam pewność, że Ty nie plujesz? ?

Zero, zero gwarancji, wręcz jest to możliwe

1 minutę temu, Zuzia napisał:

Słyszałam jak poprzednia klientka mówi do Ciebie - mój drogi

Nie wiem czy wypłacalna bym była

To nie było zimą? Coś pamiętam, ale to było "Mój drogi mówił, że go zaspy zastały w delegacji". Wyjmujesz z kontekstu, a później klientów tracę

3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Zero, zero gwarancji, wręcz jest to możliwe

To nie było zimą? Coś pamiętam, ale to było "Mój drogi mówił, że go zaspy zastały w delegacji". Wyjmujesz z kontekstu, a później klientów tracę

To było dobre:

Mój drogi ?

3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Zero, zero gwarancji, wręcz jest to możliwe

To nie było zimą? Coś pamiętam, ale to było "Mój drogi mówił, że go zaspy zastały w delegacji". Wyjmujesz z kontekstu, a później klientów tracę

W sumie nie wiem czy mam lepszego maystra niż Ty. Cały dzień komin prostował? Możliwe to?

@BrakLoginu przyznaj się, bałeś się mnie poznać w Poznaniu

1 minutę temu, Zuzia napisał:

W sumie nie wiem czy mam lepszego maystra niż Ty. Cały dzień komin prostował? Możliwe to?

Jak wyglądał jak ta słynna wieża i tynkując to tydzień mu zejdzie

3 minuty temu, Frau napisał:

Mój drogi ?

Tak mi mów, tak mi dobrze

2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Jak wyglądał jak ta słynna wieża i tynkując to tydzień mu zejdzie

 

Tak mi mów, tak mi dobrze

I to wystarczy? 

1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Jak wyglądał jak ta słynna wieża i tynkując to tydzień mu zejdzie

 

Tak mi mów, tak mi dobrze

Już wyprostował.

Poem okazało się że rurki do kaloryfera które na 100% były doprowadzone przez strop na strych jednak były piętro niżej

No jak na Twoim tu placu budowy

1 minutę temu, Frau napisał:

I to wystarczy? 

Nie, jedno dziecko dmuchające nie wystarczy, by naprostować

1 minutę temu, Zuzia napisał:

Już wyprostował.

Poem okazało się że rurki do kaloryfera które na 100% były doprowadzone przez strop na strych jednak były piętro niżej

No jak na Twoim tu placu budowy

 

 

To jest normalna sprawa. Nie znasz się, a mojego kolegę po fachu oczerniasz
A tak w ogóle to jest Twoja wina, bo nie kupiłaś mu lub nie dałaś hajsu na wystarczającą ilość metrów

1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Nie znasz się, a mojego kolegę po fachu oczerniasz

Co mu kawę niosę, to mi o swoim romansie opowiada

To Twój kolega po fachu?

3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Nie, jedno dziecko dmuchające nie wystarczy, by naprostować

 

I myślisz, że ja pociągnę?

dalej temat? ?

1 minutę temu, Zuzia napisał:

Co mu kawę niosę, to mi o swoim romansie opowiada

To Twój kolega po fachu?

Powiem tak, budowlańcy i ich opowieści nieznanej treści. Niektórzy to lubią pogadać, a roboty nie ubywa

1 minutę temu, Frau napisał:

I myślisz, że ja pociągnę?

dalej temat? ?

Musiałaś wtrynić to "dalej temat?"? Zdanie poniekąd straciło sens i urok

3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Powiem tak, budowlańcy i ich opowieści nieznanej treści. Niektórzy to lubią pogadać, a roboty nie ubywa

Musiałaś wtrynić to "dalej temat?"? Zdanie poniekąd straciło sens i urok

Wywalony jęzor i szybka reakcja, świadczy o czym innym ?

1 minutę temu, Frau napisał:

Wywalony jęzor i szybka reakcja, świadczy o czym innym ?

Świadczy, o tym, że biegłem na plac budowy i nic więcej! Język wywalony, bo się od tego wysiłku spocił i go suszę

6 minut temu, BrakLoginu napisał:

Powiem tak, budowlańcy i ich opowieści nieznanej treści. Niektórzy to lubią pogadać, a roboty nie ubywa

 

W poniedziałek dostanie w termosie ?

2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Świadczy, o tym, że biegłem na plac budowy i nic więcej! Język wywalony, bo się od tego wysiłku spocił i go suszę

Po co go suszysz?

Nie wiesz co zrobić z nadmiarem śliny?

W lodówce masz flaszkę mojego Martini ?

1 minutę temu, Zuzia napisał:

W poniedziałek dostanie w termosie ?

Czyli wyszło szydło (nie Brożkowa) z worka! Ty go zagadujesz

Przed chwilą, Frau napisał:

Po co go suszysz?

Nie wiesz co zrobić z nadmiarem śliny?

W lodówce masz flaszkę mojego Martini ?

Wiem, czasem połykam nadmiar Za wino podziękuję, wolę bro, a czasem czystą. Dziś nie piję, ale... jakby tak całkiem przypadkowo znalazł się gdzieś bimber Dionizowej roboty to nie odmówię

4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Czyli wyszło szydło (nie Brożkowa) z worka! Ty go zagadujesz

Wiem, czasem połykam nadmiar Za wino podziękuję, wolę bro, a czasem czystą. Dziś nie piję, ale... jakby tak całkiem przypadkowo znalazł się gdzieś bimber Dionizowej roboty to nie odmówię

Czasem połykasz? A czasem plujesz do mojego wina ?

3 minuty temu, Frau napisał:

Czasem połykasz? A czasem plujesz do mojego wina ?

Oj tam oj tam, zdrowy jestem. Okazać aktualne szczepienia przeciw wściekliźnie?