PiS i Ziobryści polegli?

Sypie się była władza, a taka była idealna i wspierana przez ogłupiałych wyborców.
Ile afer jeszcze poprzedniego rządu przed nami? 
Ktoś z ich wyborców usprawiedliwi się lub będzie bił w się w pierś, że zrobił źle ich wybierając? 

Niech tych oszustów wsadzą i niech nigdy złodzieje nie wrócą do władzy.

Co na to PiS i Kaczyński?  ""Dali się nagrywać? Trzeba było uważać""

Sam uchodził za bardzo mądrego, bo wszak mało jest ludzi tak mądrych jak on. Mało kto jest tak głupi, że uważa się za eksperta i paroma pytaniami poległ. 
Brawo wyborcy w.w partii. Odzwierciedlacie ich postawę. Nie ważna Polska, ważne kłamać, kraść i kłaniać się Putinowi. W imię czego? 
Odpowiecie? Wątpię, bo dla was i tak oni będą bohaterami i wszystko zrobicie by dalej kradli i mieli za nic nasz kraj. 

Prawie doba mija i zero odpowiedzi od zawstydzonych wyborców Ziobry i Kaczyńskiego? Macie rację ja też bym wsadził głowę w piasek i udawał, że moi idole są jedynie oszustami  

No tak, nie rządzą już, ale dalej są bezkarni we wszystkim, bo jak wzywani są na komisję obecnego rządu do spraw: afer, przekrętów, złodziejstwa publicznego, to nikt z nich się do niczego nie przyznaje i udają... wymyślają różne rzeczy, by się do niczego nie przyznawać. 

Żaden złodziej się nigdy do niczego nie przyzna i będzie udawał i przerzucał winę na kogoś innego. 

Prawda jest taka, że przez 10 lat rządów przestępców w Polsce narobili wiele szkód i nigdy Polska nie była dla tych ludzi ważna. 

Nie współczuję ich wyborcom, bo do teraz większość tych ludzi wierzy we wszystko, co kłamcy powiedzą. 

To są ludzie mocno ogłupieni na umyśle... 

Oni przez 8 lat, codziennie wmawiali swoim wyborcom kłamstwa, które w końcu utkwiły tym ludziom w umyśle. 

I teraz, nawet "odkłamywanie" tego wszystkiego przez obecny rząd i przez "odmienioną" telewizję i media państwowe, niewiele pomoże, bo ci ludzie, większość wyborców przestępczego PiS, mają "wryte... " te kłamstwa, oszustwa do psychiki. 

To media państwowe, przekupione przez PiS kłamały i manipulowały faktami, codziennie, przez 8 lat. 

A wielu wyborców, szczególnie starszych ludzi słuchało te media w domach i przyjmowało to do swojej psychiki. 

Na tym polega kłamliwa propaganda, która ma za zadanie wpływać, głęboko do umysłów ludzi mało myślących, którzy wierzą we wszystko, co mają przekazywane. 

I to w większości ludzie w średnim wieku i starsi się na to nabrali, ale i młodzi, którzy mają powolne myślenie. 

Gdyby nie kłamstwa, propaganda PiS-u, to oni by tak długo nie dali rady utrzymać się przy "korycie", niemiło mówiąc. 

Bo bandyta, złodziej i drań bazuje na słabości innych ludzi, Na tym, że inni ludzie nie potrafią myśleć dobrze albo w ogóle nie mają swojego myślenia. 

No a jak odbyły się wybory w październiku i wygrały wszystkie partie, poza Konfederacją, to od razu zaczęła się zmiana państwowych mediów, gdzie zwolniono wszystkich zakłamanych: psudo-dziennikarzy, którzy współpracowali z przestępcami, z PiS. 

To jeszcze za to, co robili w mediach, otrzymali wysokie odprawy, za darmo tak naprawdę. 

Ci wszyscy dziennikarze zakłamani, to tacy sami "przestępcy", jak ci w PiS. 

Bo jeżeli ktoś sie zadaję z przestępcami i dostaję za to pieniądze, to jest współwinny, prawnie i moralnie. 

Teraz, jak się patrzy ma media państwowe, na telewizję państwową, to już nie ma: szczucia na innych... Nie ma kłamstw i nie ma manipulacji, bo są inni, normalni dziennikarze w tychże mediach. 

Np. Pan Marek Czyż wrócił do mediów państwowych, a został wyrzucony albo sam odszedł, kiedy w 2015 roku przyszli ci, z PiS. 

Dnia 25.05.2024 o 22:33, Jakto? napisał:

Prawie doba mija i zero odpowiedzi od zawstydzonych wyborców Ziobry i Kaczyńskiego? Macie rację ja też bym wsadził głowę w piasek i udawał, że moi idole są jedynie oszustami  

Ja pamiętam rządy komunistycznej partii PZPR i potem wszystkie po 1989 roku aż do dziś dzień. I wszystkie te partie są oszustami bez wyjątku. Jak to ładnie mówi Pismo Święte -  "Człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie" - i tylko to się sprawdza.

Oni czy rządzą, czy nie rządzą, to są dalej bezkarni. 

Złodziej, który kradnie nigdy nie widzi w sobie winy, chociaż jest winien. 

Oszust, który oszukuje nigdy nie widzi w sobie winy, chociaż jest winien. 

Na tym to polega właśnie. 

Robić złe, niemoralne rzeczy do końca życia i nigdy się do niczego nie przyznawać. 

Bezkarność takich ludzi kończy się w momencie ich zatrzymania przez policję, osądzenia przez sąd i umieszczenia w celi na wiele lat. 

Dopóki są na wolności, są we wszystkim bezkarni. 

Nie wiem czy te "komisje" śledcze coś pomogą, powołane przez obecny rząd Tuska, bo być Kaczyński i tak za nic nie odpowie, tak jak Morawiecki i inni... 

Oni są wzywani na komisję, na przesłuchania ( jednym z prowadzących na komisji jest Dariusz Joński z PO ), tylko co z tego jak oni się nie przyznają do niczego? 

No bo to jasne, że: winny, który ma zło na sumieniu nie będzie się do niczego przyznawał. 

Oni celowo tracą pamięć. Nie pamiętają niczego, co robili przez 8 lat ich rządów. 

Oni sami na siebie nie zamierzają składać żadnych zawiadomień, ani podać się karze. 

Zresztą nie ma takich ludzi, którzy sami chcą karnie odpowiadać za swoje przestępstwa. 

Gdyby w kraju nie było: prawa, policji, sądów i zakładów karnych, to co drugi by się stawał bandytą, złodziejem i nie tylko byłby bezkarny w tym co by robił, ale byłby na wolności i zagrażałby społeczeństwu. 

Zło od razu... przybrałoby na sile i tylko na to czeka... 😵

Dnia 31.05.2024 o 20:57, contemplator napisał:

Ja pamiętam rządy komunistycznej partii PZPR i potem wszystkie po 1989 roku aż do dziś dzień. I wszystkie te partie są oszustami bez wyjątku. Jak to ładnie mówi Pismo Święte -  "Człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie" - i tylko to się sprawdza.

No, trochę się z Tobą zgadzam. 

Nigdy nie było w Polsce, po 89 roku w pełni dobrych i uczciwych rządów. 

To już tak jest w tym kraju, że są tacy ludzie w polityce, którzy mają taką mentalność i nie chcą albo nie potrafią tego zmienić w sobie. 

Ale nigdzie na świecie raczej nie było i nie ma rządu, polityka, który we wszystkim byłby dobry. 

Nawet w najlepszych krajach, bardzo rozwiniętych też były i są rządy z wadami, ze złymi stronami. 

Kwestia jest tylko taka, czy polityk w normalnych krajach, gdzie jest normalny Nardów, odpowiada politycznie, karnie za błędy i za złe decyzję jakich się dopuszcza... 

Bo raczej nie wierzę, żeby zły, złodziejski polityk, jakikolwiek w każdym normalnym państwie, z normalnym Narodem, dalej mógłby pełnić funkcję polityczną i nie zostałby za to ukarany. 

Tacy politycy, którzy mają zło na sumieniu, którzy są nieuczciwi to się utrzymują jedynie w krajach, takich jak: Polska, Ukraina i jeszcze jakieś tam tego typy kraje. 

Bo w takich krajach panuje pewne "ciche" przyzwolenie, społeczne na takie rzeczy jakie robią tacy ludzie w polityce i mamy tego dobry przykład Polski, ale też i Ukrainy. 

Jeśli Naród sobie na to przyzwala, to tak ma i tyle. 

Jeżeli się społeczeństwo samo nie zmieni i nie zacznie się sprzeciwiać złu w polityce, w demokracji, to wielu ludzi w polityce to będzie widziało i będą robili co będą chcieli w polityce. 

Jak się "pobłaża" politykowi ( a nie ma sie co oszukiwać, że w Polsce tak było i tak jest ), to polityk to widzi i robi, co jemu się żywnie podoba. 

To w rękach całego społeczeństwa, w każdym niemal kraju leży los i przyszłość kraju. 

A co do czasów komuny, to cóż. 

To był inny ustrój polityczny, który nie ma już nic wspólnego z obecnymi czasami. 

Wtedy to Polska była zależna od Związku Radzieckiego: politycznie i gospodarczo i nie była Polska samowystarczalna. 

Tak jak zresztą inne kraje, komunistyczne w Europie, bo nie tylko sama Polska. 

Po 89 to już była inna polityka i zakończył się Związek Radziecki. 

Zresztą, jakbyś spojrzał na inne kraje, które były komunistyczne w Europie, to w takiej Bułgarii, Rumunii działo się dużo gorzej niż w Polsce. 

Bułgaria to kraj obecnie biedniejszy od Polski, w których występowała duża korupcja, gdzie w Polsce nie było to na taką skalę jak w tamtym kraju. 

Więc, nie tylko Polska jedyna była w podobnej sytuacji, a przykładów tego było wiele.