Pierwszy raz

1 godzinę temu, Frau napisał:

Coś mnie wywala.

Pisałam, że drygu już nie mam do tych choinek.

Ubieram małą, sztuczną i zawalam jak na odpuście 

 

 

Sama mam słabość do kolorowych choinek ? podejrzewam że to zboczenie z dzieciństwa kiedy na choinkę wieszało się wszystko ? raz miałam dwukolorową i powiedziałam sobie nigdy więcej. 

22 minuty temu, Maybe napisał:

A bo trzeba kotu obcinać pazury i drapak mieć. Mój kot uwielbia kwiaty w wazonie i zawsze na noc lub gdy wychodziłam, musiałam zamykać duży pokój, bo zawsze wazon leżał, woda się lała, czasem mi zwalał też kwiaty z parapetu, ale jak był mały, później już nie zrzucał, tylko zgrabnie między nimi chodził. Kiedyś mucha latała koło lampy u córki w pokoju,  więc skoczył na lampę, a że była papierowa to było po abażurze ?? Jednak im starszy tym spokojniejszy. Ale kurze wycierał regularnie ? 

One są (chyba) bardziej problematyczne od psa.

Celowo pytałam koleżankę, jak wygląda dzień kota. Jak pielęgnować, co dać, czego nie i z jakimi zniszczeniami muszę się zmierzyć.

Póki nie zamontowali szczelnej siatki na balkonie, bała się otwierać okna. 

Jak tylko zobaczył gołębia na parapecie, to chciał szybę wybić. 

Plus jest taki, że można jego zostawić na cały dzień w mieszkaniu. Z psem ten numer nie przejdzie.

1 minutę temu, Merkana napisał:

Sama mam słabość do kolorowych choinek ? podejrzewam że to zboczenie z dzieciństwa kiedy na choinkę wieszało się wszystko ? raz miałam dwukolorową i powiedziałam sobie nigdy więcej. 

Dokładnie. Tak właśnie wracam do dzieciństwa.

Spójrz co na mojej choince jest.

Mam kilkanaście różnych łańcuszków, a ja dłubałam na szydełku z włóczki i to wokół gwiazdy ? 

Te niby koszulki na bombkach, to tyż jo ?

4 minuty temu, Frau napisał:

Dokładnie. Tak właśnie wracam do dzieciństwa.

Spójrz co na mojej choince jest.

Mam kilkanaście różnych łańcuszków, a ja dłubałam na szydełku z włóczki i to wokół gwiazdy ? 

Te niby koszulki na bombkach, to tyż jo ?

Był u ciebie zwyczaj zawieszania orzechów włoskich w koszyczkach z papieru i cukierków na choince? 

3 minuty temu, Merkana napisał:

Był u ciebie zwyczaj zawieszania orzechów włoskich w koszyczkach z papieru i cukierków na choince? 

Z powodu wieszania cukierków na choince, rodzice od pewnego momentu ubierali ją 23 grudnia ? 

Wpierniczaliśmy je, a puste papierki wypychaliśmy kulkami z gazety i kredkami. Były kiedyś takie długie cukierki na choinkę ? 

Wieszaliśmy też orzechy i czasem jabłka.  

Ciągle czuję ten zapach. 

Przez wiele lat tato z kumplami krad.... ?

Kupował w lesie świeżą, gęstą i taką pachnącą ?

Muszę znikać ?

27 minut temu, Frau napisał:

One są (chyba) bardziej problematyczne od psa.

Celowo pytałam koleżankę, jak wygląda dzień kota. Jak pielęgnować, co dać, czego nie i z jakimi zniszczeniami muszę się zmierzyć.

Póki nie zamontowali szczelnej siatki na balkonie, bała się otwierać okna. 

Jak tylko zobaczył gołębia na parapecie, to chciał szybę wybić. 

Plus jest taki, że można jego zostawić na cały dzień w mieszkaniu. Z psem ten numer nie przejdzie.

Mój wychodził, ale ja mieszkałam w domku. W bloku rzeczywiście może to być problem, bo kot będzie chodził po balustradzie ? Choć te rasowe są bardziej leniwe i nie ma tego problemu, jednak dachowiec to dachowiec. Moja staruszka ma 15 lat ?

8 minut temu, Frau napisał:

Muszę znikać ?

Idź zrób aniołka na śniegu ???

17 godzin temu, Gość w kość napisał:

nie tylko,

ładnie napisane?

ale co to w ogóle znaczy??

Proponuję lusterko do łapki, i wtedy się ładnie można przyjrzeć sobie.

6 godzin temu, Frau napisał:

Coś mnie wywala.

Pisałam, że drygu już nie mam do tych choinek.

Ubieram małą, sztuczną i zawalam jak na odpuście 

 

 

Cudna, właśnie miałam zapytać czy żywa ?

1 godzinę temu, dorka84 napisał:

Cudna, właśnie miałam zapytać czy żywa ?

Nie. Sztuczna, mała. To zdjęcie zrobiłam kilka lat temu. 

3 godziny temu, dorka84 napisał:

Proponuję lusterko do łapki, i wtedy się ładnie można przyjrzeć sobie.

wierzę na słowo,

ale co przeglądanie się w lusterku ma wspólnego z godnością??

2 godziny temu, Frau napisał:

Nie. Sztuczna, mała. To zdjęcie zrobiłam kilka lat temu. 

Faktycznie , teraz widzę dokładniej ? u mnie to tylko sztuczna alergicy jesteśmy, fajna Avka ?

1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

wierzę na słowo,

ale co przeglądanie się w lusterku ma wspólnego z godnością??

 

Jeszcze jakiś potrzebny? 

19 minut temu, dorka84 napisał:

Faktycznie , teraz widzę dokładniej ? u mnie to tylko sztuczna alergicy jesteśmy, fajna Avka ?

Ty przestań być taka uprzejma.  Przez Ciebie usunęłam pocztę, a konkretnie przez link, który wkleiłaś. ?

16 minut temu, Frau napisał:

Ty przestań być taka uprzejma.  Przez Ciebie usunęłam pocztę, a konkretnie przez link, który wkleiłaś. ?

Toż to w tym linku nic nie było,? a co było a nie jest nie pisze się w rejestrst przecież ?

10 minut temu, dorka84 napisał:

Toż to w tym linku nic nie było,? a co było a nie jest nie pisze się w rejestrst przecież ?

Nie było? 

Robię klik i moja poczta się wyświetliła. Byłam zalogowana i wyświetliły się rozmowy.

Uznałam, że wszyscy to widzą i że ktoś się włamał ? 

Kliknęłam w usuń konto i poszłłłło ?

A Ciebie @Jacenty co tak śmieszy ? 

Taka sytuacja zdarzyła mi się pierwszy raz ? 

Od teraz mam w nosie Wasze linki ?

3 godziny temu, dorka84 napisał:

Jeszcze jakiś potrzebny? 

ale wydaje mi się, że to właśnie skutek przeglądania się w lusterku,

... więc prosiłbym o przemyślane sugestie,

bo jeszcze posłucham...

i co wtedy?!?

Dzien dobry , no wiec z aktualizuje moj koncenrt w Amsterdamie.

No wiec bylem przez weekend w Amsterdamie, koncert byl krotki (1 godzine) ale zaje/bisty . Swietnie sie sluchalo tych piosenek na zywo ,tym bardziej ze zespol byl jakies 5 m przed nami.

Co do miasta to jest piekne, musze przyznac ze zrobilo namnie wrazenie, ruch jest mega duzy ,ulic mostow kanalow,aut ,tramwajow,autobosow,metr , jest ogrom ale wszystko tak z zorganizowane ze mozna sie swietnie przemieszczac po calym miescie.

14 minut temu, Delicious napisał:

Dzien dobry , no wiec z aktualizuje moj koncenrt w Amsterdamie.

 

No wiec bylem przez weekend w Amsterdamie, koncert byl krotki (1 godzine) ale zaje/bisty . Swietnie sie sluchalo tych piosenek na zywo ,tym bardziej ze zespol byl jakies 5 m przed nami.

 

Co do miasta to jest piekne, musze przyznac ze zrobilo namnie wrazenie, ruch jest mega duzy ,ulic mostow kanalow,aut ,tramwajow,autobosow,metr , jest ogrom ale wszystko tak z zorganizowane ze mozna sie swietnie przemieszczac po calym miescie.

 

 

I plaga szczurów ?

6 minut temu, Frau napisał:

I plaga szczurów ?

Nie widzialem zadnego,ale napewno mozliwe ze tak jest.

Przed chwilą, Delicious napisał:

Nie widzialem zadnego,ale napewno mozliwe ze tak jest.

Amsterdam z tego słynie.

Nie twierdzę, że też były zainteresowane koncertem ?

6 minut temu, Frau napisał:

Amsterdam z tego słynie.

Nie twierdzę, że też były zainteresowane koncertem ?

 

W Londynie też jest pełno szczurów, jednak jakoś na ulicach ich nie widać. Jest też zaśmiecone, widać to dopiero wieczorem, bo zlikwidowali kosze na śmieci po zamachach bombowych. Ale i tak nie zmienia to faktu, że centrum miasta jest piękne.

33 minuty temu, Delicious napisał:

Dzien dobry , no wiec z aktualizuje moj koncenrt w Amsterdamie.

 

No wiec bylem przez weekend w Amsterdamie, koncert byl krotki (1 godzine) ale zaje/bisty . Swietnie sie sluchalo tych piosenek na zywo ,tym bardziej ze zespol byl jakies 5 m przed nami.

 

Co do miasta to jest piekne, musze przyznac ze zrobilo namnie wrazenie, ruch jest mega duzy ,ulic mostow kanalow,aut ,tramwajow,autobosow,metr , jest ogrom ale wszystko tak z zorganizowane ze mozna sie swietnie przemieszczac po calym miescie.

 

 

Chłopak z prowincji wyrwał się do wielkiego miasta ???

Żartuję, ja też mieszkam w mniejszym miasteczku. Londyn też ma ogrom linii metra do tego kolejki i lepiej przemieszczać się komunikacją niż samochodem.